dieselinside

Ja kupowałem tutaj. Towar OK. http://motoplatforma.com/index.php?p1097,czujnik-temperatury-wody-elth-059-919-501-audi-seat-skoda-vw-oryginal

Udało mi się w końcu naprawić problem dot. wody pod nogami pasażer z tyłu. Oczywiście winna była uszczelka pomiędzy blacha i drzwiami. Już po zdjęciu tapicerki widać było na samym dole taki jakby piasek i wilgoć. Zdjąłem blachę, objechałem silikonem po drzwiach i starej uszczelce, skręciłem blachę i jeszcze na wierzch dołożyłem silikonu. Zastanawiało mnie mocne parowanie i podmarzanie szyb w aucie podczas ostatnich mrozów. Filtr kabinowy wymieniony miesiąc temu, więc jedyne co mi przyszło do głowy to gdzieś leje się woda. Dopiero teraz skojarzyłem to, że ta woda musiała lecieć już od kilku miesięcy. Z 3 miesiące temu po myciu auta, wydawało mi się, że coś cieknie na kanapę z tyłu. Olałem, to bo myślałem, że może drzwi lub szyba były niedomknięte. Podczas sprzątania auta wyszło, że dywanik mokry. Jeździłem już jakiś czas bez wycieraczki z tyłu i wkładałem gazety. Mam nadziej, że w końcu będzie spokój.

Założony nowy ori czujnik temperatury, sprawdzone wszystkie świeczki.

Jak wygląda technicznie wyjęcie katalizatora w AVB, czy są jakieś problemy, co trzeba odkręcić? Wiem, że w AWX wychodził bez żadnego problemu górą, robiłem to kilka razy. Może się ktoś podzielić swoimi doświadczeniami?

Jeden z serwisów VW w którym pracował mój kumpel wystawił Tourana z przebiegiem ponad 400tys, wszystko na full tip top robione, serwisowane itd. Autko doposażone prawie na maxa. Wystawili z ceną rynkową nie zawyżoną w stosunku do innych aut i po 2 tygodniach chyba jeden klient zadzwonił. Rozpoczęli więc procedurę odsysania. Na blacie pojawiły się cyfry pożądane przez klientów (którzy kupują oczami) i autko poszło na drugi dzień. Klient sobie życzy, więc klient ma. 350 tys. w oryginale, a nie dołozone to zaden problem. Kuzyn kupił teraz Octavie w DE 1.9TDi 2009 r. z przebiegiem 280tys.,

Wymieniony aku na nowy.

Dziś wymieniony oryginalny 74ah z 2001 r. na nowy FireBall 74ah 680.

Mój aku przy wczorajszym mrozie kręcił już dość ospale. Dziś gdyby nie odwilż pewnie byłby zonk. Zakupiłem Westa Fireball 74ah 680, produkcji ukraińskiej. Opinie dosyć dobre o tych aku. Ten co był okazał się być z roku produkcji autka czyli 2001. Wytrzymał tyle zapewne za sprawa poprzedniego właściciela, który garażował autko w ogrzewanym garażu.

Więc możliwe, aby świece dogrzewające tak po 3 minutach działały, że leci cieple powietrze? Świece dogrzewające mam na 100%.

32. Bydgoszcz - Bocianowo

Pomimo, że w kodach wyposażenia nie ma nic o grzałce dzisiaj przy +4 odpaliłem auto, nawiew na szybę, ogrzewanie na HI i po 3 minutach leciało cieplutkie powietrze. Wychodzi na to, że mam grzałkę, wcześniej tak szybko nie było czuć ciepełka, ustawiałem na 20. Mam też świece podgrzewające płyn, ale one raczej nie zadziałały by tak szybko żeby już po 3 minutach dmuchać ciepłym.

Wymienione oponki letnie na zimowe Barum Polaris, wymyty i wypolerowany lakierek.

W poprzednim pasku również pojawiło się dymienie i gryzący zapach. Winne okazały sie hydrauliczne popychacze, w dwóch juz dziurki sie zrobiły. Po wymianie wszystko wróciło do normy.

U mnie po wymianie amorków też stukało. Okazało się, że mechanik nie dociągnął śrub w podszybiu z jednej strony. Po dokręceniu jest cisza - amorki Bielsteina.

Wymyty, odkurzony, nawoskowany.

U mnie bardzo podobnie i zastanawia mnie czy coś jest z nim nie tak. AVF spalał mi mniej, przy delikatniej jeździe 5 do 5,3l/100km

Zastanawiam się, czy z moim jest coś nie tak. Ostatnio zrobiona trasa 600km, przy delikatnym traktowaniu gazem ponieważ ruch jak diabli przed 1 listopada wyszło mi dokładnie 5,9l/100. Spalanie na postoju 0,4-0,5l/h. Raczej nie przekraczałem 100km/h ponieważ nie było gdzie. Wydaje mi się, że powinno wyjść troszkę mniej. W pasku AVF 130KM przy prędkościach 90-110 wychodziło bez klimy 5-5,3l na 100km. Zastanawia mnie jedna rzecz, a mianowicie świst turbiny nawet po odpaleniu zaświszcze sobie i zaraz umilknie. Nie dymi, ani nic podobnego. Przyspiesza normalnie, mocy mu nie brakuje.

Nowe wycieraczki i szybki przejrzały.

Ja już od jakiegoś czasu używam miernika w wersji mini, a dokładnie Gl-mini polskiej produkcji. http://www.mierniklakieru.pl/miernik-gl-mini Kupiłem go na początku roku, przed zakupem mojego paska. Międzyczasie kilku moich kumpli, którzy szukali fury również z niego korzystali i byli naprawdę zadowoleni. Bardzo małe wymiary oraz plus za wyświetlanie na czerwono wyników pomiarów, co jest bardzo pomocne jeśli zrobi się już ciemno. Można nawet wtedy klikać po aucie i sprawdzać blachę. W sumie to już chyba ze 20 aut sprawdzonych tym miernikiem. Znajomy, który ma komis samochodowy używa miernika GL-1 Fe. Jak dotąd, z tego co wiem również nie miał z nim problemów. Kiedyś sam od niego kilka razy pożyczałem.

Zalany świeżą oliwą MOTUL, wymienione filterki KNECHT: kabinowy, powietrza, oleju.

W swoim poprzednim pasku miałem objawy uszkodzonych pompowtryskiwaczy. Pasek stanął w trasie. Na kompie parametry pompek wychodziły bardzo źle na dwóch cylindarch. Po rozbiórce okazało się, że nie pompki były winne tylko popękane hydrauliczne popychacze.

Właśnie zarzuciłem na aluski Barum Polaris 3. Jeszcze na nich nie jeździłem, okaże się w praniu jak temperaturka spadnie i poprószy śnieżek.

Witam. Czy może ktoś potwierdzić oryginalność tego oleju? Motul Specific 5W40 Przeglądałem fora i jakoś ciężko mi stwierdzić, czy to faktycznie oryginał. Patrząc na niektóre aukcje allegro z zapewnieniami oryginalności towaru, też jakoś trudno uwierzyć w to co piszą. Olej zakupiony w sklepie, jednak nigdy nic nie wiadomo.

Nie regulowałem tych trzech śrub w podstawie tylko te dwie którymi przykręca się amorka do podstawy. Jak sie je odkręci to jest luz z kilka mm. Zapewne dobicie tej jednej końcówki tak jak trzeba też pomogło.

Zacząłem szperać po forum i natknąłem się na temat odnośnie podobnych problemów co moje. Poprawiłem amortyzatory, tzn poluzowałem śruby na górze dwie i docisnąłem amorki w stronę błotnika, troszkę się przesunęło z jednej i z drugiej strony. Później zacząłem się przyglądać końcówkom. Na forum pisano o stałej zbieżności, dotyczy to regulacji końcówek drążków (góra - dół). Zauważyłem, że z jednej strony końcówka wciśnięta była prawie do końca, natomiast z drugiej było prawie 5mm brakowało w stosunku do drugiej. Próbowałem ją dobić do góry, ale za bardzo nie szło. Więc ją wybiłem w dół i oczyściłem w środku z nagromadzonej rdzy i brudu, popsikałem WD i kilka razy uderzyłem większym młotkiem i wskoczyła na swoje miejsce. Poskładałem wszystko i próba. Pierwsze wrażenie dobre, pasek lepiej się prowadzi. Wcześniej był jeszcze objaw ściągania podczas przyspieszania, teraz tego nie czułem. Zapewne korekta geometrii powinna pomóc jeszcze bardziej. Mam nadzieję, że w końcu będzie OK, tzn nie będzie ściągać. Ciekaw jestem czy się coś zmieniło z katami pochylenia kół po odsunięciu górą amorka w stronę błotnika?