tom_ek1 Zgłoś #1 Napisano 22 Grudnia 2010 (edytowane) Witam. W zeszłym tygodniu rozpocząłem małą reanimację serducha passka. Wymieniłem pierścienie, panewki na korbowodach, uszczelki, paski, świece.... itd. Passek domagał się już dawno tej naprawy. Były problemy z odpalaniem (na zimno i na gorąco), przy mocniejszym gazie zostawiał sporą niebieskawo-czarną zasłonę dymną No luzy na pierścionkach (zamkach) były.... ogromne wg książki max to 1 mm, u mnie .... 2,5 mm tak całe 2,5 mm Połowa mocy uciekała przez skrzynie korbową :manga Panewki delikatnie przytarte. Gładź cylindra była w porządku, choć na 4-cyl. był mały wrzer Zauważyłem mały luz na wirniku sprężarki ok 0,5 mm (chyba jest ok ??) Teraz klekot (trzeba będzie zmienić jego nazwę :fajny) zapala pięknie, równo od "pół obrotu", pracuje cicho (teraz sąsiedzi nie będą wiedzieć kiedy wyjeżdżam). Po remonciku trzeba spokojnie dotrzeć części. Jedyne co żałuję to... że nie zrobiłem zdjęć z naprawy (brak aparatu) Z planów napraw jeszcze pozostało: uszczelnienie LDA pompy i alternator... pozdrawiam Edytowane 22 Grudnia 2010 przez tom_ek1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
77Marek Zgłoś #2 Napisano 22 Grudnia 2010 Dużo pracy i czasu poświęciłeś na remont. Pamiętaj żeby delikatnie jeździć, docierać silnik. Kontroluj stan oleju na dotarciu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
wojciechk Zgłoś #3 Napisano 22 Grudnia 2010 A tak z czystej ciekawości ile wyniosła Cię reanimacja i czy robiłeś sam czy mechanik Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tom_ek1 Zgłoś #4 Napisano 22 Grudnia 2010 (edytowane) A tak z czystej ciekawości ile wyniosła Cię reanimacja i czy robiłeś sam czy mechanik witam. napraw dokonałem sam. W sumie kosztowało mnie to poniżej 500 zł wymieniłem: pierścienie - Goetze; panewki - Kolbenschmidt; uszczelkę pod miskę olejową - Victor Reinz, korek spustu oleju; uszczelkę pod głowicą - Victor Reinz; uszczelkę pod pokrywą zaworów - Victor Reinz; pasek rozrządu - Bosch, napinacz; wężyki odpływów z wtryskiwaczy; zawór odcinający paliwo na pompie - Bosch; płyn chłodzący - Petrygo; olej - elf turbo diesel 15w40, filtr - M.A.N; osłona przegubu - GKN; bagnet oleju - Topran; świece żarowe - Bosch; i.... nie pamiętam co jeszcze wyszło tanio dzięki uprzejmości B.G. MOT (bardzo dobry sklep VAG, dobra obsługa i fachowa wiedza) na jakości części nie oszczędzałem. Były najlepsze. Passek ma jeszcze jakiś czas podziałać pozdrawiam ---------- Post added at 19:35 ---------- Previous post was at 19:33 ---------- Dużo pracy i czasu poświęciłeś na remont. Pamiętaj żeby delikatnie jeździć, docierać silnik. Kontroluj stan oleju na dotarciu. o oleju rzeczywiście nie można zapomnieć !!! Edytowane 22 Grudnia 2010 przez tom_ek1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
77Marek Zgłoś #5 Napisano 22 Grudnia 2010 W lipcu pomagałem koledze w identycznym remoncie jak ty robiłeś i w takim samym silniku. Założyłem do głowicy nowe szpilki zakupione u Maciejka naszego forumowego sprzedawcy części. Był mały problem z dociągnięciem głowicy ale poradziliśmy sobie. Szpilki głowicy dociągaliśmy zgodnie z książką i stopy korbowodów także. W te mrozy silniczek odpala bez problemów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tom_ek1 Zgłoś #6 Napisano 22 Grudnia 2010 W lipcu pomagałem koledze w identycznym remoncie jak ty robiłeś i w takim samym silniku. Założyłem do głowicy nowe szpilki zakupione u Maciejka naszego forumowego sprzedawcy części. Był mały problem z dociągnięciem głowicy ale poradziliśmy sobie. Szpilki głowicy dociągaliśmy zgodnie z książką i stopy korbowodów także. W te mrozy silniczek odpala bez problemów. no z dokręceniem głowicy też miałem problem (ale to wina klucza - trochę za krótkie było jego ramię i trzeba było nadrobić siłą ) szpilki dokręcane wg książki. Pozostał tylko 5-ty etap dokręcania (o 90* po przebiegu 1000 km) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
77Marek Zgłoś #7 Napisano 22 Grudnia 2010 Pozostał tylko 5-ty etap dokręcania (o 90* po przebiegu 1000 km) Czyli wszystko zgodnie z książką. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
keeper Zgłoś #8 Napisano 22 Grudnia 2010 Tak ale tylko pod warunkiem że zastosowane zostały nowe śruby. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tom_ek1 Zgłoś #9 Napisano 22 Grudnia 2010 a co do tego mają nowe śruby?? Jeżeli stare szpilki nie były przeciągnięte, to nie ma powodu do zmartwień i przykręcanie przebiega tak jak dla nowych. Dokręcając śruby zgodnie z wytycznymi (każdą, bez względu na to czy to głowica czy błotnik), śruba zostanie odkształcona sprężyście. Problemem jest tylko gdy odkształci się plastycznie. Sporo takich doświadczeń robiłem, badając wytrzymałość na zrywanie, ścinanie czy skręcanie.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
neurojarre Zgłoś #10 Napisano 22 Grudnia 2010 (edytowane) a co do tego mają nowe śruby??Jeżeli stare szpilki nie były przeciągnięte, to nie ma powodu do zmartwień i przykręcanie przebiega tak jak dla nowych. Dokręcając śruby zgodnie z wytycznymi (każdą, bez względu na to czy to głowica czy błotnik), śruba zostanie odkształcona sprężyście. Problemem jest tylko gdy odkształci się plastycznie. Sporo takich doświadczeń robiłem, badając wytrzymałość na zrywanie, ścinanie czy skręcanie.... I tu niestety racji nie masz... Śruby ZAWSZE odkształcają się plastycznie przy dokręcaniu, dlatego ZAWSZE powinno się wymieniać na nowe - są na to badania laboratoryjne a nie amatorskie "testy" i ok 100 lat doświadczeń motoryzacji. POCZYTAJ Edytowane 22 Grudnia 2010 przez neurojarre Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
magda84 Zgłoś #11 Napisano 22 Grudnia 2010 No to pasek polata teraz następne 500tys km Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawekm65 Zgłoś #12 Napisano 22 Grudnia 2010 Pozostał tylko 5-ty etap dokręcania (o 90* po przebiegu 1000 km) U mnie podobną operację wykonał mechanik i jak zapytałem o dociągnięcie głowicy to powiedział, że zastosowana uszczelka nie wymaga dociągnięcia i tak jeżdżę od półtora roku bez żadnych problemów Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
spiczi Zgłoś #13 Napisano 23 Grudnia 2010 (edytowane) olej - elf turbo diesel 15w40, ten olej tylko na dotarcie, czy juz zostanie na mineralnym ? a co do tego mają nowe śruby?? Jeżeli stare szpilki nie były przeciągnięte, to nie ma powodu do zmartwień i przykręcanie przebiega tak jak dla nowych. Ni do końca się z tym zgodze. Moje śruby wyglądały ok (dokładnie je wyczyściłem i otwory też były czyściutkie) i jedna podczas dokręcania się urwała Edytowane 23 Grudnia 2010 przez spiczi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tom_ek1 Zgłoś #14 Napisano 23 Grudnia 2010 I tu niestety racji nie masz... Śruby ZAWSZE odkształcają się plastycznie przy dokręcaniu, dlatego ZAWSZE powinno się wymieniać na nowe - są na to badania laboratoryjne a nie amatorskie "testy" i ok 100 lat doświadczeń motoryzacji. POCZYTAJ Badania wytrzymałościowe nie przeprowadzam amatorsko, lecz zawodowo (takie też mam wykształcenie - choć wiem że jest wiele aspektów w których mogę się mylić - cóż wiemy tylko to czego się nauczymy) A co do odkształcenia plastycznego to jest pewien problem, bo gdy przeciągniesz jakąkolwiek śrubę tak że się odkształci plastycznie (a więc zmieni nieodwracalnie swój kształt, strukturę wewnętrzną) to taka śruba nie będzie trzymać!!! Dokręcamy tylko z odpowiednim momentem - śruba będzie działać jak "sprężyna" pozdrawiam ---------- Post added at 10:38 ---------- Previous post was at 10:36 ---------- ten olej tylko na dotarcie, czy juz zostanie na mineralnym ? Ni do końca się z tym zgodze. Moje śruby wyglądały ok (dokładnie je wyczyściłem i otwory też były czyściutkie) i jedna podczas dokręcania się urwała raczej już pozostanie na oleju mineralnym... ---------- Post added at 10:39 ---------- Previous post was at 10:38 ---------- U mnie podobną operację wykonał mechanik i jak zapytałem o dociągnięcie głowicy to powiedział, że zastosowana uszczelka nie wymaga dociągnięcia i tak jeżdżę od półtora roku bez żadnych problemów 5-ty etap jest tylko dla 1.6 TD - choć mogę się mylić ??? (poprawcie) ---------- Post added at 10:50 ---------- Previous post was at 10:39 ---------- PS proszę by już nie omawiać kwestii nowych śrub, odkształcania ..... itp Nie założyłem tego wątku dla studiowania wytrzymałości materiałów Chciałem się tylko pochwalić udaną (mam taką nadzieję) reanimacją serducha pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawekm65 Zgłoś #15 Napisano 23 Grudnia 2010 Chciałem się tylko pochwalić udaną (mam taką nadzieję) reanimacją serducha Masy jakieś przygotowanie zawodowe w tym zakresie, czy czysto amatorsko? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość haczyk0909 Zgłoś #16 Napisano 23 Grudnia 2010 Do tego nie trzeba przygotowania zawodowego wystarczy to lubić i nie bać się pobrudzić rąk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tom_ek1 Zgłoś #17 Napisano 23 Grudnia 2010 (edytowane) Masy jakieś przygotowanie zawodowe w tym zakresie, czy czysto amatorsko? hej!! trochę zawodowo, ale przede wszystkim z zamiłowania, mechanika to takie moje małe/wielkie hobby Ale do zabawy z mechaniką w sumie to potrzeba trzech czynników: 1) miejscówkę (chyba najważniejsza rzecz) 2) chęci 3) narzędzia (nie koniecznie swoje ) ---------- Post added at 12:08 ---------- Previous post was at 12:03 ---------- Do tego nie trzeba przygotowania zawodowego wystarczy to lubić i nie bać się pobrudzić rąk brudzić rąk to nawet nie trzeba wystarczy założyć rękawiczki (choćby takie z apteki, cieniutkie gumowe) Edytowane 14 Stycznia 2011 przez tom_ek1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kaze_k Zgłoś #18 Napisano 23 Grudnia 2010 Jak ze spalaniem po takim zabiegu ? i czy czuć różnice w mocy? oczywiście to po dotarciu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tom_ek1 Zgłoś #19 Napisano 23 Grudnia 2010 Jak ze spalaniem po takim zabiegu ? i czy czuć różnice w mocy? oczywiście to po dotarciu hej!! Różnicę mocy czuć. Silnik lepiej reaguje na gaz. Wydaje mi się że nawet sprężarka trochę wcześniej zaczyna działać. No ale to tylko takie delikatne odczucia. Jak się silniczek dotrze to go sprawdzę jak przyspiesza na V-techu, wtedy się okaże ile koników powróciło do stada pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #20 Napisano 23 Grudnia 2010 500 zł, to niewiele wyszło kosztowo Ja za same pierścienie geotza dałem 380 zł. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach