Skocz do zawartości
Stochastic

[Opinie, wskazówki]Passat CC 2.0 TDI

Rekomendowane odpowiedzi

Głupio płacić za samochód 120K i mieć trzeszczącą deskę jak w fiacie panda...

 

Widzisz, mój pasio kosztował cennikowo ok. 150k a w aucie mam pełną orkiestrę... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, mój pasio kosztował cennikowo ok. 150k a w aucie mam pełną orkiestrę... ;)

 

nie dało się tego usunąć w ramach gwarancji ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
...ale szyba przymarznieta do listwy poziomej w drzwiach i dachu to juz problem...i plastikowy kluczyk nie pomoze !! a proba otwarcia samochodu przy sprawnym aku moze grozic zniszczeniem uszczelek i mechanizmu opuszczania szyby. Podejrzewam ze jest jakies zabezpieczenie przeciw przeciazeniowe ALE...kurna smieszna sprawa stoisz zima przed fura za kilksety tysi PLNów i KICHA !!

 

 

Dokładnie tak. Żadne smarowanie i zabezpieczanie uszczelek nic nie da jeśli w nocy popada marznący deszcz i rano auto pokryte jest lodem. Wtedy czeka nas spoooro pracy, żeby się do niego dostać.

Jako drugie mam właśnie auto z tym rozwiązaniem i powiem, że jest może ono efektowne wizualnie ale tak na prawdę mało poręczne i może okazać się kłopotliwe w najmniej oczekiwanym momencie.

W lecie za to nie ma problemu ale jakoś tak się składa, że jak ktoś wsiada mi do auta z prawej strony to otwierając drzwi chwyta (z przyzwyczajenia) za górną krawędź szyby, którą wtedy bardzo łatwo można uszkodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, mój pasio kosztował cennikowo ok. 150k a w aucie mam pełną orkiestrę... ;)
I to jest po prostu jakis koszmar.

Nie wiem, czy VW tak zmarniał z jakością, czy ten model paska, to jest niewypał. Dla mnie niedopuszczalne jest takie coś w aucie kosztującym ponad 100 tysięcy złotych. Nawet w dużo, dużo tańszych autach takich rzeczy nie ma...

 

Mam Paska 1.8 T z 2001 roku i takich rzeczy nie ma po prostu.

 

Szkoda, bardzo szkoda...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, mój pasio kosztował cennikowo ok. 150k a w aucie mam pełną orkiestrę... ;)

 

A mój 101k i cisza zupełna! Chyba jednak się poprawiają. Niedawno miałem okazję przejechać się innym B6 z połowy 2008 i również żadnych dźwięków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A mój 101k i cisza zupełna! Chyba jednak się poprawiają. Niedawno miałem okazję przejechać się innym B6 z połowy 2008 i również żadnych dźwięków.

 

Mój ma ładną orkiestrę. Niestety. Nowe auto (połowa 2008) a jak się chłodno zrobiło to przedni schowek i nawiewy trzeszczą jak w 10 letnim mondeo. Strasznie to denerwujące - szczególnie przy cenie samochodu. Ale trudno. Jak wybierałem markę, to na grupie było o tym trzeszczeniu pełno. Mogłem wziąć mondeo - ale jakość plastików jest tragiczna, toyota - staroć, renault - zawieszenie do wymiany.

 

Patrzyłem też na CC. Pewnie bym się nad nim zastanowił, gdyby nie to, że w środku to na koniec zwykły Pasek, a nie ma kombi i nie da sie 5 osób przewieść.

 

Ostatnio jeździłem nowym mondeo i powiem szczerze, że nawet lubiąc tą markę. wiem że nie zrobiłem źle biorąc passata. On tylko trzeszczy - ale poza tym, to poziom Mercedesa lub BMW w niskobudżetowych limuzynach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

vpw, a jaki masz przebieg?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam paska z 2007 roku i mi tylko przy większych dołkach coś trzeszcy obok schowka :P i narazie większych objawów nie słychać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
vpw, a jaki masz przebieg?

Prawie nic: 13500 km

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, ja mam prawie 65 tys km i cisza.

 

P.S. Chyba juz za dużo tego OT. Niech ktoś napisze jak tam odgłosy w CC :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie będzie CC, będzie teraz coś japońskiego.

 

Niemniej, dzięki za wszelką pomoc, koledzy.

 

1.8 T zostaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość empeka77

A ja mam swojego od trzech dni i zauważyłem że podczas cofania tylna półka trochę trzeszczy. Reszta na razie jest cicho ale mam przejechane 300 km :)

Przy okazji zauważyłem, że dość nisko są zamontowane chlapacze z przodu, trzy razy dziś nimi przytarłem na bardzo niewielkich wybojach. Aż boję bo gdy naprawdę auto na naszych drogach w coś wpadnie to je połamie od razu. Jak z tym u was?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wpadłem nie raz w większą dziurę, a chlapacze cały czas są w jednym kawałku. Są wykonane z giętkiego, ale zarazem sztywnego materiału. Mówisz o CC czy o zwykłym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To Wy macie chlapacze? :eek::)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To Wy macie chlapacze? :eek::)

 

Passaty kupowane w Polsce mają chlapacze

chlapacze to coś takiego dziwnego? :643:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem to wszystkie passaty, które opuszczają fabrykę mają zamontowane chlapacze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem to wszystkie passaty, które opuszczają fabrykę mają zamontowane chlapacze

Nie no tak na pewno nie jest, ja mialem bez i sam je zakladalem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Passaty kupowane w Polsce mają chlapacze

chlapacze to coś takiego dziwnego? :643:

No dla mnie to dziwne bo pytałem ojca i kupujac to auto w Niemczech nawet w opcji nie mógł dokupić chlapaczy.

Mi nie przeszkadza że ich nie mam, ale raz kolega jadąc za mną po rozpuszczającym się śniegu mocno przeklinał :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Natomiast mnie nikt o nic nie pytał. Jak odbierałem samochód zdziwiłem się tym że chlapacze były zamontowane. Zapytałem skad ten pomysł, usłyszałem odpowiedź, że wszystkie tak mają. Nie wpływało to na wysokość rachunku więc nie protestowałem widocznie tak miało być. To mój pierwszy od zamierzchłych czasów samochód z chlapaczami. Poza tym, że dostarczają wrażeń akustycznych nie spełniają chyba jakiejś szczególnej roli (szyby boczne dalej się brudzą). Negatywnych reakcji jadących z tyłu nie słyszałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_zamkniety

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności