Skocz do zawartości

dzidzion

  • Liczba zawartości

    31
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez dzidzion

  1. To co pokazuje VAG to jest spalanie na godzine, a to co komputerek pokladowy MFA to jest spalanie na 100km. Jak stoisz w korku to spalanie chwilowe "freezuje" sie na ostatnim toczeniu auta i dopiero jak ruszasz sie zmienia(MFA nie potrafi pokazywac spalania jak auto stoi, bo wtedy spalanie masz nieskonczone w przeliczeniu na 100km - w koncu stoisz, nowsze komputery w postoju przelaczaja sie i pokazuja spalanie w litrach na godzine). Normalne jest to, iz sa to duze wartosci, bo bieg i obciazenie auta podczas ruszania wymuszaja duze spalanie - zreszta tymi chwilowymi sie nie sugeruj. Zrob korekcja jak w w linku, ktory podalem i bedzie bajka (podajesz w % wartosc rzeczywistego spalania w stosunku do wskazywanego przez kompa - przykladowo jak komp pokazuje 10l/100km a spala ci 9l to w adaptacji dajesz 90-chyba ze standardowo juz tam masz ustawione > jak 100% to trzeba przeliczyc)
  2. mozna zrobic korekcja obliczania spalanie VAG-iem i bedzie po problemie...norma jest to, ze wskazanie nie bedzie idealne ale mysle, ze z dokladnoscia do 0,5 l/100 mozna ustaiwc....sam kombinowalem i spalanie na komputerze w stosunku do rzecyzwistego rozni sie o 1-2 setki na 100km przy wypaleniu calego baku. link do tematu jak to zrobic http://forum.vw-passat.pl/showthread.php/23882-Korekta-wskazań-zuzycia-paliwa
  3. 30 tys na zawiasie MS i juz jakos dziwnei sie jedzie...troche plywajaco....niby nic nie puka, ale jakos sie nie czuje pewnie przekraczajac 140-150 na drodze gorszej jakosci....przegladajac zawias widac jakby guma z tych tulejek niebardzo tolerowala czynniki atmosferyczne bo jakby popekana byla(niby juz 2 lata zawias u mnie siedzi wiec....ale z drugiej strony...stary zawias przed wymiana mial 10 lat i gumy tak nie wygladaly)...rezasumujac...i warto i nie warto...jak ktos duzo lata to pewnei z 50k wytrzymaja....a jak mniej to po 2 latach guma sie lasuje(przynajmniej w moim egzemplarzu)...z drugiej strony kupujac oryginal nie ma sie pewnosci czy bedzie to jakosciowo zgodne z zawiasem zamontowanym w fabryce....a wydatek 3-5x wiekszy niz MS....i kto bedzie trzymal paska nastepne 7-10 lat.....
  4. ja tez nie mialem wilgoci, ale objawy powtarzaly sie przy opadach...stad moje przypuszczenia i uszczelnienie. jak masz wilgoc przy module komfortu ta skad ona tam sie wziela?? na moje to wlasnie z podszybia z dziury pod kompem.....czy suszenie spowodowalo eliminacje usterki chodziaz chwilowo??
  5. tez mi rosly obroty po wiekszej ulewie i przestawal dzialac pedal...po zdjeciu obudowy kompa okazalo sie ze ta uszczelka pod obudowa jest niebardzo i woda dostaje sie pod kompa... zdjalem obudowe(cala ramka) ,wkleilem na silikon....iiii zapomnialem o problemie. sprawdz czy nie masz wody w podszybiu, bo mozliwe ze taki zbieg okolicznosci...adaptacja + wilgoc
  6. Pierwsza i ostatnia to szajs...do wymiany....hmmm jak masz miernik to mozesz sprawdzic prad pobierany przez swiece(mysle ze zmiesci sie w zakresie do 10A)....czyli jedna sonda do + akumulatora a druga do czopa swiecy zarowej...powinno pokazywac kolo 10A-lub poza zakresem 1-10A. Mierzenie napiecie wg Twojego sposobu wykaze tylko czy swieca ma przerwe. Jak ma delikatne przejscie(np owe 50kOhm) to woltomierz pokaze prawie cale napiecie zasilajace, bo jego rezystancja jest wielokrotnie wieksza, a napiecie przy dzielniku odklada sie proporcjonalnie do rezystancji. Jak ma przerwe to woltomierz wskaze 0V. Swiece mozna również sprawdzic zarówka (np halogenową) na 12V..wtedy podpinamy ja podobnie jak ampreomierz...czyli jeden biegun do + akumulatora, drugi biegun do czopa swiecy...jak zaswieci mocno, to znaczy, ze swieca dobra jak nie zaswieci to walnieta...
  7. u mnie tez cos drzy, ale to wyglada troche inaczej...od 130 wzwyz mam takie chwilowe wibracje...jade, jade rowno po chwili pojawiaja sie tak co 5 sekund na 3 sekundy te wibracje...czuc je na calej budzie kola na 100% ok (na zimowych i letnich to samo), zawieszenie i drazki wymieniane(przed i po bylo tak samo)....przy ostrzejszym hamowaniu tez mi sie tak wydaje jakby drzalo podobnie stawialbym na tarcze ale pewnosci nie mam no i nie chcialbym wymieniac niepotrzebnie w ciemno moze byc rowniez cos z maglownica (delikatny luz - ledwo wyczuwalny) albo tez skrzynia - minimalnie zwichrowany walek( ale tu chyba za daleko ide)... bym musial zrobic test bez obciazenia znaczy rozpedzic sie do 160 i na luzie zobaczyc czy drzenie wystepuje, albo kolo w powietrze i rozpedzanie do 150 w miejscu.... jak ktos mial cos podobnego i sobie z tym poradzil to niech sie wypowie.....
  8. A ja powiem tak...wg mnie jak ktos ma klimatronika, to za temperature zewnetrzna odpowiadaja 2 czujniki....jeden to ten przy zderzaku, a drugi "gdzies" przy wlocie powietrza, przy dmuchawie...jak jeden z nich nie dziala to klimatronik korzysta z drugiego. U mnie sytuacja wyglada nastepujaco..po przekreceniu kluczyka wyskakuje -51 i po chwili wskakuje normalna temperatura. Po odpieciu czujnika pod zderzakiem zamiast wartosci temperatury pojawiaja sie dwie kreski(--). Wnioskuje, ze klimatronik najpierw bada temperature z czujnika wlotu powierza do kabiny i jak on nie dziala to przelacza sie na czujnik pod zderzakiem. Pewny swojej teorii bylbym gdybym wiedzial gdzie dokladniej jest ten czujnik temperatury swiezego powietrza. Wtedy bym przy nim pogrzebal i wszystko byloby jasne. Czy ktos moze powiedziec gdzie on sie znajduje i jak w miare "bezbolesnie" sie do niego dostac??
  9. dokladnie jak mowi kolega....tez nie rozumiem jak akumulator moze byc za duzy....nie ma takiej opcji....poprostu bedzie musial byc ladowan dluzej niz ten o mniejszej pojemnosci...ale wiekszy ako to pewniejszy rozruch....bo sprawnosc ako spada z obnizeniem temperatury....i tak maly akumulator o obnizonej sprawnosci moze juz nie dac rady zakrecic rozrusznikiem, a wiekszy bedzie mial jeszcze zapas... ja tam jestem zdania ze do diesla dobry ako to podstawa...wiec nalezy ladowac taki wielki jaki sie wmiesci
  10. u mnie tez jest motyw z bulgotaniem ale to pojawia sie tylko po odpaleniu...po przegazowaniu juz nie bulgoce i tak do czasu az nie wygasze...jutro sprawdze twardosc wezy ale nigdy nie mialem z tym problemu...
  11. trasa okolo 5-5,2litra/100km, miasto 6-6,5litra na/100km zima widać wzrost spalania z racji dluższego rozgrzewania auta...mysle,żę jakies 0,5-1 litra na 100km należy dodać przy jeździe zimowej pełen bak 62-63 litry...odpowietrzajac pod samo gardlo wchodzi jakies 67-68. na takim(gardłowym) zatankowaniu zasieg ok 1000-1300km w zależności od rodzaju dystansu trasa/miasto jazda raczej bez gwiazdorstwa tak do 130km/h(przewidywanie, hamowanie silnikiem i takie tam)
  12. ma taki czujnik....czujnik uszkodzony-nie odpalisz auta, lub jak pracuje to momentalnie gasnie....nie ma opcji pracy w trybie awaryjnym przy uszkodzonym tym czujniku vag ci podpowie czy uszkodzony.
  13. jak waz pekniety to przy wciskaniu pojawia sie chmura za toba....looknij w lusterko przy przyspieszaniu
  14. na moje....stracilo moc...-padla turbina(zapytam czy jakos halasowala ostatnio?)...zdejmi waz dolotowy z turbiny i looknij jak wyglada, jak sie kreci(czy jest wogole wirnik), spr czy nie plywa w oleju jak turbo wyglada ok to trza czapke zdejmowac
  15. tak jes,t to jest normalne wiec nic zlego sie dziac nie moze....ja mam wstawiona diode w klimatroniku i dokladnie widze kiedy kompresor jest wylaczany....jest tak jak mowisz...ponizej 2000 obr przy gwaltownym wcisnieciu gazu klimatronik go odpina "oddajac" nam troche koni w celu sprawniejszego przyspieszenia
  16. tu sie nie zgodze...normalka jak klimatronik odlacza sprezarke przy zbytnim obciazeniu silnika...przykladowo-przy ruszaniu bez gazu, przy naglym wcisnieciu gazy z niskich obrotow.. jest to w sumie logiczne ...w koncu sterownik klimatyzacji chce odciazyc silnik, bo kierownik potrzebuje mocy wciskajac gaz...lub zapobiega zgasnieciu silnika przy delikatnym ruszaniu co do oporow sprezarki...hmm sam bawilem sie w regenerowanie i zauwazylem rozbierajac sprezarki (z 2 zrobilem 1), ze w srodku sa takie podkladki sprezynujace i one lubia sobie peknac. po pęknieciu kawalki lubia klinowac wal napedowy...mozliwe, ze to jest przyczyna nadmiernego obciazenia:( - oby nie, bo wtedy wymiana sprezarki sie szykuje i plukanka ukladu
  17. skoro tak to nie warto zamykac klamota tylko od razu szukaj silnika z angola...za 1500 zeta masz goly slupek...poprzekladasz osprzet i bedziesz smigal dalej....nie ma sensu bawic sie w remonty...za drogi interes
  18. skcesz skorygowac to wymien wtryski na nowe...niestety nie wiadomo czy dawki do konca sie wyrownaja, bo pompa i cylinderki tez juz pierwszej swierzosci nie sa... a tak na marginesie te korekcje ustawiaja sie optymalnie zeby silnik rowno pracowal...rozbiegane wartosci swiadcza o nierownomiernosci zuzycia poszczegolnych elemontow...
  19. 1. wskaznik wskaznikowi nierowny...u jednego przejedziesz (na "0" wskazaniu) 50 km u innego 5...nie ma reguly...jeszcze zalezy jak jedziesz, bo wiadomo inaczej "na kapelusznika" i inaczej "na pirata"...najlepiej to przetestuj (banka z paliwem w bagaznik i troche w butelke do nalania do filtra...aczkolwiek moze byc niepotrzebna; jak odczujesz, ze auto nie reaguje na gaz i parska tzn. ze juz koncowka paliwa, gasisz, nalewasz z banki i wracasz zatankowac) swoje auto to zobaczysz 2.a na co takie zabezpieczenie?? po to jest wskaznik rezerwy(tzw. ksiegowy) zebys wiedzial, ze nastapil czas tankowania i ,że masz na to jakies 100 km...inaczej sie zapowietrzy i zgasnie
  20. Mam takie pytanie...moje oznaczenie licznika to 3B0 919 861 J, czyli standardowo wersja europejska bez niczego. Chciałbym miec chociaz MFA i teraz powiedzie mi jakich liczników mam szukac. Wiadomo, moze byc z angola bo tarcze mozna przelozyc...grunt zeby byly do 140 Mph. Najbardziej obawiam sie ostatniej cyfry i literki...co one konkretnie oznaczaja i czy musza sie zgadzac?? Wypatrzylem liczniki z oznaczeniem 931 lub 930...z opisów na forum oznacza to, że maja MFA, ale czy beda dzialac?? Kwestie PIN-u pomijam bo z tym sobie poradze.
  21. mozna jasniej?? jak to jest z regulacja gruchy(011-ostatnia pozycja)?? im wyzsze wskazanie tym mnie, czy tym bardziej tlumi turbine przed wiekszym rozkreceniem??
  22. dlaczego dziura w dolocie...gdyby tak bylo to na moje przeplywka by wywalala wieksze przeplywy a tam ledwo 900mg czym sie objawia zapchany katalizator (chodzi mi o logi)??
  23. ustaw tak zeby przy 100% pedal dotykal podlogi i tyle; powyzej 100% nie ustawisz, bo nie ma takiej mozliwosci; nie skracaj za bardzo,bo po co ma byc tak ustawione, zeby ograniczeniem nie byla podloga, tylko max wychylenie potencjometru; wiadomo, ze lawiej uszkodzic potencometr niz podloge przy baaardzo gwaltownej checi przyspieszenia
  24. Zrobil ym foty jak przy tym grzebalem ale nie mialem akurat aparatu. Nalezy rozebrac dolny kawalek kokpitu (przykrecany na 4 sruby i 2 zatrzaski). Dojscie doregulacji tego pedalu jest bardzo kiepskie, wiec nie obejdzie sie do pocharatania rak . Po skróceniu cięgna pedal delikatnie sie podniosl i przy wcisnieciu go na max VAG pokazuje 100% . Najprościej reguluje sie tak: -odkrecasz dolna czesc kokpity nad pedalami, -zdejmujesz oczko ciegna z pedalu razem z gumka (z prawej strony pedalu), -w to cos co przypomina srube rzymska wkladasz jakis pret zeby sie nie obracala jak bedzie wkrecac srube z oczkiem, -wkrecasz srube z oczkiem tyle ile potrzebujesz, -wciskasz oczko z gumka na swoje miejsce, -przekrecasz kluczyk i testujesz vagiem czy przy max wcisniecie jest 100%, -jak wszystko ok to skrecasz wszystko i gotowe. Czas operacji - jakies 30-40min
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności