Skocz do zawartości
Gość KRISTA

WYCIERACZKA TYŁ-BRAK REAKCJI

Rekomendowane odpowiedzi

Gość www.sliz.biz

a macie numer tegfo spryskwiacza, bo ten numer zamka nie chce mi znaelzc w ETOSIE a zcos pewnie wymyslimy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Numerki spisywane z części bez pomyłki na 100% (dopisałem już i mech. wyc.)

zamek- 3B9 827 505 D lub C

mech. wycieraczki- 3B9 955 711 C

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Numerki spisywane z części bez pomyłki na 100% (dopisałem już i mech. wyc.)
zamek- 3B9 827 505 D lub C

mech. wycieraczki- 3B9 955 711 C

 

 

Kurde, Wy to umiecie pocieszyć:(

A tak sie cieszyłem ze to taki fajny bajer bo spryskiwacz leci za wycieraczka i pianą(tak skubany rozdrabnia) spryskuje.

A tu taki baton!!! kurde znowu wydatek.....:(

 

Czy da sie stwierdzic bez rozkrecania ze juz cieknie do środka???

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy da sie stwierdzic bez rozkrecania ze juz cieknie do środka???

Tak. :641: Logicznie podchodząc, to jeśli nie leci na zewnątrz to musi, że leci do środka. :619:

króciec do podłączenia wężyka ma otwór jakby specjalnie pomyślany, żeby płyn wylewał się na zewnątrz mechanizmu. :626:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy da sie stwierdzic bez rozkrecania ze juz cieknie do środka???

Tak. :641: Logicznie podchodząc, to jeśli nie leci na zewnątrz to musi, że leci do środka. :619:

króciec do podłączenia wężyka ma otwór jakby specjalnie pomyślany, żeby płyn wylewał się na zewnątrz mechanizmu. :626:

 

Moze i logiczne, ale niekoniecznie dla mnie bo nigdy nie widzialem klapy od srodka i pomyslalem ze "ukrecenie" nastepuje tez w srodku i sika i na zewnatrz i do srodka jednoczesnie. Czyli rozumiem ze powinienem sie rozejrzeć za mechanizmem ale wymienic moge dopiero w momencie jak przestanie sikac na zewnatrz, no to git:)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość eMDark

Witam!

miałem dokładnie to samo - w czasie spryskiwania tylnej szybki płyn wyciekał z tylnej klapy, a na szybę ani grama. Obejrzałem sobie ten szczyt myśli technicznej i doszedłem do wniosku, że tak po prostu musi się dziać. Sztywna rurka spryskiwacza znajduje się wewnątrz obracającej się osi wycieraczki i luzu ma tam bardzo mało. Dostające się zanieczyszczenia powodują po pewnym czasie, że ta rurka zostaje po prostu ukręcona przez pracującą wycieraczkę. Ja zastąpiłem oryginalną rurkę miedzianą rurką igielitową tward (taką jaka jest w systemach pneumatyki samochodowej) i wewnątrz drzwi połączyłem ją elatycznym wężykiem z resztą instalacji. Na końcu tej igielitowej rurki wstawiłem oryginalną dyszkę i wszystko działa super. Wprawdzie dyszka wraz z rurką igielitową obraca się wraz z wycieraczką, ale pozwala na to gumowy - podatny odcinek rurociągu. Nawet ciekawie to wygląda gdy strumień płynu podąża za wycieraczką. A wyłącznik tylnej lampki oczywiście też mi przy okazji padł i wymieniłem go na mikroswitch z dźwigienką zakupiony za 1,5pln w sklepie z elektroniką i wkleiłem go na miejsce oryginalnego klejem poxipol. Działa genialnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eMDark, masz jakies fotki tego wynalazku?

 

Jeżeli działa to po co przełacać :619:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bolszoje spasiba giermańskim inżynieram :D

Jak napisali gdzieś nasi przyjaciele zza miedzy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość dayv
Witam!

miałem dokładnie to samo - w czasie spryskiwania tylnej szybki płyn wyciekał z tylnej klapy, a na szybę ani grama. Obejrzałem sobie ten szczyt myśli technicznej i doszedłem do wniosku, że tak po prostu musi się dziać. Sztywna rurka spryskiwacza znajduje się wewnątrz obracającej się osi wycieraczki i luzu ma tam bardzo mało. Dostające się zanieczyszczenia powodują po pewnym czasie, że ta rurka zostaje po prostu ukręcona przez pracującą wycieraczkę. Ja zastąpiłem oryginalną rurkę miedzianą rurką igielitową tward (taką jaka jest w systemach pneumatyki samochodowej) i wewnątrz drzwi połączyłem ją elatycznym wężykiem z resztą instalacji. Na końcu tej igielitowej rurki wstawiłem oryginalną dyszkę i wszystko działa super. Wprawdzie dyszka wraz z rurką igielitową obraca się wraz z wycieraczką, ale pozwala na to gumowy - podatny odcinek rurociągu. Nawet ciekawie to wygląda gdy strumień płynu podąża za wycieraczką. A wyłącznik tylnej lampki oczywiście też mi przy okazji padł i wymieniłem go na mikroswitch z dźwigienką zakupiony za 1,5pln w sklepie z elektroniką i wkleiłem go na miejsce oryginalnego klejem poxipol. Działa genialnie.

 

czlowieku niezly z ciebie akrobata :D Wiesz skoro to nagminny problem moze postarasz sie o dokaldniejszy opis z fotkami :614: Mod wklei spewnoscia do warsztatu bo to bardzo przydatne info. jak za male pieniadze to zreperowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość eMDark

taa, no pewnikiem gdy będę ponownie taki problem rozwiązywał akrobatycznymi sposobami to oprócz kluczy chwycę za aparat. a zapowiada się to już wkrótce bo kumpla pasek ma już pierwsze symptomy zatartego spryskiwacza :643:

ja osobiście teraz wykonuję akrobacje z klimą - sezon się zbliża...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziadek

O kurde to niezły bałagan to może zrobić.

Ale póki co nie widać żeby ciekło do środka ,na razie po prostu nie będę używał tego spryskiwacza i tyle.

Albo w długi łikend po patentuje jak eMDark ,w sumie strumień podążający za wycieraczką lepiej zmywa szybę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość dayv

Dziadek a mozesz powiedziec jak krok po kroku zdjac tapicerke i dostac sie do mechanizmu wycieraczki ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziadek

dayv jeszcze nie wiem ale jak rozbiorę to opisze.

Na pewno są dwie śruby po jednej w każdym z uchwytów (zasłonięte zaślepkami),a resztę dojdę mam nadzieje :644:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dziadek a mozesz powiedziec jak krok po kroku zdjac tapicerke i dostac sie do mechanizmu wycieraczki ?

No to może ja pomogę? :641: Tapicerka trzyma się na 4 wkrętach, dwa są widoczne u góry, po obu stronach blisko narożników, a 2 są schowane pod zaślepkami w wewnętrznych uchwytach do zamykania. Reszta to metalowe spinki, niestety potrafią pękać. :626:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość dayv

wlasnie bo ja juz probowalem to sciagac.... ale jakos mi sie nie udalo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i co??!! gadaliscie gadali i sie wzieło i rozwaliło....

 

kurde wsiadłem wczoraj do autka, deszczy pada, włączam tylną wycieraczke a ona podjechał 10cm do góry i staneła, Potem jak jej troche pomogłem to ruszyła dalej i wróciała nawet:)

Jak odciągne pióro to działa jak pióro dołoże do szyby to tak jakby nie miała siły ciągnąć (spryskiwacz gania za wycieraczka, no ale to teraz to juz problem samej wycieraczki)

Wyglada zatem, że silnik niespalony i działa - mechanizm do wymiany???? czy jakies smarowanko wystarczy (pomijam kwestie spryskiwacza)????

Ten mechanizm wymienia sie razem z silniczkiem czy kupuje sie osobno???

 

Te spinki sa podobno metalowe - duzo ich tam jest?? chyba zanim sie za to zabiore to pojade do serwisu i kupie ze 2 szt nowe, bo ja mam takie delikatne rece ze na bank beda do wymiany:)

 

Pozdrawiam

 

Kurde, nie ma jak wywoałać wilka z lasu.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość dayv

osiah... wlasnie to jest ten bol ze to jest nierozbieralne...tzn to gowno co sie ukreca to kupuje sie jedynie jako caly kompletny mechanizm wycieraczki.... nowy 400 zeta jak ktos wczesniej pisal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość eMDark

Spinek nie warto kupować - problem nie jest w spinkach tylko w plastiku tapicerki do której te spinki są przytwierdzone. Trzeba wyczuć, albo wypatrzyć gdzie taka spinka jest umiejscowiona i wkładając rękę pod tapicerkę delikatnie "wytrzasnąć" ją z gniazda. Szarpanie za tapicerkę niczym nie grozi spinkom, ale tapicerce owszem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Gawronik
Alternatywa to adaptacja z innego modelu lub wywiercenie otworka w gorze szyby i montaż spryskiwacza oddzielonego od wycieraczki.

 

Jest też trzecia droga... ;)

 

Do dyszy spryskiwacza od "denka" mechanizmu wycieraczki z króćcem do podłączenia wężyka, przez całą długość ośki ramienia wycieraczki, biegnie mosiężna rurka ca. fi 3. Po zatarciu owej rurki w ośce ramienia, rureczka ukręca się, pozostając nieruchomo w ośce. W efekcie leje się płyn do środka klapy a my obserwujemy dychawiczne sikanie 'za ramieniem' (tak, tak: to, że słabo tryska, to nie znaczy, że coś się zapchało, tylko, że część płynu spiernicza, zalewając mechanizm wycieraczki i 'przyległości').

Kuracja jest następująca:

W pierwszej kolejności szukamy w sklepie elektrotechnicznym izolacji (rurki) termokurczliwej o średnicy ok. 4 mm. Kupujemy i jedziemy do domu.

Nastawiamy się na długą i nierówną walkę i przystępujemy do demontarzu tapicerki tylnej klapy, ramienia wycieraczki i na końcu samego mechanizmu tejże...

Po zdemontowaniu mechanizmu z końca ośki wycieraczki wyciągnąć ruchem do góry dyszę spryskiwacza, tak aby odsłonił nam się koniec ww. mosiężnej rurki.

Potem unieruchomić mechanizm wycieraczki w imadle, wziąć wiertarkę, wiertło fi 3,5 i rozwiercić ośkę tak, by pozbyć się resztek ukręconej rurki.

Następnie, wziąć piłkę do metalu (ew. diaksa) i pozostałą (drugą) część ukręconej rurki, zatopioną w plastikowym króćcu wężyka, uciąć 'na równo'.

A potem zaczynamy rzeźbiarstwo artystyczne... ;) :619:

Szukamy wypisanego długopisu z wkładem, w który wciśniemy dyszę spryskiwacza. Ucinamy mniej-więcej odpowiedniej długości kawałek wkładu z ok. 5mm zapasem.

Następnie na pozostałą część rurki mosiężnej nakładamy rurkę termokurczliwą. Dobrze przy tym trochę tę mosiężną rurkę 'pocharatać', by po podgrzaniu rurka termokurczliwa miała się w co zatopić. Ale o podgrzewaniu trochę później... ;)

Po naciągnięciu na rurkę mosiężną rurki termokurczliwej, wkładamy w nią uprzednio ucięty wkład długopisu. Dopiero teraz bieżemy zapalniczkę i podgrzewamy termokurczliwkę. Z WYCZUCIEM!!!! Tak, by nie przytopić wkładu długopisu!

Gdy już wyrzeźbiliśmy nową rurkę spryskiwacza, wstępnie składamy całość do kupy (z pominięciem dyszy spryskiwacza!) tak, by ocenić, ile trzeba nam dociąć 'na wymiar' wkładu długopisu. Po docięciu 'na wymiar' składamy całość finalnie, wciskamy dyszę i włala (jak mawiają żabojady ;) ) - mamy mechanizm wycieraczki prawie że naprawiony! :)

A dlaczego "prawie że"? No niestety - sukces jest jedynie połowiczny: ze spryskiwacza nie leje nam się płyn ale spryskiwacz nadal jest kierunkowy i z czasem cała nasza misterna rzeźba rozpierniczy się... :(

Dlatego do tego czasu bacznie obserwujemy aukcje na allegro, by trafić silniczek w 100% sprawny a jednocześnie w dobrej cenie i potem wymienić go... ;)

 

Ja tak zrobiłem i właśnie czekam na przesyłkę (silniczek wraz z ramieniem w 100% sprawny za 50 zł :) ).

 

Jest też opcja rozwiązania prawie że 'profesjonalnego' ;) Ja jej jednak nie ćwiczyłem - w przeciwieństwie do tej z długopisem - choć ją wymyśliłem :) Od opisanej wyżej różni się od momentu 'sztukowania' nowej rurki... I otóż tak:

 

Pozostałą 'część króćcową' rurki mosiężnej, po jej uprzednim ucięciu 'na równo' przecinamy mniej więcej na pół (przy króćcu niech zostanie mniej). Potem szukamy miedzianej rurki o przekroju ca. fi 4 (bo ja wiem, może z agregatu starej lodówki, albo co...) Dzięki temu mosiężna rurka spryskiwacza zmieści się w nią bez bólu. Potem idziemy do jakiegoś hydraulika, który zakłada instalacje CO w miedzi i ma lutownicę palnikową (może i zwykłą się da, ale wątpię), kwas i cynę do lutów 'hydraulicznnych' i prosimy, by nam to polutował. Niech polutuje z "naddatkiem". Całość niech będzie ciut dłuższa, tak, byśmy mieli z czego potem docinać mosiężną rurkę 'na wymiar', analogicznie jak w przypadku wkładu od długopisu. PAMIĘTAĆ, ŻE MA BYĆ POLUTOWANE MOŻLIWIE PROSTO!!

Przed złożeniem ostatecznym wszystkiego do kupy, nie zapomnijmy o podszlifowaniu pilniczkiem iglakiem okrągłym otworu w ośce ramienia wycieraczki (po wierceniu mogą być w nim jakieś 'zadziory') i napakowania tam towotu (smaru).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Gawronik

 

Czy da sie stwierdzic bez rozkrecania ze juz cieknie do środka???

 

 

Przyjmij od razu, że cieknie :( U mnie ukręciło się po dwóch dniach od chwili pełnego ruchu 'za ramieniem'. Widoczny efekt, to słabszy strumień 'sikacza' (nieeee, nie ma co się pocieszać, że tam coś się zapchało :( )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności