skindred

100 złotych to max jaki mogę zapłacić za aerotwiny Boscha dedykowane do Passata. I to w stacjonarnym sklepie. Na allegro są autoryzowane sklepy, których listę możesz znaleźć na stronie Boscha i kupić je poniżej 80 zł za komplet na przód. 180 zł to cena oryginałów bez rabatu w każdym ASO. A jak podzwonić to ori dostaniesz i w ASO za 120 zł. To żaden powód do dumy przepłacać na interesie. Powiem nawet, że może i "frajerstwo", bo jak kiedyś słyszałem "ceny detaliczne są dla frajerów".

trochę drogawe te maty :chory to już lepiej ori http://allegro.pl/nowa-oryginalna-mata-bagaznika-passat-b6-b7-hit-i4897793304.html albo tu to samo trochę taniej http://allegro.pl/mata-bagaznika-vw-passat-b6-b7-combi-oryginalna-i5241248523.html

Podczas włączania klimatyzacji słyszę hałas na postoju jakby pasek hałasował. Po wyłączeniu klimy ustaje hałas. To nic uciążliwego ale na postoju słychać, że coś nie gra. Rozrząd wymieniany ze 40 tyś.km temu. Ktoś coś miał podobnego?

Ja już drugie łożysko wymieniałem z przodu kilka dni temu. I samemu nie dałem rady, bo piasta z łożyskiem "przyspawała się" na dobre do zwrotnicy. I mechanior musiał całość z amortyzatorem wyciągać i na stół kłaść pod imadło i też pracował nad nim dobry kawał czasu. Pilnować musiałem tylko, żeby za mocno nie walił Ja na podnośniku u mechanika rozpędziłem się do tych 100 km/h i buczenie mimo rozpędzenia auta "w powietrzu" ewidentnie dochodziło z prawego koła. Potem na wszelki wypadek też w powietrzu jeszcze ręcznie zakręciłem każdym kołem, co z przodu nie jest takie proste w porównaniu z tyłem, ze względu na podpięcie całości do napędu. Ale proponuję lewa-prawa zakręcić w ręku i jeśli nie słychać nawet szumu to opór jest wyczuwalnie większy w uszkodzonym łożysku. Przynajmniej u mnie tak było. Na przód poszedł komplet FAG. (z fabryki wyszedł tył na FAG-u, a przód na SKF-ie, a ja wszystko mam na FAG-u) 240 zł sztuka. Chociaż w Łodzi w hurtowni na Piłsudskiego w Inter-Teamie jak się dowiedziałem ile kosztuje sztuka dla pośredników to zastanawiam się nad wpisaniem nowego PKD do działalności ;p Po wymianie cisza, co jej dawno u mnie nie było. Bo łożysko z każdym dniem po przywaleniu w dziursko hałasuje coraz bardziej, aż coś już trzeba z tym zrobić, bo krew człowieka zalewa od prędkości 70 km/h. Zrobiłem zaraz trasę na Święta ponad 400 km, znowu przyjemność z jazdy na przyzwoitym poziomie.

Ustawienia komputera, wchodzimy w Convenience następnie Conv. Mode ( otwieranie/zamykanie szyb zdalnym sterowaniem) i zaznaczamy All (albo driver jak chcesz sterować tylko oknem kierowcy z pilota). Kluczyk masz ten w stacyjce co go chcesz zaprogramować. Swoją drogą jak masz VCDS-a możesz przy okazji zaprogramować kluczyk, żeby nie trzeba było trzymać cały czas przycisku aż do zamknięcia się okien tylko po naciśnięciu i przytrzymaniu do uruchomienia zamykania się szyb puszczamy przycisk i zamyka się do końca. Wchodzisz w moduł komfortu, kodowanie długie, wybierasz bajt 6, zaznaczasz bit 6. (Nie wiem tylko czy to legalne dziś, bo ponoć prawo UE zabrania zamykających się samemu szyb do końca) Ja mam cały czas, że muszę trzymać przycisk pilota podczas zamykania, bo dzięki temu mogę sobie regulować otwarcie okien w ciepły dzień itp.

Ja mam ustawione kluczyki tak, że jednym otwiera mi po pojedynczym przyciśnięciu tylko drzwi kierowcy, a po drugim szybkim wciśnięciu tego samego przycisku otwarcia otwiera mi dopiero resztę drzwi pasażerów. W drugim kluczyku otwiera się za jednym zamachem wszystko. Każdym kluczykiem możesz otworzyć okna zdalnie. Tak jak w każdym możesz zaryglować drzwi od środka tak, że po zamknięciu nikt od środka nie może otworzyć auta. Tego raczej się nie programuje dodatkowo.

Turbina załącza się od momentu uruchomienia silnika, ale czujesz ją w zakresie 1600-1800 obr/min. pod pedałem gazu dopiero. Nie wiem jak u was w tym 1.9 bxe. Ten link co załączył kolega wyżej to kolektor ssący EGR-a. Co najwyżej uszczelka tam może być między nim a EGR-em sypnięta ale wątpię. Z drugiej strony patrz tam gdzie wlatuje powietrze od strony odmy. Skoro bez EGR-a można jeździć całkowicie to przy hałasującym tym bardziej. Chodź nie polecam usuwania go całkowicie jak co poniektórzy tu na forum, bo się przez to turbiny szybciej sypią. Gorzej jak pluje olejem generalnie.

Pęknięta rurka od recylkulacji spalin? idź do mechaniora niech ci sprawdzi. Turbiny na razie nie ruszaj. Taka rurka też kosztuje trochę grosza. Sprawdzenie turbiny to minimum 250 zł. Rurka w okolicach 400 zł niestety ( w ASO) Od niej bym zaczął. Zwłaszcza, że się miejsce zgadza skąd pochodzi hałas.

coś co musisz wymienić

Ciekawe kolego co się okazało u ciebie z tym wyciem servo? U mnie dziś w ten piękny niedzielny poranek było wystarczająco cicho... żebym usłyszał pracę swojego wspomagania

Płukanek żadnych nie robiłeś czasem przed wymianą oleju w silniku? Turbina ci kiedyś nie poszła? Nie czyściłeś jej też jakimiś "magicznymi" preparatami? Jest jakaś inna możliwość, że dostał się jakiś syf jak np. opiłki i inne podobne świństwa do oleju?

haha, wygrałem Ja swoją mam już założoną

tu też ASO a jeszcze tańsze ceny: http://allegro.pl/oryginalna-czapka-czapeczka-kolekcja-vw-volkswagen-i5114326516.html Też kupiłem uszczelkę na tył, muszę rozbebeszyć klapę bagażnika i przeciągnąć kable. I będzie znowu ładnie Passek jak nowy, pomijając rdzę na klapie przy światłach ;p

Ja mam do wymiany gumową osłonę kabli w klapie bagażnika i tu mnie chyba trochę roboty czeka, żeby wszystkie te kable przewlec przez tą uszczelkę i jeszcze z dodatkowym kablem od ringów. Wkurza mnie to i muszę wymienić. Kleiłem świecącą taśmą izolacyjną i wygląda to całkiem dobrze, ale po jakimś czasie otwierania i zamykania klapy cały patent szlag trafia i znowu straszy.

Masz kolego rację. Nikt ci nie zrobi tak dobrze jak ty sam sobie. Ewentualnie twoja żona Z jedną małą poprawką. Są w Polsce firmy, które sprzedadzą ci dobry silnik z pewnym przebiegiem, nieregenerowany ze starego, który nie został zostawiony w rozliczeniu przez klienta na wymianie. A i tak silnik zostawiasz w rozliczeniu, albo najzwyczajniej umawiasz się, że przy wymianie stary zostawiasz bez gadki o "rozliczeniu" ze względu na dużo części potrzebnych w każdym dobrym warsztacie zajmującym się takimi sprawami. I nie ważne czy silnik, czy skrzynia. Zostawiasz stary na miejscu, żeby w razie czego zostały setki innych podzespołów z niego, których jak wiesz na kupisz w ASO jako takich a często się przydają w sytuacjach, w których można uratować silnik bądź skrzynie bez jej wymiany. Nie podam tutaj żadnych firm, ale jak chcesz podam ci namiary do ludzi z forum którzy chcieli już auta z uszkodzona skrzynia czy silnikiem po kosztach sprzedawać albo co obrotniejsi chcieli rozbierać je na części, a po wymianie silnika z udokumentowanym pochodzeniem i gwarancją śmigają do dziś. No ale robione było u sprawdzonych ludzi często z dojazdem po kilkaset kilometrów na lawecie, a nie u pierwszych lepszych w twoim mieście. Samemu wszystko pięknie, ale kto ma czas, zdolności oraz wiedzę? Nie mówiąc o warunkach.

Albo podjedź do pierwszej lepszej stacji kontroli pojazdów i za 10 zeta sprawdzą ci wszystko i wypoziomują jak coś, a jak się nie da to powiedzą w czym problem.

Jako całość z piastą! zamiast SKF proponuję solidniejsze FAG. Tak jak na pierwszy montaż było do B6.

[ATTACH=CONFIG]126700[/ATTACH] To że można holować auto z DSG stanowi wyjątek i ostateczność. I tak jest w instrukcji, w stylu "jeśli musisz to holuj na własną odpowiedzialność max. 50km/h i tylko krótki dystans". Skrzynia nie jest wtedy smarowana i to powinno odstraszyć każdego właściciela DSG. Dlatego napisałem, że TAK możesz holować, jeśli musisz, ale pewnym jest że dojdzie do niestandardowego zużycia skrzyni za które producent nie odpowiada. Stad wyszczególnione info w instrukcji, holuj DSG przy użyciu holownika tylko z podniesionym przednim napędem. (Nie dotyczy 4MOTION którego wcale nie możesz holować na kołach) DLA mnie możesz jeden z drugim odpalać nawet z popychu wasze sztrucle Z chęcią poczytam potem o waszych przygodach w związku z tym na tym forum. Albo, możesz jeden z drugim zmieniać olej w swojej DSG przez gniazdo filtra oleju w skrzyni. Goodluck! VW nigdzie się nie zająknął się też w instrukcji, żeby dbać o turbiny i odczekać kilka sekund przed wyłączeniem silnika, żeby je ochłodzić nawet po przejechaniu kilku kilometrów. To nie znaczy, że możecie gasić auta z marszu po podjechaniu pod dom. Co to za auta, których nie można w łatwy sposób holować, odpalać i gasić bez dodatkowych obostrzeń? A jednak. I po to jest to forum, żeby wiedzę doskonalić i nie opierać się na potocznych opiniach i ogólnych zaleceniach. Ja dwa razy miałem auto unieruchomione i ani razu nie zdecydowałem się na holowanie bez lawety. Więc radzę innym tak jak sam dbam o swoje auto. Ale jeżeli sam masz swoje auto w d**pie bo "to tylko auto" to spodziewam się, że twoje rady będą dbały o cudzą własność lepiej, niż ty o swoją. A znam ludzi tutaj, którzy na zimnym silniku, zimą przy minus 10 zaraz po włączeniu wrzucają tryb sport w DSG i w drogę. Dziwiąc się potem, że mają choinkę na tacho z każdym możliwym trybem awaryjnym. Ale jest zima i "zimą choinka być musi".

tak, ale w sumie najlepiej z podniesionym przednim napędem na pół-lawecie. Niech tylko koła tylne toczą się na jezdni. Tak jest najbezpieczniej z DSG i ogólnie automatami. W instrukcji nawet zabraniają. W grę wchodzi mała prędkość i krótki dystans, ale nie wytłumaczyli ile dokładnie. Wszystko zależy od pojemności twojego portfela Na pewno, przejechanie na holu powoduje większe jej zużycie i skraca żywotność skrzyni o jakiś tam procent co spowodować może w przyszłości szybszą awarię dsg.

U mnie siedziała w passacie Varta od nowości i też złego słowo o niej nie powiem, 6 lat spisywała się świetnie. I tylko nagle zdechła, bez oznak wcześniejszego rozładowywania się. Tyle, że to była Varta dedykowana dla VW na pierwszy montaż i podobno te kilka lat temu to były zupełnie inne akumulatory robione dla VAG. Żona od początku z kolei w golfie nie ma tyle szczęścia i z wymienionym Boschem w listopadzie zobaczymy ile tym razem da radę. Wystarczy dwa lata plus jeden dzień i mogę ich w d*** pocałować bo po gwarancji już będzie. I kupuj panie nowy. No ale nie Boscha na bank, więc nie wiem po co im to całe "planowane starzenie się produktu" skoro do marki nie wrócę?! Zwykły akumulator przy aktywnym systemie starczy ci może na rok czasu przy odrobinie szczęścia.

Mój Bosch Silver po niecałych 2 latach wymieniony na gwarancji. Chodź wolałbym zwrot kasy. Wielkie nieporozumienie te Bosche. Dziś właściwie tylko Banner robi cudeńka. POWER BULL to magik, że aż chce się odpalać swoje auto non-stop. "Akumulator Banner Power Bull to wielokrotny zwyciężca testów ADAC na najlepszy akumulator roku. Niezawodna Austryjacka jakość. Akumulator Banner jest fabrycznym wyposażeniem samochodów z grupy VW - Audi oraz BMW i Aston Martin." Nikt już w Varty, Centry czy Bosche się nie bawi na pierwszy montaż. Bo to dno jest niestety! Jadą na starej opinii i dawnej renomie oferując przestarzałe technologie i rozwiązania. A najlepszy numer na długie długie lata to kupić aku w technologi start stop do swojego auta bez tego gadżetu i aku nie do zajechania przez lata.

jeśli wodne są tańsze od akrylowych (a są ;p) to na 100%

Powodzenia

tu masz kolego 74 zakładki "jaki olej? i czym się różni?" Temat dosłownie i w przenośni, tak wyczerpany, że aż... zamknięty

dla zestresowanych odstresowująca ... a z filmików na youtubie polecam te z kotami, po co masz się kolego potem "stresować"