Skocz do zawartości
IQM1

Praktyczne uwagi użytkowników

Rekomendowane odpowiedzi

To jest nienormalne. Brakuje, żeby regulacje nakazywały okładać dom naokoło materacami, żeby przypadkiem złodziej się nie zabił jakby chciał wejść przez okno na 1 piętrze.

 

Nie przesadzajmy. To jest akurat zrobione w imię bezpieczeństwa także samego użytkownika pojazdu. Nie trudno wyobrazić sobie sytuację, gdy właściciel auta np. zatrzymuje się na parkingu, nie gasi auta, zostawia kluczyk poza autem (np. odkłada go na jakimś stole itp.), zapomina o kluczyku i odjeżdża. I co wtedy? Auto ma zgasnąć? To potencjalnie niebezpieczna sytuacja. Niestety ale korzystanie z takich technologii wymaga też pewnej zmiany nawyków. Lepiej po prostu nie zostawiać auta zapalonego, gdy z niego wysiadamy.

Jeśli zostawiamy auto zapalone, to kradzież może zdarzyć się tak samo w przypadku zwykłego kluczyka. W obu przypadkach złodziej po prostu odjedzie. W przypadku zwykłego kluczyka dodatkowo będzie miał ten kluczyk. Przy keyless jest szansa, że chociaż nie będzie miał kluczyka jeśli właściciel miał go przy sobie i po zgaszeniu auta nie uruchomi go już w normalny sposób. Więc moim zdaniem keyless jest bardziej bezpieczny w takiej sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie kwestia nawyków, tylko złodziei używających przedłużacza sygnału do odpalenia samochodu, a następnie odjeżdżających jak swoim.

 

Samochód może przypomnieć 2-3 razy że nie ma kluczyka, ale potem powinien zgasnąć. Właściciel miałby czas wrócić, a złodziej daleko nie zajedzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To nie kwestia nawyków, tylko złodziei używających przedłużacza sygnału do odpalenia samochodu, a następnie odjeżdżających jak swoim.

 

Samochód może przypomnieć 2-3 razy że nie ma kluczyka, ale potem powinien zgasnąć. Właściciel miałby czas wrócić, a złodziej daleko nie zajedzie.

 

Odnosiłem się do sytuacji kradzieży poprzez wykorzystanie przez złodzieja pozostawienia zapalonego auta. Przedłużacz sygnału to zupełnie inna kwestia, którą też oczywiście trzeba mieć na uwadze korzystając z keyless. Swoją drogą ciekawe czy producenci aut coś zadziałali w tym temacie, bo problem jest znany nie od dziś.

 

Moim zdaniem auto nie powinno samowolnie gasnąć nawet po 2-3 krotnym przypomnieniu. Zgaszenie silnika powinno zależeć tylko i wyłącznie od woli kierowcy, który ocenia sytuację na drodze i to niezależnie czy to złodziej, czy właściciel. Są różne sytuacji na drodze, gdzie mogłoby to być niebezpieczne. Można chociażby wyobrazić sobie sytuację długiego, stromego i wąskiego zjazdu w górach, gdzie nie ma pobocza i możliwości zatrzymania się. Co wtedy? Też ma zgasnąć po przypomnieniu? A nawet jeśli auto wiedziałoby, że to złodziej kieruje to też nie powinno gasnąć. Raz, że to niebezpieczne dla złodzieja i jego życia i jakkolwiek źle by o nim nie mówić to też człowiek i żaden producent aut nie zdecyduje się na narażenie życia żadnego człowieka, nawet złodzieja, dwa zgaszenie auta złodziejowi mogłoby być też niebezpieczne dla innych uczestników ruchu. Temat z gaśnięciem silnika jest więc dobrze przemyślany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja będę nadal się upierał, że jest jest to rozwiązanie głupie. Przecież samochody już teraz same korygują tor jazdy, same hamują awaryjnie i same wyhamowują pojazd gdy kierowca nie reaguje. Z tym jakoś unia problemu nie ma. Nie mówiąc już o samochodach autonomicznych, które są "tuż za rogiem".

 

Nie widzę powodu, dla którego pojazd nie mógł by sam się zatrzymać i zgasić, jeśli po 3 ostrzeżeniach kluczyka nadal nie ma. Kierowca ma czas na zareagowanie na problem, a jeśli nie reaguje - hamujemy i gasimy silnik. Proste. Nikogo tym nie narażamy. Przecież wiadomo, że nie należy zgasić silnika i puścić samochód na luzie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja będę nadal się upierał, że jest jest to rozwiązanie głupie. Przecież samochody już teraz same korygują tor jazdy, same hamują awaryjnie i same wyhamowują pojazd gdy kierowca nie reaguje. Z tym jakoś unia problemu nie ma. Nie mówiąc już o samochodach autonomicznych, które są "tuż za rogiem".

 

Nie widzę powodu, dla którego pojazd nie mógł by sam się zatrzymać i zgasić, jeśli po 3 ostrzeżeniach kluczyka nadal nie ma. Kierowca ma czas na zareagowanie na problem, a jeśli nie reaguje - hamujemy i gasimy silnik. Proste. Nikogo tym nie narażamy. Przecież wiadomo, że nie należy zgasić silnika i puścić samochód na luzie...

 

Możesz się przy tym upierać, twoje prawo, ale z tym samodzielnym zatrzymaniem się, czy korekcją toru jazdy to nie jest tak różowo. Zobacz na youtubie ostatni filmik "Pertyn ględzi", gdzie próbował zrobić pokazówkę takiego samodzielnego zatrzymania w najnowszym golfie i mimo, że był na autostradzie, czy ekspresówce z wyraźnymi liniami, w pogodny dzień, to ten manewr nie udał się. Na zwykłej drodze, nie mówiąc już o jakiejś górskiej, krętej drodze i np. w nocy, to w ogóle nie ma szans aby auto to zrobiło.

 

Więc moim zdaniem nie ma obecnie takich możliwości, przynajmniej nie seryjnych autach. Nie ma też możliwości zgaszenia silnika, nawet po zahamowaniu przez auto. Co jeśli stanie się to w wąskim tunelu? Blokada tunelu? Ludzie mogą się podusić. Takich przykładów można mnożyć dziesiątki. Dlatego póki co, w autach jakie obecnie są produkowanie nie jest to stosowane, bo po prostu mogłoby być niebezpieczne. Od zabezpieczenia przed kradzieżą są inne metody niż gaszenie silnika. Oczywiście samodzielnie zapewne można sobie takie gaszenie silnika zainstalować, ale żaden producent aut nie wprowadzi tego obecnie masowo. Żaden nie weźmie na siebie takiego ryzyka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w autach jakie obecnie są produkowanie nie jest to stosowane, bo po prostu mogłoby być niebezpieczne

 

Kilkanaście lat temu mój znajomy miał w swoim samochodzie uruchamianym zwykłym kluczykiem takie zabezpieczenie, że brak noszonego w kieszeni marynarki immobilizera unieruchamiał silnik po minucie. Kiedyś wyjechał z domu w kapciach po papierosy i samochód zgasł, a on musiał w deszczu wracać po to ustrojstwo kilkaset metrów. I pomyśleć tylko, co by się stało, gdyby tuż koło jego domu była kręta górska droga z wąskim tunelem!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Kilkanaście lat temu mój znajomy miał w swoim samochodzie uruchamianym zwykłym kluczykiem takie zabezpieczenie, że brak noszonego w kieszeni marynarki immobilizera unieruchamiał silnik po minucie. Kiedyś wyjechał z domu w kapciach po papierosy i samochód zgasł, a on musiał w deszczu wracać po to ustrojstwo kilkaset metrów. I pomyśleć tylko, co by się stało, gdyby tuż koło jego domu była kręta górska droga z wąskim tunelem!

 

Rozumiem sarkazm, można się śmiać, ale powszechne wprowadzenie takiego systemu wymagałoby znalezienia bezpiecznego rozwiązania na właśnie takie wąskie, kręte drogi i setki innych nietypowych sytuacji, jak chociażby wyskoczenie po papierosy w deszczu:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@adamoz: No i widzisz mimo, że te systemy działają obecnie tak jak działają, to EU nie ma z nimi problemu, a z gaszeniem przy braku kluczyka - ma.

 

Pomijając logikę EU, to Twoje argumenty przemawiające za niebezpieczeństwem lub utrudnieniami związanymi z gaszeniem silnika też się nie utrzymają. Jak Ci się samochód zepsuje to też zablokujesz tunel. O wzniesieniu już pisałem, że samochód jest wyposażony w hamulce. Poza tym mówimy o czymś, co będzie się działo sporadycznie i częściej właśnie zabezpieczy przed kradzieżą, niż spowoduje jakieś utrudnienia. O niebezpieczeństwach mowy nie ma, bo to nie jest żaden niebezpieczny manewr. Już lane assist jest bardziej niebezpieczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
@adamoz: No i widzisz mimo, że te systemy działają obecnie tak jak działają, to EU nie ma z nimi problemu, a z gaszeniem przy braku kluczyka - ma.

 

Pomijając logikę EU, to Twoje argumenty przemawiające za niebezpieczeństwem lub utrudnieniami związanymi z gaszeniem silnika też się nie utrzymają. Jak Ci się samochód zepsuje to też zablokujesz tunel. O wzniesieniu już pisałem, że samochód jest wyposażony w hamulce. Poza tym mówimy o czymś, co będzie się działo sporadycznie i częściej właśnie zabezpieczy przed kradzieżą, niż spowoduje jakieś utrudnienia. O niebezpieczeństwach mowy nie ma, bo to nie jest żaden niebezpieczny manewr. Już lane assist jest bardziej niebezpieczny.

 

Systemy nie działają w 100%, ale są dopuszczone bo nie zakładają wykonywania czegokolwiek bez zgody kierowcy. Gdy nie ma warunków do zadziałania systemu, to auto nakazuje przejęcie kontroli przez kierowcę i tyle. Zaś przymusowe wyłącznie silnika to sytuacja zupełnie inna, czego zdaje się nie dostrzegasz. Tu kierowca nie ma nic do gadania, silnik gaśnie i tyle, a to jest moim zdaniem niedopuszczalne, bo to zawsze kierowca odpowiada za auto i musi mieć nad nim pełną kontrolę. Nie może być więc tak, że auto zadecyduje za kierowcę, gdzie i kiedy się zatrzyma tylko z tego powodu, że nie ma w aucie kluczyka.

 

Co to za argument, że gaszenie silnika będzie działo się sporadycznie? Jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drodze, to nie ma zmiłuj się. Jeśli coś jest niebezpieczne, to nie może być stosowane nawet jeśli miałoby sporadycznie być użyte. Tak samo nie może być stosowane tylko z tego względu, że czasami zapobiegnie kradzieży.

Nie ma mowy o niebezpieczeństwach? Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz. Gdyby tak było, to takie systemy w autach były by montowane seryjnie, bo technicznie to żaden problem i koszt - kwestia oprogramowania wyłączającego przymusowo silnik po wykryciu braku kluczyka. Z jakiegoś jednak powodu, tak proste i Twoim zdaniem super bezpieczne rozwiązanie nie jest jednak stosowane, ani legalne. Wiem, że cię nie przekonam i nie mam zamiaru, ale brniesz w ślepą uliczkę twierdząc, że to bezpieczne itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to jest moim zdaniem niedopuszczalne, bo to zawsze kierowca odpowiada za auto i musi mieć nad nim pełną kontrolę.

To spróbuj mieć kontrolę nad hamowaniem przed przeszkodą, bo stwierdzasz, że przeszkody nie ma, system się pomylił, a gwałtowne zatrzymanie spowoduje niebezpieczeństwo, jak w niektórych przypadkach sam stwierdziłeś.

 

Poza tym kontrolę nad samochodem masz i dostajesz ostrzeżenie, że samochód zgaśnie, jeśli będziesz kontynuował. Jeśli kierowca jedzie pomimo tego, to po jest to wina kierowcy, tak samo jak winą kierowcy jest nietrzymanie rąk na kierownicy w lane assist.

 

Co to za argument, że gaszenie silnika będzie działo się sporadycznie? Jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drodze, to nie ma zmiłuj się. Jeśli coś jest niebezpieczne, to nie może być stosowane nawet jeśli miałoby sporadycznie być użyte. Tak samo nie może być stosowane tylko z tego względu, że czasami zapobiegnie kradzieży.
Jeszcze raz - lane assist jest równie niebezpieczne. Wiele obecnie innych używanych systemów jest równie niebezpieczne (przy czym to niebezpieczeństwo jest znikome, tak jak i w przypadku wyłączenia silnika przy braku kluczyka).

 

Nie ma mowy o niebezpieczeństwach? Chyba sam nie wierzysz w to co piszesz. Gdyby tak było, to takie systemy w autach były by montowane seryjnie

I są, tylko nie w UE. Natomiast w UE też ludzie montują, tylko na lewo. Jakoś nie było jeszcze głośnego przypadku śmierci na drodze, bo biednemu kierowcy silnik zgasł, gdy jechał bez kluczyka.

 

O rany, jakie to niebezpieczne. Kierowca dostaje 3 krotny komunikat zanim samochód się zatrzyma. Może sam się zatrzymać bezpiecznie, lub zawrócić, jeśli jest niedaleko. Jak ignoruje ostrzeżenia, to samochód się zatrzymuje tak, jak w przypadku nietrzymania rąk na kierownicy.

 

W jaki sposób manewr hamowania i wyłączenie silnika jest bardziej niebezpieczny przy braku kluczyka, niż przy nietrzymaniu kierownicy?

 

Jeśli hamujący samochód na drodze jest dla Ciebie niebezpieczeństwem, to może nie powinieneś wyjeżdżać na drogi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To spróbuj mieć kontrolę nad hamowaniem przed przeszkodą, bo stwierdzasz, że przeszkody nie ma, system się pomylił, a gwałtowne zatrzymanie spowoduje niebezpieczeństwo, jak w niektórych przypadkach sam stwierdziłeś.

 

Poza tym kontrolę nad samochodem masz i dostajesz ostrzeżenie, że samochód zgaśnie, jeśli będziesz kontynuował. Jeśli kierowca jedzie pomimo tego, to po jest to wina kierowcy, tak samo jak winą kierowcy jest nietrzymanie rąk na kierownicy w lane assist.

 

Jeszcze raz - lane assist jest równie niebezpieczne. Wiele obecnie innych używanych systemów jest równie niebezpieczne (przy czym to niebezpieczeństwo jest znikome, tak jak i w przypadku wyłączenia silnika przy braku kluczyka).

 

 

I są, tylko nie w UE. Natomiast w UE też ludzie montują, tylko na lewo. Jakoś nie było jeszcze głośnego przypadku śmierci na drodze, bo biednemu kierowcy silnik zgasł, gdy jechał bez kluczyka.

 

O rany, jakie to niebezpieczne. Kierowca dostaje 3 krotny komunikat zanim samochód się zatrzyma. Może sam się zatrzymać bezpiecznie, lub zawrócić, jeśli jest niedaleko. Jak ignoruje ostrzeżenia, to samochód się zatrzymuje tak, jak w przypadku nietrzymania rąk na kierownicy.

 

W jaki sposób manewr hamowania i wyłączenie silnika jest bardziej niebezpieczny przy braku kluczyka, niż przy nietrzymaniu kierownicy?

 

Jeśli hamujący samochód na drodze jest dla Ciebie niebezpieczeństwem, to może nie powinieneś wyjeżdżać na drogi?

Ok, zostań po prostu przy swoim zdaniu i pozwól że sam zdecyduję czy mam wyjeżdżać na drogi skoro mam prawo jazdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ok, zostań po prostu przy swoim zdaniu i pozwól że sam zdecyduję czy mam wyjeżdżać na drogi skoro mam prawo jazdy.

 

Sam passat ma w sobie systemy ktore sa potencjalnie niebezpieczne wiec gaszenie auta bez kluczyka to 'pikus'

 

Start&Stop - kompletnie nieprzewidywalny. Sprawne opuszczenie skrzyzowania moze zabrac 1s lub 2s - za kazdym razem loteria jak szybko odpali i jak szybko opusci skrzyzowanie - tu pomogl WAGEN -> permamentne wylaczenie tego ustrojstwa.

Fiat ma to troche lepiej rozwiazane bo po zadzialaniu SS gdy puszcze hamulec auto odpala i POZOSTAJE uruchomione dopoki nie przekroczymy 5km/h wtedy dopiero SS moze zadzialac ponownie.

 

Front Assist - gwaltowne hamowanie na autostradzie bez ostrzezenia.

Jechalem w niemczech z predkoscia dopuszczalna przepisami. zblizalem sie lewym pasem do ciezarkowki ktora jechala dosyc blisko krawedzi pasa (jednak caly czas swoim pasem prawym pasem).

Front assist jakos zinterpretowal ta sytuacje jako niebezpieczna i z calym zdecydowaniem zaczal hamowac ze 180km/h bez ZADNEGO wczesniejszego ostrzezenia. to jest dopiero grozne. nie musze pisac co sie dzialo w samochodzie z rodzikna ktora spala no i z samochodami ktore hamowaly za mna.

 

wylaczenie auta bez kluczyka to tak jak zabranie ze soba normalnego kluczyka.

nie ma kluczyka w aucie = nie ma uruchomionego auta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Sam passat ma w sobie systemy ktore sa potencjalnie niebezpieczne wiec gaszenie auta bez kluczyka to 'pikus'

 

Start&Stop - kompletnie nieprzewidywalny. Sprawne opuszczenie skrzyzowania moze zabrac 1s lub 2s - za kazdym razem loteria jak szybko odpali i jak szybko opusci skrzyzowanie - tu pomogl WAGEN -> permamentne wylaczenie tego ustrojstwa.

Fiat ma to troche lepiej rozwiazane bo po zadzialaniu SS gdy puszcze hamulec auto odpala i POZOSTAJE uruchomione dopoki nie przekroczymy 5km/h wtedy dopiero SS moze zadzialac ponownie.

 

Front Assist - gwaltowne hamowanie na autostradzie bez ostrzezenia.

Jechalem w niemczech z predkoscia dopuszczalna przepisami. zblizalem sie lewym pasem do ciezarkowki ktora jechala dosyc blisko krawedzi pasa (jednak caly czas swoim pasem prawym pasem).

Front assist jakos zinterpretowal ta sytuacje jako niebezpieczna i z calym zdecydowaniem zaczal hamowac ze 180km/h bez ZADNEGO wczesniejszego ostrzezenia. to jest dopiero grozne. nie musze pisac co sie dzialo w samochodzie z rodzikna ktora spala no i z samochodami ktore hamowaly za mna.

 

wylaczenie auta bez kluczyka to tak jak zabranie ze soba normalnego kluczyka.

nie ma kluczyka w aucie = nie ma uruchomionego auta.

A front assist można dezaktywowac bez ingerencji w oprogramowanie auta?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak, klikasz na przycisk w kierunkowskazach i wylaczasz systemy ktore chcesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
tak, klikasz na przycisk w kierunkowskazach i wylaczasz systemy ktore chcesz.

Więc jest to opcjonalne . Jak rozumiem co niektórzy chcieliby aby wyłączanie silnika bez kluczyka w aucie było przymusowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w ustawieniach samochodu mozesz wylaczyc wszystkie systemy, to na kierunkach jest takim szybkim dostepem, zeby w czasie jazdy nie grzebac w menu samochodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Więc jest to opcjonalne . Jak rozumiem co niektórzy chcieliby aby wyłączanie silnika bez kluczyka w aucie było przymusowe.

 

To już jest argument typu "mam rację, bo mam! a kontekst dyskusji nie ma znaczenia". W żaden sposób nie umniejsza to argumentu, że asystenci są równie, lub nawet bardziej niebezpieczni, a UE uparła się, że to wyłączanie silnika bez kluczyka jest "be".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Front Assist - gwaltowne hamowanie na autostradzie bez ostrzezenia.

Jechalem w niemczech z predkoscia dopuszczalna przepisami. zblizalem sie lewym pasem do ciezarkowki ktora jechala dosyc blisko krawedzi pasa (jednak caly czas swoim pasem prawym pasem).

Front assist jakos zinterpretowal ta sytuacje jako niebezpieczna i z calym zdecydowaniem zaczal hamowac ze 180km/h bez ZADNEGO wczesniejszego ostrzezenia. to jest dopiero grozne. nie musze pisac co sie dzialo w samochodzie z rodzikna ktora spala no i z samochodami ktore hamowaly za mna.

 

Jestem zaskoczony tym co piszesz, ja nigdy nie miałem tego typu sytuacji abym uważał reakcję front assist jako bardzo niewłaściwą. Może radar jest źle skalibrowany? W mojej ocenie system działa perfekcyjnie, nie raz interweniował przy mojej jeździe, nigdy jednak nie uważałem tej interwencji za przesadną. Wręcz przeciwnie - jestem zadowolony, że systemu czuwa non stop.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jestem zaskoczony tym co piszesz, ja nigdy nie miałem tego typu sytuacji abym uważał reakcję front assist jako bardzo niewłaściwą. Może radar jest źle skalibrowany? W mojej ocenie system działa perfekcyjnie, nie raz interweniował przy mojej jeździe, nigdy jednak nie uważałem tej interwencji za przesadną. Wręcz przeciwnie - jestem zadowolony, że systemu czuwa non stop.

 

Moze cos jest na rzeczy z kalibracja bo w polsce to tez sie zdarzylo z 2-3 razy tylko, ze nie tak gwaltownie (roznice predkosci byly mniejsze) i system tylko wstepnie ostrzegal. ale bylo to zawsze sytuacja z ciezarowka jadaca prawie po linii rozdzielajacej pasy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Front Assist - gwaltowne hamowanie

 

Ja miałem podobną sytuację, ale na drodze z ograniczeniem do 70 km/h, jechałem raptem 80 km/h.

Był baaardzo mocny wiatr tego dnia i na drogę wleciała z pobocza reklamówka, oraz poleciał kurz z piaskiem z pobocza, na mój pas ruchu; w tym momencie auto dało dźwięk oraz zaczęło gwałtownie hamować prawie z piskiem opon.

Dobrze, że droga ta miała 3 pasy w jednym kierunku (magistrala w mieście), jechałem środkowym pasem, auta jadące za mną w mgnieniu oka musiały się ewakuować z tyłu za mną z mojego pasa na te boczne, bo inaczej doszło by prawie do wypadku.

Edytowane przez jopstons

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności