Skocz do zawartości
krzycho007

Nieskuteczne zabezpieczenia samochodów przed kradzieżą

Rekomendowane odpowiedzi

a ja mam schowaną kostke do kompa i nie da sie podłączyć do immobilajzera już mnie touratowało mam jeszcze pare innych rozwiązań ale o tym sza ;)

 

Bo najskuteczniejsze zabezpieczenie to takie kturego złodziej nie znajdzie bo jak już wie czym zabezpieczyliśmy nasze auto to już na pewno zabezpieczenie rozpracuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Bo najskuteczniejsze zabezpieczenie to takie kturego złodziej nie znajdzie bo jak już wie czym zabezpieczyliśmy nasze auto to już na pewno zabezpieczenie rozpracuje.

Generalnie zabezpieczenia wszelakiej maści mają dwa charaktery: prewencyjny i systemowy.

 

Zabezpieczenia o charakterze prewencyjnym są widoczne z zewnątrz przez co mają na celu zniechęcić potencjalnych miłośników cudzej własności (lub część z nich) do bezprawnego zamachu na nasze dobro. Zniechęcenie te ma wielolaki charakter np. na pokonanie zabezpieczenia musi on poświęcić dodatkowy czas, musi posiadac narzędzia do jego neutralizacji, musi liczyć się z faktem wywołania dodatkowego hałasu przy pokonywaniu zabezpieczenia itd. Dla jednego złodzieja będzie to wystarczający czynnik by poszukac innego "obiektu" pozbawionego tych zabawek.

Zabezpieczenia systemowe mają na celu faktyczne zabezpieczenie naszego dobra, (oczywiście zabezpieczenia o charakterze prewencyjnym tez po częśći będą spełniać taką rolę). Istotą zabezpieczeń systemowych jest ich skrytośc przed potencjalnym złodziejem tak by były dla niego zaskoczeniem i przeszkodą nie do pokonania co będzie skutkowało pozostawieniem samochodu gdyż nie będzię on mógł go odpalić lub będzie musiał go porzucić niedługo po uruchomieniu.

Stosowanie zabezpieczeń prewencyjnych ma z założenia skutkować rezygnacją z kradzieży (skuteczność w zależności od "okoliczności"), stosowanie zabezpieczeń systemowych ma na celu za wszelką cenę uniemożliwić kradziez samochodu nawet za cenę wyłamania zamków itp. gdyz złodziej nie wie że w środku czychają na niego niespodzianki (skuteczność najczęściej większa od poprzedniej jednak za cenę nietracenia samochodu musimy liczyć się z pewnymi zniszczeniami)

NIE MA DOBRYCH CZY ZŁYCH ZABEZPIECZEŃ - SĄ TYLKO DOBRZY LUB ŹLI ZŁODZIEJE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dłuższego czasu tu i ówdzie w mediach motoryzacyjnych jako ciekawostkę podaje się zabezpieczenia które w drastyczny sposób bronią samochodu np. rażą prądem złodzieja albo zamykając go w wozie traktują go gazem… itd. Itp. Co sądzicie o takich zabezpieczeniach?

Bo ja uważam je za genialny pomysł, bo jeden z drugim już by się ostro zastanowili jak by nie wiedzieli co ich walnie w aucie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanów się ile razy próbowałeś odpalić silnik i zapomniałeś wyłączyć odcięcie, albo ile razy przypadkiem uruchomiłeś alarm

teraz sobie wyobraź że za każdym razem dostałeś np. gazem w twarz :) bardzo ryzykowne są takie zabezpieczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość biernik
Bo najskuteczniejsze zabezpieczenie to takie kturego złodziej nie znajdzie bo jak już wie czym zabezpieczyliśmy nasze auto to już na pewno zabezpieczenie rozpracuje.

niby tak, ael rodzice mieli swojego czasu B5, i nic im nie pomogło, nawet to że stał w garażu, z kołami skręconymi i zablokowana kierownicą o alarmach i zapezpieczeniach nie mówiąć.

Wywieźli go ciężarówką, tak wynika z zeznań świadków.

Teraz już kradzieże ustały ale powiem wam, jeżeli ktoś wam zacznie podprowadzać auto wieczorem to nie podchodzcie przeczekajcie aż ukradną a w tym momencie dzwoncie na policje :)

W przypadku kradzieży tego od rodziców, były 3 grupki ludzi po 2 osoby w róznych miejscach, w celu ewentualnego ataku :) na broniącego tego auta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jeżeli ktoś wam zacznie podprowadzać auto wieczorem to nie podchodzcie przeczekajcie aż ukradną a w tym momencie dzwoncie na policje :)

 

rozumiem zeby nie atakowac zlodzieji ale po co czekac az ukradna ze zgloszeniem ? zglosic mozna jak juz kradna a jeszcze nie ukradli, zanim nasza kawaleria zareaguje bedzie akurat juz ukradziony :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Od dłuższego czasu tu i ówdzie w mediach motoryzacyjnych jako ciekawostkę podaje się zabezpieczenia które w drastyczny sposób bronią samochodu np. rażą prądem złodzieja albo zamykając go w wozie traktują go gazem… itd. Itp. Co sądzicie o takich zabezpieczeniach?

Bo ja uważam je za genialny pomysł, bo jeden z drugim już by się ostro zastanowili jak by nie wiedzieli co ich walnie w aucie.

 

raz ze ryzykowne bo sobie albo komus kto uzywa z toba auto zrobisz krzywde a dwa ze z tego co wiem to w polskim prawie sa zabronione ;)

 

poza tym wyobraz sobie nagle wadliwe zadzialanie takiego gazu w czasie wyprzedzania i co wtedy zrobisz ? .. raczej niewiele ;)

 

kiedys byl glopsny przypadek jakis dziadek kose zamontowal na sprezynie i ktoregos dnia rano znalazl wiszacego na niej zlodzieja no i dziadka oczywiscie zamkli ;)

ja bym takiego czegos nie zamontowal bo sam zapomnialbym i :592:

 

lepiej ACasco kupic :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może by tak kocyk z pinezkami zostawiać na siedzeniu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A może by tak kocyk z pinezkami zostawiać na siedzeniu?

Pineski to dla dziewczynki na ziarnku grochu. A gwoździa "Jezusowego" coby się wbił w "rów chermana" a zainteresowany cudzą własnością zapamiętał do końca życia. Znam jeden przypadek skuteczności tej metody. Koleś zostawił po sobie kod DNA i długi ślad. Pewnie pamięta do dnia dzisiejszego co chciał zrobic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ta j@cek.

zrob cos takiego a nasza policja posadzi ciebie!! takie metody sa nielegalne. twoj samochod moze sie 'bronic' przed kradzieza, ale nie wolno mu 'atakowac'.zatem jezeli dojdzie do takiego zdarzenia koles moze podac ciebie do sadu i niestety bedziesz musial placic odszkodowanie za niemoznosc pracy zawodowej. smutne ale prawdziwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pracy zawodowej :rotfl:

A niech dostanie 3 grupę inwalidzką to przestanie się szlajać po cudzych autach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jego sprawa. Amoja własnośc nie odjedzie z jakimś dupkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jego sprawa. Amoja własnośc nie odjedzie z jakimś dupkiem.

 

Nie bądź taki pewny, bo sposobu na lawetę jeszcze nikt nie wymyślił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

j@ceq

bedzie twoja sprawa, a wlasciwie przeciwko tobie. i niestety przegrasz a to bedzie podwojnie bolalo, bo bedziesz musial zaplacic. no chyba ze cos sie zmienilo w prawie, ale nie sadze. w pl zlodzieje sa pod ochrona panstwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokladdnie tak jak kolega wyzej pisze. gosc wlamal sie do domu i pogryzl go pies wiec zalozyl sprawe wlascicielowi o pogryzienie... wyjasnienie sadu "pies powninien byc w kagancu" i oczywiscie zlodziej dostal odszkodowanie :) ja bym mu leb upierdolil przy samej dupie ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
j@ceq

bedzie twoja sprawa, a wlasciwie przeciwko tobie. i niestety przegrasz a to bedzie podwojnie bolalo, bo bedziesz musial zaplacic. no chyba ze cos sie zmienilo w prawie, ale nie sadze. w pl zlodzieje sa pod ochrona panstwa.

Jeśli jest tak durne prawo ja mogę się też durno bronic. Dajmy na to - cwiczę jogę i jazda na gwoździach sprawia mi przyjemnośc, dlatego czemu ma nie sprawiac innym. Jak by się mnie spytał to powiedziałbym że mam taką przyjemnośc, a że zrobił to bez pytania to jego sprawa. Ludzie prawo prawem a ja muszę miec przyjemnośc. Ciekawe co na to prawo. :D A teraz poważnie jak zapraszam gości do domu to mówię im że mam psa który biega sobie luzem, ponieważ się nie boję w/w zwierzęcia, biega bez zabezpieczeń. Jeśli gosc prosi to go uzbrajam w kaganiec albo w moim przypadku zamykam w drugim pokoju. A jeśli gośc nie pyta i wchodzi bez pytania do mojego domu? To odpowiem wam. Mój pies ostrzega go swoim szczekaniem. To samo jest w moim aucie, auto ostrzega alarmem. jeśli jest to ignorowane to równa się ze zgodą na niespodzianki. Prawda że sprytna linia obrony?

tomek1811

dokladdnie tak jak kolega wyzej pisze. gosc wlamal sie do domu i pogryzl go pies wiec zalozyl sprawe wlascicielowi o pogryzienie... wyjasnienie sadu "pies powninien byc w kagancu" i oczywiscie zlodziej dostal odszkodowanie ja bym mu leb upierdolil przy samej dupie ;/

To samo bym zrobił. Ciekawe jak sąd by to zakwalifikował. Obrona swojej własności?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

j@ceq tomek1811 odpowiedzial co sad pomysli na twoja linie obrony.

kiedys rozmawialem z prawnikiem na ten temat i wlos sie jezy na glowie. ty jako wlascicel masz mniejsze prawa niz te sku....le. gosciu wejdzie do twojej chaty, pies go pogryzie a ty dostaniesz po dupie, bo on pomylil mieszkania . to nic, ze mieszka w innej dzielnicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powinno byc tak zlodziej wejdzie do mojego domu bez zgody mam prawo go odszczelic odrazu by bylo mniej wlaman :)... w USA jest jakies miasteczko gdzie wszyscy maja bron, moga ja nosic przy sobie i jej uzyc :) i przestepstwa spadly do zera:) nie pamietam co to za miasteczko bylo kiedys o tym w wiadomosciach. POLSKIE PRAWO CHRONI ZLODZIEJA A NIE OBYWATELA KTOREMU DZIEJE SIE KRZYWDA... eh szkoda gadac :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
bo on pomylil mieszkania . to nic, ze mieszka w innej dzielnicy.

 

no to tylko jeszcze postarać się by pomylił balkon z drzwiami wyjściowymi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
no to tylko jeszcze postarać się by pomylił balkon z drzwiami wyjściowymi...

Pomyli się i skaleczy się moim nożem albo spotka się z moją ręką, ponieważ chciałem się uderzyć że nieodpowiednio zabezpieczyłem swoją własność a on się pomylił i przypadkiem trafił przez moją pomyloną pięść. A mój pomylony pies pomylił sie i przez pomyłkę zamiast mnie pogryzł człowieka który przez pomyłkę bierze moją własność. B Z D U R A na kółkach i tyle wam powiem. Moja linia obrony w takim przypadku może również być tak samo bzdurna. Dodam jeszcze tyle że jest sąd 2 instancji, sąd najwyższy, a potem sąd Strasbourgu.. Jeśli prawo w polsce jest chore jak służba zdrowia to prawo europejskie jest na tyle uzdrowione i bezstronne ze jest w stanie przyznać mi rację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności