Skocz do zawartości
gajdus

wycena szkody - jak rozmawiać z rzeczoznawcą

Rekomendowane odpowiedzi

tak ale to ten ztylu sila uderzenia pchnol mnie na tego z przodu wiec ja nic nie place ,chce tylko orientacyjnie znac koszty i to jakie czesci oni licza nowe czy jak? ile licza za lakierowanie,poprostu jakiej kwoty sie spodziewac za zderzak i klape

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
przód z AC swojego - jeśli masz. Jeśli nie - to "ból". Tył samochodu w który uderzyłeś będzie naprawiony z Twojego OC. Tak to działa, chyba, że się coś zmieniło o czym ja nie wiem ...

Wydaje mi sie ze to tak nie dziala, wiec nie wprowadzaj w blad kolegi

 

Jak moze naprawiac komus z wlasnego OC skoro to nie jest jego wina tylko tego co go walnal w dupe i sila rozpedu on walnal kogos w dupe

Wiec wszystko u siebie naprawia z oc walacego go w dupe i ten ktorego on walnal swoim przodem tez naprawia z tego co uderzyl jako pierwszy w dupe

Edytowane przez Jankesnowicjus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację Jankesnowicjus - "porąbane misie" :doh

To co opisałem to wtedy, gdy nie wyhamujesz i uderzysz w stojący samochód a w Twoją dupę wjedzie inny gość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość rune

Pewnie że to tak nie działa, w końcu to wina tego co mu wjechał w tył.

W kwestii napraw bezgotówkowych można wybrac miejsce naprawy, a nie jest tak że ubezpieczyciel wskazuje warsztat. Powinni policzyć za części nowe - choc często TU liczy za używane bo tnie po kosztach. Ale zawsze warto się odwołać w razie zaniżenia odszkodowania. Samochód zastępczy radzę wziąć - należy się każdemu bez gadania i udowadniania racji. W przypadku naprawy bezgotówkowej warsztat rozlicza się z TU, daje im wycenę a TU płaci, poszkodowany nie dostaje żadnej kasy, można się też umówić że zabierze się stare części. Zazwyczaj ludzie decydują się na ASO, ale można samemu wybrać. Ja mam pozytywne doświadczenia z firmą Mobile Cash Kraków - zajmują się likwidacją szkód komunikacyjnych, ale to chyba nie to województwo? Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześc mam taka sprawe mam passata b5 z 1998 roku 1.6 z instalacja gazowa i niestety wjechal we mnie gośc na motorze i doszlo do wyceny gdzie pzu uznalo szkode calkowita mozecie mi wycenic ile moge dostac za takie auto ? ma 4xpp i climatronik bo to chyba ważne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może byś jakieś zdjęcia wstawił? bo tak to ciężko ocenić :)

Ja we wrześniu zeszłego roku swojego z 99 roku Highline TDI z uszkodzonym błotnikiem i drzwiami przód i tył z prawej strony sprzedałem za 6tys.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oto foto auta i chodzi mi o to ze gosc stwierdzil ze to szkoda calkowita i zastanawiam sie ile to bedzie tzn ile dostane za to autko i ile moze kosztowac naprawa takiego passata z 1997 r 1.6 z gazem 4x pp climatronik CAM00235.jpg

CAM00233.jpg

CAM00236.jpg

CAM00234.jpg

CAM00237.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cześc mam taka sprawe mam passata b5 z 1998 roku 1.6 z instalacja gazowa i niestety wjechal we mnie gośc na motorze i doszlo do wyceny gdzie pzu uznalo szkode calkowita mozecie mi wycenic ile moge dostac za takie auto ? ma 4xpp i climatronik bo to chyba ważne

 

Współczuje. Nieźle jak na uderzenie motocykla. Motocyklista wyszedł z tego?

 

oto foto auta i chodzi mi o to ze gosc stwierdzil ze to szkoda calkowita i zastanawiam sie ile to bedzie tzn ile dostane za to autko i ile moze kosztowac naprawa takiego passata z 1997 r 1.6 z gazem 4x pp climatronik

Wg mnie nie ma sensu tego naprawiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
oto foto auta i chodzi mi o to ze gosc stwierdzil ze to szkoda calkowita i zastanawiam sie ile to bedzie tzn ile dostane

Jak widać uszkodzenia są spore więc koszt naprawy zapewne przekroczy 70% wartości auta. Ten rocznik jest warty do 10tyś więc nikłe szanse ,aby wartość szkody nie przekroczyła tych 70%. Jednak jeżeli masz sentyment do autka i Ci na nim zależy możesz próbować walczyć o swoje racje.

 

http://kontakt24.tvn24.pl/artykul,nie-daj-sie-oszukac-na-szkode-calkowita-w-pzu-i-u-innych-tu,1024556.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cześc mam taka sprawe mam passata b5 z 1998 roku 1.6 z instalacja gazowa i niestety wjechal we mnie gośc na motorze i doszlo do wyceny gdzie pzu uznalo szkode calkowita mozecie mi wycenic ile moge dostac za takie auto ? ma 4xpp i climatronik bo to chyba ważne

Szkoda ma być robiona z Twojego AC czy z OC sprawcy? Bo domyślam się że jak motocyklista wjechał do bagażnika to orzeczona jest jego wina.

Jeśli z OC sprawcy to wyciągniesz dużo bo nie masz obowiązku zgadzać się na szkodę całkowitą. Oni Ci powiedzą ile dają, a Ty im mówisz że to nie starczy i dają więcej. Ze 2 może 3 odwołania i będzie ok.

Jeśli z Twojego AC to nie wiem jaką wartość auta wyliczyło PZU.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to tak ;) sprawca jest motocyklista prawdopodobnie bez prawa jazdy na ta kategorie ;) i jest z jego oc a kierwca wyszedl prawie bez szwanku jesli brac pod uwage ze poza skazowaniem ayta walnol o plot a jechal w samym kasku i koszulce :) autko stalo na tym mostku wiec daleko je wywalilo ;) a bylo na biegu dodajmy ;) co do auta to wlasnie mam sentyment bo to moje pierwsze auto i tak kochane ;)IMG_1395.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chcesz w ogóle to auto naprawiać?

 

W PZU powiedz że nie zgadzasz się na szkodę całkowitą i chcesz aby ich rzeczoznawca zrobił wycenę.

 

Jedź do blacharza i niech Ci zrobi 2 wyceny:

1. tyle ile za to rzeczywiście skasuje - do Twojej informacji

2. zawyżona w granicach rozsądku - dla ubezpieczalni

 

A później pozostaje się z nimi kłucić o jak najwyższą stawkę. Wymaga to czasu bo wszystko co jest im nie na rękę to odwlekają jak tylko mogą żeby Cię zmęczyć i zniechęcić do dalszych odwołań. Jak masz jakiegoś znajomego z branży ubezpieczeń to może Ci jeszcze coś podpowie.

 

Jest jeszcze jedna kwestia. Jeśli sprawca nie miał prawa jazdy na dany rodzaj pojazdów to ubezpieczalnia może zażądać od niego zwrotu wypłaconego Ci odszkodowania (ale to już sprawy sądowe między PZU a nim).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no wlasnie nie wiem znajomy blacharz mowil ze robocizna okolo 2.5 tysiaca do tego szyba z 97 roku 50 zl i klapa ze zderzakiem juz pod kolor 250 zl ;/ wiec robota kolo 3 tysiecy nie tak dużo chyba ... a przed wypadkiem same hamulce do auta byly za prawie tysiaka ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Orzeczenie Sądu Najwyższego:

Przyjmuje się, że nieopłacalność naprawy, będąca przesłanką wystąpienia tzw. szkody całkowitej, ma miejsce wówczas, gdy jej koszt przekracza wartość pojazdu sprzed wypadku.

A wartość pojazdu przed wypadkiem to sprawa bardzo dyskusyjna. PZU będzie wmawiało że wartość była niska, i trzeba im pokazać że jednak była wyższa.

 

Jak PZU Ci powie że auto jest warte ileś tam to rzuć im wszystkie rachunki za części, instalację LPG, naprawy itd. Na wartość pojazdu nie wpływa tylko jego rocznik i wyposażenie, ale także stan techniczny - nowe, niewyeksploatowane części zwiększają wartość pojazdu.

 

Jest coś takiego jak Rzecznik Ubezpieczeniowy czy jakoś tak możesz się jeszcze u nich na stronie rozejrzeć. Pamiętam że tam mieli sporo informacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ok bede szukał wlasnie myslalem ze pzu jest ok firma bo skladki maja jedne z wiekszych ale jak ostatnio czytam forum to masakra ... ale trzeba bedzie o swoje walczyc ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
pzu jest ok firma

Miałem z nimi do czynienia kilka razy:

1. Zalana łazienka. Zaproponowali 100 zł na farbę. Napisałem im że ja jestem elektryk a nie malarz, że się na tym nie znam i będę musiał wziąć ludzi do tego. Dali 900 zł na farbę, tynk i malarza.

 

2. Uszkodzenie auta firmowego. Pierwsza wycena 1400 zł netto. Pojechałem do zakładu który współpracuje że PZU i powiedziałem że ma być bezgotówkowo. Na końcu przysłali mi informację że naprawa wyniosła 7200 zł brutto.

 

3. Uszkodzenie innego auta firmowego. Co do wyceny nie miałem zastrzeżeń ale chciałem auto zastępcze bo tak było napisane w polisie. Musiałem się z nimi kłócić chyba 3 dni, ale dali.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nom i dostałem wycene ... podobno auto warte 5800 wrak obecny wart 1900 wic zwrotu bedzie 3900 jak myslicie to ok cena ? ze instalacje doliczyli cale 110 zl ;) . na naprawe u znajomego starczy bo stwierdzil ze w 3000 sie wymiesci ale sam fakt ze to troche malo ... chyba

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw udowodnij im ze auto jest wiecej warte. Pokaz im wszystkie faktury za wszystkie nowe części jakie masz, za instalacje lpg itd.

 

Pózniej wypisz wszystko co trzeba w aucie zrobic - naprawy, części, robocizna, materiały itd ale w WYSOKICH CENACH RYNKOWYCH - żeby nie przesadzić. I wyślij do nich odwołanie. Powinni cos dorzucić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

om niestety jesli jest szkoda calkowita to nie licza sie z tym co trzeba w aucie zrobic poprostu wyplacaja kase do wartosci auta - cena wraku (w moim przypadku wrak waty 1900 zl ) nawet jesli znajde czesci i takie tam to naprawa moze kosztowac maksymalnie kolo 4.500 wiec nie realne ;/ bo tyle moga dac za naprawe do 70 % wartosci auta . co do faktóry za gaz i takie ta to gosc powiedzial ze spoko moze i warta ponad 2 kola ale niestety juz uzywana ... wiec spada cena ale az do 116 zl :)wycena .jpg dla ciekawych co ile kosztuje tu wycena ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kontaktuj się z nimi, mi pomogli.

 

http://www.rzu.gov.pl/kontakt

 

Rok temu u żony w Sałacie zerwałem zawieszenie po wpadnięciu w zapadniętą studzienkę. Przed zgłoszeniem sprawy do Rzecznika Ubezpieczonych szkodę wyceniono na coś ponad 250 zł. Po interwencji auto zostało przetransportowane do serwisu VW i naprawione na oryginalnych częściach. Całkowity koszt naprawy wyniósł ponad 3 tyś zł.

 

Miałem uszkodzony wahacz, urwaną sprężynę, skrzywiony amortyzator z przodu i wylany z tyłu, skrzywioną felgę. W trakcie naprawy wymieniono wszystkie amortyzatory, dwie przednie sprężyny, poduszkę na amortyzatorze, wahacz i wszystkie końcówki, nowa felga, nowa opona.

 

Prawda jest taka że Rzecznik Ubezpieczonych działa na TU jak płachta na byka, nie jedno TU poprzez działania Rzecznika Ubezpieczonych dostała po garbie lub miało konkretną kontrolę swojej działalności, dlatego też TU wolą unikać targów w sprawach o odszkodowania gdy sprawę pilotuje Rzecznik Ubezpieczonych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności