Skocz do zawartości

wisienka1

  • Liczba zawartości

    117
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez wisienka1

  1. No to jestem po serwisie. Koszt : 550zł wypalili filtr, żeby auto wyszło z trybu serwisowego, stwierdzili, że czujnik różnicy ciśnień nie pokazuje żadnych wartości. Wymienili czujnik, jeszcze raz wypalili i zeszło do 32% zapełnienia sadzy i 9g zapełnienia popiołami. Stwierdzili też, że mam zły kąt wtrysku: powinno być 0 a mam+1. Koszt ok. 180zł, ale to już następnym razem. Zobaczymy ile to da i jak długo bedę jeździł do zapalenia kontorlki. Jak na razie 25km i O.K. Żeby było śmieszniej i ciekawiej auto było wypalane na postoju: podłączyli kompa, podnieśli obroty do 2500 i włączyli procedurę wypalania. Tłumaczyli to tym, że w ten sposób przez określony czas utrzymują stałe obroty, a podczas jazdy obroty rosą lub spadają w zależności od warunków na drodze. M Nooo... i du..a. Dzisiaj rano po ok. 50km od wyjazdu z ASO żona jechała do pracy i zonk! ZNOWU TA PIER... KONTROLKA!!! Dojechała do pracy (ok. 20km) i kontrolka cały czas się świeciła. Auto stało 12 godz. po pracy wsiada, włącza silnik i zonk! KONTOLKA SIE NIE SWIECI!!! Dojechała do domu i niezaświeciła się. Kurna, co się dzieje!!! Już szlag mnie trafia na to gó...o ekologiczne. Może ktoś z kolegów coś poradzi ( ale nie w sensie: "usuń to"), bo mi już powoli nerwy puszczają. M
  2. Jak masz zbędne 2000zł to bardzo chętnie przyjmę. Raczej nie jestem zwolennikiem żadnych przeróbek. Wiem, kupiłem drogą furę, to musi mnie być stać na naprawy, jednak nie w tym okresie, a auto jest mi "niezbędnie niezbędne". Dalsze kroki uzależniam od tego, co mi powiedzą w ASO M
  3. No i du.. zbita. Dzisiaj po ok. 100km od zgaśnięcia kontrolki znowu się pali. Chciałem tak samo wypalić, niestety, po kilkunastu km dodatkowo kontrolka świec i tryb awaryjny. Jutro rano jadę do ASO P-ń ul. Krańcowa na kompa. Zobaczymy, co powiedzą... Wniosek następny: płukanie płynem do kominka zasyfionego DPF-a niewiele daje (ale warto było spróbować). Napiszę, co stwiwerdzili i co poradzili. M
  4. Witam. właśnie dzisiaj minęło 450km od czyszczenia DPF-a i co? Ano zapaliła się kontrolka @#$%$#@#$!!!!. Już mi rece opadły, ale myślę przegonię go trochę. Po przejechaniu kilku kilometrów na 3 i trzymaniu ok. 3000 obrotów KONTROLKA ZGASŁA!!! :respect . Tak więc wychodzi na to, że mój DPF wypala się po 450km i po zapaleniu się lampki(która zapewne informuje o tym, że ECU chce wypalić zapełniony DPF) należy ze stałą prędkością i obrotami przejechać jakiś dystans. Auto ma obecnie 196tkm, więc swoje już przeszło. DPF najoprawdopodobniej zapełnił się po kilkudniowej jeździe z uszkodzoną głowicą( żona: słuchaj, coś to auto głośno chodzi i jakieś mułowate jest ale nie pojechałam do mechanika, bo jeździ i żadna kontrolka się nie świeci :wstyd). Teraz, po wymianie głowicy spalanie na postoju spadło do 0,4-0,5 l/godz. i ciszej chodzi niż na starej. Zapewne ECU stwierdził, że trzeba wypalać i dlatego kontrolka się załącza, wcześniej nie miałem żadnych problemów z DPF ani na "starej" głowicy, ani podczas okresu, kiedy żona jeździła z uszkodzoną. Dopiero problem pojawił się po wymianie głowicy, kiedy praca silnika wróciła do normy. Zobaczymy ile razy będzie potrzebne wypalanie przez ECU, żeby się poprawiło(450km x ....?) M
  5. Taaa... Nowy, to każdy by chciał. Tydzień temu pytałem w ASO P-ń ul. Krańcowa: nowy z montarzem kosztuje UWAGA 12.000 zł. Być może płyn, o którym pisze bartekpion to DPF Liquid. Też o nim czytałem: płyn kosztuje 159zł, do tego jakaś "lanca", którąę wprowadza przez otwór po lambdzie 199zł i jeszcze pistolet do natryskiwania 699zł. U mnie kosztowało wszystko pół dnia pracy i 40zł za dwie butelki płynu do czyszczenia kominków. jak na razie pomogło, zobaczymy na jak długo. M
  6. aktualny przebieg 196tkm Po trasie P-ń - Piła - P-ń nakulane od czyszczenia 320km i nadal wszystko O.K. M
  7. Jak na razie 90km zrobione i NIC. Dzisiaj zrobię 2x100km i zobaczymy co się będzie działo. Szkoda, że nie zrobiłem zdjęć jak wyglądał mój filtr od środka, ale wierzcie mi zasyfiony był porządnie. Cały czarny okopcony, nawet wewnętrzne ścianki "puszki". Po wymyciu filtr zrobił się czysty i szary ścianki też(czyste). Ostatnio kontrolka zapaliła mi się przy 450km od wypalania- zobaczymy... M
  8. W kwiestii "profesjonalnego" czyszczenia DPF przez warsztaty samochodowe mogę wam podać mój przykład. Również zapychał mi się filtr, nie pomagało wypalanie przy pomocy kompa. Znajomy mechanik polecił mi wypłukanie filtra przy użyciu jakiegoś specyfiku za 200zł. Pomyślałem: i tak filtr do wymiany, więc nic nie stracę jak wypłuczę. Poszperałem w necie i na jakimś forum, opla chyba zanalazłem informację, że ktoś przekazał znajomemu chgemikowi skład tego drogiego specyfiku i okazało się, że jest on podobny w składzie do płynu do czyszczenia kominka. Będąc w trasie z kolegą przy Starogardzie Gdańskim zauważyliśmy firmę handlującą kominakmi. Wszedłem i poprosiłem o jakiś preparat do czyszczenia sadzy i popiołu(oczywiście nie mówiłem, że do DPF). Miły sprzedawca chciał się dowiedzieć, do czego mi potrzebny ten płyn, więc po kilku pytaniach powiedziałam, że do czyszczenia DPF. Pan z uśmiechem powiedział: a to śmiało mogę polecić płyn do czyszczenia komunków. Okoliczni mechanicy już tyle razy to brali i są zadowoleni. Widzicie więc, że "profesjonalne czyszczenie nie zawsze polega na kupieniu drogiego płynu. Kupiłem dwie butelki i dzisiaj wyczyściłem filtr. Czynności: po wyjęciu filtra zaslepione wszystkie otwory, przez otwór po sondzie lambda przy pomocy sprężonego powietrza najpierw przedmuchaliśmy filtr, później przez ten sam otwór przy pomocy pistoletu z rurką pod ciśnieniem natryskiwaliśmy płyn do mycia kominków. Następnie wlałem jeszcze całą butelkę przez wlot od turbo i płukanie przez potrząsanie. Kilkakrotnie wylewałem płyn i wlewałem go spowrotem. Po ok. 2 godz. płukanie wodą z węża z jednej i drugiej strony. Następnie sprężone powietrze do wypchnięcia resztek płynu i piany jaka się wytworzyła. Zamontowałem filtr ponownie i jazda w trasę. Po rozgrzaniu silnika zaczął lecieć biały dym z wydechu ( odparowało resztę wody) i po około 10km jazdy na 3biegu i 2500 obrotów KONTROLKA OD DPF ZGASŁA SAMA. Jak na razie zrobiłem paręnaście km, ale kontrolka się nie świeci. Nie miałem nic do stracenia, bo filtr był już tak zapchany, że nadawał się tylko do wymiany. Jest to sposób, który MI pomógł, jeżeli ktoś będzie robił podobną operację to na własne ryzyko. M
  9. Witam. Parę dni temu przerabiałem to samo: najpierw zapaliła się kontrolka DPF, później zaczęła mrugać kontrolka świec żarowych, a na końcu auto weszło w tryb awaryjny i zaświeciła się kontrolka silnika. w tym wypadku pomogło wypalanie DPFa przy użyciu komputera podczas jazdy. M Taaa.. Pomogło, ale nie na długo. Znowu zapaliła się kontrolka DPF (po przejechaniu ok. 600km, w tym jedna trasa 100km). Na razie od zapalenia się kontrolki przejechałem jakieś 40km i nic wiecej się nie dzieje, silnik chodzi równo, nie ma spadku mocy ani podwyższonego spalania. Na sobotę jestem umówiony na ponowne wypalanie z kompem,ale nie wiem, czy to coś da. Proszę o poradę, czy szukać innego filtra, czy dawać do wypalenia. M
  10. Witam. Od wczoraj usiłuję moim małym rozumkiem skumać o co w tym wszystkim chodzi. Rozumiem, że dla mojego passka najlepszy dla diagnozy będzie taki jak kolega wyżej napisał. Na Allegro znalazłem coś takiego: Skaner tester VW K+CAN 2010 OBD2 może ktoś się wypowie, co toto robi a czego nie i czy warto kupić? pzdr M
  11. Jeszcze jedno pytanie. po sprawdzeniu auta na kompie wyskoczył błąd, którego nie można wykasować. Błąd brzmi: " czujnik 2 temperatury spalin, 1 rząd cylindrów ( G448) wysoki sygnał". Czy ktoś z kolegów wie, gdzie szukać tego czujnika, i czy może być uszkodzony, czy może nie ma dobrego połączenia elektryki na kostce lub przerwa w obwodzie? Proszę o odpowiedż M
  12. Witam. Własnie jestem po wymianie całej góry (głowica). koszt razem głowicy 1200pln (z rozbitka 15tkm przebiegu, wtryski Bosch) Wszystko ładnie pieknie, silniczek klekoce tak jak powinien , nawet trochę mniej pali, bo na biegu jałowym spalanie pokazuje 0,4-0,5 l/godz. (z wcześniejszych 0,7-0,8l/godz) nawt przy włączonej klimie. mam jednak pytanie: pojawiło się jakieś syczenie na biegu jałowym z okolic turbo, przy dodawaniu gazu silnik ładnie wkręca się na obroty ale w zakresie 1700-2500 słychać jakiś świst również jakby z okolicy turbiny. Czy może to być jakaś nieszczelność w układzie dolotowym? Wcześniej tego nie było... Mechanik mówił, żeby posprawdzać węże i jakieś oringi przy rurze od turbiny... proszę o odp. M
  13. No własnie mam całą kompletną głowice, ale chciałbym jeszcze wymienić pompę oleju, bo podobno z czasem słabiej podają na góre olej i dlatego się kończy wałek i reszta. Jeżeli ktos ma namiary na pompę oleju o nr 038115105C do silnika BLS 1,9 TDI, to chętne bym przyjął. Proszę powiedzcie mi, czy ta pompa jest jeszcze na łańcuch, czy już na koła zębate? M ---------- Dodano o 13:22 ---------- Poprzednia wiadomość o 11:46 ---------- Podalem bledny numer czesci. prawidlowy numer 03G115105G
  14. pogromca masz racje, silnik rozebrany, dostęp do rozrządu jest i nie widac żadnego hyraulicznego napinacza. Widać za to pęknięty wałek rozrządu. Mam nadzieję, że to TYLKO wałek a nie coś wiecej. Czy ktoś z kolegów wie, gdzie mogę kupic wałek rozrządu do 1,9 TDI BLS? Najchętniej z okolic Poznania. InterCars tylko na zamówienie i czas oczekiwania 2 tygodnie... A na Aso raczej mnie nie stać, bo z tego co wiem wołają ok. 2400zł. Nooo to niezła kaszana mi się porobiła. Szukm całej głowicy z wałkiem rozrządu do BLS. uszkodzony wałek i ośki dźwigni popowtrysków BARDZO PILNIE Maciej Głowica już jest zamówiona, potrzeba jeszcze pompy oleju. Ktoś ma namiary? M
  15. Odświerzę, bo własnie mam to samo. Poradźcie koledzy, co to może być ?ale proszę nie tak jak kolega z góry... tzn. prawie tak samo. od jakiegoś czasu silnik nie ma mocy, nie zaswieciła się żadna kontrolka na wyświetlaczu. Silnik chodzi równo ale z takim charakterystycznym stukotem i jakby przedmuchami w węże. Słychać też jakieś dziwne cykanie z silnika. Był podłączony pod koma i nie wykazał żadnych błędów w silniku. Sugestie mechanika: rozrąd. podobno mógł się skończyć napinacz. Z tego co mówił podobno oprócz rolki i napinacza mechanicznego jest jeszcze jakiś hydrauliczny napinacz i to on mógł dokonać żywota. Szczerze mówiąc nie słyszałem, by przy rozrządzie był jakiś hydrauliczny napinacz... czy coś Wam wiadomo o takkim? proszę o odp.
  16. Witam. Na razie nie mogę zakładać nowych wątków, więc chcę się podpiąć do tego. Chodzi o rozrząd w silkniku 1,9 TDI BLS 105 ps. Od pewnego czasu silnik nie ma wogóle mocy, nie załącza się turbina i pracuje bardzo głośno z takim charakterystycznym stukotem i jakby przedmuchem do węży. mechanik powiedział, że może to być jakiś hydrauliczny napinacz rozrządu lub przestawiony rozrząd. Podcxas sprawdzania silnika na VAGiem nie pokazało w silniku żadnych błędó, nie pali się również żadna kontrolka z informacją na konsoli. Czy w tym silniku jest wogóle coś takiego jak hydrauliczny napinacz rozrządu? Rolka napinająca, to wiem, ale hydraulika ...? Proszę o odp. Maciej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności