Dziwne i denerwujące bulgotanie z układu klimatyzacji

[Gość marviz]

Witam,

 

Mam problem z dziwnym bulgotaniem dochodzącym mniej więcej z przednich nawiewów w kabinie przy zwiększaniu obrotów silnika oraz przy ruszaniu/niskich prędkościach.

 

Nie jestem wstanie określić skąd dokładnie dobiega to bulgotanie ale sprawia wrażenie, tjw. że dochodzi z przednich nawiewów.

 

Samochód do Passat B5 3B, 1.9 TDI PD 115 KM, wyposażony w standardowy układ climatronic. Rok produkcji maj 1999, przejechane 164 tyś.

 

Czy ktoś spotkał się z czymś takim ? przeszukałem forum pod masą innych haseł, niestety bez skutku.

[Gość kojot]

ja mam to samo i takze nie wiem co to jest, jedni mowia ze to uszczelka glowicy do wymiany inni ze sie cos zacina w kratkach, jezdze tak od roku i nic sie jeszcze nie stalo ale chetnie sie dowiem takze co jest tego przyczyna pozdrawiam jarek

[Gość marviz]

jedni mowia ze to uszczelka glowicy do wymiany inni ze sie cos zacina w kratkach

 

Przyznam się ze nie znam się na mechanice silników, orientujesz się ile wymiana takiej uszczelki (jeśli to ona) może kosztować ?

 

[EDIT]

 

znalazłem stary temat ktorego szukałem. Czy ktoś z moderatorów mógł by przenieść te posty z tego tematu do tego podanego w linku ?

 

http://www.forum.vw-passat.pl/topics16/bulgotanie-przelewanie-sie-wody-albo-kamyczki-vt8327.htm?postdays=0&postorder=asc&highlight=wymiana+uszczelki&start=21

 

Przepraszam za zamieszanie

[Gość marviz]

Witam,

 

Pisze ponownie posta bo chciał bym wskrzesić poprzednią dyskusję o tym "tajemniczym" zjawisku. We wcześniejszym wątku kilka osób pisało że może być to wina uszczelki pod głowicą. Mi osobiście wydaje się to mało prawdopodobne, tym bardziej że dźwięk wydobywający się z przednich nawiewów brzmi bardzo dramatycznie, i jeśli był by to problem związany z samym silnikiem napewno nie pociągnął by 4 miesięcy bez pogarszających się objawów.

 

Dziś dzwoniłem do ASO w suwałkach i pytałem się o ten problem. Człowiek z którym rozmawiałem mówił coś o zbiorniku wyrównawczym ale to też nic pewnego, twierdził też że wina uszczelki pod głowicą jest mało prawdopodobna, zwłaszcza po tak długim okresie występowania problemu i nie pogarszania się sytuacji.

[Gość lukass]

Mnie się wydaje że poprostu nagrzewnica jest najwyżej położonym punktem ukł. chłodzenia i po postoju zgodnie z prawami fizyki powietrze z ukł przedostaje się do góry, a płyn opada. Możliwe też że się mylę bo nie rozbierałem nigdy w b5 deski i dokładnie nie wiem na jakiej wys. znajduje się nagrzewnica.

Tak na marginesie to rano po przegazowaniu też mam ten efekt , ale olewam to. Silnik mam 2tyś po kapitalce(niestety pisałem na forum o tej przykrości), więc uszczelki jestem na 100% pewien , a płynu od 2 miesięcy nie ubyło nawet mm- a moja żona , która jeździ tym autem raczej lekkiej nogi nie ma.

[nakonr]

u mnie ten problem"bulgotania" wystąpił po wymianie płynu chłodniczego z chłodnicy i jest to raczej zapowietrzony układ chłodniczy przy zimnym silniku. jak juz sie rozgrzeje to problem ustepuje. mysle ze nie ma sie czy marwic. jezdze z tym od poczatku zimy

[Gość kojot]

wlasnie u mnie takze byla wymiana plyny chlodniczego i teraz tak bulgocze od czasu do czasu ale sie nie martiwe pozdrawiam

[Gość morek]

Witam

Mam passata 1,9 TDI 115 KM (AJM) 2000r przebieg 180tys

U mnie wystąpił dokładnie taki sam problem. Bulgotanie w układzie chłodzenia. Silnik pracował elegancko, moc się nie zmieniła jednak zauważylem że muszę dolwać pomalutku płynu do chłodnicy. Na początku jeździlem po rożnych serwisach i diagnozy były różne. Jedni mówili ze uszczelka pod głowicą inni że zawór bezpieczeństwa w korku. Dwa razy postawiłem samochód na sprawdzenie szczelności układu chłodzenia (koszt ok 100zl) w ASO. Nie stwierdzono wycieków zewnętrzynych. Diagnoza - uszczelka pod glowicą. Poważny problem zaczął sie jednak po przejechaniu paru tysiecy kilometrów gdzie musialem juz dolewac dziennie nawet pól litra płynu. Poddałem się rozkręceniu mojego kochanego silniczka. Wymieniono mi uszczelkę pod głowicą i jeszcze tam pare pierdułek takich jak popychacze itd. Efekt końcowy byl taki ze samochodzik przestał bulgotać. Po ustawieniu pompowtryskiwaczy nabral jeszcze wiecej mocy. Silniczek mam jak nowy. Dostalem nawet gwarancję. (cała wymiana w ASO VW) Koszt niestety byl duży. Teraz nie pamietam juz dokladnie ile ale cos pod 5000zl (zrobiono mi takze duży przegląd). Autko pracuje cichutko, jeździ bardzo ładnie Jednak kosztowalo to troche nerwów

Pewnie dla niektorych to przykra wiadomość ale jest to niestety wada akurat tego modelu. Oczywiście nie jest powiedziane że musi ona sie ukazać ale dość często występuje w takim silniczku. (tak mi powiedział mechanik w ASJ)

 

POZDRaWIAM

[Duży]

(cała wymiana w ASO VW) Koszt niestety byl duży. Teraz nie pamietam juz dokladnie ile ale cos pod 5000zl

Zamiast "Polska", wpisz skąd jesteś, to może ktoś Ci doradzi jakiegoś mechanika i parę tysięcy zostanie Ci w kieszeni.

[Gość morek]

Ja już tą naparwę mam za soba

[Gość KonRod77]

Też miałem ten sam problem,

dość długo powstrzymywałem się z wymianą uszczelki pod głowicą. Sprawdzali mi wszystko co mogli, wraz ze szczelnością układu. Wycieku nie zaobserwowali. Jednynie po dłuższych trasach np. 500 - 1000km, ubywało mi płynu, no i ten denerwujący odgłos bulgotania...

Po wymianie uszczelki zero odgłosów, stwierdzili minimalne pęknięcie przez które płyn wyciekał.

No ale co mi z tego że nie bulgocze skoro stracił moc i ni jak nie mogą dojść co jest przyczyną. Gdybym wiedział że tak będzie, nic bym nie ruszał.

Ehh

[Gość marcind]

Witam

Tak dla czystego sumienia znajdź 0,5 h czasy wyjmij akumulator i sprawdź czy nie są zatkane odpływy wody z podszybia. u mnie były zatkane oba i jak był delikatny mrozek nocą to nad ranem słyszałem przelewającą sie wodę w okolicach nawiewów i tzw "kamyczki" . Pomogło

Pozdrawiam

[RAMA]

marcind, do sprawdzenia odpływów wystarczy kilka litrów wody. Do czyszczenia trzeba więcej czasu :-)

 

U mnie odpływy są OK, silnik juz nie bierze oleju więcej niż powinien, kolor płynu chłodnicy w normie a bulgocze dalej. Tylko przez jakiś czas, potem przestaje. Przyzwyczaiłem się tak samo jak do gwizdania z rury wydechowej... :-)

[Szklana]

Bulgotało mi w AFN , teraz czasami bulgocze w AVB

[Gość marcind]

RAMA, po wyjeciu akumulatora, wystarczy przepchać palcem albo nawet wkładem od długopisu, mi zajeło to tyle ile pisałem i ze dwa fajki jeszcze przy tym wypaliłem, ale może w 110 jest coś inaczej. Tak czy owak nie zaszkodzi sprawdzić, u mojego kumpla z pracy w golfie III (93') miał pozatykane jakieś odpływy które są w błotnikach - zgniły. Warto o takie rzeczy dbać.

Pozdrawiam

[RAMA]

marcind, same przepchanie to pryszcz. Wyjecie pełnowymiarowego Bannera 80 Ah to jest zabawa. Miałem cykora że klime sobie rozwalę lub połamię podszybie. I też paliłem... ale nie na luzie

 

A teraz co jakiś czas pogmeram tam szlauchem i puszczę kilkanascie litrów wody i jest OK

[Gość marcind]

Fakt, ja jak wymieniałem Molla na Vartę to też ledwo wyjąłem, ale Varta jast mniejsza i wchodzi idealnie, oczywiscie po odkreceniu osłony filtra kabiny. Tutaj przyznaję Ci rację bo te plastiki z podszybia lubią pekać.

[Gość Yaca]

u mnie ten problem"bulgotania" wystąpił po wymianie płynu chłodniczego z chłodnicy i jest to raczej zapowietrzony układ chłodniczy przy zimnym silniku. jak juz sie rozgrzeje to problem ustepuje. mysle ze nie ma sie czy marwic. jezdze z tym od poczatku zimy

 

Właśnie wymieniłem płyn chodniczy. Kupiłem G-12. Proporcje dałem zimowe i.... powiem jedno, kur...a też mi zaczoł bulgotać jak mu depnę.

 

Jak w takim razie odpowietrzyć samemu AJM-a. Czy ktoś wie?????

[tomekman]

witam

mi też "bulgocze" - przy dodaniu gazu, i raczej przy starcie lub nierozgrzanym silniku - jakby coś tam przelewał - płynu nie ubywa, problemy jakieś nie wyskakują - na razie to olałem, chociaż z drugiej strony warto byłoby wiedzieć co to

[Gość maly_passat]

Witam, u mnie tez bulgotało, ale dziła wszystko jak należy, ale powstała następna przypadłośc, która dopiero teraz mnie zmartwiła, a mianiowice, spadają obroty po załączeniu klimy i cos strzela (