Skocz do zawartości
Michal.Enter

Ekodriving czyli z czym to się je?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :-)

 

Wiem ze na tym forum psj jest stanowczo niezalecany i sam go nie popieram lecz czasami człowiek próbuje różnych rzeczy :-). Tak było z jazda eko w moim wykonaniu.

 

Oto wyniki na foto.

 

Macie jakieś porady jak jeździć eko? Hamowanie silnikiem jasna sprawa, jazda że stała prędkością też. Ale co więcej?

uploadfromtaptalk1338624824232.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Hamowanie silnikiem jasna sprawa, jazda że stała prędkością też. Ale co więcej?

 

Ciśnienie w oponach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam deko większe niż nakazuje instrukcja ze względu na felgi (żeby nie dobic na dziurach).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak zacząłem tak mi weszło w krew i fajnie mi się robi 50km więcej na zbiorniku :) Eko to głównie myślenie - planowanie i obserwacja - trzeba pamiętać gdzie trzeba polecieć szybciej żeby się na światła załapać, trzeba wiedzieć gdzie i kiedy którym pasem pojechać - no i nie łamać przepisów. Zauważyłem, że choćbym nie wiem jak się starał to jeżdżąc do 80km/h i tak spali około litra więcej niż nie przekraczając 70. I to wszystko w 100% w mieście w godzinach największego szczytu. Spalał mi czasem nawet 16 a teraz ciut poniżej 12.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Macie jakieś porady jak jeździć eko?

Jeździć z górki ;)

A tak na poważnie, jak napisał Marcin-myśleć podczas jazdy.

Zauważyłem, że wiele osób zjeżdżając z góry hamuje, żeby zbyt szybko nie jechać, a później ciśnie pod górkę... Jeśli mam zjazd, a od razu za nim wjazd pod górę, to z górki się delikatnie rozpędzam, żeby pędem wjechać pod górę-niestety wielu kierowców tego nie rozumie :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj (to kiedy osiągnąłem 3.3 litra na sto) jechałem w trybie mieszanym z prędkoscią na tempomacie 72km. Jechałem równo cały czas. Bez zmian prędkości. Hamowanie silnikiem to chyba podstawa ekodrivingu (całą trase 22 km hamulca użyłem 3 razy - skrzyżowania). Przyjemnie jest patrzec jak rosnie zasięg autka :)

 

Jedynie co zauważyłem to tempomat nie sprawdza sie przy podjazdach pod górki - spalanie rośnie gwałtowniej niz w przypadku jazdy z nogą na gazie.

 

Co wiecej - zauwazyłem ze passatem za bardzo nie idzie zejsc ze spalaniem. Przy normalnej jezdzie w na stałej trasie pali 6,5 a przy jezdzie eko pali 5,9. Byc moze dlatego ze stosunkowo rzadko jezdze paskiem - kwestia przyzwyczajenia sie do auta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ekodriving w Twoim wieku?! Boże....

Nie mówię, żeby deptać tak aby się w 20l zamknąć, ale bez przesady....myśleć trzeba, ale być zawalidrogą to też głupota...

Popieram jazdę "niezmulającą", ale też nie być wariatem;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto powiedział że ja nie lubię jeździć dynamicznie :-) czasami zwiedzam czerwone pole także auto zamulone nie jest :-)

 

Po prostu czasami mi się nie spieszy i próbuje swoich sił w jeździe eko i udowadniam znajomym ze katalogowe spalanie jest osiągalne na normalnej drodze :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja swoim automatem po prostu staram się nie "kickdown-ować" i jednocześnie przyśpieszać z pedałem wciśniętym na 3/4, a potem na spokojnie.... Spalanie i tak mogłoby być mniejsze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj widziałem takiego "ekorajdowca" Golfem 1.9TDI(czyli silnik podobny do mojego). Na odcinku ok. 5 km jechałem z gościem, który na każdych światłach ruszał z piskiem opon i później na każdych następnych światłach stałem obok niego. Mi auto w cyklu mieszanym pali ok. 6 litrów(latem), ale ciekaw byłem ile temu wyścigowcowi pali. Zaznaczam, że po kilkukrotnym okrążeniu ziemi, wyrosłem już z wieku mistrz kierownicy ucieka i teraz tylko przemieszczam się z pktu A do pktu B, a jadąc do pracy z prędkością ok. 60 km/h(cały czas obszar zabudowany) wszyscy mnie wyprzedzają i co najśmieszniejsze z wieloma później spotykam się na kolejnych skrzyżowaniach. Zresztą przetestowałem odcinek 15 km i okazało się, że jadąc jak porąbany zaoszczędziłem raptem 3 minuty w stosunku do jazdy prawie przepisowej(wcześniej wspomniane 60 km/h). Zatem pytanie jaki sens jest narażać siebie i innych dla kilku minut? Ostatnio z ciekawości jechałem na maksa ECO i spaliłem 4,3 l/100, byłem dumny z siebie i wyniku, ale to była niestety męczarnia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
tempomat nie sprawdza sie przy podjazdach pod górki - spalanie rośnie gwałtowniej niz w przypadku jazdy z nogą na gazie.

 

Na płaskim jazda na tempomacie też jest mniej oszczędna niż noga.Przestań używać tempomatu wogóle i ucz się jeździć z nogą na pedale ,cały czas ujmując delikatnie z gazu.Wtedy zobaczysz jak spalanie spadnie ;)

 

Przykład : Trasa Koln-Poznań (W Polsce DK92,nie autostradą!) ,MB Sprinter 316CDI (IIgen) ,prędkość 100km/h na tempomacie spalanie 9,5-9,8l/100km ,te same warunki ,bez tempomatu spalanie 7,8-8,2l/100KM ,oczywiście w obydwu przykładach ciężar ładunku 1300kg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna zasada eko jazdy: wczesna zmiana biegów :) A jeżeli przyśpieszanie to krótkie i dynamiczne, 3/4 wciśnięty pedał gazu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedna zasada eko jazdy: wczesna zmiana biegów A jeżeli przyśpieszanie to krótkie i dynamiczne, 3/4 wciśnięty pedał gazu.

Ja robię właśnie odwrotnie. Mam gdzieś, czy po przejechaniu 100KM spalę 1/2l więcej. Samochód(szczególnie diesel) powinien pracować także na wyższych obrotach. Mam znajomego, który jeździł tak: 1 - ostro, przed 2k obrotów zmiana na 2, szybkie, dynamiczne przyspieszenie i znów przed 2k obrotów zmiana na 3, później podobnie z 4,5,6, a dopiero później gaz i rozpędzał się. Poszło jak się nie mylę koło dwumasowe, jednak myślę że reszta silnika też nie jest w najlepszej kondycji.

 

edit: Co do hamowania silnikiem, mam podobne zdanie. Luz ma mniejszy opór, i samochód dużo dłużej się toczy. Fakt - te 0,5l/100KM weźmie, jednak w rezultacie z pewnością wychodzi oszczędniej, niż hamując silnikiem. Mam na myśli oczywiście jakąś górkę, lub dłuszcze hamowanie. Do skrzyżowania te kilka metrów oczywiście lepiej silnikiem.

Edytowane przez Meon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja teoria na temat hamowania silnikiem : w momencie przyciskania gazu, podajemy silnikowi jakąś dawkę paliwa, tak samo jest na obrotach jałowych jest jakaś dawka która trzyma te 900 obrotów. Więc zakładając, że gdy w trakcie jazdy mając 2000rpm puszcze gaz, to w tym momencie auto nie pobiera żadnej dawki paliwa, dopóki nie osiągnie obrotów biegu jałowego.

 

Co Panowie na to? Czy jest ona prawdziwa ? Są to moje domysły, może i głupie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy jest ona prawdziwa ?

Prawdziwa prawdziwa, odkad jest wtrysk elektroniczny to i jest odcięcie wtrysków przy hamowaniu silnikiem ale...zależy od silnika, do jakiej wartosci obrotów wtryski nie pracują...w mojej benzynie rodem z lat 80'tych jest to wysoka wartość bo przy 2200 obr/min(powyzej tej wartości przy hamowaniu silnikiem wtryski nie pracują) ale przy innym aucie z lat 90'tych ta wartość obrotów równa jest 1500 obr/min....zatem bywa różnie.....gimela jest jak sie ma podciśnieniowy układ LPG...nie ma żadnej oszczędności na hamowaniu silnikiem ..jest wręcz odwrotnie....TDI bankowo mają odcinanie zasilania wtrysków ale jakiś znawca dieseli powinien podać wartość obrotów....

 

---------- Dodano o 22:58 ---------- Poprzednia wiadomość o 22:53 ----------

 

Macie jakieś porady jak jeździć eko? Hamowanie silnikiem jasna sprawa, jazda że stała prędkością też. Ale co więcej?

Hmm....PKS, MPK ,PKP ,LOT itp.

Mój najmniej pali jak stoi na parkingu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Więc zakładając, że gdy w trakcie jazdy mając 2000rpm puszcze gaz, to w tym momencie auto nie pobiera żadnej dawki paliwa, dopóki nie osiągnie obrotów biegu jałowego.

 

to na czym pracuje wtedy silnik?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Absorbuje energie z powietrza;)

A tak serio to nie musi pracowac na czyms tylko jak wyzej koledzy napisali do pewnego momentu nie dostaje paliwa bo nie ma takiej potrzeby;) bo i po co paliwo jak silnik musi wychamowywac auto a nie go napedzac.

 

Co do jazdy 'na wariata', ostatnio zauwazylem jak wskazowka spada w tepie tupolewa... A na odcinku ok 20km przez miasto zaoszczedzilem jakies 2 min. Sygnalizacja swietlna nam nie ulatwia zycia, wczesniej czy pozniej wpadniemy w czerwone i caly misterny plan pojdzie w pi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to na czym pracuje wtedy silnik?

 

Nie załamuj mnie. Po co ma pracować? Wszystkie elementy pracują siłą rozpędu, dlatego auto zwalnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja polecam rower. Nie ma nic lepszego na zakorkowane miasta jak rowerek. A z rana w drodze do pracy można się dobrze wybudzić :) Wiem po sobie a jeśli się tyczy eko jazdy samochodem to na własnym przykładzie mogę powiedzieć że na lepszym paliwie tak naprawdę się zaoszczędzi. Jak przesiadłem się na paliwko v-power diesel to już nie zatankuję innej ropy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności