RAFAL10

No właśnie ja też u siebie podejrzewam tę "płetwę" co wchodzi do kostki. Nie orientujesz się Paweł, co ten spec z tym robi? Wymienia czy regeneruje jakoś?

Przesuwa się w przód albo w tył (nie pamiętam) i wyciąga. Trzymają to takie haczyki jednostronne.

Może to jakieś zimne luty w przekaźniku. Warto je profilaktycznie poprawić. Nie wiem, czy silnik AGG ma sterowanie elektroniczne. Jeżeli tak to może jakieś styki przewodów nie stykają dobrze przy układzie sterującym, albo przy silniku. Tak tylko gdybam. W takich przypadkach przyczyna może okazać się prozaiczna. Pompa paliwa na pewno jest sprawna?

Kolega kiedyś miał przypadek w starej Hondzie Accord. Gdy się zagrzała i termostat się otworzył to widać było pod autem jak płyn leci ciurkiem na ziemię. Jakiś wężyk był pęknięty.

Może to była wina jakiegoś złego paliwa albo syfu w układzie paliwowym, skoro teraz chodzi OK. Najlepiej tankować na sprawdzonych stacjach. Ale, jeżeli pęcherzyki się pojawiają, to trzeba poszukać przyczynę i ją usunąć. Gdy razem z paliwem dochodzi powietrze, to silnik będzie szarpał i przerywał. A co do bezpiecznika, to raczej do takich objawów on nic nie ma. Ale on jest tani i nie zaszkodzi go wymienić. To jest taka blaszka i ma być na 50A.

miras85, przede wszystkim musisz zlikwidować przyczynę powstawania pęcherzyków powietrza w przewodach paliwowych - nie może ich być. Przed wymianą filtru paliwa było powietrze w paliwie? Bo może opaska jest nie dobrze zaciśnięta i powietrze się dostaje. Pooglądaj przewody czy nie są gdzieś przetarte. Jaki filtr paliwa założyłeś? A co do tego ustrojstwa na zdjęciach, to w niektórych modelach był układ podgrzewania płynu chłodzącego. Poznasz to po tym, że w króćcu od płynu przy silniku od strony ściany grodziowej i zbiornika płynu są wkręcone trzy świece żarowe. I to może być bezpiecznik od tego, ta płytka na górze przepalona pod pokrywką plastikową. Jeżeli nie masz tego, to może być to bezpiecznik od świec żarowych silnika. W każdym razie dobrze go wymienić. Kosztuje grosze i ma chyba 50A ale nie jestem pewien. Jak to zrobisz i dalej będzie coś nie tak, to trzeba dalej szukać. Powodzenia .

Jeżeli chodzi o B5 to nie wiem. W B4 trzeba podnieść zespół napędowy, ale nie wyciągać. Mam pytanie. U mnie słychać to tarcie gumy, gdy jest ciepło i sucho, o którym mowa na początku tego tematu. I nie wiem co jest bardziej prawdopodobne: końcówki drążków, czy górne mocowanie amortyzatorów. Jak to sprawdzić?

Świetny opis . Mam takie pytanie, bo czeka mnie wymiana osłony drążka. Ta rurka to jest jakoś poprowadzona na zewnątrz przekładni i przypięta, czy wogóle jak to wygląda. Szkoda tylko, że jest taki fatalny dostęp to tych osłon. Jakich opasek użyłeś do ich zamocowania?

Jezeli teraz jest dobrze, to zostawic. Nie masz teraz za duzego luzu? A w dalszej eksploatacji bedziesz zwracal uwage, czy nie szumi, czy sie nie grzeja. Czasem tez mozna luz sprawdzic na kole. Lozyska poznaje sie, ze sa do wymiany glownie po szumie.

Jeżeli nie chce załapać to nie jest to immobiliser. Próbowaliście poluzować przewód od wtryskiwacza, żeby sprawdzić czy paliwo dochodzi? Lub może po prostu trzeba paliwa dolać do baku?

http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=34145 Wprawdzie nie schemat, ale sa zdjecia pokazujace o co chodzi.

Ale jakie sa objawy? Nie zapala czy sie calkiem stacyjka zablokowala? Jak grot sie wyciagnie z niej to mozesz dorobic drugi kluczyk na podstawie starego. A jeszcze lepiej jak masz drugi kluczyk fabryczny. Jezeli stacyjka sie obraca, ale nie chce zaskoczyc rozrusznik, to najprawdopodobniej winien jest taki cyngiel, który z niej wychodzi i wchodzi do kostki.

Plyn byl wymieniany na wiosne na ATE Typ 200. Ale dalej potrzymuje to, ze to raczej normalne, ze slychac tarcie klockow o tarcze. Kolo nie jest wtedy blokowane, bo mozna go swobodnie obrocic rekami. To nie rower, ze miedzy rawka a klockami jest kilka mm luzu .

hahaha, rozumiem, ze to Polacy wymyslili takie rozwiazanie? A na powaznie trzeba sprawdzic jakie srednice tarczy i otworu maja tarcze przy rozstawie srub 4x100 i 5x100. Ale nie wiem czy we wszystkich modelach z rozstawem 5x100 byly tarcze z tylu. Jezeli byly, a Ty masz bebny to trzeba sie zastanowic czy to sie wogole oplaca. Z przodu trzeba zmieniac piaste, tarcze i mozliwe ze jarzmo na tarcze wentylowane, ale znow nie wiem czy te same srednice byly.

lebow, w Passacie jest sterowanie PLUSEM.

Olej w 1Z wymienia się co 15 tys., tak zaleca producent, a starsze diesle 1Y i AAZ co 7,5 tys. Racja, że technologia olejów poszła do przodu, ale w oleju się zbierają syfy ze silnika i to może szkodzić na silnik. Ale jak u Ciebie wszystko dobrze to spoko .

Ten schemat jest trochę za mały, nic nie można odczytać. Przeczytaj ten temat: http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=47377. Było w nim poruszane o podłączeniu centralki na pilota. Ale jak piszesz o zamkach przedni lewy, tylny itd., to nie ma to znaczenia. Liczą się te przewody które idą od zamka kierowcy i dają sygnał na otwieranie/zamykanie, a są to zielony i szary, ale sprawdź który otwiera, a który zamyka. Nie jestem pewien, czy w B3 jest tak samo. Jak możesz to daj schemat większy .

A przy takich dużych oponach, kiedy auto się dobrze bujnie np. na jakiejś hopce/dziurze, opona nie przytrze o nadkole? Ja bym zakładał takie, jakie są zgodne z rozmiarem fabrycznym: 185/65/14 195/55/15. I tak jak wcześniej pisałem, nie większe niż 15 cali. Ale to jest tylko moje zdanie.

Dzięki za odzew. Pewnie z czasem powinny się coraz mniej grzać. Ale z tym, że słychać tarcie klocków, to zawsze słychać, nawet jak hamulce są już dotarte. W zaciskach nie ma niczego, co by miało odciągać okładziny od tarczy.

Hamulce raczej nie blokują. Jak się podniesie na podnośniku to koła można spokojnie obrócić rękami. Słychać tarcie klocków, ale to normalne. A ta opinia, że się bardziej grzeją to stąd, że przed wymianą zwracałem uwagę na łożyska (czy nie szumią, czy się nie grzeją) i wtedy były wyraźniej chłodniejsze. Nawet po wymianie przejechałem kilkanaście kilometrów starając się nie używać hamulca nożnego, potem wyhamowałem silnikiem i ręcznym. Wtedy przednie tarcze też były nagrzane, ale nie parzyły.

Panowie, czy to normalne, że po zmianie tarcz i klocków, hamulce bardziej się grzeją? I przez jaki okres takie docieranie ma miejsce? Założyłem ATE.

Ja mam scyzoryk podobny do oryginału, ale nie przeszkadza. Wprawdzie jest dość długi i do kierownicy niewiele miejsca zostaje, ale nie szkodzi w niczym, przy włączaniu wycieraczek też nie. Tylko odpalanie może być bardziej problematyczne - kwestia przyzwyczajenia. I można wtedy niechcący zamknąć/otworzyć auto. Ale jak się bierze kluczyk nie za przyciski to jest OK.

Może jest gdzieś jakaś szpara w okolicach przedniej szyby, drzwi ... I wtedy powietrze przepływające przez nią wydaje takie odgłosy. Nie wiem, trzeba szukać. Możesz pościągać plastiki od strony pasażera, może nawet wykładzinę. I najlepiej niech ktoś prowadzi, a Ty zaglądaj i nasłuchuj wszędzie. Powodzenia.

Zamiast dorabiać kostkę immbilisera możesz przełożyć ją ze starego kluczyka do nowego, ja tak zrobiłem.

Jeżeli chodzi o przekłamanie licznika to tu jest fajna stronka http://www.miata.net/garage/tirecalc.html. Podajesz rozmiar fabryczny, czyli 185/65/14 i ten, który chcesz założyć. Ja bym dla siebie nie zakładał rozmiaru większego niż 15'', bo nie mamy najlepszych dróg i odbije się to na komforcie, trwałości zawieszenia i oponę łatwiej uszkodzić.