Skocz do zawartości
Shit-Tzu

partyzancki tuning B5 AFN

Rekomendowane odpowiedzi

3 tygodnie temu wyzionał ducha mój wierny passat b4. padła turbina. zmienilem na b5 afn. po zakupie niestety - zabrakło mocy, w porównaniu do mojego starego partyzancko stuningowanego b4 1Z. Miałem w nim zapodany opornik na lini zwrotnej nastawnika, zawór mbc na map-sensorze oraz przestawiony kąt wtrysku. Nie mam pojęcia ile miało to mocy ale było szybkie, i spokojnie ganiałem sie z 130 B5 i minimalnie przegrywałem z 2,5 tdi. na takim setupie wytrzymalo 70kkm, po czym padło turbo, zawieszenie, hamulce i kilka innych pierdół. sprzedałem, kupiłem b5. po tym jak wsiadłem do b5 afn.... porażka - to nie jedzie! :636:

 

1. przejrzałem silnik. nie działał czujnik temperatury, przepływomierz, ciekła pompa wody, silnik gubił olej pękniętą odmą. po naprawie tych usterek zaczeło to troche jechać. ale dalej gubił wodę. winny był zbiornik wyrównawczy, wymieniłem.

 

2. ustawiłem dawke na 3.2 i kąt na 58.

3. dalej to nie jechalo. postanowiłem wykonac taki sam partyzancki tuning jak przy 1Z.

 

4. podłączyłem manometr - turbo dziwnie działa. zapieczone kierownice. turbo rozebrane, wyczyszczone, spiłowane kierownice aby nie ocierały o 0,3mm. złożone, ok. ustawiłem sztangę aby jakoś w miarę zbieznie z mapą pompowało. auto zaczeło jechac lepiej, ale dalej mu daleko do 1z. na moim oscinku testowym 1z wykręcał 120km/h, afn tylko 100...:636:

 

5. załozyłem opornik 17 na 4 linie map sensora. z racji konstrukcji uznałem że będzie trudne zakładanie mbc. cisnienie zmierzone około 2250 w dolocie.

 

6. załozyłem opornik na nastawnik nastawny 1k między piny 2 i 3. ustawiłem dawkę na 1.20 mg. wyjechałem, auto zaczeło jechac niemiłosiernie. na odcinku testowym 140km/h. banan itd. :D :D :Dwyjechałem na autostradę. i tu zaczęły sie problemy!!! na piątym biegu od 1800 do 2500 obr. złożyła się dwumasa. :eek: przy jezdzie z małym obciążeniem silnik lekko szarpie. wkurza to, efekt jak na brudnym nastawniku 1Z. po przemyśleniu tematu aż sie prosi o czip i problem z głowy. no, ale to za proste......

 

7 Założenia: zrobić coś, aby przy małej mocy silnik jechał na serii. zrobić coś aby ograniczyć moment obrotowy w dolnym zakresie. zrobić cos aby to sie załączało jakiś czas po włączeniu zapłonu. raz - trwałość turbiny i silnika, dwa - rozwiązuje to problem migającej sprężynki na zegarach.

 

8 działanie: map sensor na stałe, turbo niech sobie dmucha, i tak jak odetnę paliwo nie dmuchnie za wiele. do opornika na nastawniku dołączyłem szeregowo dwie przeciwsobnie połączone rownolegle diody krzemowe. włączyłem zapłon - nie ma sprężynki :) jazda testowa - nie jedzie :confused:

kupiłem szybkie diody shotkiego. założyłem 2, sprężynka jest, auto jedzie jak bez diod. załozyłem tak kolejne 3 pary badając efekty. sprężynka dalej jest, ale na dole auto osłabło, po doregulowaniu rezystorem zrobiło 140km/h. niezle. wyjazd na autostradę, dwumasa dobita. kolejna para diod - sprężynka jest, ale auto przestalo jechać. aha, jestem blisko. przeregulowałem opornik na 40 ohm, auto zaczeło się zbierac lekko od 2500, i od 3500 totalnie odjeżdzać, z lekkim dymem. :D zapiałem 2 i nagle :eek: zonk, totalnie ucieło moc. nastawnik sie skończył, dobił do scianki i odcieło. przeregulowałem na 62 oh, wszystkie biegi - ok. dwumasa nie dobija, auto jedzie płynnie, totalnie na serii, dopoki nie wcisnąć buta w podłogę i poczekać na 3000 obr/min. zaczyna jechac od 2500, potem przyspieszenie rośnie i jest maks od 3500 z leciutkim dymkiem widocznym w nocy na swiatłach auta z tyłu. SUKCES!:D

dodalem kolejne 5 ohm dla bezpieczenstwa. Auto pozornie nie jedzie, brakuje tego wcisku w fotel, ale... zabrałem na odcinek testowy i tu niespodzianka - 145km/h z lekkim zapasem :D no i kolejny problem - przestały wystarczać hamulce niestety, szybko tracą moc i zaczynają szarpać. auto jest juz za dynamiczne do tego co mam na kołach, jutro koniecznie muszę je rozebrać. jutro także założę 470 ohm plus 100nf na czujnik iglicy, nie zrobilem dziś o zgubiłem opornik. zwiększy mi to wyprzedzenie o kilka stopni na wysokich obrotach.

 

9 w tej chwili mam maksimum wydajności pompy i wtrysków afn, szukam dużego IC, turba nie ruszam póki co. ze świateł odjeżdzam jak nalezy, skillowałem vectrę 2,5 v6, nie zostałem za specjalnie z tyłu za B6 2,0 tfsi, skllowałem jakieś smieszne hondy i kilka passatów z różnymi kolorami na tdi.

 

założyłem koledze opór do golfa mk4 asv, no... masakra. turba nie ruszałem, dostał polecenie wyjazdu na banę i sprawdzenia sprzęgła. golf tak ciśnie ze aż boli głowa. jak mu dwumasa wytrzyma zrobie turbo i kąt. a niech się cieszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_zlydzial1

 

---------- Post added at 23:14 ---------- Previous post was at 23:12 ----------

 

Tunerzy od Ciebie powinni się uczyć... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niezle, ale co z tymi dwumasami bo ja np nie rozumiem. dobita = uszkodzona? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marewel

Jak to czytam to mam ochotę wymiotować oranżadą ze swojej własnej komunii.

W tagach powinno być :

człowiek opornik

czip opornik

lekarstwo na wszystko opornik

nie jedzie wstaw opornik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy tuning :) Gratulacje za pomysłowość i kreatywność. Jestem ciekaw jak długo polatasz na tych opornikach, choć pewnie dużo zniesie ten AFN.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Auto pozornie nie jedzie, brakuje tego wcisku w fotel, ale... zabrałem na odcinek testowy i tu niespodzianka - 145km/h

to jakiś słaby ten Twój opornikowóz .....mój bez żadnych udogodnień 180km/h spokojnie leciał, później na forum będą pytania i lamenty

1 czy to możliwe że przez opornik poszła dwumasa?

2 gdzie i za ile mi to zrobią

Edytowane przez Majcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak, nowy na forum, i kilka godzin po zamieszczeniu posta http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=61426

i wysmiewa się i zamyka sie mi temat.

 

więc gwoli wyjaśnienia dla nie umiejących czytać:

 

prędkości które podaje nie są maksymalnymi. są mierzone na kilkusetmetrowym odcinku drogi, podczas przyspieszania ze startu stojącego do pewnego miejsca.. podaje prędkośc którą auto osiąga w tym miejscu. mierzona gps-em. testuje tam auta swoje i klientów.

 

:"partyzancki" tuning jest dla mnie zabawą. próbuję ustalic czy da sie zrobić stosując metody i elementy za kilkadziesiąt groszy. Po zrobieniu shamuję auto, wyrzuce i zrobie to samo tradycyjnie, programując kosci pamięci i wstawiając do sterownika. będzie mi o tyle łatwiej że bedę znał wartości maksymalne do ustawienia i szeregu prób drogowych za sobą i wiedzę co zrobić gdzie dodać a gdzie ująć.

 

Zaprojektuję tuning-boxa modyfikującego dawkę, ciśnienie i kąt. Z tego co wiem nikt tego jeszcze nie zrobił, a czipowanie starych gruchotów mija się z celem. Są ludzie, którzy mają auta za 2000 zł i nie będą wydawać na nie kolejnych 2000. Są też którzy nie wydadzą 2000 na auto za 20000. Konurencji panom Tunerom nie zrobię bo i tak do nich nie pójdą. Ludzie wiedzą co robią i czym to grozi. Spoko, naprawimy, hehe.

 

O obawy że coś się wysra jestem spokojny. jak pisałem 1Z przejechal wyżyłowany 70kkm, gdzie auto bylo kupione kilka lat temu dla zabawy i z przebiegiem już słusznym. Turbo padło, miało do tego prawo. Mogłem zapodac kolejne od znajomego ze szrotu, np. garetta t3 za 200 zł od 1.6D i wtryski od LT-ka tdi (posiadam takowe :) ale postanowiłem inaczej. Dodam, że 1Z był autem zrobionym w teren :P

 

Wiem co robię i jakie sa skutki. to nie jest moje pierwsze auto, nawet nie 10. Mam na swoim koncie kilka zbudowanych aut np. do zawodów palenia gumy, a więc benzyna, jak najwyższy moment na jak najniższych obrotach, duży spadek momentu powyżej 4000 obr/min oraz odporność na przegrzanie i cieżką prace w warunkach postoju auta w miejscu. 24 pary zniszczonych opon na zlocie i żadnej awarii to juz coś.

 

generalnie, chillout panowie, luzik, ważna jest zabawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

prosilbym o opisanie dla potomnych co, gdzie z czym polaczyc, zeby bylo jak u ciebie. kazda idea jest ciekawa. zrob jakies faq, opisy, zdjecia. moze ktos skorzysta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak, a potem takie efekty...

morał? czasami się warto poświęcić dla motoryzacji, ba nawet nagrode dostac :D

klime wymontuj aby odciążyć przód :)

 

jakby ktoś nie wiedział jak zamontować opornik do 1Z mogę dać fotki :)

taki artysta był w Zamościu, który prezentował swoje mody, korzystając z okazji gdy nie patrzył robiłem zdjęcia :D

Edytowane przez MeCeNaS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boxa ktory modyfikuje kat, dawke i doladowanie ma w ofercie Vtech. Zreszta nazwa BOX jest przez Vtecha i Pirowskiego zastrzezona w urzedzie patentowym jak i ww urzadzenie. Kiedys z nim gadalem i jak zacznie narzekac na brak funduszy (narazie to mu nie grozi) to wezmie sie za to i kase sciagnie w majestacie prawa.....

A co do Twoich zabaw to biorac pod uwage koszty rzeczywiscie ma sens. Dam Ci jednak taka wskazowke....oszukujac syg mapsensora zapominasz ze w sofcie juz przy 70% seryjnej dawki sterownik ma za zadanie pompowac pelne doladowanie. Podwyzszajac to na tej zasadzie cisnienie bedzie np 1.2 bar dla 35mg co tylko niepotrzebnie wykonczy turbine szybciej nie mowiac ze w AFN szybciej sie kierownice zapieka bo turbo bedzie pozniej odpuszczalo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hm. cos sie jednak tu mozna dowiedziec. Co do kierownic - one się nie zapiekaja. obudowa czesci goracej sie z czasem wygina skutkiem czego kierownice ocieraja o obudowe dopoki jedna - dwie jakos to dziala. jak wszystkie - zonk. sposob naprawy - wymontowac, wyczyscic, polozyc na stol papier scierny, zetrzec z kierownic na plasko popierze od 0,1 do 0,3mm. zlozyc do kupy i hula. po zamontowaniu przez jakis czas nie bedzie dmuchac maksymalnego cisnienia, po okopceniu dochodzi do normy. metoda sprawdzona i skuteczna. problem stanowi tylko zlozenie calosci, nie daj boze rolka albo pin wpadnie przy skladaniu w obudowe, trzeba sie napocic zeby wyjac.

 

box nie moze byc nazwa zastrzezona, tak samo jak komputer albo hot-dog. smiech mnie bierze jak czytam cos takiego.

 

wstepnie mam zakonczony projekt boxa, troche sie skomplikowalo ale dziala sympatycznie. podstawowe cechy - pelna moc dopiero po nagrzaniu silnika, nie dziala kiedy jest tryb awaryjny, dziala od 70% mocy silnika, do 70% seria. ogranicza moment obrotowy w zakresie do 3000 obr w razie potrzeby. reguluje cisnienie, kat, dawke. absolutnie zadnych skutkow ubocznych. testy trwają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kurcze...jak dla mnie to koleś ma głowę na karku.większości z tych co się śmieją nie przyszło do głowy żeby coś takiego robić więc śmiech pozostawcie na później...może to on będzie się śmiał jak odstawi was na światłach swoim "oporniko-wozem"

wielkie pozdro Krzysztof:]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja ufunduję koledze hamowanie na wskazanej przez Niego hamowni w wawie jeśli tylko przyjedzie... i nie chodzi mi tu o fachowość podejścia do tuningu tylko te bajki o 2.0TFSI ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aaa no z tym bym się zgodził bo tamte 200 kucy robi robotę i z pewnością powąchał jego spaliny.

miałem tez przyjemność jeździc 2,5 ze 163 kucykami i swoim 115 to różnica nie była kolosalna ale nie ma co marzyć o wyścigach z takim motorkiem:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wstepnie mam zakonczony projekt boxa, troche sie skomplikowalo ale dziala sympatycznie. podstawowe cechy - pelna moc dopiero po nagrzaniu silnika, nie dziala kiedy jest tryb awaryjny, dziala od 70% mocy silnika, do 70% seria. ogranicza moment obrotowy w zakresie do 3000 obr w razie potrzeby. reguluje cisnienie, kat, dawke. absolutnie zadnych skutkow ubocznych. testy trwają.

 

cos wiecej jak wyglada gdzie wpinasz ... ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marecek uwierz mi ze subiektywne oddczucia na oporniku czasem sa lepsze niz po programie :) dlatego ze po sofcie wydluzasz uzyteczny moment obrotowy ale z dolu prowadzisz raczej delikatnie. Opornik reguluje dawke glownie po mapie momentu a ona w seryjnym sofcie TDI jest tak wydlubana ze max bedzie 1900-2100 i tam na oporniku jest taki wgniot w plecy ze hoho :D

Co do kierownic kolego to wiem co i jak :) ale dziekuje za w miare fachowe opisanie. Niemniej uwierz mi ze od sadzy tez sie zawalaja znacznie szybciej bo zaden pierscien w uzywanej turbinie nie jest idealnie prosty :)

Pozatym lejace wtryski i zle dobrany kat wtrysku tez znacznie czesciej powoduja problemy z kierownicami i tu sie klania EGT :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a ona w seryjnym sofcie TDI jest tak wydlubana ze max bedzie 1900-2100 i tam na oporniku jest taki wgniot w plecy ze hoho

czyli mamy sprzęgło zjeżdżone po trzeciej nieumiejętnej zmianie biegów. W skrajnym przypadku może się też okazać, że nie ma żadnego przyrostu mocy... no gratuluje takich modów.

Patent z kierownicami jednak do przetestowania ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mi to wyglada na

 

drut_almgsi2_d.jpg

Edytowane przez the.wolf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem już o tuningu za grosz na forum golfa. I faktycznie autka były hamowane bez i z opornikiem i jest różnica mocy. Jednakże, nie uważam, że taki zabieg jest dobry dla autka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

mialem troche zajec wiec i malo czasu.

jaj troche z paskiem wyszlo. a wiec rozkrecila mi sie sztanga, sama, z czasem auto slablo, i slablo, zmierzylem cisnenie - lipa, obejrzalem turbo, cos sztanga napieta.. ona pomalu sie rozkrecala i wydluzala, hehe.

 

potem kilka dni pozniej odpalam i zonk - znow nie jedzie.. wakuometr w lape, pomierzylem podcisnienia - n75 sie wysral. podstawilem ten od egr, dzialal, ale kurde laga dostal ze dwie sekundy po zmianie biegow.

 

postanowilem naprawic zawor. najpierw wygrzebalem jakis inny stary i rozebralem. elektromagnes, zawor i gumowa membrana.. wiec mysle jakim cudem to sie psuje? mojego nie rozbieralem bo juz wiedzialem ze to droga w jedna strone. kupilem brekklinera w sprayu i delikatnie przepsikalem zawor we wszystkie 3 dziury. wylecial czarny syf. dalem mu odpoczac. z brekklinerem trzeba delikatnie bo rozmiekcza gume. to taki spray do czyszczenia hamulcow. myje wszystko i nie zostawia osadow.

 

dalem mu odpaczac, opsikalem, za czym dmuchnalem i zassalem, poczym to samo po przylozeniu napiecia, okolo 7v. no, zamknal sie czyli dziala.

 

zalozylem, cos mnie tknelo, zalozylem monitor na cisnienie ladowania, oszzz jakie piekne overbosty, poza skale map sensora.. przeregulowalem sztange, no i 3 dni jazdy, zeby guma w zaworze odzyskala parametry. znowu regulacja sztangi pod nominalne zalozone cisnienie, u mnie jakies 1.25 bara. zawor dziala jak nowy. mam jeszcze lekkiego overboosta, poczekam tydzien i przereguluje, niech sie to uklepie.

 

ciekawym efektem ubocznym naprawy kierownic jest to, ze po tym, kiedy turbo jest troszke slabsze po zlozeniu, po zakopceniu nabiera mocy tak, ze finalnie dmucha lepiej jak seryjne. diabli wiedza czemu tak sie dzieje, ale jest tak u mnie i u kumpla w a4, po takiej samej kuracji. bez problemu konczy sie skala na mapsensorze. moje dmucha te 1.25 gdzies od 2500 do 4000obr, potem leciutko spada. predzej nie moge dmuchac ze wzgledu na dwumase. moment za duzy.

 

zmierzylem z kumplem czas do setki, wyszlo jakies 9 sekund. styka.

 

sprobowaem jeszcze manewru z przeplywka. wychodzi to z boschem. nalezy przekreic czujnik w lewo, badajac przeplyw przy odcietym egr. bedzie spadac, jak sie dostanie 300 jest prawie nominal. co ciekawe po wyjechaniu i porownaniu wartosci nominalnej z podana przez maf wychodzi bardzo dokladna zbieznosc. do tego przy WOT pokazuje o 10% wiecej, jak ustawiona normalnie, slowem, auto przy bucie w podlodze lepiej jedzie. wada tego jest LAG skubany, pojawia sie nie wiadomo czemu. jak ustawic na 370 to znika, ja jednakze musze obcinac moment, wiec problem sie poglebia. ustawilem normalnie ze wzgledu na laga. jezeli ktos nie ma klopotu ze sprzeglem i moze dac pelen moment, mod godny uwagi.

 

jezeli ktos z pd ma klopot z egr, to jezeli zejdzie przy bloknietym zaworze ponizej 370, blad egr nie wyskoczy, bo ecu widzi ze egr dziala. a dziala to tak, ze ecu dopuszcza spalliny do dolotu tak dlugo, az na przeplywce dostanie zalozony nominal, czyli 280. czyli jak sie da z przeplywki obracajac ja mniejsze wskazanie, to efekt taki jak przy dzialajacym egr. obracac przeciwnie do wskazowek zegara. trzeba potem troche podpilowac krawedzie czujnika przplywki, aby dalo sie przykrecic.

 

---------- Post added at 20:22 ---------- Previous post was at 19:40 ----------

 

musze jeszcze zalozyc termopare w wydech, i obadac co tam sie dzieje. ciekawi mnie temperatura. wiem, ze na chipach dochodzi do 900, seria jakies 470. ciekawi mnie tez ciekawe zjawisko, po tym jak sie powstawia bulgocze w nagrzewnicy, jest tak od kiedy kupilem auto, koles jezdzil bez czujnika temperatury, dziurawa pompa i z nieszczelnym zbiorniczkiem, wiec zakladam ze mogl przegrzac. zrobilem badanie pod katem uszczelki, poza bulgotem zadnych typowych objawow. dalem luz, pojezdze, poobserwuje. jakby co zwale czape, splanuje, uszczelka, szpilki, aleluja i do przodu. poki co nie chce mi sie.

 

zamowilem suszarke. gt20, 22 za duze, bedzie u mnie lag. niech lezy i czeka. wie ktos, w czym siedza wtryski 0.216? mam kumpla na szrocie w anglii, jak bedzie wiedzial gdzie sa to mi wydlubie. widzialem jak dziala gt22(k24) i 0.230, temat przerasta mozliwosci ogarniecia tego po partyzancku tak aby nie bylo batorow. gt20 zaloze dopiero, jak moje sie wysra. o ile bede to auto jeszcze wtedy mial.

 

po wielu eksperymentach na wielu autach, zestaw na pompe: 2 pary diod schotkiego, polaczone po dwie przeciwsobnie (napiecie przewodzenia diody 0,16), oraz 470 ohm, w szeregu. pin 2i3 pompy. bardzo wazne jakie diody. Auto jedzie dobrze po 2300, nie dymi, puszcza standardowego baka. nie miazdzy plecow przy 2000 i zachowuje sie normalnie przy normalnym traktowaniu. wladowalem to w ciemno do golfa mk4 avg i dwoch a4 afn i ahu. dziala. bez ruszania cisnienia i kata. to taka dosc bezpieczna opcja. jeden z kolesi wyjal, bo zalapal bakcyla i non stop gniotl auto, mowil ze 150 but 180 i zwyczajnie sie bal ze sie rozwali. wiem, wiem, to wciaga, hehe. mlody jest, moze i slusznie. do szybkiego auta trzeba dorosnac. stawiam ze za jakis czas zalozy z powrotem a jak mu powiedzialem, ze moge jeszcze mu podniesc turbo i zmienic wyprzedzenie na wtyku od wtrysku sterujacego, dac ostrzejszy zestaw na pompe, to powiedzial ze nie, bo sie boi. hm. 6 setki nie robi jeszcze duzego wrazenia. 5 a 6 to wielka roznica. 7 sekund to juz auto do jazdy na codzien. zeby moj passat zamiast 9 zrobil 7, to trzebaby wlozyc w niego tyle, ze za ta kase zloze inne auto ktore zrobi 5. wiec bez sensu. 5,5 sekundy robi np. gruchot ktory wazy 820 kilo i ma 200 kucy. da sie to zlozyc za 3000zl, hehe....

Edytowane przez Shit-Tzu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności