kezman Zgłoś #1 Napisano 14 Maja 2014 (edytowane) Mam problem z Passatem B5 1.8 ADR 97r. Otóż pękł pasek wieloklinowy i przy okazji wkręcił się w wał, uszkadzając pasek rozrządu (pasek poszarpany jak przez psa ale nie pękł. Przeskoczył o 3 ząbki). Mechanik założył nowy rozrząd ale niestety brak kompresji. Teraz pytanie co robić ? Ten silnik ma już 246 tys. do tego jakieś 65 tys. na lpg, oleju symbolicznie też znikało ale raczej przez wycieki). Używkę z małym przebiegiem idzie kupić za ~900zł jest sens robienia tego silnika ? Edytowane 14 Maja 2014 przez kezman Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maxiKaz Zgłoś #2 Napisano 14 Maja 2014 (edytowane) Nie. Za samą robotę głowicy tak Cię skroją, że Ci się odechce, a gdzie reszta? Piszesz, że Twój silnik ma już 246 tys przebiegu, myślisz, że to jest dużo? Jeśli ten przebieg jest oryginalny, to jest to mało i zapewniam Cię, że kupując silnik, jak napisałeś z małym przebiegiem, nie kupisz z mniejszym niż Twój a prawdopodobnie większym przebiegiem. Poza tym jaką masz możliwość stwierdzenia przebiegu kupowanego silnika - tylko słowo pana, który go sprzedaje. Najmniejsze cofnięcie licznika o jakim wiem, to 100tys, największe 600tys, więc wiesz. Niejeżdżone auto o dziadka z Niemiec, który płakał jak je sprzedawał można między bajki wsadzić. Jeśli ktoś normalnie eksploatuje taki silnik, leje dobry olej i montuje dobry filtr, to przebiegi rzędu 300, 400, czy 500tys nie są mu straszne. Reasumując, jeśli potrafisz znaleźć silnik w dobrym stanie, masz kogoś kto potrafi, to kupuj. Deklarowany przebieg czy wygląd silnika o niczym nie świadczą, liczy się wygląd wewnątrz i ciśnienie. Edytowane 14 Maja 2014 przez maxiKaz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
elemenateur Zgłoś #3 Napisano 14 Maja 2014 szukaj silnika z anglika, sprawdź i wrzucaj słupek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
maxiKaz Zgłoś #4 Napisano 14 Maja 2014 szukaj silnika z anglika, sprawdź i wrzucaj słupek A czemu z Anglika? Te ćwoki często leją tam olej jaki popadnie i jeszcze czasami za dużo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kezman Zgłoś #5 Napisano 14 Maja 2014 maxiKaz to jest tylko wolnossąca benzyna więc nie sądzę, że są tu jakieś mega kręcenia. Ale wszystko jest możliwe. Bardziej bym wątpił w rodzinnego AFNa z 98r z przebiegiem 180tys. Teraz pytanie jak sprawdzić zdemontowany silnik ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rainman777 Zgłoś #6 Napisano 14 Maja 2014 _tytul Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szymin89 Zgłoś #7 Napisano 14 Maja 2014 Z tym silnikiem trzeba ostroznie, moim zdaniem lepiej zrobic stary. Dlaczego? Dlatego ze wiesz co masz, dlatego ze koszt remontu moze kosztowac tyle co kopno slupka i do tego przekladka silnika ok 400zl w najlepszym wypadku. Jesli nie miales przedtem klopotow z praca silnika, chalasem napinacza lancucha albo spalaniem oleju powyzej 1l na 10kkm to naprawa ma na prawde sens. Przelicz koszty jednego i drugiego i decyduj. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
77Marek Zgłoś #8 Napisano 14 Maja 2014 Wszystko zależy jakie będą koszty remontu silnika uszkodzonego? Samo zdjęcie głowicy i oddanie jej do szlifu to koszt jakieś 500zł. A gdzie reszta? Zgadza się że kupno używki to wielki znak zapytania do którego też trzeba będzie dołożyć kilka stów miedzy innymi na nowy rozrząd. No i sam mechanik też się ceni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kezman Zgłoś #9 Napisano 15 Maja 2014 niestety bo zdjęciu głowicy uszkodzonych jest 18 zaworów do tego pęknięte koło wałka + wcześniej odzywał się napinacz łańcucha rozrządu. Mechanik mówi, że głowicy nie opłaca się robić. Albo kupno używanej albo wymiana silnika. Dzisiaj dostane zarys kosztów to dam znać jak to wygląda. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jumbo19 Zgłoś #10 Napisano 17 Stycznia 2015 Mam taki sam problem czy remontować czy wymienić na drugi.Na początek za remont głowicy wychodzi 900 zł a jak trzeba będzie wymieniać jeszcze popychacze to dojdzie jeszcze z 500. Ale mogę kupić silnik z Audi A4 1.8 20V ADR tylko nie wiem czy przypadkiem nie różni się czymś od tego montowanego w Passacie.Gdzieś wyczytałem że ktoś przekładał z audi do passata silnik z 1996 roku a u siebie miał z 1998.Miał jakiś problem bo podobno te wcześniejsze czymś się różnią(nie jestem pewien czy przypadkiem nie chodzi o napinacz hydrauliczny zmiennych faz rozrządu).Ja potrzebuje taki sam jak w moim bo mam holenderski gaz a w tej instalacji komputer gazowy jest dedykowany do konkretnego modelu silnika.Czy silnik z Audi A4 1.8 20v ADR podejdzie do Passata bez problemu.Jeżeli mój jest z 1998 roku to z jakiego okresu mogę kupić żeby się niczym nie różnił. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
coffin80 Zgłoś #11 Napisano 17 Stycznia 2015 96 rok adr silnik to napewno masz pedał gazu na lince a nie elektroniczny,miałem takiego paska tyle że z 99 roku i już nie był na lince a tak poza tym nie powinien sie różnić,chyba że o czymś nie wiem... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jumbo19 Zgłoś #12 Napisano 17 Stycznia 2015 Ja mam z 1998 roku.Czyli jeśli bym przełożył osprzęt to powinno być ok? Tylko że nie jestem pewien ale wydaje mi się że chyba nawet na tym forum ktoś pisał że spotkał się z silnikiem od audi o symbolu ADR bez wtyczki do sterowania napinaczem zmiennych faz rozrządu. Z tego by wychodziło że(jeśli to prawda) jest jakoś inaczej rozwiązane to sterowanie.Jeżeli tak to jak ten silnik podpiąć do komputera żeby dobrze działał? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gp3090 Zgłoś #13 Napisano 18 Stycznia 2015 potwierdzam - widzialem adr z audi z napinaczem bez wtyczki Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
szymin89 Zgłoś #14 Napisano 19 Stycznia 2015 ADR bez wtyczki jest z audi przed 1997/1998 rokiem- to z moich obserwacji. Trzeba by bylo przelozyc napinacz lancucha zeby to dzialalo-nie wywalalo bledu. Ja jesli dostal bym taki slupek z glowica albo rozbitka czy anglika to pomyslal bym o zmianie wazki i komputera zeby wyeleminowac zmienne fazy rozrzadu w przypadku gdy stary napinacz juz chalasuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sianko23 Zgłoś #15 Napisano 19 Stycznia 2015 te silniki 1.8 w audi niektóre mają osobno czujnik ciśnienia oleju w tym przypadku mają wkręcany czujnik podajże w głowic i dlatego są te napinacze bez wtyczki. dobre zastosowanie ponieważ o wiele tańsze są te napinacze niż w przypadku z czujnikiem oleju gdzie na ten przykład napinacz jest droższy niż byśmy kupili używany słupek w dobrym stanie - - - - - aktualizacja - - - - - byłem przekonany ze w 1.8T te napinacze sa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcheloka Zgłoś #16 Napisano 20 Stycznia 2015 A ja mam pytanie z innej beczki: Jak uniknąć takich zniszczeń w silniku? Tutaj koledze pękł pasek wieloklinowy i przy okazji wkręcił się w wał, uszkadzając pasek rozrządu. Czy gdyby wyłączyć silnik w momencie zauważenia jakichś hecy to dałoby się uniknąć tych strat? I ogólnie, czy gdyby, w trakcie prowadzenia auta, usłyszało się jakieś dziwne zachowania pod maską, albo zauważyło jakieś awarie to najlepiej wyłączyć od razu silnik, nawet w trakcie jazdy, zjechać na pobocze i sprawdzić? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach