Skocz do zawartości
Charakterek

Kupujemy Passata B5-na co zwrócic uwagę, jaką wersję wybrać?

Rekomendowane odpowiedzi

To ja może powiem troche o silniku i elektronice, ale pod kątem przekładki z anglika.

 

No cóz - takie zagrania się często zdarzają - mówią że z niemiec, a się później okazuje że lipa. Anglicy wogóle nie dbają o samochody - to trzeba im przyznać - leją bylejakie oleje, nie robią przeglądów, nie prowadzą książki serwisowej ipt (zdarzają się wyjątki). Passata jest bardzo łatwo przerobić, a ktoś kto wie jak to zrobić nie wywoła błędów w komputerze (wystarczy zrobić to spokojnie).

 

Sprawdzanie pod kątem: anglik, czy nie

Oprócz tych czynności napisanych wcześniej warto sprawdzić sposób ułożenia linki gazu, przewodu dostarczania powietrza do wspomagania hamulców, ułożenia kabla do komputera i ogólnie sposób ułożenia przewodów, kabli z komory silnika do komory gdzie znajduje sie np: akumulator. Łączenia powinny byc wykonane starannie i mocno sie trzymać. Również dobrze poszukac sobie oznaczenia na wlepce (trzy pierwsze litery oznaczają rynek na który auto jest dane np: X2B dla Angli) więc warto sobie zapisać możliwe kombinacje dotyczące angli. Co do wnętrza - jak jest starannie zrobione to nic pozoru nie widać. Sprawdzany, czy pokrywka bezpieczników dobrze siedzi i same bezpieczniki, czy nie sa przykrywane przez ramę deski rozdzielczej.

 

Jak mi się coś przypomni to napiszę.

Ziomal mieszkam w Anglii i nie gadaj ze nie robia przegladow bo jest obowiazkowy raz na rok (to jest MOT),bez niego nie jest dopuszczalny do jezdzenia ulicami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ziomal mieszkam w Anglii i nie gadaj ze nie robia przegladow bo jest obowiazkowy raz na rok (to jest MOT)

Zimalowi chodziło pewnie o serwisowy przegląd a nie dopuszczenie do ruchu. Ten angielski MOT jest tyle warty co polski przegląd techniczny.

Jeśli chodzi o sprawdzanie samochodu czy nie anglik, to w sumie sama wlepa i sprawdzenie numeru VIN powinno wystarczyć. Brak wlepy dyskredytuje samochód.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Danek75

 

Dzięki za oświecenie. Wiem już coraz więcej.

Czy to co nazywacie "szklankami" to hydrauliczne kompensatory luzu zaworowego? Mam silni 20V więc rozumiem, że to jest 20x? + robocizna. Czyli co, wymienia się i "szklanki" i napinacz hydrauliczny?

Dowiedziałem się, że cena jednego popychacza czyli szklanki to 116 zł :(

Edytowane przez jurasJGA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

sprawa wyglada tak moj ojciec chce kupic jakies kombi w dieslu, pare dni temu znalezlismy w komisie pewnego Passata B5 ATJ z 2000r.

Poogladalem go swoim okiem biorac pod uwage porady z forum, sprawdzalismy go na komputerze i stacji diagnostycznej i generalnie jak na prawie 10 letni samochod jest w miare ok, oczywiscie jak to bywa zapomnialem sprawdzic wszystko co chcialem ale jutro jeszcze bede go ogladac. Glowny problem w tym ze samochod jest od handlarza i dlatego moja ostroznosc jest bardzo wysoka i staram sie troche przyhamowac ojca ktory jest juz generalnie na niego zdecydowany , bo nie chce zeby kupil sobie cos co bedzie zrodlem problemow. Bede sie staral jeszcze potwierdzic przebieg (mimo 2 ksiazek serwisowych i innych ksiazeczek, naklejek o przegladach, tuv'ie...)

Mam pare pytan

1. Czy sprzeglo w passatach jest twarde? (jezdze 18-letnim Kadettem i po przesiadce do VW odnioslem wrazenie ze jest bardzo twarde, ale przyjemnie twarde).

2. Przejechalem sie nim, zrobilem pare kilometrow z gazem w podlodze rozpedzilem go do ok 160-170, zatrzymalem sie i za kierownica zmienil mnie ojciec kiedy obochodzilem samochod z tylu przez chwile wyczulem dosc nieprzyjemny i gryzacy zapach. Ma ktos z Was jakies podejrzenie czym to moglo byc spowodowane?

3. To ze da sie podrobic ksiazki seriwisowe to wiem, a jak jest z niemeickim TUV'em, slyszeliscie o jego podrabianiu?

4. http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?p=682444#post682444 ?

Bylbym wdzieczny za szybka odpowiedz, bo prawdopodobnie jutro dojdzie do zakupu.

Pozdrawiam.

Edytowane przez RHB

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ad 1. kwestia twardosci sprzęgła to rzecz względna, nie wiem jak u ciebie w kadecie chodzi, ale weź pod uwagę że w porównaniu do twojego kadeta to tarcza jest znacznie większa, a co za tym idzie sprzężyna docisku też.

Ad 2. Jesli zapach przypominał stare komunistyczne świeczki, to był to smórd parafiny, polska kiepska ropa

Ad 3. jeśli się opłaca to wszytsko podrobią, pytanie czy się opłaca.

Ad 4. Sprawdziłem w ojca golfie i jest tak jak w tym linku opisane. Tyczy to nie tylko kontrolki od poduszek.

Edytowane przez traba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,watek ma tytul wiadomo jaki wiec postaram sie pisac na temat.Posiadam swojego pska 2 lata.Kupilem go w dobrym stanie z przebiegiem 160tys,km.Przebieg jest orginalny-powiem tak ,po dwoch latach mam juz dosc tego samochodu.Tyle kasy co w niego wladowalem to sie w pale nie miesci.Ciagle cos stuka,piszczy itd,itd.Lubie go jak cholera,ale to juz nie na moje nerwy.Bije do tego,ze passat jest samochodem baaardzo przereklamowanym,jesli mowimy o bezawaryjnosci.Jesli ktos ma czas na lezenie pod autem i ciagle grzebanie to OK.Poza tym wiekszosc paskow w Polsce to wyeksploatowane narzedzia,ktorych niemcy sie pozbyli-narzedzia tak,bo u nas samochod to jest luksus,a u nich to narzedzie.Kazdy z nas dba o swojego rodzynka i nie chce nikogo obrazic ,ale wystarczy spojzec na forum jakie my mamy problemy z tymi autami.Kazdy samochod sie psuje wiadomo,ale czy nie myslicie,ze helmuty sie z nas nie smieja?pozdrawiam i zycze wytrwalosci-mi juz jej brak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no stary polecam ci forda mondeo, w szczegulnosci 2,0 tdci 130KM.

Ciagle cos stuka,piszczy itd,itd

Nie że bym się czepiał, ale może nie takie części lub wymiana jednego wahacza a nie kompletu. A może poprostu felerny egzemplarz ci się trafił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja napiszę dokładnie coś odwrotnego: Mojego mam już ponad dwa lata, zrobiłem ponad 60 tys km, kilka razy byłem już nim w PL i z powrotem (w Niemczech ile może tyle leci gdzie nie ma ograniczeń) i mam juz ponad 220 tyś km na liczniku i jedyna awaria to czujnik temperatury. Auto kupione od pierwszego właściciela-firmy. Tak nie zawodnego i bezawaryjnego auta jeszcze nie miałem....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam,watek ma tytul wiadomo jaki wiec postaram sie pisac na temat.Posiadam swojego pska 2 lata.Kupilem go w dobrym stanie z przebiegiem 160tys,km.Przebieg jest orginalny-powiem tak ,po dwoch latach mam juz dosc tego samochodu.Tyle kasy co w niego wladowalem to sie w pale nie miesci.Ciagle cos stuka,piszczy itd,itd.Lubie go jak cholera,ale to juz nie na moje nerwy.Bije do tego,ze passat jest samochodem baaardzo przereklamowanym,jesli mowimy o bezawaryjnosci.Jesli ktos ma czas na lezenie pod autem i ciagle grzebanie to OK.Poza tym wiekszosc paskow w Polsce to wyeksploatowane narzedzia,ktorych niemcy sie pozbyli-narzedzia tak,bo u nas samochod to jest luksus,a u nich to narzedzie.Kazdy z nas dba o swojego rodzynka i nie chce nikogo obrazic ,ale wystarczy spojzec na forum jakie my mamy problemy z tymi autami.Kazdy samochod sie psuje wiadomo,ale czy nie myslicie,ze helmuty sie z nas nie smieja?pozdrawiam i zycze wytrwalosci-mi juz jej brak.

 

Wszystko zależy ile jeździsz itd. i po jakich drogach. Może faktycznie masz większy przebieg...

Jak się na prawdę dużo jeździ to niestety auto się psuje.

Znajomy miał nówkę RENAULT LAGUNA II i po 3 latach miała 60.000 km i nie szło z nią wytrzymać. Zmienił na HONDĘ ACCORD.

Ale trochę racji masz, z małym dystansem trzeba podchodzić do Passatów, szczególnie od B5 wzwyż.

Z drugiej strony za cenę Passata nie takie proste znaleźć "lepsze" auto, tj. przestronniejsze, wygodniejsze, w którym będzie dostępność części prosto z półki itd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale trochę racji masz, z małym dystansem trzeba podchodzić do Passatów, szczególnie od B5 wzwyż.

O tego rocznika w zwyż nic nie znajdziesz wszytko się psuje. Teraz tak samochody się produkuje, nie jak kiedyś niesmiertelne fury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja tam podzielam opinię, że jak się dba, to się ma ;) Jak chcecie bezawaryjny to może być rower, a nie skomplikowany mechanizm, składający się z milionów elementów narażonych każdego dnia na złą pogodę i humory albo skąpy portfel prowadzącego go "drajwera" ;)

Edytowane przez marecek
ortografija

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak chcecie bezawaryjny to może być rower, a nie skomplikowany mechanizm, składający się z milionów elementów narażonych każdego dnia na złą pogodę i humory albo skąpy portfel prowadzącego go "drajwera"

A ja się nie zgodze, dobry rower też nie jest taki prosty :P a na poważnie to częsci wysokiej jakości a nie zamienniki z biedronki, dobrze kupiony samochód i człowiek szczesliwy. Dodam jeszcze wymiana na czas jak wykazuje zurzucie a nie jak odpadnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja duzo jezdze i wszystkie naprawy i wymiany robione byly przed czasem na orginalnych czesciach.Dbam o ten samochod bardziej niz o zone :) Stwierdzam tylko fakt,ze po uzytkowaniu go przez dwa lata jest autem przereklamowanym.Fakt chyba nie znajdzie sie nic lepszego za ta kase,ale ci co pisza,ze leja tylko paliwo i jest ok bo nic sie nie psuje to chyba robia przebieg 2tys km w ciagu roku.Do kosciola i na zakupy.Ja uzytkuje auto w angli-wiekszosc autostrady i tez zawieszenie sie pierdzieli i tez robia sie luzy na maglu itd.Tak wiec to nie tylko wina Polskich drog.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zawieszenie sie pierdzieli i tez robia sie luzy na maglu itd

No tu niestety się zgodze, zawiecha nie jest najmocniejszą stroną tego samochodu. Spójż na to z drugiej strony, wolisz walczyć co jakiś czas z zawiechą, czy żeby samochód ci stanoł w środku pola bez przyczyny lub miec okresową dyskoteke na blacie z niewyjaśnionych przyczyn. Ja z tego wszytskiego wole zawieche, od tego samochód nie staje w polu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może i ja sie wypowiem ja swojego mam od pół roku wcześniej przez ponad trzy lata jeździł nim mój wujek zrobił nim 100 000 km ( dwa razy trase Gdańsk-Krym-Gdańsk ) i nic do tej pory sie niepopsuło , wiadomo jakieś drobne usterki typu niesygnalizuje przy zamykaniu z pilota kierunkami ale wystarczy jeszcze raz nacisnąć i jest ok :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twój samochód ma prawie 13 lat w tym czasie wszytsko mogło się zdarzyć, a to czy masz dwa samochody w jednym, to my ci tu nie odpowiemy na to pytanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej.Mam pytanie czy warto kupic paska zchipowanego-tzn mapowany zaplon mial czy jakos tak ze 105 koni na 131? czy lepiej omijac takie auta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Hej.Mam pytanie czy warto kupic paska zchipowanego-tzn mapowany zaplon mial czy jakos tak ze 105 koni na 131? czy lepiej omijac takie auta.

Zależy kto go robił i kto nmim jeździł, Jeśli dobrze rozumiem to chodzi ci o 1.6 101KM wyciągnięty na 131KM bo mówisz o zapłonie. Choć trochę duży przeskok jak na wolnossący silnik, bardziej mi to na TDI wygląda. Jeśli miała być to benzyna. to nie wierze żeby bez ingerencji w silnik tyle miała, a co do diesla wolał bym kupić orginalny silnik i we własnym zakresie zrobić. Wszystko zależy kto robił i jak robił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest to silnik TDI dlatego tez wolalbym to zrobic sam albo najlepiej kupic silnik 130konny bez chipa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jest to silnik TDI dlatego tez wolalbym to zrobic sam albo najlepiej kupic silnik 130konny bez chipa.

No tez bym tak zrobił, jak sie trafi dobre 101KM brać i wirusa dobrze mu wgrać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności