Skocz do zawartości
spyty

Migajaca czerwona kontrolka oleju

Rekomendowane odpowiedzi

po 1 BRD 170 wychodził tylko w common railu a nie w pd

po 2 wszystkie wymienione przez ciebie wady to bolączki wieku dziecięcego. nie słyszałem o pękających głowicach lub innych wpadkach. Przecież ten silnik został wprowadzony kilka lat po premierze 2.0 tdi 140 wiec niemieccy inzynierowie pozmieniali to i owo. Mój znajomy zrobił paskiem z 2008 r ponad 300 tys. km ( 2.0 tdi 170km DSG highline sedan) i nie miał problemów z tym autem, a drugi ma 140km diesela i rozważa jego sprzedaz bo nie ma kompresji na 1 cylindrze. Narazie laik tego nie odkryje. Auto ma 256kkm. tak więc chyba lepszym wyjściem jest 170km. Poprawcie mnie koledzy jeżeli się myle co do tego silnika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
_Siwy_ odbiega ten zabierak zużyciem od mojego, jak na 180tkm. Miałem oryginalny zabierak, umieściłem jego zdjęcie na forum, nie był tak zużyty. Część fabryczną można po demontażu ocenić po numerze części (w kolejnych latach produkcji zmieniali ostatnią literę). Przebieg w twoim aucie to na 100% 180tkm? Edytowane przez adampek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego 170 wychodził na pompowtrysku bez dwóch zdań!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę się czepiać ale brak sprężania na jednym z cylindrów zauważy od razu nawet laik....,

Auto twojego znajomego, jak rozumiem, ma słabszą kompresję na jednym z cylindrów, skoro jeszcze jeździ.

Pisałeś o historiach swoich znajomych, oba auta miały udokumentowany przebieg, i oba miały tylko 1 - właściciela. A może to odradzane miało już 2x większy przebieg od tego z BRD, jak są to auta używane wszystko jest możliwe ....

Troszkę zastanawia mnie to, o czym już napisałem w innym poście, że wszystkie diesle w Polsce mają małe przebiegi ...nawet te używane od x-właściciela.

Może więc lepiej nie żonglować przebiegami przy podawaniu usterek, może to w pewnych sytuacjach "zaczerniać obraz rzeczywistości" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
_Siwy_ odbiega ten zabierak zużyciem od mojego, jak na 180tkm. Miałem oryginalny zabierak, umieściłem jego zdjęcie na forum, nie był tak zużyty. Część fabryczną można po demontażu ocenić po numerze części (w kolejnych latach produkcji zmieniali ostatnią literę). Przebieg w twoim aucie to na 100% 180tkm?

 

Tak, przebieg 100% pewności. Oryginalny zabierak miał końcówkę A. Teraz założyłem z końcówką D.

 

Aż takiej tragedii u mnie nie było. Ale myśle, że w czas to zrobiłem. Kto wie za ile czasu mógłby się obrobić na okrągło (razem z gniazdem w wałku).

Edytowane przez _siwy_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie jak wypada twardość tego zabieraka np. w porównaniu z odpowiednio uciętym imbusem produkcji bety albo gedore :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do braku sprężania chodziło mi o to ze brakowało 3 barów od wartości podawanej przez VW. do polski masowo są sprowadzane paski z miażdżąca ilością kilometrów na liczniku. sam oglądałem paska z 2007 roku który miał niby tylko 120 tys km a po podłączeniu do kompa w aso wyszło ze ostatni przegląd był po 300 tys km a przebieg z kompa to było chyba 350 tys. km. oczywiście niektóre sprawy lepiej przemilczeć aby nie straszyc kolegow z forum.

 

a teraz koledzy czy te 170km wychodzily na pompowtryskach czy na CR?

jest tu kolega który się wspiera ze mną ( focusgr )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem silnik 170KM był już na CR a nie na PD, jak coś jeszcze sprawdzę i napiszę, w ilości silników można się w VW już pogubić.

Co to przebiegów niestety problem cofania liczników nie dotyczy tylko samochodów sprowadzanych, jest równie powszechny w przypadku aut używanych kiedyś kupionych w polskim salonie. Niestety często jedynym kryterium zakupu dla kolejnego właściciela jest niska cena i niski nawet niczym niepotwierdzony przebieg, w końcu można się wtedy chwalić sąsiadom że ma się niezjeżdżone autko ..., polska mentalność ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja raz słyszałem rozmowe sprzedającego i kupującego o omawianym passacie B5 z przebiegiem 490kkm tyle miał faktycznie.

Kupujący mówi:

- no wszystko ok ale ten przebieg co znajomi powiedzą??

sprzedawca:

- zrobimy na 210kkm o będzie ok.

kupujący:

no tak ważne że ja wiem ile jest.

--------------------------

 

Poza tym pasek wyglądał ok i niebity. I pojechaliśmy do magika od korekt a tam stal LT co mu się licznik zatrzymał na milionie km!!! i jegomość mówi by mu ustawić 21kkm mało ne padłem ale jak usłyszałem powód do zmiękłem "po ilości tankowań wychodzi mi 21kkm a muszę wiedzieć kiedy pasek rozrządu wymienić".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobry ziomek :P a co do tych 170 km wyczytalem ze podobno sa oparte na pompowtryskiwaczach ale to CR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

170KM są zarówno PD jak i CR.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
170KM są zarówno PD jak i CR.
dokladnie tak, przeciez w 170 weszla chyba na poczatku 2006 i na 10000% byla wtedy na PD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

panowie tu jest wszystko nt:

http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=35301

 

BRD to chyba audi(?)

 

w passacie jest BMR - na pompowtryskach (prawdopodobnie takich samych jak w BKP) - produkowany do czerwca 2008. od maja 2008 wprowadzono CBB - pewnie na common rail.

jakbym mial wybierac, to bogatszy o doswiadczenia wybralbym BMR z poczatku 2008 :-) na pewno nie CR z poczatku produkcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam problem po tej wymianie zabieraka. Mechanik, zamiast wyciągnąć go z pompy, zdemontował cały moduł wałków, rozłozył i po ponownym zamontowaniu auto jezdziło tragicznie. Drgania, rezonanse, ciezka zmiana biegów (jakby z oporem). Po ponownej wizycie u mechanika, okazało się, że źle złożył wałki do kupy. Poprawił, zamontował, twierdzi że prawidłowo. Jest lepiej, ale nadal nie tak jak było przed robotą (sprawdziłem u kolegi w identycznym aucie). Czy jazda z źle złozonymi wałkami, mogła cos więcej popsuc? Może i tym razem źle coś zamontował (źle zgrał wałki z wałem korbowym) bo to na pewno ma znaczenie? Czy jeśli uda się to na 100% prawidłowo zamontować to objawy ustąpią?

 

Napęd na kołach zebatych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedyś ktoś mówił,że wymiana wałeczka w pompie to zły pomysł. Mówił coś o wyważeniu pompy. Nie wiem. A ty profilaktycznie wymieniłeś ten wałeczek? Może coś źle złożył twój mechanik albo to nie jest wina pompy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten efekt pojawił się od razu po wymianie. Mam nadzieję, że tylko jest źle zamontowane względem wału. Powinno sie zamontować w określonych położeniach tłoków (GZP) i mas wałków wyrównoważających po ich zablokowaniu. Wtedy powinno być dobrze. Możliwe ze tu leży problem. Silnik ma mniejsza kulturę, przy 2 tys dochodzi dziwny dzwięk i przy zmianie biegu czuć wibrację na drążku i lekki opór, a do tego jakby gorzej sie wkręcał na obroty. Przedtem tego nie było. Jak ja to mówię: jechał jak po maśle. Niewyważenie układu tłokowo-korbowego z wałkami wyrównażającymi chyba może powodować takie objawy (silnik musi poświęcić część energii a co za tym idzie mocy na pokonanie niezrównoważonych sił).

Edytowane przez _siwy_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na 99% wałki są przestawione, w ekstremalnej sytuacji silnik może rozpaść się od wibracji jak ten z fotki

16042009s.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To efekt źle ustawionych wałków czy jakas inna przyczyna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak spod stalingradu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jeśli już wymieniać to całą pompę a nie tylko sam zabierak. Cena ok.800zł za całą pompę nie jest zbytnio wygórowana, porównując np. do ceny pompy paliwa czy koła dwumasowego nie wspominając o pompowtryskach. Zastanawiam się również co zawiera kompletna pompa. Czy oprócz wydania kwoty ok.800zł musimy jakieś elementy przy wymianie dokupić dodatkowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności