macvw

Dla informacji, dla kolegów. Cztery dni temu historia się powtórzyła, od tamtego czyszenia /marzec/ zrobiłem 30tys.km, w tej chwili 195tys.km. Tym razem już nie było co czyścić, pozostała wymiana EGR-a, koszt w ASO 650zł. + 100zł. robocizna.

Marcin, mi nastawnik jeszcze nie padł, gruszka nie dawno, przy 190tys.km. koszt 580zł. + 70zł. robocizna, oprócz niej jeszcze nic nie robiłem, a zrobiłem przez 1,5 roku 60tys.km. DPF nigdy mi się nie odezwał, dwumasa również. W Touranie wymieniałem ją przy 250tys.km. Wszystko /DPF, dwumasa/ zależy od stylu jazdy, od tego, ile robisz km. po mieście, a ile w trasie. 40tys.zł. starczy Ci na 2010r. B6, dobrze wyposażony i serwisowany w ASO, taki szukaj, niech podają Ci VIN i sprawdzaj w serwisie. Przy takiej kwocie możesz juz powybrzydzać

Kolego, głośno to jest jedynie o jednej wadzie CR tzn. o "gruszkach" turbo, koszt ok.600zł. I to chyba jedna wada tych CR, o niebo lepszych od PD, więc jak masz finanse, to szukaj od 2008r.

No właśnie, to nie jest pewne, czy mam zabierak 77mm, ponieważ na przełomie września/październ. lub paździer./listop. 2009r. wkładali zabierak 100mm., a ja mam auto z 16.10.2009r., więc muszę jechać do ASO po sprawdzenie. Fakt, że do tego ASO już z pół roku jeżdżę, ale na pewno w tym roku to zrobię.:ok

Kolego, ponieważ mam z 2009r. i dojeżdżam do 200tys.km. dzwoniłem dziś do Tomka, który powiedział mi, pytając o moje roczne przebiegi i styl jazdy, że w CR można robić spokojnie ok.250tys.km. Wszystko zależy od tego, czy auto lata przede wszystkim w trasie tak, jak mój, czy po mieście. Chodzi o to, że głównie zależy to, jak często odpalasz auto, ponieważ wtedy najbardziej zużywa się trzpień. Reasumując, jak krótkie trasy i częste odpalanie, to dla spokojności można robić to przy ok.150-200tys.km., jak trasy, to spokojnie do 250tys.km.

Mam auto z tego samego rocznika, co Ty. Patrzyłem w różnych miejscach, również w tych, co Ty opisujesz i u mnie nie ma najmniejszych śladów korozji itp. Może dlatego, że auto przez pierwsze 4 lata jeździło we Francji?:hmm

Licząc, że ktoś normalnie jeździł dieslem, czyli ok.30-40tys.km. rocznie, /oby nie więcej/ to obstawiam, że ma przynajmniej drugie tyle, oby...

Kupiony w ub. roku przy 136tys.km., w tej chwili 193tys.km. i jest wreszcie:dupablada pierwsza awaria, wymieniona została "słynna gruszka" turbo. Poza tym nic więcej.

Jeżdżę na Valvoline SynpowerXtreme i martwią mnie te dane /słabe/ lepkości tego oleju.

W ub. roku założyłem wycieraczki tej firmy żonie w Polo i są OK! W moim Valeo wytrzymały pół roku, Boscha rok.

Koledzy, przez 3 lata jeździłem VW Touranem 1,9TDI BKC. Nakręciłem nim 130tys.km. szczęśliwie dojechałem do 280tys.km. i praktycznie od samego początku miałem ten problem, o którym wyżej piszecie, tzn. ciężko odpalał na ciepłym silniku. Na forum Tourana dowiedziałem się, że duża liczba właśnie silników BKC ma ten problem, żeby go rozwiązać trzeba było /za ok.400zł./ wgrać do kompa nową mapę startową. Koledzy na forum pisali, "Jeżeli tego nie zrobisz prędzej, czy później może paść rozrusznik lub akumulator". Ja z tym nic nie robiłem i do samego końca ani aku, ani rozrusznika nie wymieniałem.

Jestem po wymianie gruszki, wszystko wróciło do normy! /była nieszczelna/ Jadąc dziś do mechanika auto było coraz słabsze, gdy obroty weszły pow.2500obr/min. wreszcie zapaliła się spiralka świecy. Gdy dojechałem do marsztatu, po podpięciu pod VAG-a wyskoczył już błąd P0299, a jak ktoś wyżej pisał, ten błąd oznacza tylko i wyłącznie gruchę! Poprzednie dwa razy, gdy jeszcze kontrolka się nie zapalała, VAG pokazywał błąd P2563. Dzięki za podpowiedzi, pozdrawiam!

Jarkow, jeżeli jutro wyjdzie, że jest to wspomniany przez Ciebie czujnik hala, który jak piszesz jest zamontowany w gruszce, to czy jest on wymienialny, czy i tak trzeba wymienić całą gruszkę?

Dzięki za info, kolega już zamówił w ASO gruszkę, normalna cena 660zł., dla niego 580zł. Zanim mi ją jutro wymieni, pokaże jemu Twojego posta, niech to sprawdzi. Pozdrawiam! PS. W ASO powiedzieli, że mają na stanie zawsze z 5 gruszek, bo padają "jak muchy":)

Dziś podłączyłem u kolegi mechanika VAG-a błąg P2563 - Obwód czujnika położenia nastawnika ciśnienia doładowania. Kumpel stawia na gruszkę, na jakiś siłownik. Czy można go jakoś reanimować, przeczyścić, czy się "nie bawić" i kupić nową gruszkę? Pozdr.

Cześć! U mnie pomiędzy 1600-2200obr/min. Passatowu "ucieka" z 40KM. Później wszystko jest OK! Zero kontrolekm itp. Dziś podłączyłem u kolegi mechanika VAG-a błąg P2563 - Obwód czujnika położenia nastawnika ciśnienia doładowania. Kumpel stawia na gruszkę, na jakiś siłownik. Czy można go jakoś reanimować, przeczyścić, czy się "nie bawić" i kupić nową gruszkę? Pozdr.

białe od września 2009r./wiadomość od kolegi z ASO/ ja mam białe, auto z października.

Koledzy, od kilku dni mój Passacior ma problem przejść pomiędzy 1600-2200obr/min. Później wszystko jest OK! Pomiędzy tymi wspomnianymi obrotami zachowuje się tak, jakby miał z 40KM mniej, poza tym zero objawów, kontrolek, komunikatów itp. Czy to może być początek problemów ze słynną gruszką?

Minimalna, a 140KM ma 6 biegów:-)

Kolego miałem kiedyś dokładnie takiego, jak Ty, ten sam rocznik. Kupowałem z przebiegiem 210tys.km., a sprzedawałem jak miał 330tys.km. i cały czas lałem ten sam olej, co Ty wlewasz. Więc ja bym przy nim pozostał, pozdrawiam.

Miałem takie z allegro tu link do aukcji http://allegro.pl/nakladki-listwy-progowe-progi-vw-passat-b6-3c-b7-i4363464463.html całkiem niezłe były. Mam dokładnie te same założone rok temu, bez zastrzeżeń.

Kolego, nie wiem, jak się zachowuje Passat z tym silnikiem, ale na co dzień jeżdżę firmową Skoda Fabią 1,6TDI. Sam silnik dynamiczny, ale to małe auto, głośniejszy od mojego 2,0TDI, do tego tylko 5 biegów, spalanie litr mniej od 2,0TDI, ale jakoś ten silnik nie pasuje mi do Passata. W ub.roku kolega jechał do salonu kupować Octavię, z myślą o silniku 1,6TDI. Gdy w ASO przed ostateczną decyzją dali się jemu przejechać obiema wersjami silników, od razu zmienił zdanie i kupił 2,0TDI.

No kolego, nie zgodzę się z Tobą, że po 2006r. to VW są jako to nazwałeś "wiesniageny". To właśnie od 2008r. Passat B6 ma dobre silnika diesla. Moim Passatem /2009r./ zrobiłem przez równy rok 45tys.km. w tej chwili na blacie prawie 180tys.km. i nie licząc wymiany olejów, filtrów itp. zaiwestowałem w niego tylko 100zł. na czyszczenie EGR. Więc pod Twoim stwierdzeniem na pewno się nie podpisuję! A miałem kilknaście VW... i każdym jeździełm 3 lata, kupowałem z przebiegiem ok.150tys.km, a sprzedawałem, gdy miały ok.300tys.km. PS. Nie neguję Hondy Accord, auto jest OK! Ale popatrz sobie choćby na ceny części np. dwumasy, dokładnie dwa razy droższa, niż do Passata.

A co do różnicy Bartek między Castrolem a MOtulem czy Millersem, LM oczywiście że jest, to naprawdę zupełnie inna liga jakościowa. MOże Ci Twój kolega Krzysiek potwierdzić ile razy dzwoniono/pisano do mnie informując że po zalaniu motula to zupełnie inne auto. A ja odpowiadałem tylko - wiem o tym doskonale. Sorry za przydługie OT. Jakkolwiek millers tak jak piszę jest raczej świeżym graczem Koledzy, ja przy ostatniej wymianie przeszedłem z Castrola na Valvoline i muszę Wam napisać, że od wymiany zrobiłem 8tys.km. i oleju nic nie ubyło, a jednak na Castrolu od wymiany, do wymiany tj. co 15tys.km. dolewałem 0,5l. Castrola. No i ponoć Castrol zostawia syf w silniku. Sam się o tym pół roku temu przekonałem, bo musiałem czyścić EGR.

Dzięki za info, pozdrawiam.