Skocz do zawartości
Charakterek

Kupujemy Passata B6/B7-na co zwrócić uwagę, jaką wersję wybrać?

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 1.8 tsi, idzie jak rakieta ( szczególnie na paliwie 98-100 oktanów; ma wówczas ok. 175 koni ),

 

1,8 TSI 110 kW (160KM) jest przystosowany do paliwa Super LO 95 albo Normal 91 (przy niewielkim obniżeniu mocy silnika...),

normalny 1,8TSI nie ma przyrostu 15 KM tylko z tytułu użycia paliwa 98-100 oktanów,

odwrotnie tak: 2,0FSI może mieć mniejszą moc przy użyciu 95 zamiast 98

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
normalny 1,8TSI nie ma przyrostu 15 KM tylko z tytułu użycia paliwa 98-100 oktanów,

ma jakies 1-3KM wiecej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pewnie rzucę kij w mrowisko, ale przy dieslu kupiłbym nowe Mondeo

Nie wiem jak aktualne diesle forda, ale w poprzedniej wersji (miałem służbówkę z 2005r) te silniki były dość awaryjne. Na tyle, że firma podjęła decyzje o zmianie floty na toyotę :) - co drugi egzemplarz miał problemy właśnie z silnikiem. Co do zawieszenia, to też będę utrzymywał, że nie ma nic lepszego niż ford, szczególnie wyróżnić tu można focuca ST którym miałem okazję wystartować w kilku rajdach. Co do nowego mondeo to niestety ale urodą on nie grzeszy, szczególnie nie podoba mi się jego tył - płaski z wysoko umieszczonymi lampami. Ale to oczywiście rzecz gustu :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam 1.8 tsi, idzie jak rakieta ( szczególnie na paliwie 98-100 oktanów; ma wówczas ok. 175 koni ),

 

Prawda bardzo mi ta opinia pochlebia jak i chyba wszystkim użytkownikom TSI ale skąd Ty wziąłeś dane z przyrostem mocy?

 

Jeżdżę jednym i drugim i Mondeo jest większe, nic nie skrzypi

 

prawda Mondeo nie skrzypi.

trzeba się też nastawić na twarde, trzęsące zawieszenie.

 

w Passacie? chyba trochę przeadziłeś.

 

No i cena nie wiem jak ona się obecnie kształtuje ale gdy ja przed ponad rokiem brałem również pod uwagę zakup Mondeo cena była wyższa niż VW (benzyna) przy uboższym wyposażeniu. Dla mnie było to nie do przyjęcia zwłaszcza w kontekście utraty wartości znacznie wyższej u Forda.

Silnika 2,0 Forda nie da się porównac z TSI jest kiepski (Ford)

Edytowane przez bimbol

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek72

Co do przyrostu mocy polecam lekturę wątka dotyczącego EDC 17 i MED 17 na forum jednej z lepszych firm tuningowych Masters http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=5831

 

Szczególnie proponuję zwrócić uwagę na wykresy mocy 1.8 Tsi PRZED modyfikacjami. Pokazują one moc ok.170-175 koni, przy czym właściciele aut używają paliwa co najmniej 98.

 

Generalnie w kilku wątkach pojawia się temat pzryrostu mocy, na paliwie v-power racing silnik 2.0 tsi też ma ponoć ok. 220 koni w serii zamiast podawanych 200. Ponadto ja osobiście też wyczuwam różnicę na lepszym paliwie - pewnie zapłon i mapy wtrysku są inne.

 

Co do cen- aż prawie do końca 2008 rzeczywiście mondeo był po prostu droższy. na początku 2009 ceny jednak poleciały i w rodzinie kupiono Mondeo 1.8 TDCI za 74.000

 

Co do awaryjności - polecam analizę 2 testów na 100.000 z niemieckiej literatury. W Auto Motor und Sport Passat TDI 170 wypadł dramatycznie źle, sam tytuł artykułu dostępnego w sieci mówi wiele -"wieczny pacjent". Z kolei w Auto Bildzie był test 2.0 TSI i w ciągu 100.000 ...nie padło nic ! Okazał się jednym z najmniej awaryjnych aut sposród kiedykowliek przez nich testowanych.

Oczywiście nie ma róży bez kolców, Tsi mają problemy z nagarem na zaworach i nieraz wymagają czyszczenia już po 20.000 km (na szczęście można to zrobić bezinwazyjnie).

 

Ogólnie wszyscy producenci mają w ostatnich latach problemy z awaryjnością diesli. Znajomy mechanik Toyoty potwierdza, że obecnie toyotowskie benzyny są nie do zajechania, a przy dieslach, szczególnie common railach po ok . 100-130 tysiącach, a czasem dużo wczesniej problemy są murowane.

 

co do zawieszenia -pozostane przy swoim. Passat szczególnie nie lubi krótkich nierówności, których w ciężkim mondeo prawie się nie czuje (choć może to jakieś złudzenie). Mam też porównanie z Toyotami. Nieporównywalnie i bez dyskusji bardziej miękkie. Dopiero w Pasku poczułem, jak bardzo dziurawe są nasze drogi. Za to rzeczywiście Toyoty prowadzą się gorzej. Co kto lubi:) Można się tylko pocieszać, że w Mazdzie 6 to jest dopiero twardo. Dosłownie plomby wypadaja.

 

ps. Jeszcze co do mocy - zwróccie uwagę na testowe wyniki osiągów TSI w różnych miejscach. Np. Auto motor und sport Passat 1.8 tsi 0-100 8.1 s., auto bild scirocco 2.0 tsi -6.1 s. W obu przypadkach duużo lepiej niż fabrycznie. To się może brać tylko z wiekszej mocy. Nie ma cudów.

 

I jeszcze jedno - dlaczego moim zdaniem Passat z TSI jest szczególnie wartym kupna autem. Otóż Pasek diesel jakkolwiek bardzo dobry, nie jest jednak dramatycznie lepszy od konkurencji. Ciągnie podobnie, hałasuje podobnie, pali podobnie jak inne auta tej klasy. Natomiast 1.8 i 2.0 tsi ( nie jeździłem 1.4 ) to "powiew" klasy premium. To dużo lepsze silniki niż konkurencyjne benzyny. I nie chodzi tylko o fantastyczne osiągi, ale przede wszystkim kulturę pracy i niską hałaśliwość połączoną z ładnym brzmieniem. Niedawno przewiozłem znajomego, który na codzień jeździ Mercedesem E benzyną. Był zachwycony i zdziwiony, że auto tak relatywnie tanie może nie odstawać silnikowo od jego "cacka".

Edytowane przez bartek72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego nie wiesz co piszesz z tym przyrostem 10KM na 98 oktanowej benzynce.

 

Wyniki 170KM na hamowni mogą wynikać z tego, że silniki VW (szczególnie diesle) mają od fabryki zawsze jakiś bonus.

I tak 1.9 105KM często mają "na starcie" ok 115-120KM. Oczywiście jak są zdrowe i nie zajeżdżone. 2.0 TDI zwykle ponad 150KM. Najwidoczniej w przypadku benzyn też są "gifty" od fabryki.

 

Paliwo 98, a 95 się od siebie wiele nie różni i ew. odczucia mogą być TYLKO i WYŁĄCZNIE subiketywne. Co więcej, w praktyce benzyna sprzedawana w PL jako 98 może mieć ok 95 oktanów, a 95 jeszcze mniej...

Tym bardziej wszystkie Vervy i Ultimatey nie są rewelacją i na pewno nie "podnoszą" mocy.

Ale to dużo mądrzejsi już testowali wraz z pomiarami na hamowni...

 

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek72

Wiem, co piszę. Po pierwsze nie mówimy o żadnej vervie itp ale raczej np. o Vpower racing 100 oktan, po drugie niektóre nowoczesne silniki dynamicznie ustawiają zapłon w zależności od liczby oktanowej paliwa. Im wcześniejszy zapłon ( byle jeszcze nie było detonacji ), tym wyższa moc. Na paliwie 98-100 zapłon może być wcześniejszy niż na paliwie 95 i stąd przyrost mocy. Każdy, kto się bawił kiedyś motocyklami albo autami przed zalewem elektroniki, gdzie mozna było samemu ustawiać moment zapłonu wie, o czym mówię. Już kilka lat temu we Fiacie Uno Fire, jeszcze gaźnikowym, przyspieszałem ręcznie zapłon, lałem 98 i była żyleta :) ( oczywiście w miarę możliwości małego silniczka).

A propos giftów - owszem, ale już raczej nie 170 konne diesle VW. Kilka wykresów widziałem i nawet serii nie trzymały. One już są wysilone.

 

I jeszcze jedno - paliwo 95 i 98 (różnica nie jest skalą liniową) naprawdę bardzo się różni, tylko trzeba mieć silnik, który pokaże te różnice. Są auta, w których nie ma różnicy a nawet na 98 pójdzie gorzej, w ekstremalnych przypadkach może być i tak, że na 95 nie da się jechać. Mam też Corollę z serią wadliwych ECU, które ustawiają zapłon za szybko. I na 95 mam jedno wielkie spalanie stukowe przy każdym ostrym przyspieszaniu. Na 98 nie ma śladu po detonacjach - jeździ ok.

Edytowane przez bartek72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość krzych72

Witajcie

Robie przymiarki do zakupu B6 w dieslu 170KM z DSG kombi jednak większość aut z rocznika 2006/2007 ma przebiegi 150-160kkm. Czy Waszym zdaniem nie jest to za dużo? Ile powinno kosztowac takie autko z 2006r w wersji highline w full wypasie? Czy te silniki posiadają paski czy łancuchy rozrządu? Jesli paski - to co ile trzeba je wymieniać? czy przy takich przebiegach nie zaczną pojawiac się problemy ze skrzynia, sprzęgłem?

 

Z góry dziękuję za wszelka pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
większość aut z rocznika 2006/2007 ma przebiegi 150-160kkm

Przynajmniej w miare realne przebiegi jak na auta.

Jezeli masz wiarygodna i potwierdzona ksiazke serwisowa to raczej nie ma sie czego obawiac.

Silniki posiadaja paski, zobacz ten wątek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Przynajmniej w miare realne przebiegi jak na auta.

Jezeli masz wiarygodna i potwierdzona ksiazke serwisowa to raczej nie ma sie czego obawiac.

Silniki posiadaja paski, zobacz ten wątek

 

Ja mam passata z 2007r. i przebieg 21tyś km :P Mało wiarygodny? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość bartek72

Nie kupiłbym auta po 160 tys. Jakkolwiek nie patrzeć, taki samochód najlepsze ma już za sobą .. Sam jeżdżę m.in. Corollą po 150.000, ponoć nie do zdarcia. Przyjacielowi już bym jej nie sprzedał. Do wymiany rzeczy normalne, ale dość kosztowne : wszystkie oleje, płyny, pasek rozrządu+ rolki, sprzęgło, tarcze i klocki hamulcowe, przednie i tylne amorki. W dodatku łożyska w skrzyni i tylne bębny. No i jeszcze coś zaczęło stukać, obawiam się, że jeden z wałków rozrządu. jak to wszystko zsumować, to wyjdzie więcej, niż Corolka kosztuje. Moim zdaniem nie ma aut, co przejadą 200.000 bez żadnych awarii.

 

PS. samochód po takim przebiegu jest, moim zdaniem, studnią bez dna i raczej należy go sprzedawać a nie kupować. Do tego dochodzi jeszcze stopień skomplikowania i nafaszerowania elektroniką naszych Pasków. Każda naprawa jest droga i tych aut naprawdę nie naprawi pan Staś w garażu. A jeśli to tak ,że kolejne rzeczy zaczną padać..

Edytowane przez bartek72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja mam passata z 2007r. i przebieg 21tyś km Mało wiarygodny?

Jezeli jest potwierdzony ORYGINALNA ksiazka to jest wiarygodny, ale chyba wszyscy wiemy jak bywa w PL :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jezeli jest potwierdzony ORYGINALNA ksiazka to jest wiarygodny, ale chyba wszyscy wiemy jak bywa w PL :(

 

Passat kupiony jako nowy w salonie VW, jeżdże nim od pocżatku, dlatego przebieg jak najbardziej wiarygodny:) Dlatego wydaje mi się, że jeśli diesel to wcale nie musi miec dużego przebiegu żeby był wiarygodny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja mam passata z 2007r. i przebieg 21tyś km

 

to duzo nie jezdzisz, chyba glownie garazowany.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo nie jeżdże, bo mam jeszcze inne auto, ale jak widać na moim przykładzie niski przebieg w dieslu jest możliwy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ale jak widać na moim przykładzie niski przebieg w dieslu jest możliwy

Ale wybor diesla w takim momencie jest NIEOPLACALNY!?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
B6 w dieslu 170KM z DSG kombi jednak większość aut z rocznika 2006/2007 ma przebiegi 150-160kkm.

 

Samochody sprowadzane (szczególnie z Germanii) mają w niemal standardzie takie przebiegi. W większości przypadków są to auta po firmach. A więc Niemiec kupując diesla szybko kalkuluje czy mu się zwróci inwestycja w taki egzemplarz w okresie amortyzacji (czyli do 3 lat). A taki wynik pozytywny dają mu przebiegi roczne min 40 - 45.000 km. Co za tym idzie, jeśli byłby mniejszy (w 3 lata) to musiałbym być niemal w 100% pewien co do jego historii przebiegu i że pochodzi od osoby prywatnej. Owszem można też znaleźć takie co ma na szafie 180.000 km (wydawałoby się nawet dużo), a w rzeczywistości ma ze 300.000 albo więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale wybor diesla w takim momencie jest NIEOPLACALNY!?!

 

Może i jest nieopłacalne, ale chciałem diesla bo jest bardziej elastyczny od benzyny i jednak spalanie 5l na trasie cieszy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
spalanie 5l na trasie cieszy

 

jak Ty to osiągnąłeś?? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żaden wyczyn, takie spalanie mam praktycznie zawsze gdy jestem na trasie, w mieście zazwyczaj 7l :), a nie jeżdże jak niedzielny kierowca, tylko dynamicznie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności