Skocz do zawartości
norbert2205

Akcja serwisowa 23H9 - Wymia pompowtryskiwaczy piezoelektrycznych Siemens (zamknięta z końcem 2015)

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Rozmawiałem wczoraj ze znajomym który pracuje w serwisie VW i mówił mi że zrobiono akcje również dla passata b6 1.9 tdi od 2007r na wymiane wtriskiwaczy . Czy wiecie cos o tym? moze juz ktoś z was wymieniał w tym silniku?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oddałem dziś rano auto na "reklamację" związaną z dolegliwościami po wymianie pompowtryskiwaczy. Niedawno otrzymałem telefon, że wymienili mi jeden wadliwy pompowtryskiwacz (z tych bezusterkowych ;) ). Jak odbiorę auto po pracy, to zdam potem relację czy wszystko wróciło do normy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jaki jest objaw u ciebie, co się dzieje ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miejmy nadzieję, że objaw "był" ;) opisywałem go już w tym wątku. Po wymienie pompek w ramach akcji 23H9 auto na biegu P lub N (DSG) zaczęło drżeć/bujać się gdy było rozgrzane, podczas przyspieszania lub jednostajnej jazdy, w przedziale obrotów 1800-2500 auto wyczuwalnie drżało. Nie zauważyłem spadku mocy ani zawyżenia spalania. Dodatkowo po wymianie bardziej słyszałem klekot zaworów. Na D auto chodziło idealnie i w ogóle osoba "nieogarnięta" mogła by nie zauważyć, choć drżenia na P/N nie dałoby się nie zauważyć. Serwisant wydając mi auto mówił, że może nierówno pracować przez 50km (bo jest jakiś fabryczny smar na pompkach i musi się wypalić), ale nie zniknęło nawet po 2500km.

 

Porobiłem logi http://forum.vw-passat.pl/threads/127399-Prosze-o-analize-logow-2-0-TDI-BKP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rzeczywiście ten 4 to za dużo dawał, dziwna sprawa, sprawdzę dziś swoje bo coś mi kopci za dużo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

relacja na goraco, czwarta pompka wymieniona, auto na zimnym przyjemnej pracuje, ale pojawila sie kontrolka cisnienia w oponach (system oparty na abs) i nie mozna jej skasowac. Wzieli auto na hale, czekam w poczekalni, az mnie policzki szczypia z ciekawosci. Hehe :)

 

---------- Dodano o 16:45 ---------- Poprzednia wiadomość o 16:30 ----------

 

blad skasowany komputerem, choc mialem wrazenie ze doradca chcial mnie przekonac, ze blad wyskoczyl wczesniej, mial racje 1500 km wczesniej jak zmienialem opony z letnich na zimowe to sie zapalila kontrolka, zaadoptowalem system do nowych kol i kontrolka zniknela. Odnioslem wrazenie ze chciano mi wmowic, ze nie zauwazylem palacej sie kontrolki od miesiaca. No nic na razie jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
chciano mi wmowic, ze nie zauwazylem palacej sie kontrolki od miesiaca
Mam wrażenie, że w każdym ASO to samo. Wszystko co spirdzielą w trakcie serwisu czegoś innego, próbują "sprzedać" w formie: Pan już z tym przyjechał :kwasny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji wymieniłem akumulator niedaleko i po wymianie również zapaliły się kontroli (esp, wspomaganie i ciśnienie w oponach) Wszystkie zgasły po przejechaniu 200m. Sugerowałem serwisantowi w ASO wcześniej, że może zgaśnie po przejechaniu paruset metrów tak jak esp i kierownica ale nie chciał mnie słuchać :)

 

Swoją drogą, to na protokole "roboty" mechanik napisał, że świeci się kontrolka ciśnienia. Znaczy się, wiedzieli, że oddają auto ze świecącą kontrolką. Następnym razem będę kazał i poza oczytaniem przebiegu odpalenie auta i spisanie kontrolek.

 

Co do pompek, to zwracam honor tym co mówili, że na postoju wyświetla im 0,4-0,5L, u mnie też te wartości się zaczęły pokazywać.

Edytowane przez Nuttie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nuttie czy ktos ci robił jakieś problemy z reklamacją ?,bo u mnie po wymianie pompek strasznie zaczął kopcić chwilę po odpaleniu i tak kopci przez jakieś 4 min. potem mu przechodzi.spalanie na postoju po odpaleniu przy - 7 st. to 2,1,jak się zagrzeje to 0,8 - 1,1.jak jest bardzo gorący np.po dłuższej trasie to jest 0,7.przed wymianą normą było 0,6 a często 0,5 jak był zimny to było 0,7 - 0,9.chyba tez będę musiał iść z reklamacją.oprócz spalania i dymienia nie ma innych objawów,no może trochę szarpie jak jest zimny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam podobne objawy, daj znac co Ci powiedza jak pojedziesz do ASO.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żadnych problemów nie miałem, choć ani razu nie użyłem słowa "reklamacja".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ Nuttie

Ten błąd związany z kontrolką ciśnienia w oponach skasujesz tylko przez reset nastaw hamulcowych. samo zwykle wykasowanie bledu nic nie da bo blad powroci. Opisywalem na forum jak to zrobic vcds.

 

Co do pompek to czy pytales ich moze dlaczego ta byla wadliwa? Zle zamontowali, regenerowana czy co tam jeszcze? Bo jezeli dalej wsadzaja buble to za chwilke znowu beda nam lecialy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie wróci jak odepnę akumulator i znowu zniknie po przejechaniu parudziesięciu metrów. Nie przejmuję się tą kontrolką, uważam że kontrolka sama by zniknęła, jakby dali mi wyjechać poza parking ASO. Jak błąd wróci i nie będę mógł go skasować to się odezwę ;) sorki za OT.

 

Powiem tak, jestem w stanie uwierzyć, że to był błąd w montażu a nie wina pompki, tylko nikt się nie przyzna, że źle zamontował. Lepiej zwalić na wadliwą część. Niemniej jeśli rzeczywiście pompka "padła" to raczej była uszkodzona mechanicznie, a nie "elektornicznie". Z logów jakie zrobiłem wyczytać można, że parametry miała wzorowe tylko coś się działo, że była duża korekta na 4 cylindrze. Jako że korekta była na plus, to pompka za mało dawała paliwa, może mało rozpylała itp. Nie wiem ale nie przejmowałbym się tym, bo wydaje mi się że z tą usterką można by jeździć do końca żywota, a pompka nie padłaby. Serwisant powiedział, że była uszkodzona, zapewne zrobili pomiary w blokach 013 (ew. 018, 023) i po prostu ją wymienili. Miałem okazję wjechać na halę napraw mechanicznych, a przez uchylone drzwi widziałem też halę naprawa blacharsko lakierniczych. Hale fajne, czyste, narzędzia pod ręką itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na 18 grudnia się umówiłem na akcje z pompkami serwisant powiedział ze jest to aukcja sprawdzająca konieczność wymiany a wymiana tylko w konieczności jest to prawda serwis MARGO Świętochłowice czy lecą w kulki aha auto mam z włoch i nie ma żadnego problemu z tym tylko vin musi być objęty pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda to, bo zanim wymienią muszą sprawdzić czy te zamontowane wtryski podlegają wymianie (chodzi o ich numery). W praktyce umawiasz się na jedną wizytę, w której dokopują się do wtrysków i wymieniają te, które podlegają wymianie. Bo może kiedyś na własną rękę wymieniłeś już na model niewadliwy, to Ci tego nie wymienią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na 18 grudnia się umówiłem na akcje z pompkami serwisant powiedział ze jest to aukcja sprawdzająca konieczność wymiany a wymiana tylko w konieczności jest to prawda serwis MARGO Świętochłowice czy lecą w kulki aha auto mam z włoch i nie ma żadnego problemu z tym tylko vin musi być objęty pozdro

Wymieniałem u nich pompki w październiku i bez problemu. Akcja wymiany nie obejmowała mojego auta, ale przepisłem samochód na rynek PL i wymienili bez gadania. Wymieniają te pompki które mają stare numery. Jezeli masz w silniku już jakiś pompowtrysk z nowym oznaczeniem to Ci nie wymienią. U mnie był jeden (rok prędzej wymieniany) i wymienili tylko 3 sztuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Laweta z Toruńskiej z Wawy do Piaseczna :( Wczoraj słyszałem ze coś pompa słabo działa buczała jak wariatka mowie sobie szlag ją trafił, obciąża ją bo mało paliwa. Jadę sobie i kontrolka świecy miga auto działa, zjeżdżam z trasy zwalniam i zgasł. Myślałem na początku ze turbo bo przez to też mi wpada w tryb awaryjny, gdy zgaszę działa. Jak zobaczyłem komunikat Engine... to już wiedziałem co jest grane. A wcześniej pisałem ze jakoś wyjątkowo dobrze mi działa :) O 17 odbiór. Morał taki: ze szmaty księżniczki nie zrobisz :) albo król i książę każdej wsi passat 2.0 tdi :D

 

Spytałem sie czy na pompe oleju akcja przewidziana, a on mi o tej szpilce na rozrządzie :ocochodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jestem po dwóch tankowaniach do pełna i 2 tyś. km od wymiany pompowtrysków. Spalanie na luzie spadło na wyświetlaczu z 0,6 do 0,5. Po wymianie przestał szarpać przy szybkim zmniejszeniu gaz co przełożyło się na płynniejszą zmianę biegów. Co do zużycia paliwa to wyszło na to że średnie spalanie wg. komputera wyniosło przy pierwszym tankowaniu 5,60 a przy drugim 6,00 niby ładnie i mniej niż przed wymianą ale spalanie rzeczywiste wyliczone przeze mnie wyniosło analogicznie 5,88 i 6,38. Z powyższego widać (przynajmniej w moim przypadku), że po wymianie komputer źle wylicza zużycie paliwa. Przed wymianą różnice były drobne lub wcale. Czy faktyczne spalanie spadnie zauważalnie ocenie dopiero po paru miesiącach.

Pozdrawiam

Piotr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

napisz jeszcze jakie masz opony w tym passacie (szerokość i profil) i jaki masz styl jazdy... kiedy zmieniasz biegi, na jakich obrotach utrzymujesz silnik... mój Passat chyba jest do remontu, bo takie spalanie jak napisałeś to u mnie baaardzo ciężko uzyskać. Poniżej 6 to jest chyba niemożliwe... ostatnio chleje mi ciągle 6.8-7.0 litra :/ Jeżdżę jak emeryt, wiec nie wiem co jest nie halo :/ Skor inni daja rade poniżej 6, to umnie powinno być 4 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też nie wierzyłem w takie spalanie, póki w weekend nie wracałem z mazur 200km. Jako że była szklanka to nie dało się jechać szybciej niż 70-90 (miejscami 120 jak nie oblodzone), średnie spalanie wyszło 5.2l - ale to była na prawdę spokojna jazda. Normalnie na tej trasie mam 7,3 w porywach do 8,3 :P Normalnie zaczałem się zastanawiać czy nie powinienem tak jeździć, przyjechałem 20 minut później (nie było dużego ruchu), a w kieszeni w obie strony zostałoby 50 zł ;) - to jest OT i powinien być usunięty! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności