Skocz do zawartości
DoktorPio

Plusy posiadania napędu 4 motion - odczucia ?

Rekomendowane odpowiedzi

Jakbym miał wybór bez zastanowienia się brał był 4x4, jazda w złą pogodę to totalna bajka, a jesli chodzi o pogorszenie osiągów praktycznie nie daje się odczuć. Dodatkowo nie wiem jak teraz ale wczesniej słyszalem, że VW z dołączanymi 4x4 miały przeprogramowane Ecu silnika tak, że był większy moment niż w ośce który miał niwelować straty napędu. Z napędem 4x4 można naprawdę pozwolić sobie na więcej niż przy ośce- wyprzedzanie na śniegu, błocie nawet na lodzie jest o niebo bezpieczniejsze niż w napędach na jedną oś nie mówiąc już o napędzie tylko na tył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Proszę Cię ... takie osiągi tak czy inaczej trzeba w dzisiejszych czasach traktować jako lekko śmieszne. Nigdy by mi nie przyszły do głowy wyścigi do 100 km/h passatem, bo to nie jest auto o aspiracjach sportowych. Problem leży gdzie indziej. Spróbuj na trasie wyprzedzić ciągnik siodłowy z naczepą jadący 90 km/h ośką i 4motion, wtedy zobaczysz o jakim pogorszeniu osiągów mówię. A to właśnie w takich przypadkach osiągi zapewniają bezpieczeństwo i komfort użytkowania. Różnica w przyśpieszeniu od 0 do 100km/h raczej nie wpływa na poprawę bezpieczeństwa.

Powtórzę jeszcze raz - napęd 4motion powinien być wybierany ŚWIADOMIE, wtedy kiedy rzeczywiście jest potrzebny.

Aha i żeby nie były, że pojęcia nie mam o napędzie 4x4 to do obecnej chwili zrobiłem jakieś 5 tyś km Volvo S60 T6 AWD (też haldex) i w przypadku mocy powyżej 300KM napęd na cztery łapy,wg mnie, przydaje się już na co dzień.

 

No nie do końca się zgodzę. Tak, jak Witek napisał - spróbuj wyprzedzić rzeczony ciągnik siodłowy na koleinach, w deszczu itp. Tutaj ośka nie ma szans. Jak odpychasz się z czterech łap to nie musisz przy pierwszych oznakach uślizgu kół odpuszczać gazu, żeby samochód odzyskał przyczepność (system TCS niewiele tu da podczas wyprzedzania, bo po kilku sekundach prób kontroli przez ABS kastruje Ci moment obrotowy).

 

 

Jak dla mnie napęd na cztery koła nie ma sensu w autach małych o niskich mocach (np. kiedyś był taki model, jak Subaru Justy :-D ), ale też nie przesadzajmy w drugą stronę. Ja nie mam 300 KM, ale mam 200 KM i brak napędu 4Motion nieco mi się daje we znaki.

Zgadzam się, że Passat nie jest do ścigania, ale ciężka limuzyna z przyspieszeniem 7,7 s. do setki (a tyle ma mój 2,0 TFSI) to jednak jest coś, co należy brać pod uwagę jeżdżąc na co dzień. Napęd ma cztery łapy może by mi troszkę pogorszył osiągi, ale na pewno nie miałbym tego nieco denerwującego wrażenia, że przód mi się zaraz oderwie od ziemi jak go butuję mocno. ;)

 

Poza tym, podczas przyspieszania nie liczy się moc, ale moment obrotowy. I to on wyrywa Ci kierownicę z rąk, jak masz go dużo, ale napęd na ośkę. Na co dzień mam do dyspozycji Leona Cuprę R o mocy 265 KM i momencie 350 Nm. Tego to dopiero ciężko jest utrzymać w ryzach... :P

Edytowane przez Cronos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pare razy miałem już sytuacje gdzie brak napędu 4x4 powodował trochę nerwów za kierownicą.

 

Jak dla mnie nie wazne czy to Haldex czy Torsen, czy jeszcze inny wynalazek, przy momencie obrotowym ponad 300 Nm w aucie o wadze ponad 1,5 tony to rzecz już potrzebna. Wcale nie mówie o super startach spod świateł bo to nie tędy droga.

 

Jeżdze okrutnie dużo po polsce (20-30 tyś miesięcznie) i o ile w suche dni ośka wystarcza to przy deszczu śniegu 4 łapy pozwalają czuć się sporo pewniej.

 

Swego czasu miałem okazje pojeździć po szutrowym torze ośką i quattro, to dało dużo do myślenia.

 

Jak kupowałem B6 to niestety było tylko w ośce wtedy, a nie chciałem czekać na 4motion.

 

Natomiast wiem już ze następne auto po B6 to będzie Audi A6 Allroad w 3.0 TDI

kompromis pomiędzy wielkością auta, napędem i silnikiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie napęd na cztery koła nie ma sensu w autach małych o niskich mocach (np. kiedyś był taki model, jak Subaru Justy

Bo mieszkasz kolego w warszawie gdzie jak spadnie 10 cm śniegu do paraliż miasta

Gdybyś mieszkał w górach marzył byś o napędzie na 4 łapy nawet w maluchu

i guzik by cie obchodziły osiągi ważne że do domu dojedziesz !

 

Tak jak pisałem jeśli nie jesteś "pseudo rajdowcem " jest super

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko trzeba pamiętać o pewnej zasadzie

 

auto 4x4 startuje jak żadne inne, ale hamuje jak każde inne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
auto 4x4 startuje jak żadne inne, ale hamuje jak każde inne

 

Nieprawda. 4x4 hamuje stabilniej (zakładając, że nie rozłączasz napędu przy naciskaniu hamulca).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Bo mieszkasz kolego w warszawie gdzie jak spadnie 10 cm śniegu do paraliż miasta

Gdybyś mieszkał w górach marzył byś o napędzie na 4 łapy nawet w maluchu

i guzik by cie obchodziły osiągi ważne że do domu dojedziesz !

 

Swojego czasu jeździłem starą Vectrą bez ESP, TCS i nawet bez ABS, gdzie dwie pierwsze zimy nią przejeździłem nawet na letnich oponach. I co? Miałem masę frajdy z jazdy. Od tego czasu uwielbiam jeździć zimą jak jest sporo śniegu.

 

Zgadzam się, że w górach to inna rozmowa. Ale mieszkam pod Warszawą, urodziłem się i pracuję w Wawie i spędziłem w niej 27 z 30 lat swojego życia. Każdy więc patrzy ze swojego punktu widzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez zbędnych historyjek...

 

Plusy:

- duża stabilność na prostej w trakcie obfitego deszczu i tworzących się kałużach w koleinach ( bez uślizgów, zarzucania tyłem)

- start bez załączania ASR po pierwszych opadach deszczu lub śniegu oraz mżawki.

- awaryjne hamowanie bez uciekania tyłu

- wyższa prędkość na łukach drogi - odczucie mniejszej siły odśrodkowej

- płynniejsze omijanie nagłych przeszkód na torze jazdy ( nagła - awaryjna- zmiana pasa ruchu)

- sprawniejszy wyjazd z zaspy śniegowej lub piaszczystego terenu.

Minusy:

- większa masa pojazdu

- wyższe spalanie głownie przy wysokich prędkościach

- cena zakupu

- koszty eksploatacji

- koszty ubezpieczenia

- większa częstotliwość przeglądów serwisowych

 

Uwagi na podstawie własnych doświadczeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- koszty ubezpieczenia

- większa częstotliwość przeglądów serwisowych

 

no z tym się nie zgodzę. napęd nie ma wpływu na koszty ubezpieczenia. Jeśli te są wyższe przez wyższą wartość auta to mieści się to w pkcie "koszty eksploatacji".

Przeglądy serwisowe też nie są częstsze. Co najwyżej dochodzą dodatkowe czynności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nieprawda. 4x4 hamuje stabilniej (zakładając, że nie rozłączasz napędu przy naciskaniu hamulca).

Mógłbyś to wyjaśnić, bo jak to mówił Wąski "nie wydaje mnie się".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4x4 zapobiega uślizgom (również dołączany) nie tylko podczas przyspieszania, ale również podczas hamowania. Pod warunkiem jednak, że masz moment na kołach, czyli nie wyciskasz sprzęgłą przy hamowaniu. Dlatego jeśli nie rozłączasz silnika od skrzyni i hamujesz mocno (odczuwalne na śliskim i bardzo sliskim) to przy 4x4 nie nosi Ci tyłu, napęd go trzyma. Auto jest stabilniejsze, jest to łatwo wyczuwalne. Opisując trywialnie, czuć jak auto "spina się" i trzyma kierunek.

Zakładam tu normalne hamowanie awaryjne, nie redukowanie na czerownym w celu postawienia 4x4 bokiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę zareagować, bo ktoś jeszcze przeczyta Twoje rozważania teoretyczne i uwierzy ;)

Podczas hamowania jednostka sterująca Haldex odbiera informacje od szyny CAN-BUS i redukuje ciśnienie robocze, aż do wartości zerowej. W związku z czym nie mam mowy o przenoszeniu jakiegokolwiek momentu obrotowego na tylną oś podczas hamowania, tym bardziej, że większość obciążenia i tak jest przeniesiona na przednią oś.

 

Tak więc:

auto 4x4 startuje jak żadne inne, ale hamuje jak każde inne
jest w 100% prawdą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No będę się dalej upierał przy swoim.

Nie jestem teoretykiem. Wychodząc z teorii redukcji momentu na tył nie dałoby się Haldexa postawić bokiem przy redukcji i hamowaniu. A jakoś to jest możliwe mając napęd i kontrolując wywołany poślizg. A cały czas mówię o sytuacji hamowania (tutaj już raczej ekstremalnego, ze skłądaniem się w zakręt). Bez problemu da się to zrobić torsenem (co oczywiste) ale da się to zrobić również haldexem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
bo jak to mówił Wąski "nie wydaje mnie się".

 

To chyba nie Wąski, tylko Czesiek z "Chłopaki nie płaczą". Ten sam co mówił - "Bolec... Mógłbyś nie mówić do mnie czarnuchu? Przynajmniej nie przy chłopakach"... :haha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeżdze okrutnie dużo po polsce (20-30 tyś miesięcznie)

30.000km po Polsce w miesiąc - to już wynik. Przy takich przebiegach nie wyobrażam sobie niczego innego niż minimum 3.0 w dieslu, automat, i 4x4.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeżdze okrutnie dużo po polsce (20-30 tyś miesięcznie) i o ile w suche dni ośka wystarcza to przy deszczu śniegu 4 łapy pozwalają czuć się sporo pewniej.

 

To faktycznie kolega jeździ bardzo bardzo dużo 20-30tyś miesięcznie to daje jakieś 660-1000km dziennie Boże i to po POLSKICH drogach :zeco

No chyba że kolega ma wolne weekendy to wynik jest jeszcze bardziej porażający 830 -1250km dziennie kosmos :zeco

Tym bardziej wynik jest niesamowity i godny podziwu jeśli musimy co dzień pokonywać ten dystans zimą po zaśnieżonych i śliskich drogach :zeco

A zapewne jazda w takich warunkach autem z napędem na jedną oś i pokonanie takiego dystansu zabiera większą część doby !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To faktycznie kolega jeździ bardzo bardzo dużo 20-30tyś miesięcznie to daje jakieś 660-1000km dziennie Boże i to po POLSKICH drogach

No chyba że kolega ma wolne weekendy to wynik jest jeszcze bardziej porażający 830 -1250km dziennie kosmos

Tym bardziej wynik jest niesamowity i godny podziwu jeśli musimy co dzień pokonywać ten dystans zimą po zaśnieżonych i śliskich drogach

A zapewne jazda w takich warunkach autem z napędem na jedną oś i pokonanie takiego dystansu zabiera większą część doby !

 

:haha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co się śmiać. Może w aucie zmieniają się tylko kierowcy i auto cały czas lata.

A dacie wiarę w to że mego kolegi oktawia mając pół roku ma nalatane 230 tys. km...tyle że na zachodzie po autostradach. Auto cały czas lata, tylko kierowcy się zmieniają...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zeby nie robic pelnego OT,

 

moja jazda jest specyficzna,

np jutro wyjezdzam, i mam trase:

Wawa-Rzeszów-Krakow, Katowice, Wrocław, Berlin, Szczecin, Koszalin, Poznan, Wawa

 

czyli ~2000 km w 1,5 dnia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
zeby nie robic pelnego OT,

 

moja jazda jest specyficzna,

np jutro wyjezdzam, i mam trase:

Wawa-Rzeszów-Krakow, Katowice, Wrocław, Berlin, Szczecin, Koszalin, Poznan, Wawa

 

czyli ~2000 km w 1,5 dnia

 

To spytam tak z ciekawości: co jaki czas zmieniasz samochody? Bo przy takich przebiegach to wychodzi, że rocznie robisz jakieś 250.000 km.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności