Skocz do zawartości

czernobyl

  • Liczba zawartości

    125
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez czernobyl

  1. Ja mam pytanie o dość małą felgę - czy wejdzie do standardowego passata B7 stalówka 6Jx16 ET48? konfiguratory zmiany felg pokazują, że niby powinny, nie będzie problemu z hamulcami? najmniejsza OEMowa felga dedykowana do B7 ma parametry 6.5Jx16 ET42
  2. Jestem w końcu po wykonanej naprawie, diagnoza z forum nietrafiona U mnie -jak się okazało- padł sam moduł (pasek) LED, nie jego przetwornica. Wg warsztatu możliwa jest awaria zarówno jednego jak i drugiego (czyli: albo przetwornica, albo pasek LED). Przy okazji - jakby ktoś potrzebował w okolicach Poznania, to mogę polecić warsztat w Luboniu, ul. Solskiego. Całość od A do Z w ciągu jednego dnia roboczego. W Poznaniu jest jeszcze serwis/naprawa lamp xenonowych na Obornickiej z dobrymi opiniami w sieci, ale tam zażyczono sobie dostarczenia już wyjętej lampy, czyli de facto angażowania kolejnej kupy czasu i innego warsztatu do całej operacji.
  3. OK, pinout mam: Pinout sam sobie musiałem znaleźć, tak więc się dzielę z Wami Widok na wtyk, gdzie zatrzask jest na górze; najprościej było kupić z olxa całą wiązkę reflektora z rozbiórki i mieć pewność co do tego, gdzie co idzie. Generalnie w lewym reflektorze mając kilka "giętych" narzędzi da się wyciągnąć wtyczki wchodzące do modułu i podłączyć inny moduł na krótko; natomiast w prawej lampie byłoby to prawie niewykonalne, ponieważ moduł jest zamontowany "odwrotnie" (obrócony) i wtyczki wewnętrzne są głębiej w reflektorze. Niestety okazuje się, że dwa kolejne podłączane moduły nie powodują zaświecenia się ledów w reflektorze - i tu mam zgryz, bo sygnał do wtyczki jest dostarczany - sprawdzone miernikiem, natomiast na wyjściu pojawia się jakieś znikome napięcie rzędu 0,6v na środkowych trzech pinach - tak samo w przypadku obu kolejnych modułów; natomiast przy próbie podpięcia wspomnianej luzem wiązki z reflektora do wtyczki reflektora i włączeniu postojówek bez zapłonu, na jednym ze skrajnych pinów 5-pinowej wtyczki prowadzącej do modułu LED pojawia się 12v - razem z 12v podawanym przez T14d/10, czyli sygnałem postojówek do lampy. Czyżbym miał walnięte coś wewnątrz wiązki w moim reflektorze? Niestety, dziś rano czas na babranie przy aucie mi się skończył i nie miałem już czasu sprawdzić napieć w prawym reflektorze celem porównania co i gdzie pojawia się na 5-pinowym złączu modułu LED. W każdym razie - wygląda na razie na to, że to nie moduł LED mi padł lub nie tylko moduł. Jeśli macie jakiekolwiek materiały dotyczące połączeń wewnątrz reflektora w passacie - będę bardzo wdzięczny, na necie niestety ciężko cokolwiek na ten temat znaleźć poza oficjalnymi schematami elektrycznymi. --------- EDIT: uszkodzony był sam moduł LED (diody wokół soczewki)
  4. Witajcie, w związku z tematem: Poszukuję rozpiski czy opisu pinów znajdujących w module 89393773 - niestety, nie jest to oficjalnie część VAG, a jedynie fragment całości reflektora bixenonowego w B7, który oficjalnie wymienia się w całości i nie dokopałem się do żadnych schematów czy informacji o samym ww. module montowanym wewnątrz. Zamówiłem używkę z allegro i mam ambitny plan, by podłączyć go na razie bez rozbierania przodu i prucia reflektora - o ile po zdjęciu zaślepki od kierunkowskazu widać tę białą wtyczkę w reflektorze i wydaje mi się, że przy użyciu pęsety jestem w stanie wypiąć ją celem podpięcia innego modułu na zewnątrz, o tyle czteropinowe gniazdo/wtyczka są prawie że niedostępne i nawet mając endoskop + jakieś zmyślne narzędzie, trudno będzie się do niej dobrać bez demontażu. Dlatego szukam, jakie sygnały tam wchodzą - mam nadzieję, że celem testów, czy mam sprawny moduł, wystarczy że pożyczę sobie je z np. głównej wtyczki reflektora. Zdjęcie poglądowe poniżej:
  5. Dołączam do grona trafionych przez ww. problem - ledy w lewym reflektorze nie działają, brak błędów VCDS. Wspomniany inwerter idzie wymienić? Ew. robi to ktoś, jakaś firma? --- EDIT: czy o taki moduł chodzi? https://allegro.pl/oferta/przetwornica-modul-led-vw-seat-valeo-89393773-12449567159#
  6. Obecny - z racji zmiany stanowiska mam więcej roboty=mniej czasu na forum - u mnie od wpisu sprzed dwóch lat nic się nie zmieniło - auto jeździ bez błędów przepływki po wywaleniu rury opisanej jako "flow straightener" dodawanej w dolot przy okazji dieselgate. Ale przypominam - jeżdżę na sofcie 9973, czyli sprzed dieselgate. Niejasnym w moim wypadku było to, że bezpośrednio po zmianie softu na niższy auto jeździło bez błędów przepływomierza z zamontowaną ww. rurą. Tłumaczę to sobie tak, że przepływomierz po prostu się wysypywał i dzięki jakiemuś zbiegowi okoliczności nie sypało błędami od razu po tej operacji. W razie pytań - tak, jak @rosol zasugerował - proszę o PM, skrzynkę skojarzoną z profilem na forum sprawdzam codziennie.
  7. słaby ze mnie elektryk, ale odczytana rezystancja wewnętrzna akumulatora nie wskazuje na to, że jest on w dobrej kondycji / nowy. Skopiowane z elektrody: "Średnio rezystancja wewnętrzna akumulatora kwasowo-ołowiowego wynosi: 10mΩ dla pojemności do 20Ah, 5mΩ 20-50Ah, 2mΩ dla 50-100Ah, 1mΩ dla 100-240Ah, 0.5mΩ dla 240-500Ah oraz 0.1mΩ dla 500-1000Ah. Zużyty akumulator ma tą rezystancję przynajmniej około 2.5-3 razy większą."
  8. witajcie, u mnie problem wibracji/telepania oraz nieregularnych wstrząsów też się powtarza; poproszę o powróżenie stanu poduszek na podstawie filmiku z pracy mojego silnika - start, kilka przegazówek i pod koniec próba ruszenia z zaciągniętym ręcznym: dźwięk do wyłączenia - film został nagrany jako slo-mo i nawet po przywróceniu go do standardowej prędkości, brzmi to jak obcy rzygający gwoździami w aucie zrobione: - sprzęgło wymienione jakieś ~30000km temu (jednomasowe) - poduszka pod skrzynią biegów wymieniona w podobnym czasie - wymieniona cała prawa półoś jakieś 15000 km temu Żadne z powyższych nic nie zmieniły w zachowaniu dot. wibracji podczas jazdy; jedyne ciekawe spostrzeżenie - jak auto trafi CAŁE na podnośnik i trochę powisi z kołami bezładnie w dół, to przez pierwsze kilkanaście - kilkadziesiąt kilometrów jest lepiej, potem wszystko wraca do "normy". Auto ostro telepie w zakresie 1200-1500, powyżej jest lepiej, ale nieregularne 'drgawki' wyczuwalne cały czas; na 6b. przy mocniejszym przyspieszaniu trzęsie bardzo wyraźnie
  9. Dzięki temu tematowi zaryzykowałem i zleciłem wymianę prawej półosi - od jakiegoś czasu auto wpadało mi w wibracje koło 70-80 (odczuwalne na fotelach, tunelu środkowym) - w zasadzie wszystko inne było sprawdzone, również drugi komplet kół; do tego odzywał mi się dość nieregularnie przegub zewnętrzny (na tyle nieregularnie, że jeździło nim kilku różnych magików i nikt nigdy nic nie wychwycił), więc miałem podwójną motywację zajęcia się tematem. Pomogło, da się jechać bez rozlewania kawy z legalnymi prędkościami Natomiast w momencie pozbycia się problemu opisanego wyżej, czuć w zasadzie w całym zakresie prędkości w kabinie nieregularne drgrawki, jakby nierówności występujące równo co kilka sekund. Opisując to "wykresem" byłoby tak: Co ciekawe, pojawiają się wyłącznie w trakcie jazdy (na postoju nie), ale ich częstotliwość nie rośnie wraz z prędkością - czy jadę 40, czy 90, jest podobnie. Macie może jakieś sugestie?
  10. podpinam się do tematu z nieco innym problemem: mój pilot raz na kilkadziesiąt-kilkaset razy nie działa - dioda led świeci pokazując reakcję na wciśnięcie, natomiast auto pozostaje martwe do momentu użycia grota - po manualnym otwarciu wszystko od nowa działa kompletnie poprawnie, aż do kolejnego "takiego" razu. Wymieniłem baterię jakieś 2 miesiące temu (na litową, Energizera) i do dziś nie powtórzyło się. Znów klikanie bez reakcji, dioda świeci, auto nie reaguje, trzeba było interweniować grotem. Na VCDS błędów brak. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
  11. Cześć, przerobiłem właśnie rozwiązanie - świstało mi i gwizdało; wg serwisu "za mało czynnika" i faktycznie, po uzupełnieniu 400g wszelkie dźwięki ustały. Moja też działała i chłodziła.
  12. nie, na razie bujam się z tematem. Na razie żonglowanie trzema przepływomierzami nic mi nie dało (poza tym, że empirycznie wychodzi, że na nowym NGK jeździ najgorzej, tj. auto zachowuje się przy ujmowaniu gazu, jakbym poduszki pod silnikiem miał z betonu, a błędy łapie tak samo). Jadę jeszcze na dniach na sprawdzenie instalacji, tj. okablowania łączącego przepływomierz. Opcja ostatnia, jaką widzę, a zaproponował mi ją warsztat zajmujący się praktycznie wyłącznie skodami po opisaniu problemu przy ostatniej wizycie - to wykodowanie tego błędu; podobno zdarzyło im się ileś już razy w 1.6TDI CR, że w tych silnikach bez przyczyny taki właśnie błąd wskakiwał i żadne mechaniczne manewry nie pomagały. Dam znać jak coś osiągnę wiążącego (czy to mechanicznie, czy poprzez wykodowanie tego) ps. u mnie check nie pojawia się od razu z tym błędem - owszem, jest 'sprężynka', ale check engine wskakuje baardzo rzadko (z punktu widzenia diagnostyki przez ELM327/BT to 'błąd prawdopodobny' P0101, natomiast na VCDS i tak wyskakuje ten sam kod przy odczycie błędów z silnika)
  13. czernobyl

    ELM 327

    zrób restart telefonu - częsty przypadek, że BT potrafi się w tego typu sposób zawiesić - albo nie daje się włączyć albo robi cuda nawet ze znanymi i sparowanymi urządzeniami jakieś opcje połączeń BT w telefonie masz? zmień testowo nazwę swojego urządzenia (np. masz polskie znaki, cyfry czy symbole w opisie, a firmware tego ELM-a tego nie obsłuży itp) jeśli masz możliwość, to spróbuj sparować się jakimkolwiek innym telefonem/tabletem. Mam u siebie w domu taki ciekawy splot - kontroler x-box, który łączy, paruje się i współpracuje ze wszystkimi testowanymi dotąd sprzętami (laptopy, chińskie tablety), ale z galaxy s7 sparować się nijak nie chce - właśnie na widoczności urządzenia w menu parowania temat się kończy
  14. wracam z tym samym problemem (tak, po ponad roku): w poprzednim sezonie temat błędu przepływomierza został rozwiązany wymianą na kolejny, spokój na ok. 30tys. km. Wiosną tego roku zaczęło mnie ponownie atakować tym samym błędem w tych samych okolicznościach (tj. hamowanie silnikiem). W międzyczasie, jakieś 15tys. km temu siadł mi EGR i został wymieniony na nowy ori - wszystko jeździło poprawnie do obecnej wiosny i znów: dłuższe hamowanie silnikiem i dostaję błąd niewiarygodnego sygnału przepływomierza. Czyszczenie przepustnicy pomogło o tyle, że błąd pojawia się rzadziej, obecnie w zasadzie wyłącznie na nie do końca rozgrzanym silniku (wskazówka dojeżdża do pionu, ale faktyczna temp płynu/oleju to jeszcze okolice 80'C). Trzeci sprawdzany przepływomierz (nówka NGK) nic nie zmienia - auto jeździ tak samo (jeździ, poprawnie reaguje na gaz, przyspiesza bez 'skoków' itp). Coś mi może jeszcze zostało do sprawdzenia/wyczyszczenia?
  15. dzięki za zainteresowanie. W międzyczasie skontaktowałem się pro-choice ze Szczecina (user @elemenateur na forum) i korzystając z jego porady - zakupiłem u nich przepływkę Boscha. Także jakby ktoś był zainteresowany opiniami o niej za jakiś czas - proszę o PW. co do numerów - akurat w przypadku przepływiomierza do TDI CR tej generacji grupa VAG jest zaskakująco zgodna odnośnie numerów OE - wszędzie to samo.
  16. Cześć, potrzebuję kupić przepływomierz. Używki nie chcę - pojeździłem rok z używką po padzie mojej przepływki, znów sypie mi błędami. Generalnie nie mam problemu z poszukaniem sobie w ETCE, czy przez sklepy - nr przepływomierza dla 1.6 TDI CAYx to 03L906461 w odróżnieniu od silników 2.0TDI, gdzie nr przepływomierza to 03L906461A (różnica w średnicy rury - 1.6TDI=70mm, 2.0TDI=80mm) Tu pojawia się problem - szukam pośród jakichś producentów do których można mieć zaufanie, typu NGK, Hella. I w przypadku NGK 91171 (ew. numer EPBMWT3D024H) pojawiają się w wielu sklepach, że numer OE się zgadzda, ale przeznaczony jest do innych aut grupy VW typu touran czy golf 6 (ale też m.in dla silników CAYx) - czy bylibyście w stanie mi pomóc i potwierdzić/zaprzeczyć definitywnie, że jeśli tylko numer OE się zgadza (tj. 03L906461), to mogę zamawiać? Przy okazji - jakaś konkretna polecana firma? Poza oryginałem z ASO Z góry dzięki
  17. dołączyłbym z problemami z wibracjami, ale u mnie przedstawia się to mocno inaczej w 1.6TDI: Nie są to typowe wibracje z kół - nie ma tłuczenia, trzęsienia kierownicą, za to mam wyczuwalne na fotelu kierowcy nieregularne, ale powtarzające się co kilka sekund wstrząsy - odczuwalne przy prędkościach rzędu 60-85kmh. - koła raczej odpadają - wyważane również z doważaniem dynamicznym, zmieniane parami tył/przód, przeważane - bez jakichkolwiek zmian - regularność wibracji jest podobna do tego, co serwuje 1.6TDI na biegu jałowym, czyli kilka sekund spokoju, wstrząśnięcie budą i tak w kółko - ALE: wibracje zależne są od prędkości auta, nie pracy silnika, na luzie ww. wibracje są takie same jak jadąc normalnie na biegu - nie ma żadnych wibracji z tarcz podczas hamowania - wibracje przestają być wyczuwalne wyłącznie podczas przyspieszania. - nie ma w zasadzie wibracji powyżej wspomnianych 85kmh, nic nie tłucze, nie trzęsie do max. prędkości jakich da się katalogowo rozpędzić CAYC Jakieś pomysły, co powinienem zlecić do sprawdzenia?
  18. @bbbb jak dotąd nie byłem pewien sposobu podania preparatu "na krótko", więc nie podejmowałem tematu - ale na pewno zrobię to w najbliższym czasie; mogę natomiast empirycznie po przejechaniu paskiem 40 tysięcy stwierdzić, że: - wlewanie LM 2666 czy pokrewnych (raz wlałem k2 injector cleaner, raz coś ze stajni STP) do baku nic nie zmienia; - regularne dodawanie do zwykłego ON archoil'a 6900D nic nie zmienia; - wlewanie miles on z okrągłego K bardzo szybko zmienia pracę silnika - właśnie wylatuję czwarty bak z rzędu i jest ciszej oraz wibracje zmniejszyły się na tyle, że sporo trudniej wylać kawę
  19. pytałem w innym wątku, nikt mi wtedy nie odpowiedział - jak to zrobić poprawnie mając filtr z trzema króćcami? tu moja komora silnika z filtrem: https://forum.vw-passat.pl/topic/58866-b7-20-tdi-szarpie-na-zimnym-silniku/?do=findComment&comment=1895104
  20. tu masz dla porównania mojego nie-R-line, zwykły cywil comfortline 2012r. : https://photos.app.goo.gl/Eru6yg5tMv5mwMMx9 też tył siedzi nisko, wyraźnie niżej niż w sporej części b7 kombi widywanych na ulicy. Ale nic złego z tego nie wynika, tj. prowadzi się dobrze, załadowany blisko granic absurdu też nie ociera, opona wtedy wyraźnie chowa się w rant błotnika. z ciekawości spisałem kiedyś nr amortyzatora tył - 3C0512011CP, sprężyny mam oznaczone następująco: bialy fioletowy zolty zolty, co gdzieśtam wyczytane z etki daje 3C0511115AC/AD
  21. @Dreyfus zgadzam się - akurat w moim przypadku BRC nie robili ludzie z przypadku ale to kwestia warsztatu, bo pamiętam, że podczas rozmowy koło 2010r. przeklinali fakt, że będąc w ogólnopolskiej sieci BRC na gwarancje pchali im się ludzie z sąsiednich 'autoryzowanych' warsztatów BRC, gdzie nikt nie potrafił wypuścić poprawnie jeżdżących aut. Ale to dotyczy każdej sieci monterskiej - masz w okolicy partaczy od staga, to pojedź do sensownych ludzi w konkurencji. Najlepiej zajrzeć na lpg-forum i zacząc lekturę od nie polecanych
  22. Ja jestem zdania, że po prostu zamontuj taką instalację, jaką montuje zaufany/dobry gaziarz w okolicy - u mnie akurat padło na BRC z racji faktu, że akurat robili dobrze. Jakbym miał w mieście kogoś z lepszymi notowaniami montującego np. STAG'a, to bym szedł w STAG. Poczytaj sobie na lpg forum o niektórych cudakach zostawiających luźny makaron pod maską czy montujący butlę do jazdy na wstecznym i to niezależnie od tego, co akurat montują W sumie to zrobiłem dwoma kolejnymi octaviami 1.6 z sekwencjami BRC jakieś 300kkm - zawsze filtr po 10-12k był wystarczająco brudny, żeby mnie przekonać do kolejnej wymiany po takim samym czasie, nawet jeśli gwarancja przewiduje co 15k.
  23. MZ zapomnij o 8L/100km przy wadze passata - miałem octavię 2 1.6/102KM+lpg, zrobiłem tym ok. 130 tysięcy km. Octavia ok. 100kg lżejsza wg danych technicznych, a nie było mowy, żeby zjechać poniżej 9,5L/100 (btw. powyżej 11L też nigdy nie spaliłem). Miałem właśnie instalację BRC - absolutnie bez problemów, po przebiegu ok. 100kkm na gazie wymagane było czyszczenie ultradźwiękowe wtrysków, bo się lekko krztusił na zimnym zaraz po przełączeniu. Tak poza tym - kompletnie bezobsługowo. Także pod kątem ekonomii byłem bardzo zadowolony
  24. być może tak właśnie jest jak piszesz - w każdym razie z lektur internetu wynika, że nie zawsze i wszędzie udaje się ta sztuka. ja przy okazji z innym pytaniem o EGR w 1.6TDI - jakie są poprawne warunki wstępne adaptacji EGR? Na ross-techu jest info wyłącznie dla starszych TDI; w CAYC natomiast na wyłączonym silniku w ogóle nic się nie dzieje, a po uruchomieniu silnika i aktywowaniu adaptacji obroty wskakują do okolic 1500rpm, wartości otwarcia zaworu EGR coś się zmieniają, ale po kilku minutach ww. wartości spadają do 0, ale cały czas w polu statusu jest "Not running"
  25. tu również problemy przy egr off/dpf zostaje: http://forum.octaviaclub.pl/forum/octavia-ii-octavia-ii-fl-octavia-ii-tour-1z/problemy-i-usterki-mechaniczne-aa/2464361-egr-umiera-wymiana-regeneracja-czy-zaślepienie-zmiana-softu?p=2464489#post2464489 człowiek/zakład, u którego robiłem czyszczenie dpf+chiptuning (tj. kmnik/tuneforce) otwarcie odpowiedział, że po zabiegu zaślepienia EGR, wypalanie DPF działa dobrze albo nie, więc się nie odważyłem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności