Skocz do zawartości
2,8synchro

Przygoda z proba kradziezy passata - w Kolobrzegu!

Rekomendowane odpowiedzi

Jasne, że wszyscy się nie znają, ale zwracasz uwagę na paska z wlepą, nie mówiąc o jakimś oznaczenie części. wiem, że jest to mało prawdopodobne ale zawsze jest fajnie pomarzyć :ok
no nie wiem czy łykneliby i uwierzyli ze wszyscy klubowicze sie znaja. to nie jest chyba mozliwe.

 

 

No to ja jakos nie mam szczescia, bo od grudnia szukam paska z wlepa - za kazdym sie obejrze (nawet w lusterku szukam znajomej naklepjki) i nic... a poza tym, to skad mam wiedziec czy wlasciciel jedzie na wkacje, zakupy, przejechac sie czy wlasnie jego duma zostala buchnieta przez jakiego palanta?

 

A swoja droga, to mam nadzieje, ze ten partacz czyta forum albo przynajmniej jego kumple dra z niego lacha, ze nie udalo mu sie zakosic auta bez zabezpieczen... a do tego mial pelen bak wysokooktanowej mieszanki (zero stresu ze wpadnie na stacji benzynowej), kradl prawie ze na obrzezach miasta, auto w super stanie (nic nie mialo prawa sie zrypac), tylko umiejetnosci fajfusowi zabraklo, bo jakby byl dobry, to szybciej by odjechal niz odszedl (gonic go nie bede a handy i tak i tak przy sobie nie mialem) hehe :fuckyou2: i oby byl to koniec twojej kariery w zawodzie :krzeslem:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość franz.f

W takim układzie to ja mam radę dla drobnych złodziejaszków: Bierzcie przykład ze swojego kolegi z Kołobrzegu! :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Juz rozne patenty widzialem... np. taka mata paralizujaca jak czasami uzywaja taksowkarze na niepokornych cwaniakow. Kladzie sie ladnie na siedzenie kierowcy, wychodzisz z auta, aktywuje sie mata, przychodzi amator cudzej wlasnosci i doslownie 'dostaje w dupe' :fuckyou2:

Patent ma jedna wade... nie chcialbym, aby w przypadku jakiejs awarii mata aktywowala mi sie w czasie jazdy :przestraszony:

ten patenet ma jeszcze jedna wade. jak kolo bedzie chcial to przez ta mate narobi ci takiego bigosu........ niestety polskie prawo zakazuje stosowania takich rzeczy. final w sadzie a na koniec bedziesz musial kolesiowi zaplacic za brak mozliwosci kontynuowania swojej dzialanosci. to jest paranoja ale tak jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość franz.f

MAM! Trzeba przyciemnić wszytkie szyby, koniecznie na czarno, zarejestrować paska na Ukrainie i nawet zamykać nie trzeba :padam:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lysy78_03, to wystarczy ze przylepisz naklejke typu "touching can cause body damage" i heja.

Ja jestem szczegolnie uczulony na zlodzieji, i wlasciwie tylko fakt, ze nasz kolega byl ze swoja panna, usprawiedliwia go od ukarania sprawcow na miejscu. A gdybym to byl ja(nie daj Boze), odeslal bym panne szybko do domu, otworzyl bagaznik, chwycil klucz do kol, ktory idealnie lezy w rece i skurwy****i sieknal w morde tak, zeby zaden chirurg nie poskladal mu szczeki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie ma żadnej Gatki tylko odrazu gościa do Parteru i jechana !! :wpale:
A gdybym to byl ja (...) otworzyl bagaznik, chwycil klucz do kol, ktory idealnie lezy w rece i skurwy****i sieknal w morde tak, zeby zaden chirurg nie poskladal mu szczeki.

Żenujące są takie odgrażania - przychodzi Wam w ogóle do głowy, że typ (no i nie był sam) może być mocniejszy od Was? Albo jebn...sz gościa tak, że sam wylądujesz w kryminale?

BTW - dlatego na spacerki do Kołobrzegu jeżdżę golfem, a passata nigdy i nigdzie nie zostawiam na innym parkingu niż strzeżony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Seban

ja kiedys pamietam jednego posta naszego kolegi ktory uzywal czapki policjanta ktora gdzies tam kupil na bazarze. kladl ja na tak zeby wszyscy widzieli. aspekt psychologiczny!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość slowik

U mnie w mie[cie znajomemu policjantowi zwineli forda fieste jakies 4 lata temu i do dzis sie nie odnalazl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Seban
U mnie w mie[cie znajomemu policjantowi zwineli forda fieste jakies 4 lata temu i do dzis sie nie odnalazl

 

no to mial szczescie ze juz nie ma tego rowerku na 4 kolkach. moze ma cos lepszego. :kwasny:

 

pewnie nie wiedzieli ze to auto gliny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość slowik

Teraz ma corse :cwaniak: .Obawiam sie jednak ze wiedzieli i bylo to celowo zrobione,auto zawsze stalo na noc na policyjnym parkingu,ale tego dnia wlasciciel akurat go nie odstawil.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie ma żadnej Gatki tylko odrazu gościa do Parteru i jechana !! :wpale:
A gdybym to byl ja (...) otworzyl bagaznik, chwycil klucz do kol, ktory idealnie lezy w rece i skurwy****i sieknal w morde tak, zeby zaden chirurg nie poskladal mu szczeki.

Żenujące są takie odgrażania - przychodzi Wam w ogóle do głowy, że typ (no i nie był sam) może być mocniejszy od Was? Albo jebn...sz gościa tak, że sam wylądujesz w kryminale?

BTW - dlatego na spacerki do Kołobrzegu jeżdżę golfem, a passata nigdy i nigdzie nie zostawiam na innym parkingu niż strzeżony.

 

Ty pewnie bys przyniosl zlodziejowi kawe i powiedzial zeby sie nie spieszyl bo masz AC? :wpale: Nie wiem czy nigdy Cie nie okradli czy jak? W tych czasach nie dziala zasada "dostales w policzek, nadstaw drugi". Dawno temu, mojego znajomego okradli Turcy i po paru miesiacach spotkal ich (tych, co to zrobili) wieczorem w parku, wiec wrocil sie do auta po gumowy mlotek i wystarczy, ze jeden dostal w glowe 2 ciosy i reszta uciekla. Zlodziej doskonale zdaje sobie sprawe, ze w "ryzyku zawodowe" wliczone ma furie wlasciciela auta i liczy sie z tym ze moze dostac srubokretem w glowe, ale ze akurat w tym przypadku (naszego kolegi z forum) zlodziej widzial ze wlasciciel jest wesolo podchmielony i do tego z panna, wiec zaryzykowal takim wlasnie zachowaniem, ze spokojnie odszedl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
przychodzi Wam w ogóle do głowy, że typ (no i nie był sam) może być mocniejszy od Was?

eeeeeee to nie jest żadne tłumaczenie :]

 

Albo jebn...sz gościa tak, że sam wylądujesz w kryminale?

Dystans sie liczy Dystans !!

 

Pzdr. :vw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Seban
Dawno temu, mojego znajomego okradli Turcy i po paru miesiacach spotkal ich (tych, co to zrobili)

 

a dla mnie wszyscy turcy wygladaja tak samo!!! za h... bym ich nie rozpoznal! :rotfl:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ty pewnie bys przyniosl zlodziejowi kawe i powiedzial zeby sie nie spieszyl bo masz AC?

Nie popadajmy w skrajności. ;) Wiadomo, że będziemy robić wszystko co w naszej mocy, żeby bronić swojej własności.

Zlodziej doskonale zdaje sobie sprawe, ze w "ryzyku zawodowe" wliczone ma furie wlasciciela auta i liczy sie z tym ze moze dostac srubokretem w glowe

Otóż to! I nie wiesz jak jest na taką reakcję właściciela przygotowany. Wolałbym użerać się z ubezpieczycielem o odszkodowanie niż łazić po lekarzach z przestrzelonym kolanem.

Podobnie z waleniem młotkiem gumowym po głowach - kolega mojego ojca pacnął gościa tak niefortunnie, że ten upadając walnął głową o podłoże umierając na miejscu. Nie pamiętam jaki dostał wyrok.

 

Duży napisał/a:

przychodzi Wam w ogóle do głowy, że typ (no i nie był sam) może być mocniejszy od Was?

 

eeeeeee to nie jest żadne tłumaczenie :]

 

Duży napisał/a:

Albo jebn...sz gościa tak, że sam wylądujesz w kryminale?

 

Dystans sie liczy Dystans !!

Właściwie to o takie j.w. odgrażanie mi chodziło i to je nazwałem żenującymi - widziałem już takich "kozaków" jak uciekali z podkulonym ogonem do mamusi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zamki rozpierdzielone z obu stron, stacyjka wywalona, wszystko oswietlone, tzlko immobilejzer zadzialal i zablokowal odpalenie silnika - mysle ze zabraklo gosciowi doslownie kilku sekund

 

Dosłownie wszystko to co opisałem już bardzo DAWNO DAWNO TEMU :mur:

 

Chcieli ukraść Paska - JAK ZABEZPIECZYĆ

 

Jak ma wlepę to ma patenty.... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zamki rozpierdzielone z obu stron, stacyjka wywalona, wszystko oswietlone, tzlko immobilejzer zadzialal i zablokowal odpalenie silnika - mysle ze zabraklo gosciowi doslownie kilku sekund

 

Dosłownie wszystko to co opisałem już bardzo DAWNO DAWNO TEMU :mur:

 

Chcieli ukraść Paska - JAK ZABEZPIECZYĆ

 

Jak ma wlepę to ma patenty.... ;)

 

owszem wszystko bardzo uwaznie przeczytalem, tylko nic do wtedy z tym nie zrobilem... ale juz sa patenty i :fuckyou2: wszystkim amatorom cudzej wlasnosci. Teraz mysle jeszcze jak tu te gniazdo diagnostyczne zafixowac i moze blokade na skrzynie zamontuje.. bo "pstryczek elektryczek", brak zamkow i alarm, to chyba jeszcze za malo... moze jeszcze ciemne szyby, coby nikt na skorke sie nie polasil - tylko jeszcze troche to popadne w paranoje i moze usune jeden tlumik.... :przestraszony: bo dwa sie rzucaja za bardzo w oczy :krzeslem:

 

ps teraz mam dodatkowe zajecie - przed i po pracy sprawdzam czy fura sie pasie na strzezonym i czy jej nikt nie podprowadzil - i wlasnie za to nie lubie Poznania, ze do pracy mam 300m i chodze na piechote ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
widziałem już takich "kozaków" jak uciekali z podkulonym ogonem do mamusi.

No niestety trafiają sie i takie cnotki ;):]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość 4MOTION_LBN

Sam sobie odpowiedziałeś, zobaczyli dwa wydechy. Wiedzieli, że nie ma tam 1.6. Jedno spojrzenie na obrotomierz i już wiadomo benzynka w SYNCRO / 4MOTION. A takie wychodziły z dużymi motorami. Najlepsze zabezpieczenie to AC, potem cała garść gadżetów. Swoja droga nie popuściłbym złodziejowi na swoich oczach. Emocje i adrenalina podziwiam spokoju ducha. Ja bym się narażał.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, po czasie tez czuje pewnien niesmak, ze tak lalkowato sie zachowalem... ale zapunktowalem u moze przyszlego tescia, ze coreczki nie narazilem na niebezpieczenstwo ;) a na powaznie, to w takim momencie jest milion mysli na sekunde i nie wiadomo, ktora z nich jest najlepsza a chec skopania dupy zlodziejowi przegrala ze zdrowym rozsadkiem i dbaniem o zdrowie i zycie kobiety oraz wlasne.

I jakos nie trafily do mnie slowa policji "oni nie zabijaja, to zlodzieje samochodow" -nastepnym razem zrobilbym to samo... tylko tel bede mial juz zawsze przy sobie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz sie usprawiedliwiać, zrobiłeś dobrze. Chojraka mozna strugać jak się jest samemu. Ważne, że osiągnąłeś swój cel, to znaczy przestraszyłeś złodzieji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności