Skocz do zawartości
Passiak69

osłona zimowa

Rekomendowane odpowiedzi

Powiedzcie mi taką rzecz? Po co zasłaniać chłodnicę, skoro sprawny termostat nie puszcza płynu do niej? Jak dla mnie to tak samo można zasłonić felgę, lusterko albo stacyjkę - one też nie biorą w tym udziału.

Płyn do chodnicy idzie po to, żeby się wystudzić - czy tak? a jak nie jest zbyt ciepły to nie idzie do niej.

...no chyba że ja cos źle rozkminiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przez chłodnicę wpada zimne powietrze które chłodzi silnik a jak masz zasłoniętą to i silnik jest tez zaslonięty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazdy pisze tu o duzym obiegu, a co z malym? a co z nagrzewnicą? Nikt o tym nie pisze, nie wierze ze jezdzicie bez ogrzewania w zimie. Niktorzy nie zdają sobie sprawy jak taka nagrzewnica potrafi wystudzić motor a do tego pęd zimnego powietrza wprost na motor...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
przez chłodnicę wpada zimne powietrze które chłodzi silnik a jak masz zasłoniętą to i silnik jest tez zaslonięty

 

W tzw B6 masz pasywne zaluzje, ktora sie nie otwiera przy malych predkosciach, w tzw B7 miala byc aktywna- nie wiem- nie sprawdzalem, wiec stosowanie kubraczkow IMHO mija sie z celem, a moze tylko zaszkodzic gdy trzeba bedzie rzeczywiscie uzyc chlodnicy.

 

--

luk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to i ja dorzucę swoje 3 grosze: stosowałem tekturę przed chłodnicą (max wielkość połowa chłodnicy) w poprzednim samochodzie (astra f) tylko ze względu na to, że wydech był pomiędzy silnikiem a chłodnicą. wg mnie prawidłowo powinno zastosować się ją za chłodnicą (przed silnikiem) - aby ochraniała silnik a nie chłodnicę i dopuszczała wychłodzenie chłodnicy jak zachodzi potrzeba. najlepiej, aby to nie była tektura, ale coś bezpieczniejszego. termostat mam sprawny, ale kiedyś jechałem trasę ok 300km jak było ok. -35*C i w środku ziąb i szyby zamarznięte, kręcenie silnika w trasie wyżej niż logika nakazuje - najczęściej 4 bieg, zamiast normalnie 6, a temp na wskaźniku i tak max 80*C. było to ze 3 zimy temu, i do dziś nie mam jakichkolwiek oznak uszkodzenia termostatu. nie wsadzałem tektury, bo nie miałem przy sobie i wolałem jechać w ten sposób niż szukać po nocy tekturę i z nią walczyć (umocować, itd), ale na 100% poprawa by była. taka osłona co w pierwszym poście mi osobiście nie podoba się, jak będę musiał to będę kombinował jak opisałem.

pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to chyba doszliśmy do konsensusu. Jedni zasłaniają i są zadowoleni, a inni nie zasłaniają i też mają dobre samopoczucie. Zatem każdy niech robi jak uważa. Kwestią, dla tych zadowolonych z zasłaniania, mogą tylko być użyte materiały. Bo jak zresztą słusznie zauważył jeden z kolegów tektura nasiąka wilgocią i może narobić kłopotów. Ja podpowiadam jeszcze np. okładkę do zeszytu A-4(A-3) lub teczkę na akta. A co do urody proponowanej osłonki za 84 PLN, no cóż szyku to ona nie dodaje, ale przynajmniej jest estetyczniejsza niż wystające gdzieś folie czy tektury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra, to jeszcze ja się dołączę. :D Nigdy nic nie zasłaniałem i raczej nie będę, ale zauważyłem ostatnio w moim Krwiopijcy ciekawą rzecz. Otóż przy obecnych temperaturach silnik nagrzewa się jak zwykle (czyli jak na benzynę bez rewelacji), ale jak już prawie dochodzi do 90 stopni, to jakby się zawaha na moment. ;) Potem niby dobije do roboczej temperatury, ale bywa, że podczas jazdy mam delikatne jej wahnięcia.

Do pracy mam jakieś 18-20 km i podczas jazdy, jak już silnik dojdzie do 90 stopni, to wskazówka temperatury potrafi czasem sobie spaść minimalnie (ale nigdy więcej niż do pierwszej kreski poniżej 90 stopni). Zaraz potem znów dobije do 90 stopni. Co ciekawe to, czy stoję na światłach, czy jadę szybko wydaje się nie mieć większego znaczenia. Czasem temperatura sobie lekko opadnie podczas jazdy, a czasem podczas postoju.

 

Czy to normalne? Wiem o istnieniu dużego i małego obiegu i wiem na czym to polega, ale mam wrażenie, że poprzedniej jesieni/zimy tak to nie wyglądało, jak obecnie. Albo nie zwracałem na to uwagi. Wszystko to się zaczęło w momencie, gdy temperatury dzienne zaczęły oscylować wokół 2-12 stopni lub poniżej.

Czy wskazówka nie powinna stać jak pałąk na 90 stopniach jak już silnik złapie roboczą temperaturę? Czy może jest tak wrażliwa na zmiany temperatury zewnętrznej i obciążenia silnika, że od razu sobie opada i się podnosi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie choć mam diesla to jak złapie temperaturę to trzyma. Jedyny wyjątek to jak jadę z długiej górki na biegu bez dodawania gazu to wskazówka nieco opadnie. Podobnie jest gdy przy większych mrozach jadę dość szybko to temp. oscyluje w przedziale 80-90 stopni i jak jadę stabilnie przy niskich prędkościach rzędu 50-60 km/h to potrzebuje kilometrów do rozgrzania ale jak złapie to mam spokój. Generalnie mam problem(i chyba nie tylko ja) w ogóle z zagrzaniem silnika zimą. Ale w przypadku benzynki to nie powinieneś mieć większych problemów z zagrzaniem silnika, nie to co auta na gnojówkę. Tak więc wg mojego skromnego zdania coś mi mówi, że powinieneś zbliżyć się do tematu pt. termostat. Znajomy ma ten sam silnik co Ty i u niego już po kilku kilometrach wskazówka stoi jak u młodego. Dyskutowaliśmy właśnie o temperaturze silnika ostatniej zimy i ja byłem załamany bo cały czas praktycznie na niedogrzanym jeździłem(do pracy miałem 14 km), a znajomy do pracy miał jakieś 7 km i silnik zdążył złapać 90 stopni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi też po kilku kilometrach łapie już 90 stopni. Po prostu co kilka minut (a czasem co kilkadziesiąt sekund) ta wskazówka delikatnie się poruszy. Nigdy nie wychodzi poza 90 stopni, a to opadanie jest niewielkie, tyle, że zastanowiło mnie to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marek, jeżeli te "wahania" są nieznaczne, mniej więcej na grubość wskazówki, to jest to normalny objaw pracującego termostatu. Latem ten ruch będzie praktycznie niezauważalny gdyż chłodnica nie stygnie tak szybko jak zimą. To wahanie wręcz wskazuje, że termostat pracuje tzn, gdy silnik zbliża się do górnej granicznej temperatury to termostat "wpuszcza" schłodzony płyn z chłodnicy(zimą znacznie szybciej stygnie) a z kolei gdy zbliża się do dolnej granicznej temperatury to zamyka i dogrzewa na małym obiegu. Gdy się przyjrzysz dokładniej to zauważysz, że zimą wskazówka opada znacznie szybciej i wolniej rośnie. Każdy termostat ma swój zakres otwarcia i zamknięcia(o ile dobrze pamiętam jest to od ok. 87 do ok. 93 st.C) zależny od silnika, a do tego należy jeszcze dodać bezwładność urządzenia. Zatem możesz spać spokojnie i cieszyć się jazdą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Marek, jeżeli te "wahania" są nieznaczne, mniej więcej na grubość wskazówki, to jest to normalny objaw pracującego termostatu.

 

Z reguły właśnie jest to mniej więcej grubość wskazówki. Czasem się zdarzy, że opadnie do ostatniej kreski przed 90 stopni (i to też tylko wtedy jak silnik dopiero co się zdążył nagrzać), ale nigdy nie opada niżej.

Im cieplej na dworze (tak jak teraz rano jest 5 stopni na plusie, a nie 0, czy -1), tym te wahania są rzadsze i mniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to nie ma strachu. Zwróć uwagę, że jedna podziałka(od kreski do kreski) to ok. 5 st.C, a różnica pomiędzy otwarciem i zamknięciem termostatu też wynosi ok. 5 st.C. Tak więc takie wahania wg. mnie można przyjąć za "w normie". Jeżeli ktoś z kolegów ma większą wiedzę w tym temacie niech sprostuje, bo moja wiedza oparta jest jedynie na doświadczeniach z wieloletniej eksploatacji samochodów i tzw. chałupniczej konserwacji i serwisowania moich wszystkich aut(oczywiście naprawy i roboty przekraczające moją wiedzę i możliwości techniczne zlecam mądrzejszym ode mnie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ślepo wierzycie we wskazania na zegarach ? To są tylko dane orientacyjne i nie są w 100% dokładne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę ślepo ale po to fabryka zamontowała wskaźnik temperatury i nie tylko aby na niego patrzeć(od czasu do czasu). Chyba każdy zdaje sobie sprawę, że wskaźniki w samochodzie podają przybliżone parametry - przecież to nie są laboratoryjne mierniki i nawet na licznikach jak dobrze się przyjrzysz to zauważysz takie małe literki i cyferki. One oznaczają klasę dokładności miernika. Ale jeżeli zamiast 90 st.C pokazuje 70 st.C, a nawet 80 st.C to chyba jest powód przynajmniej do zastanowienia się co jest tego przyczyną. I to jest uważam prawidłowy odruch właściciela samochodu, który dba o swoje 4 kółka. Przecież może to być spowodowane zarówno faktycznym niedogrzaniem silnika jak i uszkodzonym wskaźnikiem, nie wspominając i kilku innych przyczynach. Dla przykładu podam Ci historię szwagra, który kupił w Niemczech Audi A-4 i właśnie wskazówka temperatury zachowywała się dziwnie. Wstępnie doszliśmy do wniosku, że po prostu wskaźnik się zawiesza co potwierdziło późniejsze badanie "manualne" termometrem. Zasugerowałem szwagrowi aby przemyślał możliwość wymiany licznika, a w każdym razie naprawy(wymiany) felernego wskaźnika. Szwagier uznał, że jeżeli wszystko jest dobrze, a tylko wskazówka nieco opada to nie ma strachu i tak jeździł jakiś rok. Do momentu aż spod maski zaczął wydobywać się dym. Co się okazało? Coś uszkodziło chłodnicę(zapewne jakiś kamyk) i jechał kilkanaście km bez płynu nie wierząc ślepo we wskazania na zegarach. Silnik się przegrzał ale na szczęście nie zatarł silnika(inną kwestią jest jaki to będzie miało wpływ na żywotność silnika). Pierwszą czynnością jeszcze zanim naprawił chłodnicę była wymiana licznika, który kupił na szrocie za rozsądne pieniądze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak najbardziej się z tym zgodzę. Wiadomo różnice między wskazaniem a rzeczywistymi wartościami nie są o 10stopni. Wiadomo jeśli coś się dzieje nie można od razu zwalić na licznik. Ale jeśli wskazówka jest minimalnie pod czy nad 90 to może oznaczać błędne wskazania na liczniku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Znajomy ma ten sam silnik co Ty i u niego już po kilku kilometrach wskazówka stoi jak u młodego.

 

U mnie też obecnie już stoi jak u młodego. :D Wczoraj wymieniony termostat i przypadłość zniknęła jak ręką odjął. A pierniczyli się ze trzy godziny żeby rozebrać pół osprzętu, znaleźć dojście do niego i w końcu w ciągu 5 minut wymienić... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam. odnośnie osłony zimowej. kupiłem taką jakieś 3 tygodnie temu. muszę stwierdzić że silnik łapie temperaturę jakieś dwa razy szybciej. codziennie na takiej samej trasie przy podobnej temperaturze sprawdzone. silnik wcześniej przy niskich temperaturach tracił temperaturę na postoju teraz nie ma tego efektu. ogólnie jestem zadowolony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
itam. odnośnie osłony zimowej. kupiłem taką jakieś 3 tygodnie temu. muszę stwierdzić że silnik łapie temperaturę jakieś dwa razy szybciej. codziennie na takiej samej trasie przy podobnej temperaturze sprawdzone. silnik wcześniej przy niskich temperaturach tracił temperaturę na postoju teraz nie ma tego efektu. ogólnie jestem zadowolony

 

Kruszynek opisz po krótce montaż tej osłonki co i jak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A najlepiej jak dasz jakieś fotki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-wind-deflectors,wind-visors,owiewki-VOLKSWAGEN-PASSAT-Oslony-Zimowe-4eddd1d699c12_product-47167.jpg

 

montaż na dwie srubki. 2 minuty roboty :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności