njub

Giętarka do niczego nie jest potrzebna. Dlugość przewodow powinni znac w sklepie, ale najlepiej wyciagnac stare i zmierzyc np. w B4 sedan na 4 tarczach maja cos w granicach 2,7m i 3,2 m + te krotkie jakies 60cm + gumowe. W sklepie zamawia sie konkretna dlugosc a koncowki sami zarabiaja w cenie przewodu. Rurka gnie sie w palcach praktycznie wiec poprowadzic nie ma problemu, te stare stalowe sa duzo twardsze. Zwroc uwage na rozmiar gwintu - moze byc inny z tylu przy kolach i inny na pompie. U mnie koszt wszystkich rurek to bylo cos w granicach stu zlotych + gumowe nie pamietam ile.

Z okazji wymiany akumulatora i ja mam male pytanko apropos napiec na zaciskach akumulatora. Po wrzuceniu nowego, nie wiem, an ile byl naladowany w sklepie, bez obciazenia na wolnych obrotach mam jakies 14.49-14.5-14.51 na zaciskach. Po gazowaniu bez obciazenia jest 14.5-14.64 nawet momentami. bede musial sprawdzic z wlaczonymi swiatlami, ale na starym aku zdaje sie pod obciazeniem ,mialem tez cos kolo 14v z groszami. Pomierze moze troche pozniej, sprawdze tez drugim miernikiem i zobacze jak sprawa wyglada pod obciazeniem. PYTANIE - jaka jest ksiazkowa wartosc napiecia ladowania? Nie chcialbym niepotrzebnie meczyc aku, a moze ktos zna/ma dostep do tabeli pokazujacej prawidlowe parametry. Samochod - Passat B4, wersja taki troche golas ( tylko klima, przednie szyby elektryczne przod i ABS z dodatkow "elektronicznych" ), 1.9 TDI AFN, alternator Bosch 120A PS. jako ciekawostka stary aku marki "Fulmen" wytrzymal 7-8 lat, w zaleznsci na ile mial gwarancje. Byla to wersja do benzyniakow sadzac po parametrach rozruchu i pojemnosci 63Ah - mimo to nigdy nie musialem pozyczac pradu a samochod stoi caly rok pod chmurka, czesto kilka dni nie odpalany ( nawet teraz te 2 dni stania na mrozach wytrzymywal ) + oczywiscie po sprowadzeniu jedna madra glowa odrazu zalala go "na wszelki wypadek" mineralem przy rutynowej wymianie rozrzadu itp. Edit. Poczytalem troche i wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazuja, ze ladowanie nawet pod obciazeniem powinno zawierac sie w granicach do 14.5V. Moze napiecia sa mozna powiedziec graniczne, od 14.7v aku zaczyna sie juz powoli gotowac. W sumie w starym nie swierdzilem ubytkow, ale chyba pora rozejrzec sie za regulatorem dajacym do 14.4V : /

W moim mam juz od kupna "magiczny przycisk", ktory odcina pompe i komputer, umieszczony w niewidocznym miejscu. Sam generalnie go nie uzywam na codzien, ale jak zdarza mi sie zostawiac samochod w szemranej okolicy na pare dni to robie pstryk i moga sobie krecic do czasu padu akumulatora ;] W skrzynce wszystko wyglada fabrycznie, cala magia ( z ciekawosci dokopalem sie przy prowadzeniu nowego okablowania do glosnikow i przekaznikow do swiatel ) poczyniona jest dalej. W sumie proste rozwiazanie, koszt tyle co przelacznik i metr kabla ( ze 2zl max lacznie ).

Szukasz dziury w calym, a zaraz piszesz ze ta sama fabryka - tak, ta sama fabryka i producent. Jedno rozumie sie przez drugie, nikogo nie obchodza powinowactwa prawno-ksiegowe. Widze, ze niektorzy maja jakis wrodzony ped do podwazania wszelkich ogolnie przyjetych i znanych prawidlowosci oraz wszynania uszczypliwych dyskusji nie prowadzacych do niczego. Przypomne, ze w rozmowie chodzilo o pochodzenie i zwiazek techniczy Uniden-President, a nie jakies urzadowo-prawne bzdury.

President i Uniden to ta sama firma/fabryka produkujaca radia. President to zwyczajnie linia radii Unidena produkowanych na rynek auropejski ( troche inne normy oraz funkce itp. ). W radiach Presidenta siedza plyty glowne sygnowane przez Unidena, praktycznie wszystkie modele maja swoj odpowiednik ( zazwyczaj bez FM ).

To teraz zmienila sie zasada dzilania radia i rozchodzenia fal? Jesli tak, wybacz, umknelo mi. Jestem pewnie jakims niesamowitym szczeszciarzem, bo moj RG-213 ma juz 15 lat, wisi caly czas na zewnatrz, nie mieszkam w jaskini a w moich rejonach tez swieci slonce, padaja deszce, sa mrozy i wichury - kabel jak wisial tak wisi, oslona nie popekala, kabel nie zamokl... Pewnie takie przypadki zdarzaja sie raz na tysiac, dobrze, ze mi sie udalo RG-213 zawsze byl, jest i bedzie dobry do CB, wrecz az przerost formy nad trescia, jesli potrzebujemy go niezbyt wiele. Tlumienie w tych czestotliwosciach nawet na najzwyklejszym RG-58 zaczyna dawac o sobie znac w granicach powyzej 20m, takze nie przesadzajmy. To, ze sa koncentryki z drutem zamiast linki to zadna nowosc, ale od kilkudziesieciu lat linki stosuje sie ze wzgledu na wieksza praktycznosc i bedzie sie stosowalo. Zdaja egzamin w dzialaniu a parametry do tych czestotliwosci maja az nadto dobre. Widze, ze Kolega na sile chcial blysnac, ale nie do konca wyszlo. Niech Kolega wskaze swoj typ porzadnego radia i osprzetu do amatorskiej bazy CB, chetnie obejrze te "must have". Jakiez to gadzety sa jeszce potrzebne? Dla mnei radio za 600zl, kabel za 50-100zl, reflektometr za 50zl i zasilacz za 150zl + antena za nastepne 150 zl to ZUPELNIE wystarczajace wypozasazenie poczatkujacej bazy. Jesli zaraz zaczniesz Kolego wyszukiwac analizatory antenowe itp. do radia wypluwajace +/- 25W i pacujacego na jednej antenie w zaklesie +/- 1,5 Mhz rozpietosci to bede zmuszony pominac odpowiedz, zeby nie ciagnac dalej glupiej dyskusji PS. prosze tylko opisz, co takiego zmienilo sie w istocie radiokomunikacji, ze w dziedzinie CB, gdzie od jakichs 20 lat nic nowego nie wymyslono, stare sprawdzone rozwiazania wystarczaly, a dzis juz nie ( jak to sam bardzo ladnie ujales ).

Motomouse bredzisz... Jakie znasz radia CB, nawet wg. ciebie dobre, ktore kosztuja wiecej jak 1500-1700 zl nowe? Oczywiscie wystepuja takie, ale wskaz chociaz jedno "konkretne" radio za te pieniadze. Ja daje sobie reke uciac, ze nie kupisz nic lepszego z nowych na rynku od Lincolna/HR-a czy Jacksona. Wszystko inne, rowniez swiecaco-migajace amerykanskie wynalazki szczycace sie mocami 50-100W, budowane na przedpotopowej i wykorzystywanej w stu tysiacach modeli plycie a'la Alan 87, raczej ich nie pokona - ba, pewnie nawet nie zblizy sie jakoscia. Pojecie masz mgliste, cos dzwoni, ale nie wiadomo gdzie... Pamietajmy, ze mowa o sprzecie CB, nie amatorskich transcieverach. Moja propozycja to Jackson I ( 400-600 zl) albo Lincoln ( do 700 sie kupi ), zasilacz 7/8-10/12 A ( za 100-150zl sie wezmie, najlepiej transformatorowy ), antena 1/2 l Albrechta jakies 130zl lub 5/8 Sirio/Sirtel w granicach 350-400 zl ( uzywke wyrwie sie w niezym stanie za 150-200 zl ), do tego jakis porzadniejszy mikrofon kolo 100 zl + kabel ( firmowy RG-58, H-155 Draki lub Beldena ew. RF-7 czy RG-213, na kablu NIE WOLNO oszczedzac, bo to sie msci - cena srednio 2,5-6 zl/metr ) i reflektometr ( dodejsc do sklepu ze sztucznym obciazeniem i wybrac najmniej przeklamujacy ). Realnie na fajny sprzet wyda sie w granicach do 1500zl, radio mozna zastosowac i tansze lub gorszej klasy ( jakies samochodowe czy Alan 87 ). Bardzo rozbawil mnie ten wywod o badziewnosci RG-213 - Kolego, czy ty sam widzisz co piszesz? Jakie to niesamowicie wytrzymale przewody sam stosujesz? Prosto z NASA koncentryk 50 Ohm? A nie, przepraszam, NASA jest amerykanskia i wymysla buble Akurat RG-213 to jedne z najtrwalszych przewodow, choc obecnie sa inne o nawet lepszych parametrach, a ciensze i mniej sztywne. Mocowanie anteny to juz indywidualna kwestia - zazwyczaj wystarczy kawalek grubszej rurki w ocynku do dostania "za browara" jak ktos nie ma i kilka cybantow ze sklepu metalowego.... PS. co do elastycznego masztu - jak najbardziej to pomaga, w nazwijmy to profejsonalnych instalacjach odciagi daje sie ponizej szczytu masztu, wlasnie po to, by koncowka mogla pracowac... Inna sprawa, ze porzadna antena jest wykonana na tyle dobrze ( materiali, laczenia ) ze pod wplywem wiatru wygina sie prawie o 90st i wraca do pionu nienaruszona. Mozna zastosowac tez antene z wklokna szklanego, te sa bardziej sprezyste ( newralgiczne punkty to metalowe piescienie skrecajace ze soba segmenty, ale i tak zazwyczaj dzielnie opieraja sie podmuchom ).

Wystarczy, ze przewody biegnace do tylnej zapalniczki przebiegaly blisko zaklocajacego urzadzenia albo w ten obwod wpiete bylo takowe ( blizej gniazda ). Co do odfiltrowania zapalniczki - nie wiem, nie wnikalem w budowe skrzynki/rozdzielacza, ale organoleptycznie sprawdzilem niejednokrotnie, ze tak jest. Mozliwe, ze po drodze gdzies siedzi jakis kondesator itp., w kazdym razie podpiecie bezposrednio pod klemy czasem powoduje dwa problemy : raz, sa bezposrednio polaczone z przewodami idacymi od alternatora ( jak ten zakloca, wiadomo jakie sa efekty ), dwa - sa zamontowane w instalacji blizej aparatu zaplonowego/przewodow ( fakt, najczesciej tego typu zaklocenia zbiera antena, ale jak gdzies plynie prad to wytwarza sie pole elektromagnetyczne itp. itd. ). Co by to nie bylo, czasem przez zapalniczke mniej zakloca, niz bezposrednio z aku. generalnie nie interesuja mnie opinie, ze z aku powinno zawsze byc lepiej, bo praktyka tego nie potwierdza. Moje auta poki co nigdy nie generowaly zaklocen, ale znajomym czasem pomagalem szukajac zaklocajacego urzadzenia i montujac nan porzadny kondziol - zadne magiczne tjuningi wtedy juz nie sa potrzebne, najczesciej ( nie zawsze da sie latwo usunac sianie od elektroniki ) najwet najprostsze radyjko ze slabiutkim ANL daje sobie rade.

Niekoniecznie to moze pomoc na zaklocenia. Paradoksalnie, czasem podpiecie bezp. pod aku jeszcze wzmaga zaklocenia, szczegolnie gdy sieje alternator. Niejednokrotnie takie powiedzmy gniazdo zapalniczki jest odfiltrowane, po przepieciu prosto na klemy pojawia sie swist narastajacy przy zwiekszeniu obrotow.

Z nowych sklepowych radii w niewysokiej cenie w sumie ciezko wybrac cos konkretnego... Ja bym bral pewnie cos pokroju Omegi III, Yosana Pro-120 albo Midlanda 5001z ( nie ma FM, ale wiekszosc kierowcow i tak nie wie, co to jest... ).

Znalezienie tego filmu w necie zajmuje 5 sekuind na kilku roznych serwisach, nie przesadzajmy ;] Daje przykladowy link z gogli : http://rapidshare.com/files/197332064/Audi_-_Zrob_to_sam_-_VAG-_lmm_i_turbo.wmv. Zaraz moze wrzuce to na jakis bardziej ogolnodostepny. EDIT. tutaj na darmowym serwerze > http://www.speedyshare.com/files/20982242/Audi_-_Zrob_to_sam_-_VAG-_lmm_i_turbo.wmv

Ktos wspominal, ze logi dynamiczne najlepiej robic dla kazdej grupy osobno ze wzgl. na komunikacje z fejsem. To potwierdzone, czy mozna zaznaczyc np. 3 jednoczesnie? Generalnie jak to wyglada u Was w praktyce - kazda grupa statycznych/dynamicznych do oddzielnego logu i laczenie w excelu, czy po kilka na raz? Pozdrawiam.

Alan 100 to nei zwykle radio? Najprostszy, najprymitywniejszy trx na wiekowej syntezie i najprostszym z mozliwych ukladzie nadajnik/odbiornik klepanu od wieeeelu lat. Co w tym radiu jest niezwyklego i co je rozni od takiego powiedzmy internetowo-marketoweko Sunkera Elite One? Nic, poza tym ze Sunker moze nieco mniej szumi ;] Podstawa to antena -jak instalacja czy w aucie, czy antenowa to porazka, najlepsze radio nie pomoze. Nie zaczyna sie od du**y strony.

Pod cos, co idzie podpiete po stacyjce. Czasem jest tak zrobiona zapalniczka, czasem trzeba poszukac w skrzynce bezpiecznikow. Po zaplonie idzie min. pamiec na samochodowe radio, swiatla mijania, wycieraczki, dmuchawy wentylacji - najlepiej znalezc odp. bezpieczniki sie wpiac w instalacje. Wszelkie tego typu dosztukowane kable zabezpieczamy jakims bezpiecznikiem ! To, ze na kablu od radia juz jest, nie znaczy ze urwany przewod nie moze zrobic zwarcia i np. wywali swiatla w czasie jazdy. Radio CB 4 W ( standardowe ) pobiera w granicach do pol ampera w czuwaniu/czuwaniu z zalaczeniem glosnika i okolo 1-1,5A przy nadawaniu.

Nie ma takiego ukladu. Jedno, co moga poprawic za te pieniadze ( bo nikt raczej nie bedzie wymienial calego wejscia, mieszacza na np. przeciwsobny i filtrow na II p.cz ) to wymienic tranzystory na wzmacniaczu ( na takie o mniejszych szumach wlasnych lub o mniejszej czulosci, ale to radio otepnia nieco, choc wydaje sie ze mniej szumi ) albo dlawiki na zasilanie dla wyeliminowania pierdzenia od silnika itd. Jesli ktos montuje taka "magie", niech sie pochwali co to za cudowna przerobka. W wielu przypadkach odklocenie siejacych elementow w aucie wystarczy + porzadny montaz poludzkiej anteny. Czarow nie ma.