herbu

rafixon_67 i co, poradziłeś sobie z tym? Mam chyba to samo, choć jeszcze muszę zrobić ten test, o którym piszesz

Ja rok temu kupiłem do siebie akumulator Yuasa 75Ah 680A. W sklepie z akumulatorami sprzedaje znajomy, więc nie dość, że zrobił mi super cenę, to jeszcze zachwalał te akumulatory jako totalnie bezawaryjne - w ciągu 5 lat jak mają je w ofercie, były 2 reklamacje. Bez porównania mniej niż np. Centra czy Bosch. Jak na razie zimę przetrwał, obecna jaka jest każdy widzi, ale akumulator na razie działa idealnie. Dzisiaj Passat po 6 dniach stania nieodpalany pod chmurką, odpalił od dotknięcia, więc jest dobrze

Witam Mam taki problem - przy obrotach 1800-2000 na 1 i 2 biegu podczas przyspieszania słychać cichy szum, jakby delikatne grzechotanie. Ciężko je zlokalizować, ale generalnie dochodzi jakby spod klimatronika, generalnie gdzieś spod deski, ze środka, lub lekko z prawej strony. Na pozostałych biegach szum nie występuje. Występuje za to także na biegu jałowym, podczas postoju, gdy podniosę obroty do tych 1800-2000. Co ciekawe delikatnie głośniej jest słyszalny przy skręcie w lewo. Na początku zakładałem, że skrzynia, bądź sprzęgło, ale dźwięk ten dobiega zarówno przy jeździe na biegu, jak i jeździe ze wciśniętym sprzęgłem oraz również na luzie - zarówno przy wciśniętym sprzęgle jak i przy puszczonym, podczas jazdy jak i podczas postoju. Dodam, że skrzynia biegów działa idealnie, nie występują też żadne objawy wskazujące na kończący się dwumas. Co może powodować taki dźwięk?

Witam Mam taki problem - przy obrotach 1800-2000 na 1 i 2 biegu podczas przyspieszania słychać cichy szum, jakby delikatne grzechotanie. Ciężko je zlokalizować, ale generalnie dochodzi jakby spod klimatronika, generalnie gdzieś spod deski, ze środka, lub lekko z prawej strony. Na pozostałych biegach szum nie występuje. Występuje za to także na biegu jałowym, gdy podniosę obroty do tych 1800-2000. Co ciekawe delikatnie głośniej jest słyszalny przy skręcie w prawo. Na początku zakładałem, że skrzynia, bądź sprzęgło, ale dźwięk ten dobiega zarówno przy jeździe na biegu, jak i jeździe ze wciśniętym sprzęgłem oraz również na luzie - zarówno przy wciśniętym sprzęgle jak i przy puszczonym. Dodam, że skrzynia biegów działa idealnie, nie występują też żadne objawy wskazujące na kończący się dwumas. Co może powodować taki dźwięk? Przed chwilą właśnie dokłądnie się przysłuchałem i dźwięk ten wydobwya się z centralnych kratek nawiewu - tych nad klimatronikiem. Dlaczego zatem tylko na 2 piewszych biegach i przy obrotach 1800-2000?

Witaj. Czy jakieś dobre filtry, co prawda nie do Passata, a do Fabii I SDI znalazłyby się? Chodzi mi o filtr paliwa, powietrza i oleju. Dzięki!

Witam. Noszę się z zamiarem powrotu do korzeni, czyli zakupem Passata B5. Mam jedno pytanie - czy auta te z silnikiem benzynowym 1.6 z roczników 98-99 miały wbudowaną kontrolkę "check"? Pytam, bo mam teraz Golfa IV z 2001 r. i tam ona występuje, a w Passatach z lat 98-99 jej nie widzę. To jak to jest w rzeczywistości? Jak dla mnie lepiej by jej nie było, bo zdarza się, że pokazuje jakieś niestworzone rzeczy i tylko mnie denerwuje

Przerobiłem już wiele aut z instalacjami gazowymi, ale po głowie chodzi mi zakup auta z automatyczną skrzynią biegów. Jeżdżę w 80% po mieście i powoli (chyba się starzeję ) coraz mniej chce mi się machać lewarkiem i ręcznie zmieniać biegi. Poza tym żona może w końcu zrobi prawko i jazda automatem na pewno będzie dla niej łatwiejsza do ogarnięcia. Ale do rzeczy - chodzi mi o problem dotyczący przełączania z benzyny na gaz w autach z instalacją II generacji. Otóż normalnie realizowane jest w ten sposób, że po przekroczeniu odpowiednich obrotów (powiedzmy 2500) silnik automatycznie przełącza się na LPG. Ale jeśli chcę rano, czy w zimie pojechać powiedzmy 1 km na LPG to nie przekraczam tych obrotów i nie ma problemu. A jak to wygląda w autach z automatyczną skrzynią biegów? Na chłopski rozum, to biegi zmieniają się przy wyższych obrotach, więc teoretycznie już przy załączeniu 2 biegu auto przełączy się na LPG. I jak temu zapobiec? Dodam, że chodzi mi o automaty montowane przede wszystkim w Golfie III oraz Passacie B3, B4.

Trochę poszperałem na forum i uznałem, że będę celował w podstawowy silnik 1.6. Dla mnie powinno wystarczyć. Astra została wczoraj sprzedana - przetrzepali ją porządnie w serwisie, ale wyszło, że była idealna, tak więc gość kupił z pocałowaniem ręki. Miała tylko 75 KM, a przy wadze ciut większej niż moje B3, dawała całkiem nieźle radę, dlatego myślę, że 101 KM w Passacie powinno mi w zupełności wystarczyć. Tym bardziej, że ten silnik jest najprostszy z montowanych w tym modelu (może poza silnikiem 2.0). Nie zależy mi zupełnie na osiągach, a jedynie na prostej, bezawaryjnej budowie. Dlatego skupiam się teraz na poszukiwaniu zadbanego kombi 1.6 z gazem. Jeśli będę miał coś na oku, na pewno będę Was tu zadręczał pytaniami

Witam. Panowie i Panie, mam obecnie B3, jeździ się rewelacyjnie, ale powoli nastaje czas rozstania. Szukałem auta dla siebie od pół roku, strasznie wybrzydzałem, nie mogłem znaleźć nic ciekawego (a szukałem czegoś z VAG - Polo, Fabia, Golf IV). Wszystkie były w strasznym stanie. Zdradziłem swoje ideały i zakupiłem Astrę II 1.7 DTI. Auto jest w rewelacyjnym stanie, jeździ się poprawnie, malutko pali... ale - ale to nie Passat. Przez 3 tygodnie próbowałem się do niej przyzwyczaić i jakoś nie udaje mi się. Nic po prostu do niej nie czuję. Dzisiaj być może uda mi się ją sprzedać. I tu znowu pojawi się problem pod nazwą "zakup nowego auta". Chcę Passata i już. Raczej nic innego (chyba żeby coś z VAG-a znalazło się bardzo korzystnego i w super stanie). Ale zakładam, że będzie to kolejny Passat. Z racji posiadanego budżetu (15000zł) muszę się ograniczyć do modelu B5. Interesuje mnie tylko i wyłącznie wersja kombi (choć tak naprawdę, prawie zawsze mam pusty bagażnik, ale taka wersja mi się podoba). Co do silnika to ma to być benzyna + LPG. Nie potrzebuję auta do wyścigów, ważne żeby było proste w budowie, tanie w naprawach i użytkowaniu. Najbardziej pasuje mi silnik 2.0 (115KM), ale takich w zasadzie nie ma na rynku. Dlatego szukam czegoś z silnikiem 1.6. I tu pojawia się moje pierwsze pytanie - może jednak lepiej kupić 1.8 (jest ich dużo na rynku). Zastanawiam się jednak, czy silnik ten nie jest dużo bardziej skomplikowany i czy nie będzie miał dużo większego spalania niż 1.6. Wstępnie znalazłem takie oferty: 1. http://otomoto.pl/volkswagen-passat-C15499149.html 2. http://allegro.pl/volkswagen-passat-b5-i1335450371.html 3. http://otomoto.pl/volkswagen-passat-C16376507.html 4. http://allegro.pl/vw-passat-salon-polska-2-wlasciciel-i1320825443.html 5. http://allegro.pl/vw-passat-b5-1-8-gaz-2000r-alu-i1331371033.html 6. http://allegro.pl/volkswagen-passat-combi-1-8-gaz-1999r-okazja-i1340150216.html 7. http://otomoto.pl/volkswagen-passat-comfort-C16354720.html 8. http://otomoto.pl/volkswagen-passat-C16254137.html Nie ukrywam, że mam tu pewnych faworytów - nr 4, 6 i 8 Co sądzicie - pomóżcie mi, abym przez następne kilka lat mógł się cieszyć z posiadania najlepszego auta, oraz z obecności forum.

Miałem podobną sytuację. Gdy mocniej przycisnąłem po górach, to również kontrolka mi się załączała. Ale to było rok czy 2 lata temu. Od tego czasu problem zniknął. W jaki sposób? Otóż wymieniłem olej na Mobil1, a filtr oleju na MANN. I taki zestaw stosuje. I od tego momentu problem zniknął jak ręką odjąć. Dodam, że problem występował na oleju Lotos GAZ oraz ELF. Dlatego na początku proponuje zastosować dobry olej i dobry filtr.

Wczoraj z ciekawości mierzyłem u siebie. Wartości mam identyczne, z tym, że ładowanie bez obciążenia mam 14.4. Więc tu masz wszystko ok.

Powiem Ci tak - nie kupuj tego. Ja popełniłem tem błąd i teraz szukam ori (na szczęście mi się nie spieszy, więc może uda mi się nawet znaleźć w kolorze). Co to tych zderzaków - same w sobie wyglądają ok, plastik dość dobrej jakości, natomiast ich największą wadą jest to, że ciężko je zpasować tak by równo przylegały na całej długości. U mnie przód wygląda super, natomiast po bokach jest średnio. Lepiej dołożyć 50 zł i mieć oryginał. ---------- Post added at 15:29 ---------- Previous post was at 15:28 ---------- - a czy masz lakierowany? Bo chętnie bym taki zakupił, tym bardziej, że niedługo będę w Twoich stronach.

Tak, raczej one nie odprowadzają wody, no ale do czegoś tam służą, skoro są . Dzisiaj postaram się zrobić jakieś zdjęcia i może tak będzie łatwiej dojść do tego co to jest. Szukałem w etce, ale właśnie nic takiego nie znalazłem.

Witajcie. Potrzebna mi fachowa nazwa, albo nr seryjny części - chodzi mi o te okrągłe gumowe uszczelki w podłodze, służące odprowadzaniu wody. Jeśli ktoś się orientuje gdzie to zdobyć, lub jak to się nazywa, będę wdzięczny.

Na mój gust, na bank do wymiany szczotki\regulator napięcia.

Całkiem niezły pomysł. W ostateczności, jeśli nie znajdę jakiegoś innego wyjścia, to tak zrobię. Tak, raczej na 100% wszystko z nią ok. Przy włączonym zapłonie świeci, po uruchomieniu silnika nie gaśnie (na starym regulatorze od razu po zapaleniu gasła). Po lekkim przegazowaniu i przekroczeniu tych 1700 obr. gaśnie i ładowanie jest już ok, niezależnie od obrotów. Co zauważyłem, to że na całkiem zimnym silniku (np. po nocy) ładowanie wzbudza się po przekroczeniu tych 1700 obr, natomiast co ciekawe przy ciepłym silniku wzbudza się już przy 1200-1300 obrotów. Ok, ale jak i co sprawdzić?

Witam. Potrzebuję pomocy. Mianowicie wymieniłem ostatnio regulator napięcia w swoim Passacie. W starym skończyły się szczotki i przestał ładować. Teraz niby wszystko jest w porządku, z tym że nowy regulator wzbudza ładowanie dopiero przy około 1700 obr. Później wszystko jest ok. Jednak przy starcie trzeba go lekko przegazować. Niby nic, ale jednak denerwuje to, tym bardziej, że przed wyminą tego nie było. I tu dochodzimy do sedna - otóż mam w swoim Passacie alternator Bosch o nr seryjnym 026 903 023A. To raczej nie jest oryginał - wydaje mi się, że oryginalnie były montowane inne. Ale to nie problem. Problemem jest dostępność regulatora napięcia. Otóż stary regulator, z którym wszystko było ok to był Monark diesel o nr seryjnym 82 966 090. I takiego właśnie szukam. Przeszukałem sieć, ale niewiele znalazłem. Może ktoś z Was wie gdzie znaleźć taki regulator, a może i ktoś ma taki na zbyciu. Za wszelkie namiary dziękuje.

Ja u siebie mam 4 sztuki Sachs. Bardzo dobrze się sprawują.

Witam. Czy ktoś już może przerabiał demontaż atrapy przedniej, wzmocnienia czołowego, maski silnika i belki zderzaka przedniego? Muszę te elementy wymienić w swoim aucie, okazyjnie znalazłem wszystko czego mi potrzeba, ale muszę sobie sam te części wymontować z auta dawcy. Każda wskazówka będzie dla mnie bardzo pomocna.

Dzisiaj dostałem wycenę. Auto wycenili mi na 4300 zł (znając kombinatorstwo TU spodziewałem się sporo mniej). Wrak (choć ja bym go tak nie nazwał wycenili na 1100 zł. Do wypłaty 3200 zł. Całkiem nieźle. Teraz tylko kupić części, wymienić i dalej cieszyć się jazdą.

Dla wyjaśnienia - problem dawno rozwiązany. Wystarczyło zmienić olej na lepszy. Odkąd leje Mobil1, w/w sytuacja nigdy się nie powtórzyła, a minęło już sporo czasu. Tak więc problem rozwiązany.

Dzięki wielkie!

Witam. Mam wielką prośbę - potrzebuję wymiary maski (pokrywy silnika). Mogę kupić maskę do swojego B3, bo miał lekką stłuczkę, ale musiałbym ją przewieźć Golfem II i zastanawiam się czy zmieści mi się do środka, a konkretnie czy przejdzie przez tylną klapę. Jakby ktoś mógł mi zmierzyć i podać wymiary maksi, będę bardzo wdzięczny :piwko--- pozytyw

To wszystko prawda. Wiem, że w ogłoszeniach można kupić taką B3 (niby bezwypadkową) za 2000 zł, jak również za 6000 zł. Ciekaw jestem czy chociaż 2000 zł udałoby się uzyskać. Na części na pewno więcej, ale nie mam czasu się w to bawić, więc taka opcja odpada. Chyba faktycznie zrobię go dla siebie, na nowych częściach (na szczęście mam dostęp do hurtowni, gdzie markowe części mam taniej o 60% niż w sklepie). Za bardzo się zżyłem z tym autem, za dużo serca mu poświęciłem, a ono odwdzięczyło się tym samym, żeby teraz oddać go za grosze. Tym bardziej, że jest super niezawodne, świetnie się nim jeździ, a to tego jest bardzo ekonomiczne. Zostanie ze mną jeszcze trochę, może nawet długo. Jakby miał klimę, to bym się go chyba nigdy nie pozbył...

Panowie pomóżcie w wycenie. Miałem lekką stłuczkę swoim dopieszczonym B3. Niby nic wielkiego się nie stało - gość mi wyjechał z parkingu i stuknąłem go przodem. Pękł zderzak, halogen, lampa i lekko wykrzywiła się maska. Atrapa o dziwo cała. Na pewno skrzywieniu uległa jeszcze belka zderzaka i być może pas przedni. Rzeczoznawca ma się dopiero w przyszłym tygodniu pojawić, ale myślę, że orzeknie szkodę całkowitą. Auto jeździ zupełnie normalnie, w silniku nic nie ruszone, chłodnica cała i na miejscu. Ile mogę wziąć za auto nienaprawione? Dodam, że Passat jest z 1992 roku, silnik 1,8 ABS + LPG. Wersja GL. Na wyposażeniu jedynie elektryczny szyberdach, elektryczne lusterka, centralny zamek z pilotem, alarm, oryginalne alusy + 4 opony po 1 sezonie (może 8 tys. km - dwie Yokohama A.drive, dwie Goodyear Duragrip), radio CD Sony, 6 głośników. Instalacja Lovato, bardzo ekonomiczny wóz - średnie zużycie paliwa na dystansie ostatnich 30 tys km - w podpisie. Auto ma też cały nowy wydech, nowe zawieszenie (amory Sachs + wszystkie gumy). Kolor - niebieski metalik, przebieg 215 tys. km - wydaje się być realny sądząc po zużyciu wnętrza, a raczej jego braku . Ubezpieczenie OC do czerwca 2011 roku. Czy lepiej robić to auto dla siebie i jeszcze nim pojeździć, czy może sprzedać w takim stanie jak jest? Jeśli tak, to na jaką kwotę mógłbym liczyć?