arek.ustronie Zgłoś #1 Napisano 23 Grudnia 2006 Witajcie koledzy i koleżanki jak zwykle jak by Malto było problemów przed świętami to jeszcze pasek się zbuntował i nie pali. Rozrusznik jest Ok, bo na "krótko" pali na 100% to kostka, bo na przewodzie do elektromagnesu przy zapłonie mam 4volty. Kostkę już kupiłem i jutro chce się za to zabrać czy ktoś już to robił i jak się do tego zabrać w kierownicy jest poduszka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zyga0440 Zgłoś #2 Napisano 24 Grudnia 2006 Znalazłem się kiedys w identycznej sytuacji co Ty, tylko w sobotę wieczorem przed wyjazdem na wczasy.Poradziłem sobie wsposób że wymontowałem z wiertarki elektrycznej włacznik. Z akumultora, poprzez bezp.20A i umocowany prowizorycznie pod kierownicą w.w. włącznik do elektromagnesu. Trwało to raptem 50 min. Wiem że to co opisałem to "partyzantka', ale wymiana kostki może Ci zająć znacznie więcej czsu, przerabiałem to. Możesz tę pracę zostawić na "po Swiętach". Pozdrawiam i życze Wesołych Swiąt oraz szczescia w Nowym Roku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jozko Zgłoś #3 Napisano 24 Grudnia 2006 Z okazji tego ze dzis jezdzilem swoim nowym pasiem - mam dobry humor i dam ci linka a nie odesle do szukajki http://www.forum.vw-passat.pl/viewtopic.php?t=4858&sid=fbd795bc10f7328033ca4dafbcd2d08f a jesli chodzi o poduszke to klemy out, pozniej poduszka out za pomoca imbusa (odepnij tez tasme od poduszki delikatnie trzeba sie obchodzic z nia) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Waldemar WITEK Zgłoś #4 Napisano 24 Grudnia 2006 Witam A dla mnie nie warto się bawić w wymiane (Moje doświadczenie też jest ze stacyjką) Opiszę swój pogląd. Sam meczyłem się ........ i ostatecznie się wkurzyłem i pojechałem do zakładu dorabiającego KLUCZE, gdzie dorabiający zajmował się też samochodami (nawiasem mówiąc miał nawet stacyjki) trwało to ok max 10 min i po bula a cenę którą chciał to nie warto nawet rąk brudzić Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
edde Zgłoś #5 Napisano 24 Grudnia 2006 miałem pdobnie zaniżone napięcie, 3-5V, auto nie paliło, a przyczyną był zaśniedziały wenątrz końcówki (tak że nie widać było tego z zewnątrz i się naszukałem co nie miara) kabel przy klemie plusowej, nie ten prądowy na rozrusznik tylko ten pradowy na instalację, m.in. na stacyjke idzie, czyli już przed stacyjką nie miał pełnego napięca Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zdun_VW Zgłoś #6 Napisano 24 Grudnia 2006 Witam, na wstępie wam powiem, że życze wam wesołych Swiąt i udanego sylwestra Miałem w sumie chyba podobny problem, zepsuła mi się taka kostka w którą wchodzi kluczyk, objawiało się to tym, że mogłem sobie przekręcać kluczyk a on dupa, nie kręcił. Kupiłem ową kostkę w celu samodzielnego zamontowania no i.....tu się zaczęły schody. Zdjąłem kierownice, plastik pod kierownicą, taką obudowe znaczy się I dalej nie mogłem nic zrobić sam, brakowało mi po prostu narzędzi. Potrzebowałem ściągacz, żeby zdjąć taką metalową część, w której siedziała ta kostka. Skończyło się na tym, że pojechałem do ASO Seata gdzie mi to wymienili, koszt jak pamiętam to około 150 zl razem z kostką, oryginalną kostką, bo zamiennik był lipny. pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mhyjek Zgłoś #7 Napisano 27 Grudnia 2006 Co do poduszki to nie trzeba klem zdejmowac, pozniej tylko problemy z ECU, ABS'em, ze o zegarku i radiu nie wspomne Ja sciagalem poduszke wiele razy w swoim B4 i nie odpinalem klem. Nalezy ustawic kola jak do jazdy na wprost, wylaczyc zaplon, wyjac kluczyk, odkrecic 2 imbusy od spodu kierownicy, wyjac poduszke i odlaczyc tasme i po problemie. Po zdjeciu kierownicy najwiekszy problem mialem ze zdjeciem wieloklina (srubokret i mlotek nie pomogly). Brak odpowiedniego sciagacza wymusil posrednie rozwiazanie... klucz plaski (chyba 24) pod wieloklin i zwykly sciagacz do lozysk. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #8 Napisano 27 Grudnia 2006 Co do poduszki to nie trzeba klem zdejmowac Ja sciagalem poduszke wiele razy To tylko czekać jak napiszesz do nas po odbyciu długotrwałego leczenia czaszkowo/twarzowego w pobliskim szpitalu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mhyjek Zgłoś #9 Napisano 27 Grudnia 2006 kuczlaw gdybys wiedzial jak spracowuje poduszka to bys tego nie napisal !! zapraszam do lektury... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #10 Napisano 27 Grudnia 2006 mhyjek, wiem jak działa poduszka tylko czasmi można się zdziwić jak pójdzie napięcie przez pomyłkę przy demontażu, np przy rozłączaniu kostki. Ja wole dmuchać na zimne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mhyjek Zgłoś #11 Napisano 27 Grudnia 2006 szansa takiego zwarcia lub ladunku elektrostatycznego wlasciwie nie istnieje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kaszanka Zgłoś #12 Napisano 26 Listopada 2008 Po dwóch latach przywrócę ten wątek do świata żywych Wczoraj po krótkiej jeździe i wyjściu do sklepu próbowałem odpalić samochód, przekręcam kluczyk a tam tylko "tyknięcie", jakby chciał a nie mógł. Nawet rozrusznik nie zaskoczył. Ponowiłem próbę kilka razy z kilkunastosekundowymi przerwami i za czwartym odpalił. Dziś to samo ale odpalił za drugim przekręceniem. Czy to objaw kończącej się kostki? Bo z tego co czytałem na forum najczęściej powodem jej wymiany jest dym, którego u mnie brak. Tylko ne pytajcie jakie mam napięcie na przewodach do stacyjki bo nie mam pojęcia. Pozdr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zuczek Zgłoś #13 Napisano 26 Listopada 2008 kostka lub stacyjka sie wyrobila. dym niekoniecznie sie pojawia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
slawekm65 Zgłoś #14 Napisano 26 Listopada 2008 Kostka jest pewnie dobra. Problem leży zapewne w samej stacyjce. Zobacz http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=34145&highlight=kostka&page=2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
uszek Zgłoś #15 Napisano 26 Maja 2009 a co to jest jak auto stoi przekrecam kluczyk i pali pojezdze troche przekrecam kluczyk kontrolki sie nie pala, przekazniki dzialaja jak powinny(tykaja), silnikiem mozna krecic ale nie zapali dopiero po ktoryms razie jak przekrece kluczyk i zapala sie owe kontrolki to zapala bez problemu, przewaznie zeby sie zapalily kontrolki to musze poczeka troche tak jakby sie cos nagrzewalo i nie mialo styku sprawdzalem przekaznik nr4 i dziala jak nalezy(jest od stacyjki) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotr 22 Zgłoś #16 Napisano 26 Maja 2009 Spróbuj zdjąć obudowe przekażnika pompy paliwa i zobacz czy w momencie gdy kręcisz rozrusznikiem i nie chce zapalić jest on załączony -jeżeli nie to załącz go ręcznie tylko uważaj może być gorący .Jeżeli to pomoże i silnik zapali to prawdopodobnie trzeba będzie przelutować płytkę od alarmu fabrycznego Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
uszek Zgłoś #17 Napisano 26 Maja 2009 (edytowane) a ktory to przekaznik bo w schematach nie moge go znalezc znalazłem przekaznik nr 80 lub 167 z tego co wyczytalem Edytowane 26 Maja 2009 przez uszek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotr 22 Zgłoś #18 Napisano 26 Maja 2009 Ten przekażnik ma nr 67 lub 167 znajduje się w dolnym rzędzie przekażników -pierwszy od prawej.Alarm jeżeli go masz ale w vrach to standard jest schwany za włącznikiem od świateł i nie tak łatwo go stamtąd wygrzebać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
uszek Zgłoś #19 Napisano 26 Maja 2009 (edytowane) no ale dlaczego nie zapalaja sie kontrolki na tablicy to bedzie tez z alarmem zwiazane alarm sobie przelutuje na wszelki wypadek choc obstawialem na poczatku kostke stacyjki Edytowane 26 Maja 2009 przez uszek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
piotr 22 Zgłoś #20 Napisano 26 Maja 2009 (edytowane) Bardzo możliwe bo u mnie tak było i po wielu bojach z mechanikami wytłumaczyłem jednemu i że mam takie kwiatki jak ty i odrazu wydłubał płytkę od alarmu i pokazał mi dwa luty nadpalone -przelutował i było po problemie. Objawem było również gaśnięcie silnika podczas jazdy przy dohamowaniu do skrzyżowania.Kiedyś próbowałem zapalić auto zamknięte alarmem fabrycznym ale zero odzewu przy kręceniu stacyjką -morał alarm odcina prąd ale jeżeli podejrzewasz kostkę to spróbuj na krótko zewrzeć przewody przy rozruszniku tj. w pierwszym poście tego wątku pisze kolega arek .Pozdrawiam i powodzonka w poszukiwaniach upierdliwej usterki Edytowane 26 Maja 2009 przez piotr 22 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach