Skocz do zawartości
kustyk-zip

Nieużywane lecz paroletnie opony; ile lat można przechowywawać opony?

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie chciałbym jedno zauważyć. Nie dyskutujmy o konfiguracji tył oponki bardzo dobre lub dobre a przód szroty bo tu taka wizja mi się tworzy. Chodzi o różnice między tylną a przednia w granicach 1, 2 mm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat:

Napisał Bradley Zobacz post

drugi sezon tyl na przod.

Poczytaj artykuły gdzie lepiej mieć dobre opony

Wiem, wiem. "Wbrew logice".

Czasem lepsza jest nadsterownosc, czasem podsterownosc. W zimie jednak wolalbym skrecic w zakrecie niz wyjechac z niego prosto w row.

Poza tym diesle maja tak wysoki moment, ze naprawde musniecie gazem powoduje ze kola juz buksuja. Nie sposob zrobic loga dynamicznego nawet na 5 biegu jesli pod spodem jest snieg czy jakas gololedz bo odrazu sciaga na ktoras strone (no chyba, ze jakas szpera czy 4x4).

W tym sezonie jednak skusze sie na wiekszy bieznik z przodu a mniejszy z tylu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja na lato mam Michelin rocznik 2001, leżały u niemca od nowości i ktoś je przywiózł do polski. Kupiłem razem z felgami i szkoda bylo wywalic. Przelatalem na nich cale lato i nie widzę żadnych oznak żeby były złe. Oponiarz powiedział, że jak je założe, pośmigam trochę i nie będzie widać po bokach małych pęknięć to są zdrowe. Najlepiej wypróbuj te opony, jak już są na felgach to jakby co dużo nie stracisz. Odrazu po pierwszym założeniu widać jaka jest guma i czy koła się ślizgają na asfalcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

według mnie jak masz je u siebie to bym zaryzykował, leprze takie zimówki niż żadne bądź letnie. Załóż je, zimy jakoś poważnej jeszcze raczej nie będzie. Polatasz na nich z 1000km i wtedy spr czy jakoś są popękane, w tym czasie również wyczaisz czy dobrze się zachowują. Moja opinia to że polatasz na nich z sezon a potem to zastanów się już na poważnie nad nowymi.

POZDRO:D

 

ortografia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od razu napiszę ,że przepracowałem w przemyśle gumowym prawie 17 lat (co prawda nie przy produkcji opon tylko uszczelek ale sposob wulkanizacji podobny).Drodzy koledzy ! Guma się starzeje!!! 6-7 lat to moim zdaniem max dla mieszanki gumowej. Jest to tylko uzależnione od ilosci środków ochronnych i przeciwstarzeniowych jak i ilości i jakości kauczuku jaką raczy producent wsypać podczas produkcji.Te środki są bardzo drogie a więc sprawa jest prosta, komu by się opłacało? Nie miejmy złudzeń, opona przewidziana jest na około 5 lat, a że da się jeździć na starszych, cóż:P,ryzyko ,do czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odgrzebie kotleta, pomomo że mój.

 

Opony jak spadł śnieg przy małych prędkościach /30- 40km/h / sprawowały się można powiedzieć dobrze. To na śniegu takim świeżym, natomiast na takim już wyjeżdżonym/ błocie po śniegowym to szkoda gadać.

 

Nie dość że szum bardzo głośny to jeszcze auto niepewnie się zachowywało.

 

Mając troszkę luźnych funduszy pojechałem sobie zamówić nowe dwie opony Dunlop SP Winter Sport 3D. I porównując do starych to nie ma co porównywać. ;) Auto trzyma się drogi lepiej, nie buczą itd.

 

Na tyle ten sezon przemęcze jeszcze te stare a na zime kolejna kupie nowe na tyl.

 

 

Morał z całej historii:

 

10 letnie opony nie mają już takich właściwości własnych aby sie w pełni nadawać do jazdy w zimie. Pomimo tego ze były dobrze przechowywane i stan ich wygląda na idealny. Co nowe to nowe. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do wieku opon to fakt, że czym starsze tym gorsze. Jest jednak druga sprawa a mianowicie firma. Testowałem już kilka firm i powiem że różnica między nimi jest kolosalna. Dodam tylko że były to nowe oponki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, od razu mówię, że szukałem i nie znalazłem :)

Słabo szukałeś/ Duży

 

Jestem zmuszony wymienić 2 opony. Ze względu na sporo wydatków w ostatnim czasie, nie chciał bym całkowicie ogołocić portfela i tutaj pojawia się dylemat.

 

Można znaleźć wiele ofert, w których sprzedawane są opony nieużywane, lecz wyprodukowane parę lat temu. Poczytałem trochę na internecie, ale nigdzie nie znalazłem konkretnych odpowiedzi za lub przeciw.

 

Wiem, że opony po pewnym czasie tracą swoje właściwości, ale czy jest to tak rażące, że dajmy na to pięcioletnie lecz nieużywane nie są bezpieczne w użytkowaniu? Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Wszystkie opinie mile widziane, gdyż ja niestety nie jestem w temacie.

 

Oczywiście chodzi o opony letnie :)

Pozdrawiam :)

 

_scalone

Edytowane przez Duży

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak nie hucza to ja bym jezdzil .... sam mam opony z 2004r kupione niedawno (stan idealny, uzywki) i nie narzekam .... po 20tys km wszystko wporzo

 

poza tym opony chyba do 5 lat moga byc sprzedawane jako "nowe"

 

---------- Post added at 23:27 ---------- Previous post was at 23:26 ----------

 

aha - mowa oczywiscie o letnich, zimowe odradzam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To czy nie huczą to nie wiem, bo jeszcze ich nie zakupiłem. Prawdopodobnie zaryzykuje, lecz jak to mówią - skąpy traci podwójnie. W każdym razie do końca tygodnia mam czas na decyzję.

 

---------- Post added at 23:30 ---------- Previous post was at 23:28 ----------

 

Oczywiście, zapomniałem dodać. O zimówkach to nawet bym nie pomyślał, żeby takie kupować :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli bedziesz je mial w rekach przejedz po powierzchni opony dlonia czy sa gladkie czy pozabkowane jesli wyczujesz schodki zabki beda huczec jesli gladkie bedzie wpozo :) ni i ogladnij z boku czy juz nie wsidac czy pekaja jesli bedzie ok ja bym bral :)

wiesz jak sprawdzic jakie sa stare opony ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

'Książki' głoszą by nie użytkować opon starszych niż 5 lat, gdyż utraciły już znaczną część swoich właściwości trakcyjnych i użytkowanie ich staje się niebezpieczne.

Chociaż też mówią, że przy właściwej konserwacji i przechowywaniu większość opon szosowych zapewnia okres eksploatacji od 5 do 8 lat.

I uważaj po/na deszczu bardziej - może być ślisko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeżdże rok czasu na oponach,które w chwili zakupu miały 5 lat,są to dobre markowe opony,teraz mają przejechane blisko 30 kkm i nic się nie dzieje :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poczytaj sobie o marce Michelina opony praktycznie nie zniszczalne ,opona 5letnia nowa to jest w 100% sprawna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
poczytaj sobie o marce Michelina opony praktycznie nie zniszczalne ,opona 5letnia nowa to jest w 100% sprawna

 

A czy to samo mozna powiedziec o Toyo Tires?

Ja osobiście sie ogarne i pogmeram po necie, moze cos znajde :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, zapomniałem dodać. O zimówkach to nawet bym nie pomyślał, żeby takie kupować

 

Naxus - nie ma znaczenia letnia, czy zimowa.

 

W naszym kraju istnieje Polska Norma PN-C-94300-7 / 1997 "Ogumienie - pakowanie, przechowywanie i transport”, zgodnie z którą zaleca się, aby nie sprzedawać opon starszych niż 36 miesiące od daty produkcji. Jeśli opony są starsze, klient powinien być o tym poinformowany i do niego należy decyzja czy zechce je kupić. Norma ta nie jest obligatoryjna i należy ją traktować jako zalecenie. Jest to jednak dokument, który reguluje to zagadnienie.

 

W Niemczech dwa największe stowarzyszenia reprezentujące producentów opon oraz wyrobów gumowych: Bundesverband Reifenhandel und Vulkaniseur-Handwerk (BRV) oraz Wirtschaftsverband der deutschen Kautschukindustrie (WdK) wraz z największymi dilerami ogumienia ustaliły wspólną interpretację żywotności opony.

 

Zgodnie z ta interpretacją, opona, której wiek nie przekracza pięciu lat i była przechowywana we właściwych warunkach, z zachowaniem wszelkich norm jest uważana za produkt nowy i nadający się do sprzedaży. Zakładają oni, że wyspecjalizowane firmy z branży oponiarskiej powinny sprzedawać i montować opony, które posiadają parametry nowego produktu i dlatego nie wydłużają czasu żywotności ponad 5 lat.

 

Większość producentów opon daje gwarancję na 24 miesiące od daty zakupu, z tym, że nie na dłużej niż 60 miesięcy od daty produkcji. Opona 24 - miesięczna, przechowywana we właściwych warunkach jest towarem pełnowartościowym i na pewno nie grozi jej "spadnięcie z felgi".

 

O tym, że rok produkcji nie musi dyskwalifikować opony, najlepiej świadczy fakt, że czasami nie da się kupić nowiutkich opon do najdroższych samochodów typu porsche i ferrari. Sytuacja ta wynika z faktu, że z powodu małego popytu na takie ogumienie producenci uruchamiają jego produkcję od czasu do czasu. A nie trzeba dodawać, że opony do tego typu aut muszą spełniać najwyższe wymagania jakościowe.

 

 

http://www.oponeo.pl/artykul/jak-przechowywanie-opon-wplywa-na-ich-wlasciwosci

 

Sam jeżdżę na Vredestein Quatrac 2 (całorocznych) a ponieważ kupowałem je jako "leżaki" przekopałem najpierw temat dość dokładnie i jestem bardzo zadowolony, bo kupiłem 4 gumy z montażem i azotem w cenie 2 :)

Edytowane przez neurojarre

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo stara opona będzie miała widoczne zmarszczki i spękania między kostkami bieżnika lub wyjdą one w niedługim czasie. Jednak myślę że 5-7 lat spokojnie taka opona może leżeć. Najważniejsze są warunki przechowywania, bo jeśli ta opona leżała gdzieś na dole regału przygnieciona 200 kilogramami innych opon, to nie da się jej wyważyć. Chyba ze ktoś założy na felgę balast ołowiany do nurkowania :D Dlatego wyważ je na miejscu jak masz możliwość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety opona po 5 latach lezakowania traci swoje wlasciwosci (te dobre oczywiscie) i nie zachowuje sie juz tak samo jak dopiero co wyprodukowana... po szybkim czasie opona zacznie pekac i rozne cyrki, ehh...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie warto ryzykować, lepiej dopłacić i mieć pewność że nie będziesz musiał zaraz inwestować w nową (w najlepszym przypadku).

U mnie w magazynie 5 letnie opony idą do utylizacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zeszlej jesieni kupilem okazyjnie letnie Pirelli P7. Oponki sa z poczatku 2007r i mialy ok 80% bieznika i byly w stanie idealnym. Oczywiscie zalozylem je dopiero teraz na wiosne i niestety musze je juz wywalic do kosza. Stopniowo zaczely strasznie szumiec a przy malym obciazeniu to juz porazka. Sa minimalnie wyzabkowane ale to nic, na powierzchni bieznika zauwazylem ( i to dzis) mniejsze i wieksze bulki. Sa tez one po zewnetrznych czesciach opony. 500 zl po 3 miesiacach do kosza. Nie polecam starych opon, nawet jak wygladaja idealnie. Jutro musze zasuwac po nowe, ale tym razem Continental Premium Contact 2.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności