Przygoda z proba kradziezy passata - w Kolobrzegu!

[2,8synchro]

Witam wszystkich,

 

wiele razy czytalem o kradziezach passatow, o Waszych zabezpieczeniach, ubezpieczeniach i takich tam pstryczkach elektryczkach... Owszem mialem zamiar takowe cos sobie zrobic ale albo nie bylo czasu, albo finansow, albo cos tam... a pozniej zapomnialem. W Poznaniu gdzie obecnie chwilowo mieszkam, auto stoi zawsze na parkingu strzezonym - bo mieszkam w strefie i tu jest najtaniej ale do meritum...

 

Pojechalem sobie na 3 dni z moja miloscia do Kolobrzegu, wynajelismy sobie ladny apartament na nowym chronionzm (doraznie) osiedlu bardzo blisko morza. Postawilem autko na parkingu pod sama klatka, pod latarnia, w najbardziej widocznym i chyba bezpiecznym miejscu... (nie wiem dlaczego nie pomyslaem nawet o parkingu strzezonym - chyba mam uspiona czujnosc przez Poznan)... Wracajac po kilku h ze spaceru tak okolo 21, szczesliwy lekko znieczulony i rozmarzony, patrze a w moim aucie siedzi jakis typ, na skrzyzowaniu gosc na czatach i zdebialem... Pewnym krokiem udalem sie w strone auta, patrzac gnojowi prosto w oczy, zlodziej posprzatal spokojnie po sobie, zabral jakies zabawki i wysiadl z auta, burknal cos w stylu "tylko spokojnie" mial cos w reku chyba srubowkret (ale to tez niebezpieczne w rekach swira) i spokojnym krokiem udal sie z tym drugim w strone pobliskich torow i blokow... Bic sie nie bede bo raczej takie 2m chucherko jestem a i kobiety narazac szkoda... Wolne mialem wiec, komorke z radoscia zostawilem w domu, stalem i za bardzo nie wiedzialem co zrobic... Powiadomilem policje i obejrzalem (niestety) szkody...

Gosc byl w rekawiczkach, wiec stwierdzilem, ze policja nic nie znajdzie i zrobilem ogledziny... zamki rozpierdzielone z obu stron, stacyjka wywalona, wszystko oswietlone, tzlko immobilejzer zadzialal i zablokowal odpalenie silnika - mysle ze zabraklo gosciowi doslownie kilku sekund, bo do kompa tez juz sie podlaczyl... no i pewnie gdybym wracal kilka sekung pozniej, to widzialbym pieknego niezle zapierd.... paska (a jest kilkanasie koni pociagowych) obok mnie w strone koszalina... Ciekawe jaka mialby mine zlodziej po nacisnieciu gazu (zakladajac, ze myslal ze to jaki 1,6 -a oznaczen u mnie brak).

 

Przyjechala policja (tajniacy - wbrew ogolnej opini bardzo mili ludzie) i okazalo sie po opisie sprawcy, ze gosc jest wizualnie znany, wlasnie go obserwowali z takim jednym co w kolobrzegu wozi typkow z poza miasta na kradzieze, tylko ze 15 min wczesniej go zgubili - bo jak mowia nie jest latwo, bo miejscowi ich doskonale znaja... No i pech chcial, ze zajal sie moim autem... Zdziwienie bzlo ogromne, ze na polskich blachach chcieli fure kroic, bo to sie nie zdaza, zdziwieni tez, ze to nie diesel, bo takie glownie kradna a jedym wytlumaczeniem dla nich byla jasna skora, bo niby skad mieli wiedziec, ze siedzi tam taki wypasiony motorek... Suma sumarum, jestesmy w kontakcie, jak go namierza, to moze sie odezwa... Uwaga na przyszlosc: nie ruszac, nie dotykac, to wzieliby chociaz jakies osmologiczne slady, a tak, to wszystko zrypalem... i dupa zimna.

 

Bilans: laweta (gosc tez w szoku, ze na polskich blachach), naprawa, stacyjki, wydlubanie zamkow, rozkodowanie blokady i kodowanie kluczyka 900PLN, zrypany pobyt i ogolnie niesmak, bo mogly byc inaczej zainwestowane pieniadze... a moze nawet i szkoda, ze partacze nie ukradli, bo pewnie klopotow byloby mniej....

 

Bylo to w Kolobrzegu na osiedlu Zielone Tarasy (podobno w pol roku juz 4 auta stamtad dzwigneli), takze tylko i wylacznie parking strzezony!!! Patrzec za siebie, bo musieli obserwowac - a bylem wczesniej na zakupach w Billi... i mam jakies takie dziwne wrazenie, ze wlepa na tylniej klapie ich zachecila - bo mam ja dopiero od dwoch tygodni a tu taka historia... albo gdzies po trasie z Wroclawia mnie przyuwazyli, bo raczej nie jezdze zbyt przepisowo i malo kto jest w stanie mi dotrzymac kroku - szczegolnie przy wyprzedzaniu

 

Sorry za przydlugi watek, ale moglem sie bardziej rozpisac... Uwazajcie na swoje cudenka, bo stwierdzenie policji, ze na polskich blachach nie biora, bo ma zawsze jakies zabezpiecznie dodatkowe akurat sie tutaj nie sprawdzilo. Aaaa i jeszcze jedno, podobno najczesciej kradna (w kolobrzgu) pomiedzy 16 a 21....

Pozdrawiam

Tomek

[wojtkn]

rezygnuje z sanatorium w Kolobrzegu . ciekawy jestem czy policja sie faktycznie odezwie jak cos wiecej beda wiedzieli. czy to tylko podpucha ze niby ,maja baze i wszystkich informuja.

[2,8synchro]

zobaczymy, maja mi przyslac mi fotki mailem, bo nie chce mi sie jezdzic tam na rozpoznania.... tylko ze najpierw musieliby go zlpac... a fotki podobno maja w bazie. Zobaczymy.

[wojtkn]

daj znac jak ta sprawa sie rozwinie. a swoja dorgą to faktycznie dobra rada zeby niczego nie ruszac bo dla policji faktycznie wiele szczegolow ma znaczenie. a my przez nieuwagę i nieswiadomośc sporo talich szczegółow mozemy zatrzec.

[Gość pshemo]

Aaaa i jeszcze jedno, podobno najczesciej kradna (w kolobrzgu) pomiedzy 16 a 21....

 

A w Poznaniu kradna po 21 :-) Moj np. poszedl dokladnie o 22:52, inne znane buchniete wlasnie kolo 22-24.

 

Swoja droga troche Ci sie dziwie, ze tak spokojnie zareagowales na oddalajacego sie goscia, ktory zbeszczescil Twojego pupilka

 

Pilnujcie dziewczyny i chlopaki swoich Passatow... kradna bez wzgledu, czy na polskich blachach, czy TDI, czy wlepa... wiekszosc czesci jest taka sama - przydadza sie w handlu w Przeżmierowie (czyt. na gieldzie).

[kazio]

i mam jakies takie dziwne wrazenie, ze wlepa na tylniej klapie ich zachecila

A dlaczego tak sądzisz ?

[wojtkn]

a ja juz chcialem kupic wlepe.czyzby przyciagala amatorów cudzej wlasnosci??

[Szklana]

z wlepą czy bez jak się znajdzie jakiś amator cudzej własności to po zawodach

[Maruch]

Kurcze to raczej sobie nie poodpoczywałeś a tylko sie Wkór...iłeś.Ale myśle że Ukochana chyba jakoś pocieszyła w Apartamętowcu

 

burknal cos w stylu "tylko spokojnie" mial cos w reku chyba srubowkret (ale to tez niebezpieczne w rekach swira) i spokojnym krokiem udal sie z tym drugim w strone pobliskich torow i blokow... Bic sie nie bede bo raczej takie 2m chucherko jestem

Nie ma żadnej Gatki tylko odrazu gościa do Parteru i jechana !!

 

a jest kilkanasie koni pociagowych) obok mnie w strone koszalina... Ciekawe jaka mialby mine zlodziej po nacisnieciu gazu (zakladajac, ze myslal ze to jaki 1,6 -a oznaczen u mnie brak).

No miałby mine Ziom myśląc że to 100KM a tu 193KM

[Gość franz.f]

Ciekawe jaka mialby mine zlodziej po nacisnieciu gazu (zakladajac, ze myslal ze to jaki 1,6 -a oznaczen u mnie brak).

U mnie też brak oznaczeń, ale chyba t zmienię. Może chociaż kilku odstraszy taki motorek

[wojtkn]

moze czasem odstraszyc. ale kto wie czy nie ulatwi wyboru takiego silnika który spelnia wymogi zamowienia.

[Gość pshemo]

moze czasem odstraszyc. ale kto wie czy nie ulatwi wyboru takiego silnika który spelnia wymogi zamowienia.

 

Ich to chyba nie odstraszy. Jak w dziupli kapna sie, ze inny silnik i w jednym kawalku nie pojdzie, to rozbiora i to co sie da pchna na gieldzie, a silnik 'pojdzie na żyletki'.

[Gość franz.f]

Ich to chyba nie odstraszy. Jak w dziupli kapna sie, ze inny silnik i w jednym kawalku nie pojdzie, to rozbiora i to co sie da pchna na gieldzie, a silnik 'pojdzie na żyletki'.

Dlaczego , a może wymyślimy jakieś oznaczenie na nasze paski co by choć troszke odstarszyła wspomnianych amatorów ...

[wojtkn]

no ale co napiszesz np. 126p? tez pojdzie bo brakuje czesci do maluchów.

[2,8synchro]

Wlepa chyba zacheca, bo w 100% przypadkow taki wlasciciel dba o swoje jak najlepiej potrafi - poza tym, jak nie wie co pod maska, to zawsze moze poszperac na forum i sobie sprawdzi.... nie wiem - tak tylko sobie gdybam.

 

Nie wiem jakie oznavczenie mogloby odstraszyc - moze cos w stylu "zlodziej samochodow" swoj sowjego chyba nie ruszy... no chyba ze sa az tak zepsuci i nie maja kompletnie zadnych zasad.

[Gość pshemo]

Ich to chyba nie odstraszy. Jak w dziupli kapna sie, ze inny silnik i w jednym kawalku nie pojdzie, to rozbiora i to co sie da pchna na gieldzie, a silnik 'pojdzie na żyletki'.

Dlaczego , a może wymyślimy jakieś oznaczenie na nasze paski co by choć troszke odstarszyła wspomnianych amatorów ...

 

Juz rozne patenty widzialem... np. taka mata paralizujaca jak czasami uzywaja taksowkarze na niepokornych cwaniakow. Kladzie sie ladnie na siedzenie kierowcy, wychodzisz z auta, aktywuje sie mata, przychodzi amator cudzej wlasnosci i doslownie 'dostaje w dupe'

Patent ma jedna wade... nie chcialbym, aby w przypadku jakiejs awarii mata aktywowala mi sie w czasie jazdy

Ale to bardziej zabezpieczenie, a nie odstraszacz. Odstraszaczami sa wszelkie blokady mechaniczne. Ale nie dlatego, ze nei da sie ich obejsc, bo sie da. Dlatego, ze nie zawsze im sie chce jesli obok stoi drugi Passat bez dodatkowych gadzetow. A znalezc innego nie trudno. W 2006r. skradziono prawie 4tys. Passatow (na szczescie liczba z roku na rok maleje), to ile moze byc skradzionych? 5% zmienilo wlasciciela? Wychodzi nam 80tys. Passatow w kraju? Dobrze licze?

[Gość franz.f]

no ale co napiszesz np. 126p?

Myślałem raczej: LADA 2107 A może jakieś info typu: pojazd w bazie vw.pl czy cóś ?? Ogólnie informacja , że pojazd jest śledzony przez kilka tysięcy klubowiczów

[wojtkn]

Wlepa chyba zacheca, bo w 100% przypadkow taki wlasciciel dba o swoje jak najlepiej potrafi - poza tym, jak nie wie co pod maska, to zawsze moze poszperac na forum i sobie sprawdzi.... nie wiem - tak tylko sobie gdybam.

 

Nie wiem jakie oznavczenie mogloby odstraszyc - moze cos w stylu "zlodziej samochodow" swoj sowjego chyba nie ruszy... no chyba ze sa az tak zepsuci i nie maja kompletnie zadnych zasad.

 

no to tlumaczeni z wlepa jest dosc sensowane. tez bym sie skusial na cos co jest zadbane i na poziomie. no i faktycznie moga tutaj na forum szperac zeby znalezc co ich inetresuje.

a co do uczciowsci i przestrzegania pewnych zasad przez zlodziei to raczej wole liczyc na siebie niz na uczciwosć oprychów

[wojtkn]

no ale co napiszesz np. 126p?

Myślałem raczej: LADA 2107 A może jakieś info typu: pojazd w bazie vw.pl czy cóś ?? Ogólnie informacja , że pojazd jest śledzony przez kilka tysięcy klubowiczów

 

no nie wiem czy łykneliby i uwierzyli ze wszyscy klubowicze sie znaja. to nie jest chyba mozliwe.

[Gość franz.f]

Jasne, że wszyscy się nie znają, ale zwracasz uwagę na paska z wlepą, nie mówiąc o jakimś oznaczenie części. wiem, że jest to mało prawdopodobne ale zawsze jest fajnie pomarzyć :ok

no nie wiem czy łykneliby i uwierzyli ze wszyscy klubowicze sie znaja. to nie jest chyba mozliwe.