Skocz do zawartości
J@ceq

Buble budowlane na naszych drogach.

Rekomendowane odpowiedzi

Zakładam ten wątek gdyż drażni mnie niekompetencja naszych budowlańców. Podaję przykład bubla znajdującego się na drodze wylotowej z Goleniowa (koło którego mieszkam) w kierunku Świnoujścia. Jest to wiadukt nad trasą Szczecin - Gdańsk która jest odbiciem od krajowej 3-ki (kiedyś w przyszłości autostrady A3). W miejscu gdzie obecnie w/w wiadukt się znajduje kiedyś było kolizyjne skrzyżowanie i to dosłownie kolizyjne. W tym miejscu było b. dużo wypadków i kolizji. Zawsze powtarzałem że w tym miejscu powinny znajdować się światła zmieniające się w trakcie dojazdu do skrzyżowania, postawiono je ale..... dopiero po wybudowaniu wiaduktu. Ale po kolei. W trakcie budowania wiaduktów nad wspomnianą 3-ką zaczęto budować wiadukt w/w. Oczywiście zamknięto drogę aby nie przeszkadzano w budowie, do miasta wjeżdżało się objazdami. No i nadejszła ta wiekopomna chwila otwarto to coś. Byłem jednym z pierwszych, który przejechał tym czymś. Wyglądało to jak trochę większa kładka dla rowerzystów. Przejechałem to coś i moje pierwsze spostrzeżenia, najazd zbyt stromy, co będzie jak się spotkają dwa samochody (oczywiście z przeciwnych stron), co będzie jak się spotkają dwa samochody i rowerzysta (którzy to korzystają z wiaduktu). Niedługo potem sam sobie odpowiedziałem na to pytanie ponieważ omijałem się z takim samym busem jak mój. Musieliśmy uważać aby nie rozbić sobie lusterek. Z ciężarówką mijałem się na styk, z tym że wolałem się zatrzymać albo często ustępowałem pierwszeństwa na zasadzie ograniczonego zaufania (po prostu się wycofywałem). Moja żonka korzystała dalej z objazdów. A moja ciekawość doprowadziła do tego że spotkałem się z ekstremalną sytuacją. Jechałem od strony którą w większości pokazują moje zdjęcia za mną jechała ciężarówka typu kamaz (na jednym ze zdjęc pokazane ile zajmuje miejsca), gdy byłem już na wiadukcie minąłem rowerzystę i z góry zobaczyłem nadjeżdżający autobus rejsowy do Kamienia pomorskiego za autobusem pomykał T.I.R. z naczepą a za nim maluszek no mówię sobie teraz będzie. A jakżeż inaczej, obserwowałem we wstecznym lusterku. Ciężarówka prawie na szczycie wiaduktu autobus też T.I.R. w połowie a malacz tuż za wielkim T.I.R.em. Oczywiście wszyscy nagle hamują najgorzej wychodzi z tego maluch bo zatrzymuje się tuż za belką wielkiej naczepy. Kamaz ma pierwszeństwo bo jest na górze (nie zauważyłem czy za nim coś jechało), autobus wrzuca wsteczny, ciężki T.i.R. robi to samo a maluch w akcie rozpaczy (jest niewidoczny) słychać jak zgrzyta biegami ale wbił bo widzę ze światła się zapalają od wstecznego. Nie czekam na dalszy rozwój wypadków bo jest jasny jakoś sobie kierowcy sami rozwiążą. Moja myśl - Co za debil wymyślił taki projekt. Mało, co za debil go zatwierdził? - I nagłe oświecenie - Ktoś wziął olbrzymią łapówkę aby coś takiego przeszło. Inna sprawa ze parę miesięcy potem założono światła (widocznie tego typu sytuacje zdarzały się częściej). Powiem jeszcze że światła często się psują, w zimę ciężko podjechać pod tak stromy wiadukt. Często zdarza się taka sytuacja jak na zdjęciu poniżej (od mojej strony świeci się zielone a na górze rozpędzona ciężarówka). Gdy ruszaliśmy już paliło się żółte a z drugiej strony stały auta (co by było gdyby była taka droga jak na ostatnim zdjęciu).Dodam jeszcze że podobne wiadukty wybudowano w tym samym czasie nad w/w 3-ką do miejscowości mniej uczęszczanych przez zmotoryzowanych i o normalnym wymiarze. Proszę o dzielenie się takimi bublami zobaczymy czy tylko koło mnie wymyślono takie cudo techniki. Tylko proszę nie dawajcie tutaj dworca we Włoszczowie bo rozmawiamy o drogach samochodowych. Dodam że tylko na zdjęciach wygląda że jest łagodny podjazd.

obraz1075oa4.th.jpgobraz1076ja1.th.jpgobraz1077zs5.th.jpg

a tutaj mamy rodzynek jak wygląda w zimę

obraz1166pn1.th.jpg

Ale na szczęście można robić takie klimatyczne fotki

obraz1167lr6.th.jpg

Wschód słońca nad trasą Szczecin - Gdańsk (oczywiście z wyżej opisanego wiaduktu)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to już wiem J@ckqu dlaczego auta tam stoją przed wjazdem na to cudo budowlane, bo ilekroć zjeżdżałem z autostrady w stronę Nowogardu dziwiłem sie co tam takie korki przez wlotem na ten syf budowlany ;) a to światła tam zrobili miszczowie :] nic tylko pogratulować pomysłu tyle to budowali takie utrudnienia w ruchu a wyszło jak zawsze po polsku ;) tragediaaaaa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to dlatego że jakiś palant postanowił zaoszczędzić ok miliona zł żeby zbudować wiadukt z 2 pasami + pasem dla pieszych...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem jakie buble drogowe wymyślili nasi inżynierowie w waszej okolicy

 

Ja zacznę od bubla na obwodnicy Kutna. Droga idzie lekkim obniżeniem (taki "niby-wiadukt" tylko że droga zamiast górą idzie dołem i za każdym razem jak popada tam deszcz tworzy się mega kałuża (zdjęcia pożyczone z google)

 

jak jest sucho to jest pięknie:

c9baf657dcc39bc6e148ac71acbb13cb.JPG

 

a jak popada to jest masakra

 

sit4.jpg

 

a to już sytuacja ekstremalna, ale prawdziwa:

 

19257.jpg

 

_scalone

Edytowane przez Duży

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W wawie zrobili taki wiadukt "dołem" i się okazało ze tiry się nie mieszczą. Inny tunel zrobili wzdłóz rzeki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tam nie ma odprowadzenia wody ? Studzienek zero czy mi się tylko wydaje ? Jesli tak to do prokuratury tylko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jesli tak to do prokuratury tylko.

no i co dalej???

w g.w. zrobili obwodnice, która jeszcze przed otwarciem została zalana błotem ze źle zabezpieczonego nasypu. użyto dużo tańszej trawy zamiast czegoś innego(nie wiem co to miało być). wprowadzono zmiany bez konsultacji z zamawiającym.

ta sama obwodnica. zastosowano rury odpływowe mniejszej średnicy(czyli tańsze) również bez zgody i się zapchały. woda zniszczyła ładny kawałek i trzeba było zamknąć drogę w celu jej naprawy. i co i nic. nikt nie jest odpowiedzialny.

kfiatuff jest więcej. np.: oddanie skrzyżowania do użytkowania bez sygnalizacji, bo przez cały proces budowy nikt nie zauważył, że miały być. a to, że skrzyżowanie było umieszczone o 20 cm niżej niż okalające je drogi to pikuś. pan pikuś.

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedawno oddana do użytku obwodnica Kraśnika (DK 74).

 

1. Niedługo po otwarciu pojawiły się poprzeczne "wzniesienia" - w kilku miejscach czuć wyraźnie, że asfalt się podniósł. Nie wiem jak to czuć w osobówce, ale ja jeżdżąc ciężarową scanią czuję wyraźne skoki w kilku miejscach. Przez jakieś 2 tyg od oddania było równiutko.

2. Niezabezpieczone zbocza, gdzie błoto spływa do kanałów melioracyjnych przy szosie i zatyka je.

3. I cała obwodnica jest pod górę, jak jadę z ładunkiem :rotfl:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obwodnica Słupska (część planowanej drogi ekspresowej S6 z Gadńska do Szczecina) oddana jesienią 2010 do użytku, po paru ulewach latem wyglądała mniej więcej tak:

 

[ame]http://il.youtube.com/watch?v=ZvaDAPTPeBI&feature=channel[/ame]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak sie wygrwa przetargi za 50% ceny jaka powinna byc przeznaczona, to robi sie fuszere i tyle. jak miasta zaczna placic lepiej za robote to i drogi beda lepsze. 90% ludzi klnie na drogowcow a pojecie maja na poziomie zero.

 

 

Tam nie ma odprowadzenia wody ? Studzienek zero czy mi się tylko wydaje ? Jesli tak to do prokuratury tylko.

 

 

 

no zgadnij.....................

 

 

 

 

PS. w wąchocku jest most wzdluz rzeki :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jak sie wygrwa przetargi za 50% ceny jaka powinna byc przeznaczona, to robi sie fuszere i tyle. jak miasta zaczna placic lepiej za robote to i drogi beda lepsze. 90% ludzi klnie na drogowcow a pojecie maja na poziomie zero.

 

akurat firma w ktorej pracuje miedzy innymi robi drogi, jestem pewien ze nawet gdyby placili 50 % wiecej to i tak beda kombinacje,

za odbior odpowiadaja pewne osoby, ktorym trzeba mniej lub wiecej posmarowac to raz, i zamiast 18 cm asfaltu jest 10 albo i mniej, geo włóklina, geo siatka, ilosc warstw zalezy od podloza, ale kto obcy sprawdzi czy sa dwie czy 3? i czy kamien pomiedzy nimi ma 10 czy 5 cm i jeszt idealnie zageszczony?

dwa to pogoda, i nie tylko ta ktora jest np w dniu kladzenia asfaltu, gleba musi byc dobrze zageszczona, a jak zagescic gleba ktora jest nasycona mniej lub bardziej woda po ostatniej ulewie, juz nie mowie o sytuacjach w ktorych asfalt lany jest w zime...nie ma mozlkiwosci zeby to wytrzymalo rok czasu.

ale co moze pracownik? przychodzi prezes mowi prosze robic jak nie to zegnam.

i fakt ze do budowy drog zatrudniaja sie ludzie ktorzy czesto nie maja o tym pojecia zielonego, nie mowie ze wszyscy ale spory %

u mnie na jesieni wymieniali w centrum miasta asfalt, lali go w deszczu, ponadto juz na gotowej drodze zbierala sie woda w miejscach gdzie nie powinna, zreszta wogole nie powinna sie zbierac, ma byc rownomierny spad..nie musze chyba mowic ze sa juz pierwsze dziury..3 mieciace..

 

wszystko sie da zrobic porzadnie, bo sa odpowiednie technologie, ludzie w kosmos lataja wiec dobre drogi tez da sie zrobic. ale mentalnosc i ciagotki naszego narodu sie nie zmienia, trzeba by chyba wybic cale pokolenie albo 2, i nie dopuscic by nowe pokolenie bralo przyklad ze starego:D joke:)

Edytowane przez pat_333

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a Ty skoro się tak znasz to wytłumacz nam wszystkim z poziomu"zero" jak to możlwie, że koszt budowy 1km dróg mamy jeden z najdroższych w EU, o ile nie najdroższy

 

niby 50% za mało ,a jdnak więcej niż w innych kraja EU

 

 

Zgodzę się z kolegą powyżej , nawet 100% więcej kasy nic nie zmieni.

Leją asfalt w deszczu.Łatają dziury , które są zalane wodą i mokre.

Podłoża i pobocza to jakaś porażka, nasypią piasku i heja z "naleśnikiem" asfaltu na górę...

 

nie ma nadzoru jakościowego budowy tych dróg.

 

 

SOrry za OT , ale generalizowanie że za mało kasy na drogi mnie wkurw@$#

Edytowane przez martin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie będę się licytować, kto za ile wybuduje 1km drogi... I gdzie to zrobi...

Dla mnie jednym z największych bubli drogowych, który pokrył cały nasz kraj są wysepki na drogach.

Dla przykładu podam odcinek drogi, którym dość często jeżdżę: Poznań-Piła

Jeszcze wiosną byłą to droga z okrutnymi koleinami-coś się zaczęło dziać, zaczęli naprawiać nawierzchnię-położyli ładne, równy asfalt... Ale na środku jezdni pobudowali dziesiątki wysepek-szczególnie za Obornikami Wlkp w stronę Piły oraz w okolicy wioski o nazwie Gościejewo (tutaj jest wysepka o długości chyba ze 200m).

Żeby tylko na środku jezdni pobudowali wysepki-oni jeszcze porobili wysepki przy poboczu drogi, żeby między wysepkami zygzakiem przejeżdżać. Wiem, ma to na celu wymusić wolniejszą jazdę, ale te wysepki są źle oznakowane, krawężniki też są zbyt wysokie-już widziałem kilkanaście aut, które się wbiły w te wysepki-musiałem omijać krawężniki porozrzucane po całej jezdni, w grudniu sam miałem okazję wbić się w jeden krawężnik przykryty błotem pośniegowym.

WYSEPKI-to jest największy bubel drogowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tym samym droga z Poznania do Piły wydłużyła się z 60 do 90 minut jazdy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W humor i rozrywka był tez opisywany znany przypadek nowo otwartej drogi której oś przesunięta do istniejącej już drogi była o jakieś 50 cm. :D

Edytowane przez J@ceq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie będę się licytować, kto za ile wybuduje 1km drogi... I gdzie to zrobi...

Dla mnie jednym z największych bubli drogowych, który pokrył cały nasz kraj są wysepki na drogach.

Dla przykładu podam odcinek drogi, którym dość często jeżdżę: Poznań-Piła

Jeszcze wiosną byłą to droga z okrutnymi koleinami-coś się zaczęło dziać, zaczęli naprawiać nawierzchnię-położyli ładne, równy asfalt... Ale na środku jezdni pobudowali dziesiątki wysepek-szczególnie za Obornikami Wlkp w stronę Piły oraz w okolicy wioski o nazwie Gościejewo (tutaj jest wysepka o długości chyba ze 200m).

Żeby tylko na środku jezdni pobudowali wysepki-oni jeszcze porobili wysepki przy poboczu drogi, żeby między wysepkami zygzakiem przejeżdżać. Wiem, ma to na celu wymusić wolniejszą jazdę, ale te wysepki są źle oznakowane, krawężniki też są zbyt wysokie-już widziałem kilkanaście aut, które się wbiły w te wysepki-musiałem omijać krawężniki porozrzucane po całej jezdni, w grudniu sam miałem okazję wbić się w jeden krawężnik przykryty błotem pośniegowym.

WYSEPKI-to jest największy bubel drogowy.

 

nie wspominając, że kostka granitowa/brukowa użyta do ich wykonania kosztowała majątek, a zazwyczaj później jest to zaniedbane i i tak przerasta zielsko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a Ty skoro się tak znasz to wytłumacz nam wszystkim z poziomu"zero" jak to możlwie, że koszt budowy 1km dróg mamy jeden z najdroższych w EU, o ile nie najdroższy

 

niby 50% za mało ,a jdnak więcej niż w innych kraja EU

 

 

nasluchales sie w tv o s8, a ja mam na mysli lokalne drogi do ktorych startuja firmy "kogucik" wygrwajace przetargi za minimalne ceny ktore trzeba sobie jakos odbic.

 

nawet 100% więcej kasy nic nie zmieni.

 

a co zmieni jak nie kasa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myślę,że eliminacja firm typu jak to sam nazwałeś "kogucik" do wykonywania takich robót.

 

o S8 nie słyszałem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

idzie je wyeliminowac jednym sposobem. otoz zamiast kasy na 10 inwestycji bedzie kasa na 20 inwestycji. kazda firma bedzie miala wieksze szanse na wygranie przetargu bo bedzie wiecej roboty. a co za tym idzie przetarg bedzie wygrany za wieksza kase i nie bedzie trzeba oszukiwac na jakosci uzytego materialu (np kamienia zmieszanego z ceglami lub jego frakcji) bo nie bedzie to oplacalne w razie wpadki.

 

teraz kazdy wie jak sie buduje, urzedasy dobrze wiedza ze za cene za ktora jest wygrywany przetarg nie da sie zrobic roboty jak nalezy, jest przymykane oko. nie wspomne o lapowkach

 

pozwole sobie poruszyc temat bo ostatnio klawiature mialem zepsuta i nie chcialo mi sie meczyc z pisaniem.

 

Leją asfalt w deszczu.Łatają dziury , które są zalane wodą i mokre.

Podłoża i pobocza to jakaś porażka, nasypią piasku i heja z "naleśnikiem" asfaltu na górę...

 

asfalt w deszczu - nie powinno sie, ale co zrobic jak firma ktora ma otaczarnie ma kazdy termin zajety? ryzykujesz tym ze podpisujesz 5 lat gwarancji na droge. miasto nie traci na tym zbyt wiele.

ostatnio w tv pokazywali jak lepili dziury po mrozach - asfalt wsypany do mokrej dziury, bez obcinania go itp. nie powinno sie tak robic ale to ma byc szybki montaz za mala kase i byleby wytrzymalo do wiosny. wyobraz sobie sytuacje kiedy drogowcy beda wycinac kazda dziurke, suszyc palnikiem, klasc asfalt, lac ja na okolo lepikiem a po tygodniu beda musieli przyjechac do dziury ktora zrobi sie 2m dalej. zima to by byl jeden wielki korek. woda w tym wypadku nie przeszkadza pod warunkiem ze nie ma kaluzy ktora nie zdazy wyparowac asfalt ma okolo 180stopni.

poza tym jezeli robic ze sztuka budowlana to trzeba by czekac z calymi robotami do wiosny az temp bedzie powyzej 10stopni - wtedy powinno sie klasc asfalt. no ale jak ludzie nie musza narzekac na rozwalone zawieszenie to narzekaja na co tylko sie da bo taka natura czlowieka ze musi zawsze narzekac

 

a nasypac piasek i na to asfalt? jeszcze tego nie widzialem i nie slyszalem o tym

 

znalazlem na google http://www.lubin.pl/aktualnosci,11579,klada_asfalt_na_wyprostowanej_chocianowskiej.html

 

i komentarz:

 

wylewanie asfaltu na piasek

 

bossssko! Za 3 lata koleiny 30 cm.

 

noz sie w kieszeni otwiera jak ktos sie wypowiada a nie rozroznia materialu uzytego do podbudowy i mysli ze wszystko co zolte to piasek, a do tego pisze o 30cm koleinach

 

 

 

i zamiast 18 cm asfaltu jest 10 albo i mniej

 

w ta bajeczke nie wierze, chyba ze ktos jest totalnym debilem i mysli ze nikt sie nie polapie, poza tym 18cm afaltu to juz solidna droga na ktora (i kazda inna) trzeba dac gwarancje przewaznie 5 lat

 

i fakt ze do budowy drog zatrudniaja sie ludzie ktorzy czesto nie maja o tym pojecia zielonego, nie mowie ze wszyscy ale spory %

 

a po co komus pojecie jak sie zatrudnia? przeciez wiedza i sposoby jakimi wykonuje sie roboty przychodzi z czasem. no chyba ze ktos jest tepy i nie potrafi sie przedostac z etapu "przyniesc deske" do etapu "przynies breche"

Edytowane przez PrZeMoL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
asfalt wsypany do mokrej dziury, bez obcinania go itp. nie powinno sie tak robic ale to ma byc szybki montaz za mala kase i byleby wytrzymalo do wiosny. wyobraz sobie sytuacje kiedy drogowcy beda wycinac kazda dziurke, suszyc palnikiem, klasc asfalt, lac ja na okolo lepikiem a po tygodniu beda musieli przyjechac do dziury ktora zrobi sie 2m dalej. zima to by byl jeden wielki korek. woda w tym wypadku nie przeszkadza pod warunkiem ze nie ma kaluzy ktora nie zdazy wyparowac asfalt ma okolo 180stopni.

 

 

ku@#$$@ a nie można zrobić dróg żeby nie robiły się dziury?dlaczego w PL zakładamy, że będzie trzeba łatać...

nie znam się więc może ktoś mi to wyłumaczy:

jak byłem u araba to jeździłem po największych zadupiach po gładkich i nie dziurawych drogach.W dzień temp +45 i więcej w nocy koło 0.asfalt narażony na extremalne skoki temperatur (w PL lato to lato nie mamy 0 stopni ) i drogi nie mają kolein i nie dziurawią się.więc wytłumaczcie mi jak to możliwe?W Polsce nie da się?Nie można czy może mamy tak wyjątkowy klimat, że nikt na świecie jeszcze nie wymyślił mieszanki bitumicznej dla naszych drogowców?

 

EDIT:

własnie dzisiaj gdzieS czytałem, że władze o ile sie nie mylę Lublina będą "zdejmowały" asfalt tam gdzie jest bruk przedwojenny , bo ten bruk jest 1000 razy lepszy niż nalany asfalt...planują to zrobić wszędzie gdzie się tylko da.

Edytowane przez martin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności