jackdob Zgłoś #321 Napisano 7 Maja 2013 a podpowie ktoś jak się odwołać? gdzie to wysłać? co musi być w takim odwołaniu? napisałem im krótko co mi się nie podoba i dostałem taką odpowiedź: Szanowny Panie, Informujemy, że w przedmiotowej sprawie należy dostarczyć do akt szkody kosztorys naprawy uwzlędniający wskazane w wiadomości koszty. Na podstawie faktury za naprawę zgodnej z zaakceptowanym kosztorysem możliwa będzie wypłata odszkodowania. Z poważaniem PZU SA czyli co? teraz do niezależnego rzeczoznawcy i przesłać im jego wycene? dodam że nie chce naprawy w aso tylko gotówkę a i jeszcze. jeśli przyślą mi tą kwotę którą zaproponowali to furtka do odzyskania swojego jeszcze się nie zamyka? różne kwestie dotyczące odwołania masz na stronie Rzecznika Ubezpieczonych, a nawet wzory pism kosztorys musisz mieć od niezależnego rzeczoznawcy i to najlepiej w systemie Audatex kosztorys jest twoim roszczeniem wg kc nie masz obowiązku przedstawiania żadnych faktur, wystarczy kosztorys za koszty rzeczoznawcy raczej zwrotu nie dostaniesz (kosztorys naprawy to koszt około 300zł netto - zależy też od regionu, u mnie za 300 brutto tez można zrobić), chyba że sprawa skończy się w sądzie, wtedy masz szansę na zwrot poczekaj niech ci prześlą kwotę bezsporną i wtedy walcz o resztę, masz na to 3 lata, więc furtka się nie zamyka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Marceli Zgłoś #322 Napisano 8 Maja 2013 Pisałem odwołanie i dostałem odpowiedź: http://images.tinypic.pl/i/00380/u946cgdrd6di.jpg Idzie coś z tego ugrać? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jackdob Zgłoś #323 Napisano 8 Maja 2013 żebyś dobrze zrozumiał odpowiem tak tobie chcą wypłacić na wymyślonych przez nich stawkach za rbg pewnie około 60-65 zł (nie są to średnie) oraz na zamiennikach i oczywiście z amortyzacją - jak weźmiesz pieniążki wszyscy powinni być "szczęśliwi" ale jak wstawisz do serwisu to serwisowi zapłacą za oryginały i stawkę min 130zł czy idzie ugrać? oczywiście, ale zależy od drogi aby zrobić to samemu musiałbyś troszkę prawa poznać i umieć się sam w tym poruszać i oczywiście złożyć pozew możesz przez kancelarię prawną (oczywiście biorą jakiś procent od tego) a wtedy oni się za ciebie martwią o wszystko a takich prostych spraw się nie przegrywa... trzecia droga - negocjować wyższe odszkodowanie które będzie zadowalające, ale nie otrzymasz takiego jak przysługuje tylko oczywiście mniejsze, lecz być może będzie wyższe niż to na które ci teraz wyliczyli ps: jakbyś był z mojego regionu, dałbym ci kontakt tel. do prawnika który się tym zajmuje, szybko wyjaśniłby ci te zawiłości, kosztorys naprawy to najmniejszy problem, zniżkę jakąś by się załatwiło dla kącikowicza co do ich pisma, to powołują się na rozporządzenie, które nie dotyczy ciebie w żadnym wypadku oraz na inne bzdury jak masz gdzieś w okolicy prawnika to zadzwoń i zapytaj, może ci rozjaśni wątpliwości i przekalkulujesz ile możesz zyskać i czy to się opłaci Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cysiokysio Zgłoś #324 Napisano 27 Czerwca 2013 (edytowane) chłopaki miałem kolozję i poinformowano mnie że mogę wynająć auto o klasie nie wyższej niż moja (passat B5 combi 99r wg babki z TU to klasa D). jakiej klasy bedzie ford galaxy 97r *** już wiem. niestety jest o klase wyżej. *** Przy zgłaszaniu szkody pojawiło się pytanie czy auto "jezdne" czy auto "nie jezdne". Rozumiem że gdyby były tylko rysy lub wgniecenie to auto było by jezdne natomiast jak mam urwane część zaczepów zderzaka to auto nie jest jezdne, bo element ten może odpaść podczas jazdy i spowodować zagrożenie. Prawda? Edytowane 27 Czerwca 2013 przez cysiokysio Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cysiokysio Zgłoś #325 Napisano 5 Lipca 2013 chłopaki, za zderzak + listwy wyliczyli mi 500zł netto za lakier i robotę drugie 500 To jest dobra cena? czy orginał jest droższy? Passat 99r kombi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jackdob Zgłoś #326 Napisano 5 Lipca 2013 chłopaki, za zderzak + listwy wyliczyli mi 500zł netto za lakier i robotę drugie 500 To jest dobra cena? czy orginał jest droższy? Passat 99r kombi czy dobra cena - nie wiem (na pewno policzona na zamienniku i z jakąś tam amortyzacją), oryginał jest droższy oczywiście Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ziewal Zgłoś #327 Napisano 5 Lipca 2013 Przysługuje Ci oryginał który kosztuje z listwami jakies 2 tys więc robią Cię w chu... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cysiokysio Zgłoś #328 Napisano 9 Lipca 2013 Przesłałem meile do trzech ASO w Łodzi z zapytaniem o cenę listew i zderzaka, wszystkie odpowiedziały niemal że od razu przedstawiając oferty na 2500 pln. Oferty przerzuciłem do pdf, załączyłem paragraf o obowiązku przywrócenia stanu sprzed kolizji, plus orzeczenia SN i UOKiK w sprawie stosowania amortyzacji i zamienników i napisałem żądanie sporządzenia ponownej kalkulacji na ori częściach i bez amortyzacji. Zobaczymy. Za koszt roboczogodziny przyjęli mi 60 pln netto ale tu raczej nic nie ugram bo nie mam żadnego papierka że średnio roboczogodzina kosztuje prawie dwa razy więcej. Grzebiąc po stronach ASO znalazłem porównanie jakości zamienników do ori cześci. Jakby co to może się przydać do walki w sądzie. "Wybór części należy zazwyczaj do kierowców, oni niestety nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, że zamienniki posiadają tylko teoretycznie porównywalną jakość z Oryginalnymi częściami Volkswagen. Przedstawiamy wyniki badań porównawczych Oryginalnych części Volkswagen z częściami alternatywnymi przeprowadzonych przez polskiego rzeczoznawcę oraz Niemiecki Instytut Techniczny Pojazdów Mechanicznych i Stowarzyszenie Warsztatów." Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jackdob Zgłoś #329 Napisano 11 Lipca 2013 (edytowane) Za koszt roboczogodziny przyjęli mi 60 pln netto ale tu raczej nic nie ugram bo nie mam żadnego papierka że średnio roboczogodzina kosztuje prawie dwa razy więcej. Na to nie musisz mieć papierka cena za rbg w ASO min 140zł/netto ich cena 60zł/netto średnia realna cena w regionie łódzkim to 100-105zł/netto (nie chodzi o średnią arytmetyczną - choć wychodzi w tym przypadku podobnie) takie stawki stosują na dziś biegli sądowi, przy opiniach - są to stawki średnie dla regionu, wynikające z badań rynku IMO i tak dostaniesz od nich pismo w którym napiszą np., że: - musisz udokumentować naprawę rachunkami lub fakturami - po naprawie samochód do oględzin po naprawczych itd... ale zobaczymy co będzie dalej...... nie sądzę aby zrobili Ci kosztorys na większych stawkach niż ustalone w danym TU z reguły, jeśli chce się walczyć z nimi, to trzeba przedstawić im własny kosztorys i wystąpić do nich z pismem, a następnie wezwaniem do zapłaty roszczenia, co tez często nie zapewnia wypłaty pełnej, należnej sumy odszkodowania wszystko zależy od TU oraz wielkości tego odszkodowania na końcu zawsze jeszcze można skorzystać z prawnika masz na to 3 lata.... ps: nie będę się tu na forum reklamował, więc jak chcesz się czegoś dowiedzieć więcej to na PW, albo skontaktuj się z Maćkiem "słonikiem" to da Ci do mnie nr tel. Edytowane 11 Lipca 2013 przez jackdob Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
lofi Zgłoś #330 Napisano 13 Lipca 2013 Witam Wszystkich.. przeczytałem cały wątek z ostatnich kilku miesięcy i zastanawiam się nad jedna sprawą każdy pisze że dostał za mało kasy co jest dla mnie logiczne bo TU sa na tyle cwane że zwykłemu posiadaczowi zawsze zaniżą wypłatę jak tylko się da.... nie znalazłem tutaj żadnej informacji że ktoś dociągnął TU z polisy OC sprawcy w ramach szkody na osobie.. a wystarczy iść do lekarza powiedzieć ze boli kark dostać kołnierz na 2 tygodnie mała porada psychologa lub psychiatry wizyta u neurologa i rehabilitacja.... ( nie ma obligu) i już mamy niekiedy większa kwotę niż wycena szkody na samochodzie a jeśli do tego dojdzie ew utrata zarobków w związku ze zwolnieniem lub konieczność zaniechania prowadzenia własnego biznesu...itd ... nie będę się rozpisywał oraz reklamował ze względu na moderatora ale jako forumowicz chętnie pomogę za darmo załatwić sprawę od A do Z .... Pozdrawiam PS myślcie trochę ja wiem że adrenalina i stres ale czasami warto wieczorkiem lub na drugi dzień udać się do rodzinnego lub SOR na badania .jedno mogę zagwarantować kwoty uzyskane od TU zawsze będą największe jakie były do wzięcia w danej sytuacji... zapraszam do kontaktu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
cysiokysio Zgłoś #331 Napisano 6 Września 2013 (edytowane) moje żądanie ponownownego sporządzenia kosztorysu na orginałach poprostu olali. Jacku zajmujesz się może kosztorysowaniem? 1 sierpnia wysłałem żądanie pokrycia kosztów wynajetego auta (załączyłem umowę najmu auta zastępczego plus oświadczenie wynajmującego że uregulowano kasę) odpowiedzieli mi dziś po dwóch telefonach. Dziady chcą dodatkowych papierów o których wcześniej nic nie wspominali, oraz potwierdzenia zapłaty podatku którego się nie płaci przy umowach najmu. Dużo zachodu jest z założeniem sprawy w sądzie? "Witam, W odpowiedzi na pismo z dnia 05-09-2013 nr2121 iż roszczenie z dnia 01-09-2013 o zwrot kosztów najmu samochodu zastępczego może być rozpatrzone po uzupełnieniu nadesłanej dokumentacji o : 1. kopię dowodu rejestracyjnego wynajętego auta 2. dokument księgowy potwierdzający dokonanie zapłaty za usługę(np. potwierdzenie przelewu) 3. potwierdzenie z właściwego Urzędu Skarbowego dotyczące uiszczenia podatku od umowy cywilno-prawnej ad.1 Przy zgłaszaniu szkody pytałem o wymagane dokumenty potrzebne do rozliczenia wynajmu auta i niestety nie zostałem poinformowany o wymagalności tegoż dokumentu. Wynajem ustał wraz ze wypłatą kwoty bezspornej na mój rachunek i nie jestem teraz w posiadaniu tegoż dokumentu. Dodatkowo właściciel wynajmowanego auta przebywa teraz za granicą i nie jestem w stanie nawet określić kiedy ten dokument mógłbym uzyskać. Przypominam także że wszelkie istotne dane dotyczące wynajmowanego samochodu zostały zawarte w umowie najmu przesłanej do Państwa w dniu 01-08-2013 (dla przypomnienia Volkswagen Golf IV 1.9 TDI Rok prod.1999. nr rejestracyjny EXXXXX, nr vin WVWZZZ1XXXXXXX ) ad2. Wynajmujący auto jest osobą fizyczną nie posiadającą rachunku bankowego, zapłata dokonana była gotówką, w celu udokumentowania że należność została zapłacona wynajmujący sporządził potwierdzenie o przyjęciu należności w formie oświadczenia. Kopia przesłana do Państwa w dniu 01-08-2013, ponownie załączam. ad.3 - Umowa najmu nie podlega opodatkowaniu podatkiem od czynności cywilnoprawnych,”z uwagi na to, że nie jest wymieniona w katalogu czynności cywilnoprawnych podlegających opodatkowaniu podatkiem od czynności cywilnoprawnych określonym w art. 1 ustawy z dnia 9 września 2000 r. o podatku od czynności cywilnoprawnych (tekst jednolity Dz. U. z 2007 r. Nr 68, poz. 450 ze zm.).” (źródło http://www.is.rzeszow.pl/mielec/main.php?muid=12&mid=1140&akID=2230”) potwierdzone również w infolinii urzędu skarbowego. Przypominam iż, zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Ponadto zgodnie z art. 14 ust 2 powyższej ustawy, zakład ubezpieczeń w terminie 30 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania. Dlatego też w związku z upływem 30 dniowego ustawowego terminu wymagalności mojego roszczenia w dniu 31 sierpnia 2013 roku, wzywam Państwa do wypłaty należnego odszkodowania (2240 zł) wraz z ustawowymi odsetkami za zwłokę. Wezwanie do zapłaty wysłane w dniu 03-09-2013." Edytowane 6 Września 2013 przez cysiokysio Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jackdob Zgłoś #332 Napisano 6 Września 2013 (edytowane) moje żądanie ponownownego sporządzenia kosztorysu na orginałach poprostu olali. Jacku zajmujesz się może kosztorysowaniem? oczywiście że olali bo nie mają takiego obowiązku, mają swoje stawki to na Tobie spoczywa wskazanie (udowodnienie) wysokości roszczenia wg art 6kc (czyli kosztorys naprawy wg realnych stawek i bez potrąceń amortyzacyjnych) tak, piszę opinie i robię kosztorysy w Audatex'ie 1 sierpnia wysłałem żądanie pokrycia kosztów wynajetego auta (załączyłem umowę najmu auta zastępczego plus oświadczenie wynajmującego że uregulowano kasę) odpowiedzieli mi dziś po dwóch telefonach. Dziady chcą dodatkowych papierów o których wcześniej nic nie wspominali, oraz potwierdzenia zapłaty podatku którego się nie płaci przy umowach najmu. Dużo zachodu jest z założeniem sprawy w sądzie? teoretycznie nie lecz wszystko zależy od Twojej wiedzy prawniczej, bo firma do sądu zawsze wyśle mecenasa który pracuje na ich usługach ps: wyślij do mnie PW, albo maila, albo zadzwoń (601346874), postaram się rozjaśnić Ci kilka spraw, a decyzję podejmiesz później sam Edytowane 6 Września 2013 przez jackdob Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość czarna Zgłoś #333 Napisano 16 Września 2013 cześć Wam, jestem nową na forum i proszę o pomoc. Miałam stłuczkę podczas której ucierpiał mój 'passacik'. Sprawca uderzył wzdłuż przodu i uszkodził zderzak, atrapy z przodu, reflektor prawy zapadnięty i parę innych elementów, których nie pamiętam. Zawiozłam auto do zakładu gdzie umówiłam się z rzeczoznawcą ubezpieczyciela. Tam podczas rozkładania przodu został wykrzywiony prawy błotnik (tam gdzie reflektor był zapadnięty) aby wyciągnąć reflektor. Rzeczoznawca wiedział o tym. Dostałam wycenę od ubezpieczyciela a w związku z tym, że się kompletnie na tym nie znam pojechałam do serwisu na Brucknera i zostawiłam tam auto aby tam zostało naprawione. Dodam że Pan w serwisie wziął wycenę przesłane przez ubezpieczyciela. I teraz pytanie, które mnie zastanawia. Na wycenie jest napinane iż błotnik jest do naprawy a nie do wymiany Oddając auto Pan w serwisie powiedział że spokojnie da się to naprawić Dodam iż oddając auto do serwisu sądziłam (może błędnie) iż auto zostanie naprawione tak jak by nie było po wypadku tzn. będą nowe części a nie wystukane młotkiem i pomalowane. pozdrawiam i czekam na jakieś wskazówki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jackdob Zgłoś #334 Napisano 17 Września 2013 (edytowane) Ziewal może wie że dzwonią, lecz chyba nie wie w jakim kościele....... każdy producent pojazdów przewiduje naprawę pewnych elementów w pewnym zakresie i niestety, jeżeli błotnik da się naprawić i będzie to zgodne z technologią producenta, to nikt go Ci nie wymieni chyba, że na Twoją prośbę i dopłacisz za to w serwisie innej opcji nie ma owszem możesz pisać odwołania, ale to skutku nie przyniesie nawet możesz z tym iść do sądu............ przywrócenie do stanu sprzed szkody nie oznacza, że wszystko zawsze musi być TYLKO nowe, bo pewne rzeczy można naprawić i tak przewiduje to producent jedyne o co możesz w tej sytuacji walczyć to tylko utrata wartości rynkowej pojazdu ale tylko jeśli pojazd nie jest starszy niż 5 lat jeśli oddałaś auto do serwisu, to oni naprawią to auto zgodnie z zaleceniami producenta, a nie firmy ubezpieczeniowej pozdrawiam Edytowane 17 Września 2013 przez jackdob Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ziewal Zgłoś #335 Napisano 17 Września 2013 z opisu koleżanki wywnioskowałem że chodzi o przedni błotnik a takiego się nie naprawia tylko wymienia inaczej z tylnym który się naprawia bo żeby wymienić to trzeba by sporo ciąć i tu tak jak piszesz naprawa byłaby zgodna z zaleceniem producenta bo tak miał np mój znajomy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jackdob Zgłoś #336 Napisano 18 Września 2013 (edytowane) z opisu koleżanki wywnioskowałem że chodzi o przedni błotnik a takiego się nie naprawia tylko wymienia inaczej z tylnym który się naprawia bo żeby wymienić to trzeba by sporo ciąć i tu tak jak piszesz naprawa byłaby zgodna z zaleceniem producenta bo tak miał np mój znajomy nie ma znaczenia który to błotnik, drzwi, pokrywa.... wszystko zależy od zakresu uszkodzeń jaki dany element posiada oraz od tego czy jest możliwa jego naprawa czy nie przykładowo - płytkie wgniecenie błotnika, nie równa się przełamaniu czy rozerwaniu blachy, więc to pierwsze podlega naprawie, a w tych pozostałych jest wymiana danego elementu, chyba że tego wgniecenia nie da się naprawić ze względu na zamknięte profile elementu (tak często bywa w pokrywie silnika i bagażnika). są w pojazdach również elementy, których naprawy producent nie przewiduje wogóle o tym czy coś kwalifikuje się do naprawy czy do wymiany decyduje także rzeczoznawca, który opisuje uszkodzenia danego elementu musicie też mieć świadomość, że nie mówimy o naprawach w stodole u przykładowego Pana Heńka, tylko o naprawach profesjonalnych, a technologie tych napraw właśnie określają producenci pojazdów żaden producent nie zakłada że przy naprawie zostanie użyte 2kg szpachli, ale w chałupniczych warsztatach dla oszczędności (zysku) właśnie tak się czasem robi, lecz to zupełnie inny temat.... tak więc to, co my byśmy chcieli, nie ma żadnego znaczenia dla procesu likwidacji szkody Edytowane 18 Września 2013 przez jackdob Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bullet Zgłoś #337 Napisano 23 Września 2013 najlepiej wstaw fotki. jesli szkoda jest z OC to faktycznie naleza sie nowe czesci ale bez foto nie jestesmy w stanie okreslić jak wielkie sa zniszczenia, moze faktycznie wystarczy klepnąć. Nawet jak sie wstawia nowe czesci to blacharz uzywa młotka. Ja mam inne pytanie. Czy tylny błotnik w passacie b5 kombi z OC sprawcy powinien byc naprawiany czy przyznaja nowy - uszkodzony naprawde mocno- ale nie na tyle mocno aby dobry blacharz sobie z tym nie poradził. Potrzebuje to info bo chce wiedziec czy moge liczyc na jakis wiekszy strzał gotówki czy raczej tylko opcja naprawa:) Wie kots moze ile kosztuja części w serwisie: błotnik tył kombi, zderzak tył i lampa tył. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jackdob Zgłoś #338 Napisano 23 Września 2013 Ja mam inne pytanie. Czy tylny błotnik w passacie b5 kombi z OC sprawcy powinien byc naprawiany czy przyznaja nowy - uszkodzony naprawde mocno- ale nie na tyle mocno aby dobry blacharz sobie z tym nie poradził. Wie kots moze ile kosztuja części w serwisie: błotnik tył kombi, zderzak tył i lampa tył. ciężko odpowiedzieć nie widząc uszkodzeń, bo to gdybanie tylko ogólnie rzecz biorąc jeśli jest przełamanie blachy, to nie da się naprawić i powinien być wymieniony ( a to czy jakiś magik go wyklepie i zaszpachluje nie ma nic wspólnego z kosztorysowaniem naprawy) zapamiętajcie jedno kosztorysowanie opiera się na danych producenta, a nie na fizycznej możliwości naprawy zadzwoń do jakiegoś serwisu lub sklepu to dowiesz się o części oryginałów, w Audatexie będą zbliżone Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
hahorek Zgłoś #339 Napisano 23 Września 2013 Mając szkode na aucie postanowiłem rozliczyc sie bezgotowkowo i załatwić to przez blacharza-lakiernika a nie osobiscie. Rzeczoznawca przyjechal do warsztatu porobil sobie zdjecia a kolega z warsztatu mu powiedzial co bedzie malowane co wymieniane na nowe itd. Ogolnie rzecz ujmujac z oc sprawcy do wartosci samochodu auto wycenili na 10500 no tozrobili mi wycene 1 na kwote 13500 bo wszystkie części byly oryginalne z aso no ale ze wyslali ino ze w takim razie kasacja to kilka czesci zmienilismy na zamienniki wyszlo 9600 i ubezpieczyciel jedyne co mógł zrobić to zacisnac posladki i płacić także jak sie trafi na dobry warsztat to ci zalatwia wymiane a nie naprawe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bullet Zgłoś #340 Napisano 2 Października 2013 miałem dzisiaj opis auta. uszkodzony miałem tylny błotnik, zderzak i lampe. Pan nie uznał mi zderzaka bo posiadał on nieznaczna deformacje powierzni górnej pod klapą. powiedział ze wczesniej był uszkodzony i ze to że teraz w wypadku uległ pęknieciu w zupelnie innym miejscu nie zmienia faktu ze był uszkodzony i nie nalezy mi sie nic za niego. czy miał prawo tak postapic?? poprzednia defotmacja była naprawde nieznaczna. Widoczna gołym okiem ale absolutnie w niczym nie przeszkadzajaca. W obecnym wypadku natomiast zderzak pękł i odszedł od zauta, tak że kazdy policjant zabrał by mi dowód. Na pewno za moja deformacje nikt by dowodu nie zabrał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach