PrZeMoL Zgłoś #1 Napisano 15 Sierpnia 2009 gdzies mi ucieka plyn chlodniczy, bede sprawdzal czy gdzies jest wyciek czy to uszczelka pod glowica. jak kupilem rok temu auto to plynu bylo na minimum. nic nie dolewalem bo nie wiem co tam jest zalane. teraz zauwazylem ze plyn powoli znika i jest ze 2cm ponizej min. teraz doleje wody destylowanej, ale co moge dolac w zime zeby plyn nie zamarzal? dobre sa te uniwersalne wynalazki np prestone ? chcialbym uniknac wymiany calego plynu na inny kolor itp. na forum nie znalazlem odpowiedzi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vallentino Zgłoś #2 Napisano 15 Sierpnia 2009 (edytowane) Witam Zielony płyn w chłodnicy? Jest do tego środek G 12 ale ma kolor czerwony wiec nie wiem co tam ktoś lał przed tobą wcześniej, proponował bym zmienić na G 12 ( w odpowiednich proporcjach wody destylowanej i koncentratu ). Niektórzy leja czysty koncentrat. Płyn nie powinien w zimę zamarzać jak ma dobre właściwości mechanik może ci to sprawdzić specjalna probówka czy wymieniać czy tez nie. W zimę płyn się kurczy tzn ( zmienia swoja objętość ) jak silnik się nagrzeje poziom powinien wracać do normy. Jak skończysz jazdę to wjedz na kanał i może znajdziesz gdzie jest ten wyciek. Edytowane 15 Sierpnia 2009 przez vallentino Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PrZeMoL Zgłoś #3 Napisano 15 Sierpnia 2009 plyn jest dobry, nie zamarza. mam ze 3 litry G12+ ale nie dolewam go bo nie mam pewnosci czy mozna je mieszac (czytalem rozne opinie) chce uniknac wymiany calego plynu np z takiego powodu ze nie bedzie mi sie chcialo brudzic dodam ze samochod jest z austrii i to tam ktos wlal te gow.......... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
vallentino Zgłoś #4 Napisano 15 Sierpnia 2009 To dolej mu wody destylowanej lub zobacz czy niema zielonego cudactwa w sklepie. A przy okazji niech mechanik ci sprawdzi właściwości płynu czy nie nadaje się do wymiany tak jak już pisałem wcześniej. Ewentualna wymiana nawet na ten czerwony G12 to pare minut nie pobrudzisz się ! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ukasz Zgłoś #5 Napisano 15 Sierpnia 2009 To ja sie podczepie od razu Też mi ubywa powoli i robie dolewki z wody destylowanej. Tylko że ja wiem gdzie leci - zdjąłem przód i na chłodnicy na dole, na rancie jest delikatny zaciek. Dosłownie jakby się sączyło - no ale co jakiś czas muszę dolać. Dziwne jest to że raz po miesiącu a innym razem po 4 Moje pytanie jest takie, czy można chłodnice jakoś zakleić/zaspawać, czy można dolać/dosypać coś bezpiecznego do płynu aby zakleiło. Wiem ogólnie że nic się nie sypie bo to syf i zakleja przewody ale ostatnio powiedzieli mi w sklepie że wymyślili już jakiś zaklejacz, który nie robi takiego syfu jak kiedyś.... Jest coś takiego ? Warto? Kolego ja zmieszałem kolory i jest ok, miałem na początku po zakupie jakieś gów...no które go nie umiem namalować i dolewałem na zime borygo aż się płyn zaniebieszczył. Ogólnie teraz robią tak płyny że można je mieszać, no ale zależy czym miałeś zalane.. ja zaryzykowałem choć nie wiedziałem co za syf mi gość lał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #6 Napisano 15 Sierpnia 2009 chce uniknac wymiany calego plynu np z takiego powodu ze nie bedzie mi sie chcialo brudzic Jest na to rada kolego jedziesz do mechanika z odpowiednią kaską i on się ubrudzi. Nawiasem mówiąc przeczytaj jaki powinieneś mieć płyn (jest napisane na zbiorniczku wyrównawczym), podejrzewam G12. U nas w Polsce występuje w kolorze czerwonym, różowym. Słyszałem że w Wielkiej Brytwannie są dostępne w kolorze zielonym (ale głowy nie dam). Nie lać żadnych zaklejaczy bo doprowadzicie auta do poważniejszych wydatków. Kolego ja zmieszałem kolory i jest ok, miałem na początku po zakupie jakieś gów...no które go nie umiem namalować i dolewałem na zime borygo aż się płyn zaniebieszczył. Mieszanie płynów zmienia ich właściwości a przy tym mogą się stać agresywne do stopów aluminium, tak że nie radzę. To może wyjść po paru miesiącach bądź latach. powiem krótko zamiast lać zaklejacze wymienić chłodnicę nawet na zamiennik (250zł). Jeśli nie jesteście pewni co za płyn jest wlany wymienić na zalecany przez producenta (jest napisany na zbiorniczku wyrównawczym) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #7 Napisano 15 Sierpnia 2009 butelka 1,5 l Febi G12 kosztuje ok 30 pln, rozrabiasz np na pół. po co kombinować ? Nie lepiej wymienić ? płyn powinno się wymieniać co dwa lata... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ukasz Zgłoś #8 Napisano 15 Sierpnia 2009 Mieszanie płynów zmienia ich właściwości a przy tym mogą się stać agresywne do stopów aluminium, tak że nie radzę. To może wyjść po paru miesiącach bądź latach. powiem krótko zamiast lać zaklejacze wymienić chłodnicę nawet na zamiennik (250zł). Jeśli nie jesteście pewni co za płyn jest wlany wymienić na zalecany przez producenta (jest napisany na zbiorniczku wyrównawczym) Ja chciałem zalać G12 ale jak zobaczyłem chłodnicę odpuściłem, nie chciałem lać oryginału jeśli miałbym zostawiać go na ziemi (tym bardziej że podobno jest rzadszy i szybciej miałby ubywać) Dlatego ciągle rozmyślam co zrobić z chłodnicą i uzupełniam w między czasie Ehhh ten czas... nie mam kiedy się za to zabrać. Powiedz czy mój passek nie odczuje w żaden sposób że wstawie zamiennik za 250zl? Nie chce ryzykować półśrodków. Możesz mi wskazać gdzie taki zamiennik moge znaleźć do mojego auta(?) Kolega HHA mi kiedyś wskazał chłodnice do mojego modelu i to wychodziło +/- 600... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
DŹWIGU Zgłoś #9 Napisano 15 Sierpnia 2009 Kolego zielone jest borygo eko, litr kosztuje 10 pln, można spokojnie go mieszać z innymi płynami, ale podejrzewam że właśnie to masz zalane bo zielonych to może 2 widziałem w życiu w tym właśnie borygo eko. A jeśli dalej masz wątpliwości to zmień płyn tak jak radzą koledzy wyżej na g12 bo taki powinien być w naszych autkach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #10 Napisano 15 Sierpnia 2009 (edytowane) Powiedz czy mój passek nie odczuje w żaden sposób że wstawie zamiennik za 250zl? Nie chce ryzykować półśrodków. Możesz mi wskazać gdzie taki zamiennik moge znaleźć do mojego auta(?) Opiszę ci jak zmieniałem u siebie bo nie mogę znaleźć postu. W zimę zauważyłem u siebie wyciek z chłodnicy. Zacząłem się dowiadywać ile kosztuje w serwisie ASO (ok. 850 zł). Zadzwoniłem do firmy zajmującej się naprawą chłodnic w Szczecinie "Pamis" i właściciel zaproponował mi po obejrzeniu mojej, oryginał za 550 zł lub zamiennik za 250 zł + wymiana. Spytałem jaka jest różnica między oryginałem a zamiennikiem odpowiedział że różnica jest tylko w cenie. Zdecydowałem się na wymianę na zamiennik. Jeżdżę ok 0,5 roku i autko nic nie odczuwa. A ja nie odczułem wypływu większej gotówki oprócz 450 zł. Radzę poszukać w twojej okolicy takiej firmy i powierzyć im swoje auto a zrobią to na pewno fachowo. Tylko szukaj firmy z renomą a nie firmy krzak. Znalazłem swoje posty w temacie http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=20554&page=21 , a nr. postów to 1006 i 1029. Edytowane 15 Sierpnia 2009 przez J@ceq Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ukasz Zgłoś #11 Napisano 15 Sierpnia 2009 (edytowane) Dzięki... musze poszukać jakiegoś zakładu. Szukałem wcześniej w mojej okolicy ale same krzaki i chaszcze. Poszerze zakres poszukiwań Troche podniosłem się na duchu czytając Twoje posty bo uświadomiłeś mi że chlodnica może gnić i korodować a już miałem same czarne myśli czy ktoś nie puknął wcześniej... no ale to mi powiedzą w dobrym warsztacie. Do ASO nawet nie idę, w pobliżu mnie znajduje się najbardziej zbójeckie i oderwane od rzeczywistości aso w Polsce /Lubin/. Edytowane 16 Sierpnia 2009 przez ukasz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PrZeMoL Zgłoś #12 Napisano 16 Sierpnia 2009 butelka 1,5 l Febi G12 kosztuje ok 30 pln, rozrabiasz np na pół. po co kombinować ? Nie lepiej wymienić ? plyn to ja mam i to oryginal g12+ tylko jest roznica jak wymienia sie czerwony na czerwony i zielony na czerwony. trzeba sie troche pobawic zeby dokladnie wszystko wyplukac. jak okaze sie ze wyciek mam przez jakas nieszczelnosc na wezach, a nie walnieta uszczelke pod glowica, to moze zmienie ten plyn na g12+. pytalem co moge zalac teraz procz wody bo liczylem na to ze jest magiczny srodek ktory oszczedzi mi czasu i pieniedzy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #13 Napisano 16 Sierpnia 2009 Przemek nie lej żadnych uszczelniaczy bo ci uszczelnią oprócz dziur w układzie jeszcze pompę wody bądź kilka czujników i dopiero będziesz miał jazdy. Jeśli chcesz teraz tak jeździć lej wodę odmineralizowaną. Ale jak najszybciej weź się za układ chłodzenia bo z tym nie ma żartów. Silnik wyraźnie odczuwa brak chłodzenia a szczególnie w lecie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #14 Napisano 16 Sierpnia 2009 Tak gadacie że uszczelni wszystko oprócz tego co trzeba Te środki działają tak że aktywują się po zetknięciu z powietrzem-zakleją właśnie to co trzeba-testowane i się sprawdza, proszę o nie wprowadzanie zamieszania przez tych co nie używają a wiedzą od wujka czy cioci, która tak twierdzi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lebow Zgłoś #15 Napisano 16 Sierpnia 2009 The_Saint ma rację , kiedyś juz pisałem uszczelniacze w proszku działaja po zetknieciu z powietrzem a w samym płynie są zwykłym proszkiem, wiem bo obserwowałem jak zmienia się konsystencja proszku w samej wodzie i przy zetknięciu z aluminium , a co do płynów do chłodnic to wszystko jest na glikolu wiec jak by co można mieszać płyny, ale lepiej dla układu zalać całość nowym , co 5 lat i tak powinno wymienić się płyn który traci swe właściwości antykorozyjne i podnosi się temp. zamarzania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #16 Napisano 16 Sierpnia 2009 proszę o nie wprowadzanie zamieszania przez tych co nie używają a wiedzą od wujka czy cioci, która tak twierdzi Daniel testowałem w silniku 1.6D w Golfie i silniku 300 MB efekt dziura po jakimś czasie się odnowiła w mietku. Golf wytrzymał do wymiany chłodnicy i płynu. a co do płynów do chłodnic to wszystko jest na glikolu wiec jak by co można mieszać płyny Tak tylko tracą swoje właściwości a w skrajnych przypadkach ma właściwości utleniające aluminium. Widziałem dziurę w pompie wodnej wypłukaną przez mieszany płyn (w wyżej wymienionym MB 209 D). A zrobicie chłopaki jak chcecie mieszanie płynu w wyjątkowych warunkach (zima) może pomóc. W lecie nie ma najmniejszego sensu. No chyba że ktoś będzie pomykał do zimy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PrZeMoL Zgłoś #17 Napisano 18 Sierpnia 2009 Przemek nie lej żadnych uszczelniaczy nie mam zamiaru nic takiego lac Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
nikusss Zgłoś #18 Napisano 24 Sierpnia 2009 zielony jest tez kuler z K2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
buko1981 Zgłoś #19 Napisano 24 Sierpnia 2009 Albo Almatin, tylko że bardzo jasnozielony prawie żółty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ormowiec Zgłoś #20 Napisano 25 Sierpnia 2009 castrol antifreeze też jest zielony Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach