Skocz do zawartości
Charakterek

Kupujemy Passata B6/B7-na co zwrócić uwagę, jaką wersję wybrać?

Rekomendowane odpowiedzi

I dlatego nie należy kupować 2.0 TDI, bo czytając, niektóre wypowiedzi to aż brak słów. A 1.9 TDI też, któryś typ silnika miał problemy z panewkami czyli VW po 2005 roku to kupa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

juz pisal ktos aby sobie rower kupil bo nie bedzie problemu z pompą.

ale to tez nie bo lubią kraśc albo cale rowery albo siodełka, więc może deskorolke.

 

Kurde ludzie skonczcie z tymi 1,9 bezawaryjnymi. jeddno ma 140PS a drugie 105PS i o ile 140 koni jeszcze ciagnie taka wielka bude o tyle 105 ma lekka zadyszke

Zaraz ktos powie ale mozna sobie zawirusowac 105---- a co 140 nie można????

 

Dobra a teraz do autora tego pompoolejowego zamieszania. MOja rada jesli Cie nie stac na zakup takiego auta to sobie odpusc., Auto ma byc twoim narzedziem a nie celem nadrzednym. zanim zrobisz 15-30 tys to rozumiem ze co najmniej pol roku minie- to jak sobie wyobrazasz pojechac na wakacje drżąc o to czy auto dojedzie???

sorki zapomnialem- skoro na koncie zera to pewnie wakacji tez nie bedzie.....

Głupota,

po co chcesz kupic tak drogie auto???

żeby sąsiada wkurfić???

dobrze ze nie napisałeś że chcesz kredyt na to wziąć- chcoc do konca nie jestem pewien, ale jesli planujesz wziecie kredytu na zakup passata z 2007 roku niestety nic tu po mnie- mamy totalnie inne toki rozumowania i priorytety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
czyli VW po 2005 roku to kupa?

 

Czasem mnie nachodzi taka myśl, bo w zasadzie VW w ciągu ostatnich 10 lat nie wyprodukował silnika, który nie miałby jakiejś poważnej, lub bardzo poważnej wady (może z CR TDI jest nieco inaczej, ale też bez rewelacji). Nie mam tu na myśli tylko silników montowanych w Passacie, ale np. 1.4 TSI, V10 TDI, 3.0 TDI itp.

 

Ale, żeby być obiektywnym to napiszę, że w zasadzie w każdej marce każdy silnik ma jakieś poważniejsze przypadłości. Tyle, że kiedyś mówiło się po prostu "ten typ tak ma", a teraz mówi się "wada fabryczna". ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jako że zakup równa się że sporym szarpnieciem budżetu regeneracją pompy mogłaby mnie dobić stąd moje pytanie czy jeżeli kupię i wymienię sam zabierak na ten z aso to będę mógł spać spokojnie przez jakiś czas
Tak jak Ci już Sylwek odpowiedział - sprawdź gniazdo.

I lepiej sobie zostaw jakąś rezerwę na niespodziewane naprawy (zacisk hamulca ręcznego, dziury w wężach przy turbo na przykład), o wymianie oleju i rozrządu po kupnie nie wspominam, chyba, że udokumentowany. No i OC +AC...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czasem mnie nachodzi taka myśl, bo w zasadzie VW w ciągu ostatnich 10 lat nie wyprodukował silnika, który nie miałby jakiejś poważnej, lub bardzo poważnej wady

 

to coś kiepsko z historią. Silniki AVF montowane były daej jak do 2003 roku, podobnie jak ARL, więc jak to jest z tym od ostatnich 10-ciu lat ?

Może lepiej napisać, że po silnikach 1.9 TDI 131 KM, czy jednostkach 1.6, 1.8, 2.0 bez końcówki SI nastąpił spadek jakości silników VW. Silniki sa niedopracowane, wyżyłowane i zbudowane przez ekonomistów, a nie inżynierów, lub inaczej, ekonomiści zatrudnili inżynierów, którzy opracowali jednostki na maks 200kkm, ale im się czasami coś w fazie produkcji pieprzy i jedne wytrzymują dużo więcej, a drugie zdecydowanie dużo mniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to coś kiepsko z historią. Silniki AVF montowane były daej jak do 2003 roku, podobnie jak ARL, więc jak to jest z tym od ostatnich 10-ciu lat ?

 

Nie chodzi o sam fakt produkcji dobrego lub złego silnika, tylko o jego premierę na rynku. A silniki montowane choćby w B5FL miały swoją premierę wcześniej, niż przed 10 laty.

 

Tak naprawdę wybierając Passata B6 ciężko jest znaleźć silnik, który nie ma jakiejś wady na tyle istotnej, żeby zacząć się zastanawiać nad jego kupnem. Fakt, że jedne wadliwe rzeczy psują się nagminnie, a o innych wiadomo, że są wadliwe, ale częstotliwość ich "padania" jest niewielka.

 

Jedynie 1.6 MPI, poza spalaniem prawie na poziomie 2.0 FSI/TFSI nie ma żadnej poważniejszej wady. Ale 102 KM do ponad 1,5 t. samochodu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tak naprawdę wybierając Passata B6 ciężko jest znaleźć silnik, który nie ma jakiejś wady na tyle istotnej, żeby zacząć się zastanawiać nad jego kupnem.

 

 

No to żeś mnie teraz podbudował, bo noszę się z zamiarem kupna.

 

masz jakieś info o silnikach CBBB, a raczej ich wadach ?

 

Chyba wrócę ponownie myslami do A4 z silnikiem 1.9 116 KM. Większość powie, że to muł, trudno się mówi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zerknij tu sobie http://forum.vw-passat.pl/threads/128233-Jaki-macie-przebieg-w-swoich-B6 , zobacz jakie są przebiegi B6'ek i nie taki diabeł straszny jak go malują, ja kupiłem to co mi się podobało. A naprawiać dziś trzeba każde auto niezależnie od marki psują się wszystkie tylko różnica kosztów naprawy. Np. w Toyocie i Mazdzie wymiana wtrysków to masakra finansowa, brak możliwości regeneracji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie kilka sztuk ma przebiegi na poziomie. osoby, które mają na liczniku 49 tyś nie powinny w ogołe pisać. Po co, żeby post zaliczyć chyba. Przebieg 49 tyś bezawaryjny to chyba normalka.

 

Mam na oku B6 170 mucy na CR z końca 2009 i jeden z lipca 2010 140 kucy na CR. Zastanawiam się, czy pomiędzy nimi jest taka sama różnica jak pomiędzy 101 KM i 131 KM 1.9 TDI, czyli nie tylko soft, a również sprężarka, inna, korbowody, wtryski itd. Cena obydwu ok 150 kkm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cena obydwu ok 150 kkm.

 

:hmm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie taki diabeł straszny jak go malują, ja kupiłem to co mi się podobało. A naprawiać dziś trzeba każde auto niezależnie od marki psują się wszystkie tylko różnica kosztów naprawy. Np. w Toyocie i Mazdzie wymiana wtrysków to masakra finansowa, brak możliwości regeneracji.

 

Masz świętą rację. Dlatego nawet swoje wypowiedzi biorę na dystans. :D Może wpływ na to miał fakt, że mój Krwiopijca ostatnio mocno szarpnął mnie po kieszeni właśnie w ramach zapobiegania wystąpienia ewentualnej wady fabrycznej silnika BWA. :P

W VW przynajmniej ceny części nie są tak chore (zwłaszcza, jak się ma znajomości :P ), jak we wspomnianej Toyocie lub np. Hondzie. To samo z cenami robocizny w ASO.

 

 

No to żeś mnie teraz podbudował, bo noszę się z zamiarem kupna.

 

masz jakieś info o silnikach CBBB, a raczej ich wadach ?

 

Niestety nie mam konkretnego info o silnikach CBBB i całej reszcie czteroliterowych jednostek. Wiem tylko, że dręczy je dużo mniej przypadłości, niż silniki PD. Jak dla mnie jednostki CR w VW nie mają ani więcej, ani mniej problemów, niż typowe diesle każdej marki z tym systemem wtrysku.

 

Reasumując - jeśli już decydujesz się na diesla, to faktycznie lepiej celować w CR, jeśli pieniądze pozwolą. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to faktycznie lepiej celować w CR, jeśli pieniądze pozwolą.

 

poddałem do oceny http://forum.vw-passat.pl/threads/131955-Porady-w-sprawie-zakupu-konkretnego-samochodu/page38 jedno autko, ale w sumie nic się nie dowiedziałem od ludzi co o tym sądzą.

Mam w zasadzie dwie oferty w tych samych pieniądzach, w zblizonych przebiegach ok.150kkm. Jedna 170, 2009 Highline i jedna 2010, 140 KM Comfortline.

Jeden z kolegów stwierdził tylko, że ceny dość wysokie

Edytowane przez pasektdi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prośba o rozszyfrowanie wg zdjęć klima 2.JPG typów klimatyzacji. Czy się różnią te panele i co się z tym wiąże.

 

Jeżeli nie ma skóry, to czym pokryte są siedzenia w wersji Sportline i czym generalnie różni się wersja Sportline od wersji Comfortline.

klima 1.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 pokrętła to starszy climatronic, do 2009

comfortline ma welury, sport materiały

siedzenia ze sporta wg wielu opinii są lepsze (kubełki jak w highlinie)

sport ma czarne ramki wokół okien, comfort srebrne (oczywiście standardowo)

sport ma zawiechę -15mm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
sport ma zawiechę -15mm
obnizona mam rozumieć.
3 pokrętła to starszy climatronic, do 2009
to by się zgadzało. Pod koniec roku ładowali jeszcze te, ale trafiały się również nowe. Rozumiem, że to kwestia kosmetyczna tylko, anie w działaniu. Znalazłem w sieci foty większe. Widzę,że również wrzucono w nowszy sterowanie podgrzewaniem foteli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... i chyba w zależnosci od wersji podgrzewanej przedniej szyby...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
-15mm

 

obnizona mam rozumieć

 

-15mm tzn. minus 15mm

 

wrzucono w nowszy sterowanie podgrzewaniem foteli.

 

W starszym też jest, obok wyświetlacza, jak w aucie o które pytasz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
-15mm tzn. minus 15mm
czyli obniżone. Dobrze zrozumiałem.
W starszym też jest, obok wyświetlacza, jak w aucie o które pytasz...
no mam rezerwację na ten samochodzik. Był ciekawszy, ale zszedł. ten sam rocznik, przebieg większy o 20kkm, Highline, skóra, xenony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na początek chciałbym Panów powitać. Przymierzam się od roku do kupna Passata B7, silnik benzynowy, do niedawna 1.8 TSI. Wybór nie jest podyktowany marką, opiniami o niej, czy lekturą forum. To wynik kilkudziesięciu jazd testowych i kilku weekendowych wypożyczeń kilkunastu aut tego segmentu (prócz tych premium). I rzeczywiście B7 jest najlepszy. A przynajmniej był pod kątem właściwości silnikowych, jezdnych, prowadzenia i wyposażenia. Skonfigurowałem praktycznie pełną wersję Highline za około 145 000 zł. No ale teraz, po wycofaniu 1.4 mam problem, którego ten wątek nie wyjaśnił (znalazłem wcześniej kilka postów, ale raczej konstatujących tylko ten fakt). Moje pytanie brzmi, jak Panowie uważacie: czy ten silniczek plus 160 KM w aucie tych gabarytów naprawdę będzie w miarę trwały. Czy VW udoskonalił wielce awaryjną konstrukcję 1.4, czy po prostu wepchnął ją do tego modelu (zdaje się, że jakiś czas już jest w Golfie i Jettcie). Bardzo boję się tej awaryjności, zwłaszcza, że chcę nowym autem pojezdzic dużo lat (nawet do 10), jak obecnym. Nawet gdy dokupię gwarancję do 5 roku, to co potem..Może awarie będą się powtarzać...Czy znacie może koszty usuwania dolegliwości 1.4 juz po okresie gwarancyjnym? Gdzieś znalazłem, że nowy silnik to ponad 40 000 zł. No i tu wchodzi w grę nowa Mazda 6 z tym genialnym 2.5/192 KM i ewentualnie nowa Octavia 1.8/180 KM. Oba wymienione auta mają swoje za uszami (Mazda 6 - największy sedan w klasie a siedzenia jak dla krasnoludków; Octavia - wycofanie pionowego pedału przyspieszenia)..Czy pozostać wierny Passatowi, który wygrał moje testy i porównania z innymi autami w ciągu minionych 18 miesięcy? Będę wdzięczny za Wasze opinie. Pozdrawiam.

 

Po kilku miesiącach od napisania powyższego, jestem na kilka dni przed złożeniem zamówienia i wpłatą zaliczki. Silnik 1.4 TSI/160 KM/DSG/Highline z paroma dodatkami. Przejechałem się CC z takim silnikiem (bez bluemotion) i doznania bardzo pozytywne. Ostatnie, co spędza mi sen z powiek (dosłownie!!!) i o co chciałbym Kolegów zapytać to kwestia zabezpieczenia nowego auta. AC to oczywista oczywistość, poza firmowym autoalarmem i imo. Ale wiadomo, że to co firmowe to już dobrze rozpracowane przez "osoby niepowołane". W związku z tym, może mielibyście coś ciekawego do zaproponowania w tym zakresie. Rozważam ZEDERA, ale martwi mnie konieczność nawiercania otworu pod tuleję w nowym aucie. DNA-Auto ma kiepską opinię, jako niesprawdzające się w naszym pięknym kraju. Alarmy samoróbki wymagające dodatkowych pilotów średnio mnie interesują. Lokalizator GPS wraz z modułem wykrywającym próbę zagłuszania (firmy DataSystem) - może. Spotkałem się też z opinią na tym forum, że akurat fabryczne zabezpieczenia Passata są jednymi z najlepszych, a podzespoły są kodowane, aby utrudnić ich obrót na rynku wtórnym. Będę wdzięczny za rady i sugestie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie napisze tutaj, co trzeba zrobić (instrukcja dla złodziejaszków)

Osobiście polecam pogadać z dobrym specem od alarów lub elektronikiem znającym b6--najlepsze coś,co nie jest oklepane i ,,wpalone'' w dobrym miejscu. Jeśli ktoś się uprze na to auto i tak wyparuje-ale zawsze warto zabezpiczyć aby minimalizować ryzyko utraty ;).

Ubezpieczenie obowiązkowo-zawsze dostaniesz jakiś zwrot, poniesionych kosztów na auto.

 

p.s

nie odpisuj, bo to temat o kupnie auta a nie o zabezpieczeniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności