Majcin Zgłoś #81 Napisano 11 Kwietnia 2010 a number one jak dla mnie to półko-tapczan. taaaaaa nieźle głową można było je*nąć Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Glizda Zgłoś #82 Napisano 11 Kwietnia 2010 (edytowane) ja to pamiętam jak staremu zaiwaniłem karty z gołymi babami i za 2 zeta pokazywałem w kiblu w szkole kolegom, potem była konfiskata przez nauczyciela dyzurnego i w efekcie w***ol w domu jak PRL to i cenzura musi być //Majcin ---------- Post added at 21:56 ---------- Previous post was at 21:50 ---------- jak PRL to i cenzura musi być //Majcin Jak przywalę przez gołą du*ę Edytowane 11 Kwietnia 2010 przez Majcin Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krawcol82 Zgłoś #83 Napisano 11 Kwietnia 2010 Ja najbardziej pamiętam takie rzeczy: -gumy Turbo z obrazkami samochodów -pochody 1-Majowe (a może bardziej jakies bazary w tym okresie) -piękną pogodę każdego lata (tych deszczowych dni nie pamiętam) i śnieg zimą -oranżadę bezbarwną -w mojej okolicy była Pepsi w sklepach, ale Coca-Coli nie było -płyn Lugola -bitą śmietanę w kawiarni -rower "Reksio", "Diadem", "Jubilat 2" -brak telefonu w domu -Pewex (telewizorek "Sanyo" gra ślicznie do dzisiaj) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #84 Napisano 11 Kwietnia 2010 Rzutnik "Ania" i bajki na kliszach Aparat fotograficzny Smiena (leży gdzieś jeszcze). Telefon "Tulipan" Pierwsze CB "Echo" Zabawki "zdalnie" sterowane przewodem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
J@ceq Zgłoś #85 Napisano 11 Kwietnia 2010 Może napiszę co wspominam miło , jako że w telewizji panowała wielka h***ia , kochałem radiową trójkę-60 minut na godzinę , kapitalne audycje M.Wiernika i R.Rogowieckiego ''cały ten rock''- później lista przebojów M.Nieźdzwieckiego .Muzyczna poczta UKF codziennie o 17.05Nie , ale wiemy jak się schlać przed 13I wiemy jak wyrabiać własne napoje wysokoprocentowe. w mojej okolicy była Pepsi w sklepach, ale Coca-Coli nie byłoŁeee a w mojej była Polo Cocta. Pepsi i Coca Colę tylko widziałem na nielicznych filmach amerykańskich. Z nowości rowery składaki ale to pod koniec komuny wcześniej rowery Ala, bobik i kolarzówki dla wybrańców. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Radoslav Zgłoś #86 Napisano 11 Kwietnia 2010 (edytowane) Czytając różne wasze wspomnienia coś i mi przyszło do głowy co mnie rajcowało za PRL-u: - Lego i Matchbox'y SuperKings- oczywiście z Pewexu, - zegarek MONTANA ze światełkiem i 8 melodyjkami, - zbierane kapsle różnej maści (a po chińskich maściach były najlepsze do gier ), - mleko i bułki (codziennie świeże) przynoszone do bloku i zostawiane w specjalnej szafce, bo spod drzwi ginęło To już chyba na finiszu PRL-u, ale: - magnetofon dwukasetowy (jamnik) z funkcją szybkiego nagrywania - bardzo przydatny do zgrywania kaset z grami do komputera. Szło się do sklepu, wybierało taką która była ostatnia...a za chwilę po przegraniu zwracało z powodu "niewgrywania się" gier i brało się inną - walkman z autoreversem i megabass'em A najciekawasze jest to, że faktycznie mimo iż ogólnie nie było lekko to wakacje kojarzą się z nonstop słońcem, a zima ze śniegiem i mrozem. Edytowane 11 Kwietnia 2010 przez Radoslav Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawel1971 Zgłoś #87 Napisano 12 Kwietnia 2010 ale wiemy jak się schlać przed 13 Pamiętam ten czas dopiero co zacząłem pracę w knajpie i sam woziłem ze sklepu sałatę ( melex-em) w skrzynkach a w niej gorzołke :gwizdze Mój ojciec przynosił fajki na metry z zakładu pracy i w domu docinał na normalne papierosy :palacz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Alex Zgłoś #88 Napisano 12 Kwietnia 2010 Zmiania się temat trochę w "Jak kombinowałeś/kombinowali Twoi rodzice za PRL-u". :lol2 Ale kto nie kombinował? Moi rodzice mieli znajomego - kierownika masarni, sami oboje pracowali w mleczarni. Znajomemu nigdy nie brakowało masła, mleka, śmietany, serów... A nam mięsa... Co do Trabanta - ojciec miał 2. Jednego kupił po wygranej w DUŻEGO LOTKA, drugi (nowszy, kupiony jak już pierwszy przerdzewiał) był już używany. Do dziś pamiętam jak się włączało biegi tą dźwignią przy kierownicy - do przodu i w dół wsteczny, położenie środkowe w dół jedynka, do góry dwójka, dźwignia do siebie i na dół trójka, do góry czwórka. :fajny Trabant to byl pierwszy samochód, którym uczyłem się jeździć na łące u wuja - między snopkami siana. Ech... A jak smakowała wiosną oranżada, koniecznie z taką naklejką jak ta u góry: Pamiętam okres, kiedy ta oranżada kosztowała 8 zł. Tyle samo wtedy kosztowała butelka, więc jak się znalazło jakąś porzuconą - już była "darmówka" pita na miejscu, często z kumplem na pół. :kumple Miałem wuja, który pił "ziabią wodę" - uwielbiał wodę sodową z syfonu. Ja polubiłem ją po jakimś czasie, jak odkryłem, że można ją zmiksować z sokiem malinowym - smakowała jak z saturatora w mieście pod dworcem w Warszawie... Ojciec jeździł na "przerzuty" z mlekiem - woził mleko Ceplami, Ifą, Starem 200. Rano "zbierał" mleko ze zlewni, później miał przerzuty do Turku, Łodzi, Piotrkowa Trybunalskiego, Koła... Czasami w sobotę lub niedzielę z nim jechałem. W Łodzi na Omłotowej nieraz załatwił loda Bambino, a jak wracaliśmy, mocno zmrożonego Familijnego - żeby dowieźć do domu. Nooo i przedmioty codziennego użytku - już wcześniej opisane. U mnie prócz rzutnika "Ania", był jeszcze taki metalowy, zaokrąglony - wyglądał trochę jak garbus. Magnetofon szpulowy, Później radiomagnetofon RM 222 "Kasprzak" - mam do dziś. Pożyczane od wuja ręczniaki "Echo 4" - działały na jednym kanale - odpowiedniku kanału 28 CB radia (27.280 kHz). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
karol27 Zgłoś #89 Napisano 12 Kwietnia 2010 Przypomniały mi sie muzyczne pocztówki,z których jeszcze jakis czas temu robiłem kostki go gitary i pasta do zębów "Biały ząbek" którą się jadło,zamiast myć zęby.Kafelki do łazienki takie kolorowe o wym 1,5cmx1,5cm. P.S Alex jak wam ten trabant przerdzewiał?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pszemek Zgłoś #90 Napisano 12 Kwietnia 2010 P.S Alex jak wam ten trabant przerdzewiał?? Rama gniła Ja pamiętam że jeszcze w pierwszej klasie podstawówki trzeba było chodzić w mundurkach. Hehe, miałem odznakę wzorowego ucznia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patryk_ Zgłoś #91 Napisano 12 Kwietnia 2010 Rama gniła Ja pamiętam że jeszcze w pierwszej klasie podstawówki trzeba było chodzić w mundurkach. Hehe, miałem odznakę wzorowego ucznia Co prawda takiej odznaki nie miałem ale mundurki pamiętam,z naszywkami szkoły do jakiej się chodziło Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomay Zgłoś #92 Napisano 12 Kwietnia 2010 - zbierane kapsle różnej maści (a po chińskich maściach były najlepsze do gier ), No nie wiem wg.mnie najlepiej szły po occie:0 I wieci co jeszcze pamiętam; oranżada z kapslem wielorazowym(taki korek na wygiętym drucie) Wiecie o co mi chodzi?? a i jeszcze dżinsy CASSUCI(czy jakoś tak) a potem dekatyzowane:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #93 Napisano 12 Kwietnia 2010 a i jeszcze dżinsy Jeansy "piramidy" pamiętacie no i " malwiny " Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patryk_ Zgłoś #94 Napisano 12 Kwietnia 2010 No nie wiem wg.mnie najlepiej szły po occie:0I wieci co jeszcze pamiętam; oranżada z kapslem wielorazowym(taki korek na wygiętym drucie) Wiecie o co mi chodzi?? a i jeszcze dżinsy CASSUCI(czy jakoś tak) a potem dekatyzowane:) Jasne że wiem o jaki chodzi,w końcu na piwie też taki był i bodajże jest na Grolsch'u (czy jakoś tak) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomay Zgłoś #95 Napisano 12 Kwietnia 2010 dokładnie o taki mi chodzi:hurra Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
karol27 Zgłoś #96 Napisano 12 Kwietnia 2010 Kto miał pilota do telewizora na kabel? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bochum80 Zgłoś #97 Napisano 12 Kwietnia 2010 U mnie: saturator na ul. Zwycięstwa w Gliwicach coroczna wycieczka z okazji Dnia Dziecka do Zoo i Wesołego Miasteczka w Chorzowie - kultywowane z moimi pociechami autobus ogórek - rzygałem jak kot Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
adam75pl Zgłoś #98 Napisano 12 Kwietnia 2010 Jeansy "piramidy" pamiętacie no i " malwiny " A to już po PRL nie było? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Patryk_ Zgłoś #99 Napisano 12 Kwietnia 2010 Kto miał pilota do telewizora na kabel? Wtedy jeszcze niestety nie mieliśmy takiego bajeru...Był jakiś czarno-biały złom ---------- Post added at 20:29 ---------- Previous post was at 20:28 ---------- U mnie:saturator na ul. Zwycięstwa w Gliwicach coroczna wycieczka z okazji Dnia Dziecka do Zoo i Wesołego Miasteczka w Chorzowie - kultywowane z moimi pociechami autobus ogórek - rzygałem jak kot Te autobusy całkiem nieźle dawały sobie radę Jak na tamte lata było OK,a jeździły dłuuuuugie lata Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jacenty64 Zgłoś #100 Napisano 12 Kwietnia 2010 a jeździły dłuuuuugie No z bytomia do krakowa dobrze ponad 3 godziny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach