gajdus Zgłoś #1 Napisano 16 Listopada 2011 (edytowane) :bry2 Moja kobita parę dni temu miała stłuczkę, inna baba wjechała jej w tyłek, jest oświadczenie itd. Jutro mamy widzenie z rzeczoznawcą i nie do końca wiem jak z nim gadać. Z tego co wiem taki rzeczoznawca stara się zobaczyć jak najmniej więc pewnie będzie się trzeba z nim pokłócić. Pytanie o co? Blacharz mówi żeby za nic nie brać szkody całkowitej, a mój ojciec dostał szkodę całkowitą za drzwi do Merca 124 i dostał 4 koła a drzwi kupił za 200zł. Blacharz mówi że przy szkodzie całkowitej mogą sypnąć grosze i kazać złomować auto.. prawda to? Bo z tego co było przy stłuczce ojca to za szkodę całkowitą dostał 75% wartości auta według tych ich cenników/. Teraz pytanie jak to jest? Bać się tej szkody całkowitej czy nie? Opelek mojej połowicy jest jeszcze całkiem fajnym autkiem jak dla niej. Dodam że sprawdzałem w systemie ubezpieczeń mbanku i tam jego wartość oscyluje miedzy 4 a 5 tys. zł. Uszkodzenia w autku: Liczne obrażenia zderzaka tył Wgięty pas tył Wgniecenie karoserii przy kole zapasowym(delikatnie, da się to naprostować, ale na pewno nie jest to częścią wymienną więc nie da się doprowadzić do stanu nie gorszego niż przed kolizją) Wygięta klapa bagażnika(minimalnie nie widać gołym okiem dopiero przy zamykaniu widać że się nie mieści na swoim miejscu) Skąd ubezpieczalnie biorą wartość auta? Czy każda może mieć inny cennik czy raczej nie? Autko to opel corsa b 1,2 kat wersja city rok prod. 1997. W skrócie: Jak gadać żeby ugrać jak najwięcej? Proszę o pomocne rady pozdrawiam ps. sprawa jest dość pilna, dlatego proszę: jeżeli ktoś może pomóc to niech nie odkłada na jutro. Edytowane 10 Lipca 2014 przez Blop Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ideally Zgłoś #2 Napisano 16 Listopada 2011 Na bank bedzie szkoda calkowita przy tej wartosci. Dostaniesz 1500-1700zl okolo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gajdus Zgłoś #3 Napisano 16 Listopada 2011 Na bank bedzie szkoda calkowita przy tej wartosci. Dostaniesz 1500-1700zl okolo. na jakiej podstawie to piszesz? prosiłem o pomocne radyna pewno nie wymyślają kwoty z palca muszą mieć się czym podeprzeć i o to pytam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krawcol82 Zgłoś #4 Napisano 16 Listopada 2011 (edytowane) Skąd ubezpieczalnie biorą wartość auta? Czy każda może mieć inny cennik czy raczej nie? Info-expert, Audatex, Eurotax... Różni ubezpieczyciele korzystają z różnych baz danych-ja ostatnio wszędzie napotykam Audatex. Blacharz mówi że przy szkodzie całkowitej mogą sypnąć grosze i kazać złomować auto.. prawda to? Ja miałem półtora roku temu szkodę całkowitą, wg Compensy... Dostałem pieniążki i zostawili mnie z "wrakiem", żebym go sobie sprzedał-no i znalazłem kupca (nie chciałem już naprawiać auta)-auto nie trafiło na złom, tylko jeździ teraz gdzieś w Wielkopolsce. Także złomować nie trzeba Jeśli wg wyceny naprawa auta wyniesie więcej niż 50% wartości auta (tak to chyba jest w przypadku szkody z OC sprawcy), to TU uzna szkodę całkowitą-wyceni auto przed wypadkiem i po wypadku, wypłaci Tobie różnicę wyliczonych wartości i zostawią z autem. No i Twoja sprawa, czy sobie autko naprawisz, czy sprzedasz, czy zezłomujesz, czy zostawisz na pamiątkę Edytowane 16 Listopada 2011 przez Krawcol82 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gajdus Zgłoś #5 Napisano 16 Listopada 2011 TU uzna szkodę całkowitą-wyceni auto przed wypadkiem i po wypadku, wypłaci Tobie różnicę wyliczonych wartości i zostawią z autem. tzn że jeżeli naprawa przekracza 2500 to mogą mi powiedzieć:Panie było warte 4500 teraz da sie sprzedać za 4000 masz 600 i sie ciesz? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krawcol82 Zgłoś #6 Napisano 17 Listopada 2011 tzn że jeżeli naprawa przekracza 2500 to mogą mi powiedzieć:Panie było warte 4500 teraz da sie sprzedać za 4000 masz 600 i sie ciesz? Mniej więcej... Poczekaj na rzeczoznawcę-nie atakuj go w rozmowie, bo to nie ma sensu-pokaż mu elementy, które zostały uszkodzone i zapytaj pod koniec, jak on widzi to wszystko. Jak dostaniesz wycenę, z którą się nie zgodzisz, zawsze możesz się odwołać. Ja akurat z Compensy otrzymałem jakieś 40% wartości auta przed wypadkiem (wg wyceny TU). Nie odwoływałem się, bo odszkodowanie i tak dostałem dopiero po 1,5 miesiąca, a wcześniej miałem już kupca nagranego i zależało mi na czasie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bor0wy Zgłoś #7 Napisano 17 Listopada 2011 A czy wczesniej te elementy byly naprawiene? Jesli tak to moga od razu zmniejszac wartosc danego elementu (mialem tak w AVIVA). Jak rozumiem likwidacja szkody jest z OC sprawcy czyli powinni przywrocic samochod do stanu sprzed zdarzenia czyli wycena powinna obejmowac oryginalne czesci. Moim zdaniem naprawa przekroczy 50% wartości auta. Moim zdaniem np sam zderzak + malowanie musi byc wycenione na ok 700-800PLN a tych czesci z tego co piszesz trochę jest. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #8 Napisano 17 Listopada 2011 Rzeczoznawca liczy ci w taki sposób: cena elementu oryginalnego, podzielona na pół, gdyż jest sporo zamienników dostępnych. Do tego dolicza ci malowanie elementu, czyli wlicza ci podkład, zabezpieczenie antykorozyjne, farbę i robociznę. Element karoserii zgięty - jest kwalifikowany do wymiany i malowania. Jak pokażesz gościowi uszkodzenia, których na pierwszy rzut oka nie widać a są w rejonie uszkodzeń po zderzeniu, to tez to doliczy. I kolejna rzecz, to mozesz się z wyceną nie zgodzić i jak dane elementy kupisz, pomalujesz ...itp i przedstawisz rachunki, to zwrócą ci te dodatkowe koszty. na forum też gdzies wcześniej było, że nie interesuje cię to, że naprawa będzie przykładowo kosztowała 60-70% wartosci auta. To nie z twojego ubezpieczenia idzie, tylko ze sprawcy. Wiec masz prawo wymagać naprawy swojego samochodu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gajdus Zgłoś #9 Napisano 17 Listopada 2011 Element karoserii zgięty - jest kwalifikowany do wymiany i malowania. powinni przywrocic samochod do stanu sprzed zdarzenia to jak to jest? podłoga po prostowaniu i klepaniu nie będzie taka jak przed zdarzeniem bo przed zdarzeniem nie była klepana Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawel1971 Zgłoś #10 Napisano 17 Listopada 2011 Oględziny w warsztacie. Do oględzin demontaż zderzaka. Potem czekasz na kosztorys .Pierwszy kosztorys zawsze jest taki aby cię wyj....ć .Ja też tak miałem .Kazali mi kupić części używane, a ja im na to że nalezy mi się część nowa w oryginale a nie zamiennik.(lekkie pęknięcie na zderzaku) ale ja sie uparłem i po kilku pisemkach typu ja im a oni mnie zgodzili sie aby przedstawić im kosztorys mój i fakturę za naprawę.Z tym że najpierw kosztorys do weryfikacji chcieli.. Wszystko zależy od Ciebie i czy Ci się chce bawić z nimi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość eltom Zgłoś #11 Napisano 17 Listopada 2011 hehe, Panowie, nie lepiej najpierw sprawdzić, a później napisać? Naprawiać można do 100% wartości. Jeśli auto jest warte 5000, to w Twoim interesie jest aby wycena nie osiągnęła kwoty 5000.01 PLN. Jeśli wycena przekroczy tych 5000, to powiedzą że samochód jest wart 3500 i że na pewno sobie go za tyle sprzedasz, dadzą Ci pozostałe 1500 i pomyślą że jesteś frajer. ---------- Post added at 13:27 ---------- Previous post was at 13:25 ---------- P.S.: na 90% stawiam, że jeśli uszkodzona jest podłoga, to będzie szkoda całkowita. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Danek75 Zgłoś #12 Napisano 17 Listopada 2011 to jak to jest? podłoga po prostowaniu i klepaniu nie będzie taka jak przed zdarzeniem bo przed zdarzeniem nie była klepana Ale część podłogi w przestrzeni pasażerskiej, czy część de fakto - podłogi w bagażniku? Bo jeśli podłoga w przestrzeni pasażerskiej jest zdeformowana, to raczej to już się kwalifikuje do szkody całkowitej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
gajdus Zgłoś #13 Napisano 17 Listopada 2011 Ale część podłogi w przestrzeni pasażerskiej, czy część de fakto - podłogi w bagażniku? Bo jeśli podłoga w przestrzeni pasażerskiej jest zdeformowana, to raczej to już się kwalifikuje do szkody całkowitej. ? a co pytasz? pogięta jest tylko podłoga w bagażniku(między zderzakiem a kołem zapasowym i moim zdaniem nie jest to cześć wymienna i nie da się jej przywrócić do stanu nie gorszego niż przed stłuczką. Mylę się? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jackdob Zgłoś #14 Napisano 19 Listopada 2011 (edytowane) jesooo... czy wy na prawdę nie potraficie sobie poszukać wątków na ten temat???? gdzie zostało wszystko już kilka razy opisane........ 50 procent przy szkodzie z OC - JEST BZDURĄ i nie rozumiem po co takie bzdury się powiela.... wystarczy poczytać....nawet googlując o wypłatach z OC sprawcy i będzie wszystko jaśniejsze.... a co do podłogi w bagażniku - producent przewiduje naprawę tego elementu w pewnym zakresie uszkodzeń a jeśli ten zakres zostanie przekroczony to element się wymienia i wtedy doliczyć trzeba też zabezpieczenie antykorozyjne jeśli podłoga w bagażniku była wcześniej naprawiana lub była skorodowana - odejmuje się procentowo jej wartość najbardziej wiarygodne ustalenie wartości auta to system Info-ekspert najbardziej wiarygodny program do kosztorysowania szkód to Audatex obydwa są honorowane przez wszystkie sądy.... z Eurotaxem bywa różnie (przy jego pomocy wylicza się wartość auta oraz wartość szkody) bo są wątpliwości do danych na jakich się opiera oraz cennikach części gajdus - całkiem możliwe że policzą naprawę po kosztach stawek za rbg z serwisu aby zwiększyć koszt naprawy, jeśli przekroczy on wartość pojazdu na dzień szkody to naprawa jest ekonomicznie nieopłacalna - a więc szkoda całkowita Edytowane 19 Listopada 2011 przez jackdob Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość eltom Zgłoś #15 Napisano 19 Listopada 2011 a musisz takimi bukwami? patrz 3 posty wyżej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jackdob Zgłoś #16 Napisano 20 Listopada 2011 a musisz takimi bukwami? patrz 3 posty wyżej. znasz lepszy sposób dla wzrokowców???? a takich jest większość... nie muszę..... ale.................. może takie dotrą do świadomości.....czytających bo jakbyś kilka postów niżej popatrzył to niektórzy wierzą w te bzdury i dalej piszą posty nieuświadomieni.... pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość jaworwdz Zgłoś #17 Napisano 19 Marca 2012 Witam. Sprawa bardzo pilna. Niestety nie mogę zakładać jeszcze nowych tematów. Dzisiaj miałem "stłuczkę" na osiedlu. Uszkodzenia: maska, błotnik prawy, zderzak, atrapka, lampa, kierunkowskaz, prawy błotnik, dokładka przedniego zderzaka, wszystkie kratki, skrzywiona podłużnica prawa, wentylator chłodnicy się nie kręci, jakiś waż chyba spadł, silnik chodzi nie równo i słychać jak łapie powietrze, zamek maski, zawiasy maski pokrzywione. Uderzenie prawym przednim narożnikiem. Proszę poradzcie mi co mam zrobić jak rozmawiać z rzeczoznawcą czy szkoda całkowita ile dostanę jak nie dać się oszukać przez ubezpieczycieli. Passat rok 98 kombi błękitny 1.8 ADR. Zdjęcia postaram się wstawić jak najszybciej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tapiś Zgłoś #18 Napisano 20 Marca 2012 Jesteś sprawcą czy poszkodowanym??? - od tego z jakiego ubezpieczenia będzie likwidowana szkoda zależy kiedy szkoda będzie szkodą całkowitą. W przypadku AC zależy od zapisów w OWU. W przypadku OC szkoda likwidowana jest do wartości rynkowej samochodu przed szkodą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marcin6622 Zgłoś #19 Napisano 21 Sierpnia 2012 witam,chcialbym sie poradzic,mianowicie wjechal mi gosc w tylek mojego passata kombi i lekko popchnol pod samochod przedemna,tyl klapa i zderzak do wymiany/z przdu zderzak a wsumie kratki i tablica pogiete,czego sie spodziewac po rzeczoznawcy? na ile to wyceeni ? a ile faktycznie obejmie naprawa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tapiś Zgłoś #20 Napisano 21 Sierpnia 2012 To Ci współczuję. Tył zrobisz z OC sprawcy a przód z AC swojego - jeśli masz. Jeśli nie - to "ból". Tył samochodu w który uderzyłeś będzie naprawiony z Twojego OC. Tak to działa, chyba, że się coś zmieniło o czym ja nie wiem ... Co do wyceny - rzeczoznawca przyjedzie i wyceni. A ile rzeczywiście - to najlepiej podjechać do warsztatu i się zapytać. Na sucho trudno powiedzieć. Po wycenie rzeczoznawcy nie musisz się zgadzać na wypłatę. Możesz się odwołać albo wybrać naprawę bezgotówkową we wskazanym przez Ubezpieczyciela warsztacie. Możesz (ale to już trochę ryzykowne) wziąć pieniądze, naprawiać samemu w wybranym przez siebie warsztacie i jeśli w trakcie naprawy okaże się, że dodatkowo trzeba wymienić jeszcze inne elementy których nie ujął rzeczoznawca zgłaszasz sprawę do Ubezpieczyciela i rzeczoznawca ponownie dokona oględzin pojazdu i skoryguje wycenę. Ale ta wersja wydarzeń jest niestety dłuższa i dłużej nie będziesz miał samochodu. A co najważniejsze - masz prawo żądać samochodu zastępczego lub zwrotu kosztów za samochód zastępczy na czas naprawy od Ubezpieczyciela sprawcy z jego OC, jeśli tylko udowodnisz Ubezpieczycielowi, że potrzebujesz samochód codziennie np. bo dojeżdżasz do pracy lub odwozisz dzieci do przedszkola Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach