Skocz do zawartości
adam_waw

Likwidacja szkody z OC sprawcy

Rekomendowane odpowiedzi

Pan nie uznał mi zderzaka bo posiadał on nieznaczna deformacje powierzni górnej pod klapą.

powiedział ze wczesniej był uszkodzony i ze to że teraz w wypadku uległ pęknieciu w zupelnie innym miejscu nie zmienia faktu ze był uszkodzony i nie nalezy mi sie nic za niego.

czy miał prawo tak postapic??

 

nie powinien tak postąpić

 

jeśli zderzak jest pęknięty, powinien przyznać wymianę z lakierowaniem na nowy, zdejmując jakiś procent jego wartości ze względu na wcześniejsze uszkodzenia (NZS)

np. 30% czy 40% (to już zależy od poprzednich uszkodzeń)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest dokladnie tak jak mowisz.

rozmawialem z niezaleznym rzeczoznawca.

ogolnie smiech na sali. pani z infolini warty przez telefon polubownie zaproponowala 2100.

sam zderzak w ASO 2300

lampa 600

blotnik 1600

razem 4500 same czesci plus robota z lakierem mysle z 1000 by pochlonela.

razem okolo 6000.

teraz uwaga.

Pan likwidator wyliczyl szkode na 1100 :)

 

jutro wstawiam auto do ASO na ich wycene.

mam zamiar zaproponować polubownie kwote o 500 niższa niz wyliczy ASO plus fakt że nie bede brał auta zastepczego na czas naprawy. Nie beda chcieli wypłacic 5000 zł mi do reki to wypłacą około 8000 dla ASO

 

to co oni wyprawiaja to jest jakas jawna kpina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jest dokladnie tak jak mowisz.

rozmawialem z niezaleznym rzeczoznawca.

 

:cool

wiem, bo sam jestem niezależnym rzeczoznawcą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mocno walecznych jest nawet opcja że tyle co Aso ci wyceni można do łapy dostać, tylko chyba do jakiegoś wieku samochodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dla mocno walecznych jest nawet opcja że tyle co Aso ci wyceni można do łapy dostać, tylko chyba do jakiegoś wieku samochodu.

 

nie ma takiej opcji

ASO stosuje wyższą cenę za rbg niż inne warsztaty

wywalczyć można odszkodowanie, ale wyliczone po realnej stawce za rbg w danym regionie

wiek samochodu nie ma znaczenia, chyba że naprawa przekracza jego wartość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna
No niestety widoczne są pęknięcia lakieru i pogniecenie blachy - więc można to wyklepać trochę mi szkoda auto jak dla mnie jest 'prawie' nowe

 

 

no więc informuję że błotnik został wymieniony na nowy :jupi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i we mnie niedawno cwaniak na rondzie wjechał :/ na szczęście w służbowe auto, przyjechał rzeczoznawca poprstykał i zrobił wycenę jak ją zobaczyłem to padłem sami zobaczcie jak wyglądało auto i jak wycenił naprawę dodam tylko że koszt drzwi w ASO to 2300 zł

 

uoj5.jpg

fygv.jpg

49do.jpg

r0kn.jpg

ai19.jpg

d0dp.jpg

 

i wycena

 

tw2i.jpg

jfc5.jpg

 

 

niestaty mój szef uważa że nie możliwe jest uzyskanie większej kwoty, próbowałem mu wytłumaczyć że nie mogą mu naprawiać drzwi bo przed kolizją były całe oryginalne no ale ciężko mu to zrozumieć zobaczymy co będzie dalej wacha się czy wysłać pismo z informacją że nie zgadza się z wyceną, eh... co z aczłowiek widać 2000 zł które można uzyskać więcej nie są mu potrzebne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:wmorde

 

Właśnie dostałem za wgniotkę na błotniku 1.600,- a bojlarz ogarnął to za 250,-...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ziewal bo nie za bardzo chce uwierzyc temu co moje oczy widza; tam jest 320zl na czesci i 460 naprawa i 160 lakiernik??

 

1. zaden lakiernik ni epomaluje nic za 160zł, no moze plastikowe lusterko, ja jako hurtownik płace 300 za element a niektorzy we wrocku wołaja 800 za element.

2. ja tam widze też chyba uszkodzenie progu, które nie jest ujęte w kosztorysie.

 

pojedz do ASO i zapytaj ich ile by u nich kosztowala taka naprawa- jak da rade to wez od nich kalkulacje

mi zaproponowali 1100 a ASO wyceniło na 9500.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro można naprawić do wartości pojazdu z OC sprawcy to dlaczego z tego nie skorzystasz ? Oddaj auto do warsztatu bier auto zastępcze i niech sie warsztat z nimi rozliczy wystawi im fakture na kwotę conajmniej 5x większą ;) skoro szef nie liczy na profity to wycena do kosza i auto na warsztat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym że auto musi codziennie jeździć a że wozi odpady medyczne to nie znajdzie auta zastępczego to raz, dwa to w dupie mam wstawianie do aso, ubezpieczalnia jak wiadomo ma zasrany obowiązek wypłacić za oryginały a nie za zamienniki i naprawę drzwi dlatego tłumacze szefowi ze ma sie odwołać ewentualnie załatwić wycenę z jakiegoś warsztatu obojętnie jakiego no ale mój szef się boi i nie wierzy że można za tą stłuczka wyskubac co najmniej 2-3 tys wiecej. Mnie to wali to on straci sporo kasy bo jest leniem któremu ciężko napisać odwołanie. Napisałem ten post w formie ciekawostki jak to ubezpieczenia wali w chu... bo na szczescie ucierpiało auto służbowe a nie mój czarnuszek :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hahorek dobrze prawi.

a to ze wozi odpady medyczne to tym bardziej trudniej bedzie o takie auto zastepcze, moze trzeba bedzie komus podzlecac robote, postrasz ich tym i posluchaj co powiedza.

ale ostatnio przekonalem sie na wlasnej skorze że firmy ubezpieczeniowe jawnie i na bezczelnego zanizaja na maxa lub w ogole odmawiaja wypłaty odszkodowania. Ilu sie odwoła a ilu machnie reka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a to ze wozi odpady medyczne to tym bardziej trudniej bedzie o takie auto zastepcze, moze trzeba bedzie komus podzlecac robote, postrasz ich tym i posluchaj co powiedza.

 

nie trzeba straszyć wystarczy spisać koszta jakie są ponoszone przez pracodawcę, z każdy dzień pracy tego auta i straty jakoe poniósł z tytułu tego że auto nie może obecnie na siebie zarabiać ubezpieczalnia będzie musiała te koszta pokryć, niech nie będzie JELEŃ i się nie godzi na żadną wycenę.

 

Oddajcie auto do warsztatu niech sobie wezwą ich rzeczoznawce i wyperswadują baranowi koszta jakie poniosą, muszą na to przystać, nie mają wyjścia a szef ma prawo z takiego rozwiązania skorzystać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za rady temat już ogarniam z kuba30 ;-) mój szef w końcu zmądrzał :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No i we mnie niedawno cwaniak na rondzie wjechał :/ na szczęście w służbowe auto, przyjechał rzeczoznawca poprstykał i zrobił wycenę jak ją zobaczyłem to padłem sami zobaczcie jak wyglądało auto i jak wycenił naprawę dodam tylko że koszt drzwi w ASO to 2300 zł

 

sprawa dość prosta - drzwi do wymiany (mają wewnętrzne profile i nie da się ich naprawić zgodnie z technologią producenta)

obudowa lusterka - wymiana (:D - mistrz dał 12 minut na naprawę :D)

cieniowanie sąsiednich elementów przy wymianie drzwi

stawka conajmniej 105 zł/rbg

 

trochę tego wyjdzie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i trochę wyszło :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, miałam wcześniej lekko uszkodzony przedni zderzak ale wczoraj gościu we mnie wjechał i rozwalił do końca. W sensie, że urwany ten czarny spojler na dole, ułamana ta cienka listwa na dole, pomiędzy kratkami i spojlerem i ogólnie ten zderzak jest nie stabilny, jakby jakieś zaczepy się uszkodziły. Mam oświadczenie sprawcy (Warta). Samochodzik jest leciwy bo to '98. Dzwoniłam w jedno miejsce i powiedzieli, że naprawić się tego nie da. Co radzicie w takim przypadku? Wstawić gdzieś do warsztatu czy rzeczoznawcę wezwać - nie wiem za bardzo jak to się odbywa, pierwszy raz taka sytuacja.

Pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie mogłeś się dogadać ze sprawcą? Jeśli szkoda jest niewielka to tak jest optymalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A nie mogłeś się dogadać ze sprawcą? Jeśli szkoda jest niewielka to tak jest optymalnie.

 

Nie mogłam bo koleś nie ma kasy i woli tak. Ile wyniesie "pi x drzwi" naprawa czegoś takiego? Chodzi o:

-jakiś warsztat/ASO, wskazany przez Wartę /

-we własnym zakresie (ktoś kupi używany zderzak i mi wymieni).

Na ile można liczyć od ubezpieczyciela?

Edytowane przez Majka84

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstaw zdjęcie jak to wygląda.

 

Jeśli zderzak nie nadaje się do naprawy to ubezpieczenia musi zapłacić za nowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności