Skocz do zawartości
Charakterek

Kupujemy Passata B6/B7-na co zwrócić uwagę, jaką wersję wybrać?

Rekomendowane odpowiedzi

Na początek wielkie dzięki że mnie nie olaliście jako "świeżaka" i uzyskałem jakieś odpowiedzi.

 

Pierwsze słyszę...

Co ma silnik do wyposażenia auta ??

Jeżeli chodzi o silniki to po Sti, 1.9 na pewno Cię nie zadowoli.

Poczytaj na forum bo jest tutaj tego sporo jeżeli chodzi o awaryjność 2.0.

 

Powiem Ci że chyba ma dużo. Zobacz po ogłoszeniach że przy 1.9 TDI zazwyczaj najwyższym proponowanym standardem wyposażenia jest Comfortline. Szczerze powiem że już odpuszczam nawet skórę ale chciałbym żeby te fotele były takie jak w Highline. Standardowe "poduchy" po prostu działają mi na nerwy. Ja wiem że teoretycznie w VW silnik nie ma nic wspólnego z wyposażeniem. Jednakże tak na zdrowy rozum każdy kto brał 1.9 TDI nowego z salonu to przede wszystkim wybierał ten silnik pod kątem sumarycznej ceny samochodu. Kto dzisiaj idąc do salonu VW z odpowiednią kwotą bierze 1.9 TDI z Highline i skórami??

Jeżeli chodzi o przesiadanie się z STI to jakoś to przełknę. Podchodzę do tematu tak, że jeśli dziecko trochę podrośnie to wrócę do STI lub jakiegoś EVO (chociaż raczej subaru ponieważ kocham ten silnik). A mały(a) będzie dumnie znosić przeciążenia wynikające z wchodzenia w zakręty.

 

Popatrz na niemieckie ogłoszenie i znajdź B6 1.9TDI i Highline dajmy z 2006 i za 10-10.500 EURO. Wszytsko jest w 2.0 TDI lub/i z DSG. Kolega w tamtym rok kupił 1.9TDI Highline (beżowe skóry, navi kolor) i nie wiem jak go dorwał, oczywiście z DE auto. Podobno 2.0TDI 170KM nie miał takich problemów jak ten 140-konny.

 

Tutaj się właśnie z kolegą zgodzę. Sam dłubałem na mobilach itp. w poszukiwaniu 1.9 TDI w fajnym wyposażeniu. Zazwyczaj jest to podstawowa wersja z poduchowatymi fotelami i niczym ponad standard.

 

 

Jeszcze raz chciałbym określić w czym mam dylemat. Ja nie wystrzegam się 2.0 TDI. Chciałbym kupić jakieś rodzinne autko i spokojnie przejeździć nim max 5 lat. Nie robię rocznie więcej jak 15-20tys. na dwóch samochodach. Teraz mam auto które pali w tygodniu przy jeździe do pracy około 13 litrów a w weekendy kiedy się nim bawię jakieś 35-40 litrów. Jeżeli mam wyjazd w Polskę na dystans 400km to biorę New Beetlea i pali mi 5,5L a na dodatek mam 200% więcej komfortu z jazdy jak przy zawieszeniu STI.

Także sumarycznie myślę że 50tys. to maksimum jakie zrobię tym autem przez 5 lat.

Po prostu obawiam się tego silnika 2.0 oraz tej skrzyni która notabene bardzo mi się podoba i super się z nią jeździ.

Edytowane przez bestisz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci że chyba ma dużo. Zobacz po ogłoszeniach że przy 1.9 TDI zazwyczaj najwyższym proponowanym standardem wyposażenia jest Comfortline.

zazwyczaj, ale nie zawsze.

Popatrz także na wersję sportline, która posiada fotele z highlina (w serii bez skóry) i jest troszeczkę obniżona. Ciężko jest znaleźć 1.9 z bardzo bogatym wyposażeniem, ale bez przesady, jak poszukasz, poczekasz to na pewno coś znajdziesz.

Sam posiadam 1.9 i jak bym miał kupować jeszcze raz to jednak brałbym 2.0 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zazwyczaj, ale nie zawsze.

Popatrz także na wersję sportline, która posiada fotele z highlina (w serii bez skóry) i jest troszeczkę obniżona. Ciężko jest znaleźć 1.9 z bardzo bogatym wyposażeniem, ale bez przesady, jak poszukasz, poczekasz to na pewno coś znajdziesz.

Sam posiadam 1.9 i jak bym miał kupować jeszcze raz to jednak brałbym 2.0 :)

Dzięki wielkie za odpowiedź. Mógłbyś w kilku słowach powiedzieć dlaczego z perspektywy czasu wybrał byś teraz 2.0 TDI? Ja rozumiem że 1.9TDI to bardzo głośny silnik z poprzedniej epoki i dynamiką na pewno nie dorówna wersji 2.0TDI. Jednak wiem sam po sobie i New Beetle którym posiadam. Autko ma 230tys. km a jeździ bardzo fajnie. Wymieniam w nim to co należy pilnując przebiegów i wszystko jest 100% bezawaryjnie. Ba z racji tego że swoje STI serwisuję w Katowickim 4Turbo a chłopaki posiadają tam hamownię, to kiedyś z ciekawości wjechałem Beetlem na rolki. Test z podstawowym grzaniem silnika wykazał 46,5KM na koło bo tak dokonuje się pomiarów. Czyli prosty rachunek 46,5x2=93KM. Chyba niezły wynik jak na autko z takim przebiegiem gdzie fabryka mówi że ma 90KM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dzięki wielkie za odpowiedź. Mógłbyś w kilku słowach powiedzieć dlaczego z perspektywy czasu wybrał byś teraz 2.0 TDI? Ja rozumiem że 1.9TDI to bardzo głośny silnik z poprzedniej epoki i dynamiką na pewno nie dorówna wersji 2.0TDI.

 

Nie jest aż tak strasznie głośny.

Szczerze to na niego nie narzekam, bo przeważnie jeżdżę po mieście, ale brakuję 6 biegu - przy 150 km/h (niemiecka autostrada :)) jest już zdecydowanie za głośno.

Nie oszukujmy się 105 KM przy tej masie pojazdu to troszkę za mało, żeby jeździć bardzo dynamicznie. Tak jak mówię, do miasta mogę polecić ale na jakieś dłuższe trasy - 2.0

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bestisz, ja bym bardziej rozważał zamianę Beetle'a na passata a nie imprezy. Sam kiedyś dokonałem takiej zamiany i do dziś żałuję. Subaru to auto prawdziwego faceta i rewelacyjne auto jako drugie w rodzinie. Rozglądam się za tym autem od kilku miesięcy - chcę kupić STI 2006-2007 i nie ma z czego wybierać, na nowe mnie niestety nie stać. Dobrze sie zastanów, bo będzie Ci go baaaardzo brakowało :).

 

Jeżeli juz padło na passata, to szukaj 2,0TDI. Wiekszy wybór i mocniejszy silnik. 1,9TDI 105KM ma żona w skodzie fabii i w tym aucie wystarczy, do passata to trochę mało, choć da sie jeździć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Także sumarycznie myślę że 50tys. to maksimum jakie zrobię tym autem przez 5 lat.

A dlaczego upierasz się przy dieslu? Przy takich przebiegach tylko benzyna. Za 50k kupisz 3 letniego TDI z przebiegiem 150.000 lub jakąś benzynę z przebiegiem 60.000.

Czyli benzynowym silnikiem przy sprzedaży nawet nie zbliżysz się do przebiegu jaki będziesz miał w TDI na dzień dobry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Bestisz, ja bym bardziej rozważał zamianę Beetle'a na passata a nie imprezy. Sam kiedyś dokonałem takiej zamiany i do dziś żałuję. Subaru to auto prawdziwego faceta i rewelacyjne auto jako drugie w rodzinie. Rozglądam się za tym autem od kilku miesięcy - chcę kupić STI 2006-2007 i nie ma z czego wybierać, na nowe mnie niestety nie stać. Dobrze sie zastanów, bo będzie Ci go baaaardzo brakowało :).

Jeżeli juz padło na passata, to szukaj 2,0TDI. Wiekszy wybór i mocniejszy silnik. 1,9TDI 105KM ma żona w skodzie fabii i w tym aucie wystarczy, do passata to trochę mało, choć da sie jeździć.

Oj masz rację!! Na pewno będzie mi brakowało STI. Jednakże tak jak powiedziałem ja nie rezygnuję definitywnie z tej marki,...ba z tego modelu. Jak dziecko troszkę podrośnie na pewno wrócę do któregoś z tych dwóch modeli (STI lub EVO). Za 5-6 lat zważając na spadek cen Evo, za 50tys. spokojnie będziesz w stanie kupić EVO X. Kocham Subaru lecz niestety po ostatniej przejażdżce Evo X stwierdzam że jeszcze jedna dwie generacje i Imprezę będzie już tylko można wielbić za to że ma boxera. Obecnie trakcyjnie i silnikowo Evo bije na głowę STI.

A dlaczego upierasz się przy dieslu? Przy takich przebiegach tylko benzyna. Za 50k kupisz 3 letniego TDI z przebiegiem 150.000 lub jakąś benzynę z przebiegiem 60.000.

Czyli benzynowym silnikiem przy sprzedaży nawet nie zbliżysz się do przebiegu jaki będziesz miał w TDI na dzień dobry.

Ja rozumiem że jeśli wezmę wszystko pod kreskę i policzę to wyjdzie mi że w przeciągu 5 lat musiał bym nakręcić 250tys. km żeby mi się TDI zwróciło. Jednakże pomimo wszystko z całą stanowczością chciałbym diesla. Jakoś w tym samochodzie bardziej mi odpowiada ten motor. Druga sprawa to odsprzedaż. Jak napisałem powyżej nie chcę nim jeździć wiecznie i jak będę odsprzedawał to na pewno będzie mi prościej sprzedać diesla.

 

 

------------------------------------------------------------------------------

Oto jaką dostałem odpowiedź z forum o ogólnej tematyce motoryzacyjnej. Tam podpiąłem się pod temat gdzie facet pisze o swoim problemie z B6.

 

Pierwszy post autora:

Witam. Niestety ale padło mi auto wyjechałem nim na podjazd i auto zgasło. Usiłowałem je uruchomić i po ciągłym kręceniu na chwilkę załapuje jednak ma ok 500 obr / min pracuje bardzo nierówno szarpie i telepie silnikiem poczym spadają obroty i auto gaśnie. Po podpięciu kompa stwierdziłem brak jakichkolwiek zapisanych błędów. Zdjąłem wąż z filtra paliwa i uruchomiłem zapłon, pompa paliwa podała ropę, poza tym po przekręceniu zapłonu słychać buczenie pompy. Nie zapalają się żadne kontrolki, brak blędów w kompie kompletnie mnie zaskoczyły i nie mam zielonego pojęcia co się mogło stać. Obawiam się jeszcze że mogły paść pompowtyski ale nie wiem jak je sprawdzić. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły proszę o pomoc. Dodam tylko że chodzi o Passata 2006/2007 tdi 170km dsg nie jest to commonrail, przebiego to 99000km.

Pozdrawiam

 

Po tym są odpowiedzi ludzi że padł pomp-owtrysk, że pompa, że ciągnie lewe powietrze itp.

Po czym ja opisałem moją sytuację:

Panowie sory za OT ale podepnę się pod dyskusję ponieważ częściowo interesuje się tym tematem.

Szukam samochodu w kwocie pomiędzy 40-50tys.zł najlepiej coś w kombi. Początkowo chciałem kupić BMW E60 z początków produkcji np. 530 w touringu. Jednakże znalezienie takiego samochodu który jest w dobrym stanie blacharskim i ma przejechane poniżej 400-500tys. km to praktycznie niewykonalne. Fakt wchodząc na portale z ogłoszeniami jest tam setki takich ogłoszeń ale po trzech wizytach u oferentów zakończyłem poszukiwania tego modelu. Jeżeli już ktoś zgodził się abym po dotykał blacharki czujnikiem który wykazywał fabryczny stan lakieru to znów wychodziły jaja mechaniczne. 3.0 Tdi to bardzo silny i trwały silnik a jeżeli ja oglądam samochód który według wpisów w książce serwisowej posiada 150tys. a mocą i dymieniem raczej przypomina jakby miał ponad pół miliona zrobione to chyba coś jest nie tak. Nie szukam autka na wieczność ale wygodnego i w miarę szybkiego kombi na 5-6 lat ponieważ na kilka miesięcy urodzi mi się potomek.

 

Zacząłem szukać obecnie wśród Passatów B6. Jednakże tutaj znów mam wątpliwości ponieważ wszyscy mechanicy polecają mi abym kupił 1.9 TDI. Silnik słabszy, głośniejszy i ogólnie starszy konstrukcyjnie. Jednakże jeżeli nie będę ścigał się tym po autostradach to na pewno będzie mniejsze prawdopodobieństwo że mnie zawiedzie. Czy to jest prawda? Chciałbym wersję z troszkę lepszym wyposażeniem np. Highline lecz dostać taką wersję z silnikiem 1.9 TDI jest bardzo ciężko.

 

Dlaczego tak jest że wszyscy źle mówią na temat 2.0 TDI a już całkowicie odradzają 2.0 TDI+DSG ponieważ nie dość że silnik delikatny to skrzynia też jest dość podatna na uszkodzenia i jak coś poleci to worek bez dna na wydatki.

 

Powiedzcie jak to w końcu jest z tymi Passatami B6.

 

i zaraz po tym odpowiedź autora całego tematu który opisywał swój problem z B6:

Miałem przed tym Paskiem co mi teraz padł Superba 1.9 tdi 130km i to było auto przy prędkościach do 160km/h na dystansie 1800km miałem spalanie 5,6 do 5,8 na setkę. Bez obaw latałem nim do Francji, a teraz Paskiem za którego wywaliłem 64000 zł boję się pojechać do Warszawy. Kup sobie Paska 1.9 i jak Ci mało mocy zrób program na 130 lub 140 km , jeśli masz cierpliwość i zasobny portwel to kup sobie 2.0 TDI. Passaty B6 to nie B5 niesatety, a 2.0 tdi 140 czy 170 km nie jest wart postać obok 1.9 tdi 130 km pomimo że oba na pompowtryskach. Takie jest moje zdanie. Poszukaj zdrowego i młodego Superba 1.9 jest większy w środku od Paska i będziesz bardziej zadowolony a pdodatkowo zaoszczędzisz na awariach.

Co wy na takie podejście? Na pewno ma prawo żeby zniechęcać do tego autka a szczególnie silnika.

Edytowane przez bestisz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Za 5-6 lat zważając na spadek cen Evo, za 50tys. spokojnie będziesz w stanie kupić EVO X. Kocham Subaru lecz niestety po ostatniej przejażdżce Evo X stwierdzam że jeszcze jedna dwie generacje i Imprezę będzie już tylko można wielbić za to że ma boxera. Obecnie trakcyjnie i silnikowo Evo bije na głowę STI.

Tylko, że oglądając auta za te 50-70tys pln, 90% odrzucam po pierwszym obejrzeniu a kolejne 10% po przejażdżce. Prawda jest taka, że kupić dobrą używaną imprezę graniczy z cudem.

Niestety co do evo i sti masz rację. Trakcyjnie evo zawsze biło imprezę, subaru jest nerwowe i trzeba nie lada kierowcy żeby go okiełznać, ale STI kocha się za coś całkiem innego :). Z drugiej strony impreza budzi o wiele więcej emocji na drodze niż evo, które jak dla mnie jest zbyt cywilne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Panowie znalazłem coś takiego w mojej okolicy. Jak myślicie warto jechać oglądać?

http://otomoto.pl/volkswagen-passat-...C12831133.html

Jak najbardziej cena bardzo przystępna, wersja super + 4Montion. Jeśli masz blisko nawet sie nie zastanawiaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy to zdjecia robione w polsce?

Jedz zobacz bo zdjecia niezawsze oddaja to co sie widzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe czy to zdjecia robione w polsce?

Jedz zobacz bo zdjecia niezawsze oddaja to co sie widzi.

Raczej nie są robione u nas w kraju , zobacz dwa ostatnie zdjecia w środku i zwróć uwagę ze te auta co tam stoją mają inne tablice rejestracyjne [zolte]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to jakiś przekręt następny.przecież to nonsens sprzedawać passata prawie za połowe ceny.ja swojeo z tego samego roku, z 4motion i przebiegiem 60tys km wycieniam na około 75tys zł, więc jaki jest interes w tym żeby z lepszym wyposażeniem puścić za 45tys o_O

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe czy to zdjecia robione w polsce?

 

Obok stoją furaki na francuskich blachach, więc pewnie pasek z Francji.

 

Cena może faktycznie sugerować jakiś przekęt.

Mój jest niby podobny, bo z 2007 roku i ma 97tys km i myślę, że spokojnie sporo ponad 50k bym dostał za niego, a gdzie mi tam jeszcze do 4 motion...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
z 4motion i przebiegiem 60tys km wycieniam na około 75tys zł,

Ja swojego mogę wycenić na 100 tysięcy. Ale co z tego jak nikt go nie kupi ?

 

Co do tamtego Passka nie wiadomo, może być z jakiejś windykacji we Francji. Jak nie pojedziesz to nie przekonasz się . Może koleś sprowadził kilka samochodów. Nie wiadomo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja swojego mogę wycenić na 100 tysięcy. Ale co z tego jak nikt go nie kupi ?

 

przecież ja nie wziąłem tego z nieba.na alledrogo stoi kilka sztuk właśnie po 70-75tys :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadzwyczaj skąpe w treści to ogłoszenie. Cena zbyt niska w stosunku do wyposażenia,rocznika i przebiegu. Jak dla mnie coś jest z nim nie tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja swojego mogę wycenić na 100 tysięcy. Ale co z tego jak nikt go nie kupi

 

Dobre żarty i ściema z tym demonicznym 140KM?!:hehe

Od dłuższego czasu twierdzisz że masz B6 przedstaw ją w opisie Mój Passat, bo coś to na wielką ściemę wygląda.

 

Nadzwyczaj skąpe w treści to ogłoszenie. Cena zbyt niska w stosunku do wyposażenia,rocznika i przebiegu. Jak dla mnie coś jest z nim nie tak.

Jak ktoś chce sie na szybko pozybyc trefnego auta to zawsze cena niska, zobaczyć chłodnym okiem nie zaszkodzi.

Wystarczy pokalkulować, handlarzowi tez musi sie opłacić ściągnąć i jeszcze na tym sporo przytnie kosztem niedoświadczonego klienta.

Teraz są tacy fachowcy że cieżko poznać auto po naprawach powypadkowych.

Znam proceder auto rozbite w mak numery nadwozia są przekładane do innego kradzionego pojazdu i auto dalej śmiga. To dopiero interes.

Edytowane przez vallentino

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rojasek ma rację, wyceniać to sobie możemy, faktycznie pewnie tyle warte są Wasze paski, ale "mądrzy" Polacy wolą zjeździć pół Polski oglądając przystankowce 3-4 letnie, super wyposażone, 4 motion, full niebite za 40-50k... No bez jaj, sprzedawca ma na tym zarobić, więc ściąga to za jeszcze niższą cenę, więc takie passki wiadomo co warte. Dlatego czekajcie, jak skończą oglądać te tanie "niebite", popatrzą na ogłoszenia "drogie" (Wasze), zaryzykują, przejadą się i zapewne kupią :). A co do tego 4motion to na pewno ściema, sporo za tani, nie ma co jechać. Za 2/3 lata będę próbować opchnąć Passka, wtedy będzie jeszcze trudniej, więc dobrze by było, żeby b6fl był brzydki :P

Rojasek, faktycznie pokaż wreszcie tego demonicznego trenda :D (ciekawe ile osób jeszcze nie wyłapie ironi z tym demoniczny :D)

Edytowane przez theOne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy post, przestroga z forum octavii

mam piekna super Skode Fabie II 1.4 TDI. Okazalo sie, ze Ciocia Kolegi chcialaby ja ode mnie kupic.....hmm przeciez taka piekna... Ale moze cos kupie nastepnego - w koncu jestem "fanem motoryzacji" to jakze tak - jednym samochodem dluzej jezdzic? Nie, trzeba nastepny. Tak, bardziej dorodny....

 

Tak to sie zaczelo Kochani. Od poltora miesiaca poszukuje BEZWYPADKOWEGO, ZADBANEGO uzywanego auta. Skupilem sie na O2 i Superbie I.... i oto co z tego wyszlo - moze sie komus przyda...

 

Wykonalem ok. 30 - 40 telefonow - na ktore wydalem troche kasy. Przejechalem troche kilometrow (na szczescie szukalem czy wlasciwie szukam tylko w moim wojewodztwie) i stracilem MNOSTWO czasu.

 

Ogloszen w internecie tysiace - na allegro i otomoto. Za kwote dajmy na to 40k zl mozna przebierac niczym w ulęgałkach... ale tylko teoretycznie, bo praktycznie to niemal sami zlodzieje i oszusci. Skad tak pesymistyczne wnioski - z doswiadczenia....

 

Ponizej szczegolne przypadki ktorych nalezy unikac (jak znajde strone z ogloszeniem to wkleje):

 

1. Pan Henryk G. z Leborka jako mowi, a potem sie okazuje ze z Mostow pod Leborkiem. Przez telefon przemily czlowiek, troche gadula, elokwentny. Sprzedaje Superba 1.9 TDI w idealnym stanie - jak sam wielokrotnie powtarza "laleczka, prosze pana, laleczka!" i tak w kolko. Pytam czy byly jakies kolizje, cos malowane? Nic! Laleczka!

No to jade w dzien tragedii narodowej 10 kwietnia ogladac te laleczke.... Z tylu wyglada niezle, wewnatrz czysciutko, jak nowe. Sprowadzona z Francji przez syna, bo "wie Pan, syn tam mieszka i sobie kupil". Dobrze, ale co to jest z przodu - pytam??? Przeciez zderzak krzywo zalozony... "aaa wie pan, rzeczywiscie, ale wczesniej nie zauwazylem" (przez rok czasu jak go mial, k...wa mac... jasne), "moze wie pan, zona w cos lekko przytarla i sie bala powiedziec" (jasne....). Otwieram maske - silnik wymyty ze lsni, chlodnica tak samo, wszystkie sruby itd. a wiec nic sie nie zobaczy ale to kolejna przeslanka ze z przodu pojazd cos mial.... A czemu ten lakier ma takie rysy na masce dziwne pytam - "a bo mysmy z synem go polerce poddali" (Pan Henryk powiedzial mi ze oleju nawet nie zmienial jak syn auto przywiozl bo to laleczka i nic nie trzeba bylo robic bo wszystko Francuz zrobil... no wiec oleju nie zmienil ale lakier poddal polerce, ciekawe co?). Dobrze z mieszanymi uczuciami ide na jazde probna... jedzie pieknie, cichutko.... tylko czemu kierownica jest krzywo w pozycji jazdy na wprost... i czemu poduszka pasazera lekko odstaje z lewej strony - czy te poduszki nie wystrzelily - pytam? "Prosze pana - a skad! prosze pana w Skodach jak poduszka wystrzeli to trzeba cala deske wymieniac, ona po prostu tak wystaje..." No wiem pan - mowie - akurat tego to mi pan nie wmowi, bo tutaj jest miejsce na poduszke i po jej wystrzeleniu wcale nie trzeba calej deski zmieniac.... moze wystrzelila i jest teraz zaslepka, co? "Nie, niemozliwe!". Dobra stajemy. Ogladam szyby (to niby prosta czynnosc a wiele osob tego nie robi...) i co widze? wszystkie maja ten rocznik co trzeba za wyjatkiem tej przedniej ktora jest z 2007 r..... no mowie Panie Henryku przeciez ten samochod na pewno byl z przodu uderzony..... na dodatek mial cos z dachem i kiepsko mu te szybe wstawiali bo mnostwo bylo dziur w lakierze przy gornej krawedzi szyby - "to od kamienie prosze pana" mowi Henryk G. i jednoczesnie zastrzega ze pozniej przyjezdza nastepny kupiec, ktory pewnie kupi Superba wiec powienienem sie teraz zdecydowac.... Niestety dla niego nie jestem jeleniem i dziekuje za tą "bezwypadkowa" laleczke po zderzeniu czolowym. Ten czlowiek najprawdopobniej klamal mi prosto w twarz bez zajakniecia. Czy slowo "oszustwo i oszust" beda wiec nie na miejscu?

Potem widzialem tego superba w jednym z komisow w Leborku.

 

2. skoda superb czarna w wersji platinum mi sie bardzo spodobala w komisie w Leborku:

 

na oko ma tylko pekniety i zle zalozony tylny zderzak. Wyglada calkiem dobrze, troche dresiarsko. Ale niestety tu pojawily sie inne niescislosci. Mianowicie - sprzedawca w komisie powiedzial mi ze maja te auto od 1 wlasciciela i ze do konca (czyli do teraz) bylo serwisowane w Skoda Wejherowo. Czy moge zobaczyc ksiazke serwisowa? - pytam. "Nie bo wlasciciel nam jeszcze jej nie dowiozl..." A ile juz u was stoi? "Poltora miesiaca"..... i nie dowiiozl ksiazki, dziwne. Ale dobra dostalem xero pierwszej strony z karty pojazdu z numerem VIN. A tam patrze wlascicielem Skody jest .... Skoda Auto Polska - pytam o co chodzi i widze ze komisant sam nie wie... cos tam mowi ze to bylo w leasingu kupione... ale to chyba powinien byc bank wpisany? Dobra mam sprawdzic sobie VIN a potem sie umowimy na badanie pojazdu. Dzwonie do Wejherowa do salonu Skody, mowie ze chce u nich zbadac auto przed zakupem i ze ponoc bylo u nich do tego roku od samego poczatku serwisowane. Pan sprawdza numer VIN i mowi mi, ze tak bylo serwisowane u nich, ale do .... 2006 r. i od 4 lat go nie widzieli...... No to jak to tak? Komisant mowi ze serwisowane w konkretnym salonie skody do teraz a tam mowia ze od 4 lat juz nie..... Czy to drobna pomylka, czy swiadome wprowadzenie mnie w blad przez komisanta? Nadmienie ze ta skoda superb wciaz tam stoi.....

 

3. czarna O2 od "pierwszego wlasciciela" z Bytowia....

W ogloszeniu wszystko pieknie, niska cena, czarny lakier, wersja ambiente i 1.9 TDI z malym przebiegiem. Dzwonie. Odbiera starszy pan mowi ze jest emerytem i ze sprzedaje. dzwonie potem drugi raz do niego prosze o nr vin, najpierw ma opory w podaniu potem podaje mowi ze w karcie pojazdu jest wpisany jako 1 wlasciciel jego (prywatna) firma bo mial to w leasingu i teraz sobie chce kupic nowy. Dobrze, pytam gdzie go serwisowal. Chwila ciszy "eeee w Wejherowie w skodzie, caly czas do tego roku". Troche sie zdziwilem ze facet mieszka w Bytowie a serwisuje w Wejherowie. Po drugie tez sie troche zdziwilem bo najpierw mowil ze jest na emeryturze, a teraz ze ma firme i jezdzi do Niemiec.... Dobra dzwonie do Wejherowa sprawdzic co za auto, mila Pani mowi, ze taki samochod nie byl NIGDY u nich serwisowany, ale ze skodzie w Gdyni. Dziwne mysle. Facet nie wie gdzie sam serwisuje swoje auto? Chyba ze to nie jest wcale jego auto.... Dzwonie do Gdyni, a tam sie dowiaduje, ze to jest auto poflotowe duzej firmy... No i jak nazwac rzekomego emeryta z Bytowia jesli nie zlodziejem i oszustem?

ooo tutaj macie link do tego auta, tylko ze sa nowe zdjecia (wczesniej byly zrobione przed szkola) i nowy opis:

http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C12814034

sympatyczny sprzedawca tez zapomnial dodac ze niemal na calej dlugosci pod drzwiami pasazera za kierowca jest wgnieciony prog..... co nieco widac na zdjeciach - na tych poprzednio zrobionych bylo bardziej widac, z jakis wzgledow wiec je zmienil Odradzam zdecydowanie ten pojazd - pomimo zachecajacej ceny - jest juz wystawiany tez ponad poltora miesiaca.

 

4. "Bezwypadkowa" O2 z Pruszcza....

Pojechalem do Pruszcza Gdanskiego obejrzec w dobrej cenie O2 kombi od 1 wlasciciela calkowity bezwypadek jak uslyszalem przez telefon. Przyjezdzam, no i k...wa juz widac ze calkowity to moze byl jakis czas temu, bo "a wie pan uderzylem ostatnio o slupek i sie drzwi wgniotly i blotnik do lakierowania bedzie ale to jakies tylko 400 zl...." Z przodu jakos maska krzywo, otwieram i widze ze caly silnik ladnie zakurzony, ale chlodnica czysciutka, sruby od reflektorow czystciutkie i robione cos bylo (wymieniane) - pytam o to, i slysze "nie panie, gdzie! a to kolega synowi zarowke wymienial, to moze cos tak krzywo panie skrecil".... w czasie jazdy probnej cos stuka i puka z przodu deski rozdzielczej - pytam co to? "nic nie slysze." - odpowiada sprzedawca i wlaca radio. ja radio wylaczam i znowu pytam co to? "ale co?" on na to..... Auto na wprost jedzie ale kierownica krzywo i to duzo... pytam czemu tak krzywo - "jak krzywo, panie?" odpowiada sprzedajacy.

To rzekomo byla wyjatkowa okazja cenowa ktora potem wciaz (a moze dalej jest) straszyla na allegro przez poltora miesiaca....

 

wiecej juz mi sie nie chce pisac, a Wam pewnie czytac. Nie wspominam juz o telefonach do debili ktorzy mieli wpisane auto bezwypadkowe - dzwonie pytam sie upewniam, a ten kretyn mowi "tak bezwypadkowe, tylko tata najechal na slupek z przodu i poduszki wystrzelily"... bo to po prostu zalosne.

 

i teraz konkluzja: szukalem wsrod morza ogloszen tylko tych ktore na 1 rzut oka sprawialy dobre wrazenie, i doslownie wszystkie okazaly sie byc wystawione przez oszustow, ktorzy czlowiekowi klamna prosto w twarz bez mrugniecia okiem.

 

obecnie albo zostane z moja Fabka albo jesli sie znajdzie jakis fajny model od 1 WLASCICIELA to moze kupie.

 

ale mam taka mala porade dla kupujacych - nie dajcie sie robic w konia, nie dajcie sie poniesc emocjom, ze tak tak juz musze kupic bo to okazja. Nie - wszystko najpierw dokladnie sprawdzcie. Jesli zachodza jakiekolwiek przeslanki negatywne to dajcie sobie spokoj. Pamietajcie - to sa Wasze ciezko zarobione pieniadze - wydac latwo, a zarobic nie. Dlatego auto ma byc zrodlem przyjemnosci a nie klopotow. Osobiscie bym sie 10 razy zastanowil zanim kupil uzywane auto od nieznanego mi sprzedawcy.

 

skala i liczba oszustow jest po prostu zatrwazajaca i to oni dominuja na rynku. Trudno znalezc normalne ogloszenie w tym zalewie cwaniakow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności