Skocz do zawartości
romeo9999

Rdza na elementach nadwozia w Passacie B6

Rekomendowane odpowiedzi

najgorszy pierwszy pyrfel, potem idzie juz z górki, polecam jechać do serwisu zagadać z kims kumatym z reklamacji- autko na podnośnik, dobre światełko i jeszcze nie jeden taki kwiatek znajdziesz.

ten typ tak ma

 

---------- Post added at 20:24 ---------- Previous post was at 20:22 ----------

 

może się myle ale na lakier masz trzy lata gwarancji a 12 lat masz na przerdzewienie (że niby ci się dziura na wylot zrobi)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziś na spokojnie obejrzałem ów usterke i niestety to moja wina..............

na jesieni jak parkowałem pod wiatą to przewruciły mi się dykty z gwoździami na prawe dzwi jak wyjeżdzałem to pociągnołem sobie gwoździem po dzwiach rysa polerką zeszła ale pare nakuć zostało a jakoś nie przyszło mi tego zaprawić i teraz na jednym z nakuć pojawił się parch....

ale znajomyi tak na GW zrobi mi to gów....:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie znalazlem rdzy pod lampkami.
U mnie tez czysto, zero rudej.:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moje auto nie gnije mam b6 z 2005

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

od nowości posiadam passata z 2005r, który zaczyna rdzewieć. Samochód nigdy nie był malowany. Mianowicie na dachu przy relingach zaczyna wychodzić rdza (ogniska rdzy ok 2x2 cm). Ponadto na całym samochodzie mam małe burchle. Z tego co się orientuję gwarancja na lakier to 3 lata.

Czy ktoś może ma / miał podobny problem, czy jestem odosobnionym przypadkiem? Czy jest szansa wywalczyć coś w ASO?

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gwarancja na powłokę antykorozyjną (ocynk) to 12 lat,

śmigaj do ASO, a jak się nie poczuwają to rzeczoznawca i pismo do kulczyka

 

tylko musisz byc pewień ze auto nie było malowane ani powłoka nie została uszkodzona mechanicznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewny jestem na 100%, tylko że gwarancja na ocynk to jedno, a na lakier to zupełnie co innego. Podjadę do ASO - ciekawe co powiedzą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pod pojęciem gwarancji na blachę rozumuje się powstanie ognisk korozji od wewnątrz i jej ekspansję na zewnątrz. Nie jestem tylko pewien, czy aby była ona zachowana (gwarancja) nie jest konieczne wykonywane okresowych przeglądów blachy w ASO.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem tylko pewien, czy aby była ona zachowana (gwarancja) nie jest konieczne wykonywane okresowych przeglądów blachy w ASO.

 

Konieczne jest serwisowanie auta w aso.Znajomy ma passata z 05 roku i oprócz dachu,to cały już był malowany :] Znajomy jedynie płacił 10% z własnej kieszeni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Konieczne jest serwisowanie auta w aso.Znajomy ma passata z 05 roku i oprócz dachu,to cały już był malowany :] Znajomy jedynie płacił 10% z własnej kieszeni.

Samochód był serwisowany w ASO. To mnie pocieszyłeś :(. Czyli rdza wychodzi wcześniej niż w Polonezie... A dawno go malował? Chodzi mi, czy powyżej 3 lat od zakupu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A więc tak:

z serwisem a raczej z gwarantami walczyłem już nie raz, w konsekwencji mam pół auta malowane (na gwarancji) i dwa elementy były już poprawiane po poprzednim lakierowaniu w serwisie (*wszystko oczywiście na gwarancji),

VW daje 3 lata gwarancji na lakier i 12 lat na przerdzewienie blachy (czyli pojawienie się dziurki na wylot) wiem, że robią odstępstwa od tej reguły jak autko ma 4-5 lat ale oczywiście autko musi być cały czas serwisowane.

osobiście wydaje mi się, że droga do serwisu to strata czasu, na początek będą oglądali samochód czy nie jest po dachu a potem pewnie będzie zdziwienie poc o malować auto jak jest bezwypadkowe. (tak było w moim przypadku)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupił go w 2008 roku,a malował w roku zeszłym i obecnym.Do tego jeszcze jak go składali po malowaniu,to połamali zaczepy od tylnych lamp (kombi) i niedawno chcieliśmy wymienić żarówkę stopu i nie dało rady wyciągnąć zaślepki.

Więc na razie jezdzi z jednym stopem bocznym ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A więc tak:

z serwisem a raczej z gwarantami walczyłem już nie raz, w konsekwencji mam pół auta malowane (na gwarancji) i dwa elementy były już poprawiane po poprzednim lakierowaniu w serwisie (*wszystko oczywiście na gwarancji),

VW daje 3 lata gwarancji na lakier i 12 lat na przerdzewienie blachy (czyli pojawienie się dziurki na wylot) wiem, że robią odstępstwa od tej reguły jak autko ma 4-5 lat ale oczywiście autko musi być cały czas serwisowane.

osobiście wydaje mi się, że droga do serwisu to strata czasu, na początek będą oglądali samochód czy nie jest po dachu a potem pewnie będzie zdziwienie poc o malować auto jak jest bezwypadkowe. (tak było w moim przypadku)

Ja niestety miałem jak na razie mniej szczęścia. Importer uważa, że ocieranie klapy o tylny zderzak w półrocznym aucie to działanie eksloatacyjne i odmawia naprawy uszkodzenia. Na odwołania odpowiada ten sam człowiek, do którego wpływają reklamację, więc już telefonicznie usłyszałem, że zdania nie zmieni. Pozostaje napisanie do producenta i nagłośnienie sprawy w prasie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wymienić żarówkę stopu

 

diodę? Żarówki tam są niewymienne, jedynie te w klapie (światło cofania i p.mgielne).

 

Czy mówimy o innym aucie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

passat 3BG 2005r,co nie zmienia faktu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przechodziłem to samo z moim na szczęście byłym b6 z 2005 ja go kupiłem z francji i był bez przeglądóww aso, ocynk się utleniał bąble były na 4 elementach pojechałem do aso palili głupa więc napisałem do kulczyka potem zdrapali mi parę bombli i zdecydowali że to ocynk się utlenia i pomalowali. bez względu czy to rdza czy ocynk to muszą ci to zrobić powodzenia z wywieraniem presji na oporne aso vw pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
przechodziłem to samo z moim na szczęście byłym b6 z 2005 ja go kupiłem z francji i był bez przeglądóww aso, ocynk się utleniał bąble były na 4 elementach pojechałem do aso palili głupa więc napisałem do kulczyka potem zdrapali mi parę bombli i zdecydowali że to ocynk się utlenia i pomalowali. bez względu czy to rdza czy ocynk to muszą ci to zrobić powodzenia z wywieraniem presji na oporne aso vw pozdrawiam

To mnie trochę pocieszyłeś. A możesz podać adres, pod który pisałeś do Kulczyka. Obawiam się, że będę miał problem, ponieważ z tego co wiem to Kulczyk sprzedał akcje VW i już nie ma nic z nim wspólnego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na stronie kulczyk tradex scią0gałem dzwoniłem do nich i mi przysłali na maila powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mama takie pytanie do kolegów.zaczyna robić mi się rdza pod lakierem i to widać tylko pod światło na drzwiach,nadkolu i na dachu.i z wiązku z tym pytanie czy serwis uzna to?z góry dzękuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie było tam nic dłubane przez Pana Rajncholda z tureckiego komisu to raczej tak.

 

BTW Ostatnio pewne małżeństwo z woj. opolskiego przywiozło z niemieckiego komisu Passata B6 rocznik 2006 "igła" Postawili go do polskiego warsztatu żeby zrobić serwis. Po wymianie oleju silnik zaczął turkac jak sieczkarnia. Jak się okazało zaradny Turek w RFNie zalał silnik czymś na wzór moto doctor. Po wymianie oleju silnik dostał 2 "życia" i jest trup. Dodatkowo, w cenie dostali pourywane łapy silnika. Nasi zachodni sąsiedzi szybko się od nas uczą kombinowania.

 

A i oczywiście jak na niemieckiego diesla przystało przebieg jest- był symboliczny, dziadek jeździł do kościoła, czyli normalka.

Edytowane przez MarkII

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności