njub

Przekazniki pomagaja, a ile, to tylko zalezy od zuzycia ori przelacznika. U siebie zamotowalem przekazniki przeszlo rok temu, sa zasilone przewodem 8 lub 10 mm^, z czasem poszly nowe ( grubsze ) kable do lamp. W moim przpadku ogolny przyrost nie byl zbyt wielki, ale zrobilem przerobke tez znajomemu, gdzie napiecie skoczylo jakiej 2,7V - nawet stare lampy w polaczeniu z porzadnymi zarowkami zaczely swiecic. Ogolnie warto, przekazniki powinny tam byc fabrycznie. Pomijajac kwestie gorszych/zmiennych warunkow w komorze silnika to teraz montowal bym przekazniki przy lampach - ladnie przykrecic, wczepic sie we wiazke, tylko ladnie gdzies poprowadzic gruby rzewod pradowy ( 6mm^ na jedna zarowke, a wlasciwie lampe w zupelnosci wystarczy - drogowych i tak sie prawie nie uzywa). W ten sposob mozna zastosowac oddzielny przekaznik na kazda zarowke, choc fakt faktem, sa to elementy malo awaryjne. Wazniejsza zaleta sa mniejsze straty na cieniutkich ori kablach bez potrzeby ich wymieniania, lapy dostaja prad praktycznie prosto z aku.

Wczesna pora na spanie.

Moj wynalazek ( 1.9 TDI AFN ) pali w granicach 6-7 max L, czasy przelotowe na trasach mam lepsze niz przecietne i raczej malo ekonomiczne podejscie ;] Mam sedana, a tankuje co okolo 800-900 km ( kiedys przejechalem nim 1k km z niezla gorka, ale juz wlecialem na czerwone pole; ). Ogolnie nie jest zle, w A6 mamy tez 1.9 tdi i zarowno moim, jak i audiowka na dobrej ropie w trasie i plynnej jezdzie mozna zejsc dobrze ponizej 6L ( sprawdzone na dystansie teraz juz setek tys. km, i po kontrolkach i przy tankowaniu na maxa ). Ogolnie przyjmuje srednio 6L do obliczania pozostalego dystansu mozliwego do pokonania/kosztow pokonania trasy.

Dokladnie tak. Czerwony i brazowy to zasilanie + i - dla silniczka wysuwajacego antene, bialy przewod laczy sie ze sterowaniem z radia - najczesciej chyba bywa niebieski kabelek oznaczony ANT albo remote ( pojawia sie na nim napiecie po wlaczeniu radia i zalancza przekaznik silniczka ). PS. z mojej strony nie polecam montazu takich gadzetow, przerost formy nad trescia, kusi oszolomow do polamania i ogolnie nieptrzebna komplikacja, ktora z czasem lubi sie psuc.

Srodkowe nawiewy generalnie w samochodach nie sluza tyle do ogrzewania, co do wentylacji i klimatyzacji. Glownym ich zadaniem jest wlasnie schladzanie samochodu, u mnie w autach zima prawie zawsze sa zamkniete i ogrzewam sposobem szyba+nogi. Moze faktycznie klapka poszla, co by tlumaczylo dmuchanie zimnem podczas jazdy. Jak wlaczysz obieg wewnetrzny nie poprawia sie? Oczywiscie, srodkowymi nawiewami jak najbardziej mozna dmuchac goracym powietrzem, ale : jest to nieprzyjemne jak wali po twarzy, chyba ze skieruje sie strumien maksymalnie w gore + do cieplego powietrza domieszywane jest zimne, ktore wpada od pedu jadacego samochodu.

Mam pytanko co do rozmiaru opon i felg do Passat B4 1.9 TDI AFN. Fabrycznie samochod stoi na 15'', zalecany rozmiar opony 185/55 i 195/55. Generalnie moj samochod jezdzi i na 185/65 bez zadnych problemow a sam lubie nieco baloniaste gumy. Ale do rzeczy - fabrycznie ida felgi 6'' ( przynajmniej takie fabryczne alu ma VR6, nie jestem pewnien jakiej szerokosci sa moje ori blaszaki, pewnie tez 6'' ale sprawdze ) z ET35. Postanowilem zarzucic jakies alu, zrobilbym to i zeszlego lata, ale poszukiwania waskiej alufelgi z wlasciwym ET nie przynosily rezultatow i jakos zapomnialem Zbliza sie wiosna i warto pomyslec cos o felgach - 99,99% alusow 15'' ma szerokosc min. 6,5 cala, ET35 akurat bywaja choc to tez nie jest najpopularniejsze. Czy przy zalozeniu, ze zamontowalbym juz z musu te 6,5'', ET zostawiac jak te zalecane do 6'', czy aby zachowac fabryczne nastawy geometrii zmienic ET na nieco inna wartosc? Gdzies czytalem, ze tak wlasnie powinno sie robic, choc oczywiscie tam tyczylo sie to bardziej extremalnych szerokosci, ale pytam aby wiedziec ;] Sporo jezdze bo remontowanych drogach i nic innego, niz 15'' kolka nie wchodzi w gre, nie jestem masochista i dlatego takie male - to tak tylko uprzedzajac. PS. na 6,5'' felgi pewnie trzeba by zarzucic min. 195 opone, 185 bedzie juz pewnie za waska prawda? Z tego, co sie orientuje, na 6,5'' zalecana szerkosc to chyba 205.

Szkoda, ze propagacja u nas zdarza sie tak rzadko, ale z drugiej strony dobrze, ze nie ma jej caly czas ;] W calym naszym balaganie prawnym i bzdurnych przepisach chociaz to zatwierdzenie do lacznosci czestotliwosci w "0" bylo madre, mam nadzieje ze tego nie zmienia ( i teraz niektorzy zadowoleni ciesza sie, ze slyszeli makaronow itp. na samochodym CB ; przejsc jeszce w "5" i FM to by calkiem byla masakra ). Ostnimi czasy z ciekawszych lacznosci udalo mi sie np. z raportem 4/4 pogadac 3 razy z Australia, nadmienie - bez dopalacza i kierunku.

Tu sie nie zgodze - radio, nawet najprostsze typu Alan 100+, przy porzadnej instalacji antenowej bedzie pracowalo poprawnie. Jezeli chodzi o zasieg uzyskiwany niby przez radio to musze rozczarowac wielu wierzacych, ze jak drozsze to 2x wiecej slyszy. Nieprawda, tanie radia ( nowej generacji ) sa az za bardzo czule jak na swoje nienajwyzszych lotow odbiorniki czesto pozbawione rf-gaina. Jak sie ma poludzku zrobiony samochod ( nie zakloca jak chinski skuterek ), normalna, firmowa antene ( nie chodzi o "lans", ale o jakosc wykonania - radio mozna miec praktycznie byle jakie, ono lezy w samochodzie a antena jest narazona na wode, mrozy, slonce, uderzenia ) to i na najtanszym chinskim wynalazku bedzie mozna komfortowo pracowac. Zasieg rzedu 30km miedzy "stacja bazowa" a mobilna jest jak najbardziej realny, sam niejednokrotnie mialem takie lacznosci. Ba, z ojcem rozmawialem na takich dystasach kilka razy, a ma on antene 50cm pochylona o 45st, tyle ze helikal ( Sirio Tajfun ). Niestety, radio to nie internet - musza byc odpowiednie warunki i terenowe, i czesto pogodowe wiec nie da sie powiedziec, ze taka lacznosc jest niemozliwa bo w mojej lokalizacji sie nie zdarza. Z 15W i na przyziemnej nieraz sie gadalo na przeszlo 100km w linii prostej, wracajac do domu wiele razy w AW i 4W rozmawialem ze znajomymi z "bazowek" na przeszlo 50km ( tyle, ze na codzien woze 2m antene , a i to trzeba trafic na dobry moment ). Reasumujac - tak, dlugosc anteny ma niebagatelny wplyw na zasieg odbioru/nadawania. Najlepiej wybierac anteny z dopasowaniem transformatorowym ( cewka zwarta do masy ) i mocowac je do karoserii ( na glowkach lub chocby uchwytach ). Potrafi to zaoszczedzic wielu problemow ze sprzeganiem itd., nie niszczy sie lakieru i kabla antenowego + ladniej wyglada. Nie znaczy to, ze antena na magnesie sie do niczego nie nadaje, bo moze bardzo ladnie pracowac. Co do dlugosci, sprawa ma sie nieco inaczej w przypadku helikali, clc i gornocewkowych/srodkowocewkowych - one przy danej dlugosci sa zawsze sporo sprawniejsze niz ich dolnocewkowe odpowiedniki dlugosciowe i w niektorych przypadkach potrafia zbierac nieco mniej zaklocen niektorego typu.

Rzucil mi sie na oko ten temat i tu male pytanko - jako, ze wymieniam olej zazwyczaj na jednej stacji ( kupuje sie tam olej + filtr i odrazu wymieniaja w cenie ), do mojego modelu z tego co pamietam zawsze dostaje ten filterek z Filtrona ( marka i mi sie dobrze nie kojarzy ). Ogolnie nie wnikalem zbytnio w sprawe, wymieniam olej regularnie, ale : ktos napisal, ze na Filtronach ogolnie smarowanie nie przebiega wlasciwie w poczatkowej fazie tj. potrafi zamrugac kontrolka. Przyznam, ze nie pamietam jak to bywalo wczesniej, ale teraz nieco uczulony zerkam po rozruchu i kontrolka miga mi 2 razy. Fakt, sa mrozy itd, ale poziom temperatury jakos nie zdaje sie na to zbyt mocno wplywac ( czy stoi na dworze, czy w garazu podobna sytuacja ). Dodtakowo, jezdze na oleju mineralnym ( nie krzyczec, taki byl zalany zaraz po sprowadzeniu do kraju obecnie juz kilka lat temu i bylo za pozno na przerzutke na wlasciwy; ogolnie samochod od wymiany do wymiany nie widzial nigdy dolewki, nie dymi itd., silnik jeszcze niby jest - sprezanie srednio 32 i na jednym slabiej 29,5 itp. itd., a przejechal bez zagladania "tfu tfu" dobrze ponad 100 tys. km. ), ktory wiadomo parametry ma nie te i porafi gestniec. Zeby juz calkiem silnika nie ukatrupic, leje caly czas ten sam Shell Diesel ( jak na mineral najtanszy nie jest ;] ). Pytanie - czy ten objaw jest normalny, czy ze smarowaniem (filtr,pompa) jest cos nie tak?

Antena nie potrzebuje masy, jak juz cos to przeciwwage ( oprocz 1/2 fali, ta sie zestroi i bedzie pracowala nawet bez przeciwwagi ). Ten Twoj "minus" z zasilacza antena najczesciej i tak sobie sama "zlapie" z obudowy/gniazda antenowego. Z opisu wynika, ze zastosowaliscie antene samochodowa. Teraz pytanie za sto punktow - czy antena byla strojona? Generalnie na niedostrojonej antenie zabic mozna predzej nadawanie niz odbior, ale radio trzeba i tak przejrzec. Moze cos bylo nie tak z zasilaniem i radio sie sfajczylo w srodku ( raczej nie od ladunkow zbieranych przez antene, takie rzeczy to glownie latem... ), choc powodow moga byc dziesiatki i nikt nie zgadnie. BTW. zdarzalo sie czasem, ze piszczalo przy nadawaniu?

195/60 i 195/65, nawet bieznikowane nie obcieraja ( w moim przynajmniej, nie wiem, czy jest roznica, ale mam wersje na 15'' z silnikiem AFN ). Czasem, przy sporej predkosci i w mega dolku delikatnie na dobiciu moze szurnac, ale to baaaaardzo sporadyczne i przy sporym niedopasowaniu predkosci do jakosci drogi ( mowa o przodzie ) Mi sie zdarzylo moze ze 2-3 razy jak cos.

Ostatnio cos mnie tknelo na wymiane termostatu. Przed operacja nie bylo co prawda tragedii, ale w jezdzie na trasie z ogrzewaniem ( w miare rownej jezdzie z ekonomiczna predkoscia 100-120 km/h ) i przy nizszych temperaturach ciezko bylo osiagnac tem. powyzej 80 st/C ( zazwyczaj stalo wklasnie na +/- 80 ). Po wymianie na nowego Wahlera szybko lapie 90 st/C i stoi tak jak przyklejona, czy wlaczy sie grzanie czy nie, czy nawiew na 1 czy na 4. Nawet na postoju i nadmuchu ustawionym na 1 bieg, po dobiciu do 90 ( no na postaju trzeba chwilke przegazowac ) utrzymuje caly czas temperature. Mysle, ze wymiana przyniosla oczekiwany skutek i polecam jesli komus marznie tylek w czasie jazdy ;] PS. koszt termostatu byl groszowy, bodajze 32 zl, tylko wymiana niezbyt wygodna : w 1.9 tdi AFN ( w 90-tkach pewnie jest tak samo ) trzeba odkrecic podloge i nieco odchylic na mocowaniu pompe wspomagania ( trzeba zdjac pasek ), bo ustrojstwo siedzi w trudno dostepnym miejscu.

Nawet najtanszy miernik moze pokazywac dobrze. Generalnie jezeli przeklamuje, tez da sie je "dostroic" ( mam na mysli miernik ). Jezeli jest taka mozliwosc, dobrze przed kupnem sprawdzic kilka sztuk na sztucznym obciazeniu 50 Ohm i dla pewnosci jeszcze przynajmniej 75 Ohm ( SWR 1.0 i 1.5 ). Oczywiscie im wiecej opornikow, tym lepiej i wieksza pewnosc. Druga sprawa, ze pomiar moze przeklamac sam kabelek do niego zastosowany - nie chodzi mi o magie w docinaniu 2.75m i takich tam bzdur, ale o to, ze najtansze badziewne kabelki np. Cabletecha i Lextona po zlotowce za metr + bylejakie wtyki malo kiedy beda mialy impedancje 50 Ohm i nawet najmniejsze ich zgiecie/przesuniecie powoduje zmiany wskazan. Ogolnie jak nie potraficie sobie zrobic sami, kupcie za tych parenascie zl kabelek firmowy np. Albrechta a jak juz robic, nie brac najtanszego RG-58 z rzadziutkim oplotem i jakas aluminiowa folia pod spodem w roli "niby" ekranu. Inna wazna kwestia - SWR w miare mozliwosci mierzymy w modulacji FM, ew. jak juz w AM to na nosnej bez gadania, gwizdania i duzego chalasu wokolo. SWR do samochodu najlepiej ustawiac tak, aby na srodku pasma = 20 kanal byl jak najnizszy, a na skrajach ( 1 i 40 kanal ) w miare mozliwosci takie same. Dodatkowo, jezeli ktos ma SWR 1.5 i nie ma wiecej regulacji tj. zostaje ciecie, nie ma sensu niczego ruszac jesli przy nadawaniu mikrofon sie nie sprzega/piszczy. Generalnie przy SWR ponizej 2 nie powinno byc komedii ( choc z magnesowkami roznie to bywa ) i nie ma co popadac w panike - aby spalic koncowke mocy trzeba ja porzadnie nagrzac dlugim gadaniem przy slabym SWR, co w samochodzie rzadko sie zdarza.

Pewnie poszlo cieglo. U mnie tez tak sie zrobilo, to "na kolanie" dogialem podobne z jakiegos przypadkowo znalezionego sztywnego drutu. Do bagaznika spokojnie da sie wejsc po zlozeniu kanapy.

Z tymi 30st przy przelanczaniu gazu to raczej mu chodzilo, ze uklad ma swoj czujnik i niezaleznie co pokazuje passatowy wskaznik temperatury, wiadomo kiedy ten prog przekracza. Tez bym sprawdzil pompe wody.

Witam. nieco odkopie temat, ale tez mam zamiar zamontowac halogeny w B4. Niestety, ciezko wyglada sprawa z dostepnoscia czegos godnego uwagi - w sklepach i na Allegro glownie chinszczyzna ( wymienilbym w sumie cale komplety tj. blenda+kierunek+halogen aby wszystko mialo ten sam odcien i bylo nieco bardziej "swieze" ). Skoro kabelki juz sa i dziala tez na jednopozycyjnym ( mi to nie przeszkadza, jak bedzie trzeba zrobie nawet dodatkowa instalacje na przekazniku i przelaczniku w konsoli srodkowe, babelkologia to dla mnie nie problem ) to wypada wlozyc cos swiecacego poludzku. W sklepach motoryzacyjnych czesto nawet nie wedza, jakiej firmy zamienniki sa w hurtowni ale jest nadzieja, ze moglbym namierzyc DEPO lub ~"tyce" ( jakby sie tego nie pisalo z niemiecka ;P ). Tutaj pytanie - czy Koledzy moze znaja jakies zestawy lepszej jakosci niz allegrowe chinczyki ew. maja namiar na sklep, gdzie moglbym zamowic caly komplet jednej firmy? Do reszty samochodow VW sa oferowane zestawy clear, bo B4 nie znalazlem ( generalnie nie pociaga mnie specjalnie ich wyglad, ale pal go licho bo moze swiezilyby lepiej niz najtansza tandeta ). Z gory dziekuje za pomoc.