Skocz do zawartości
dzidek1988xx

Wczorajsza wymiana zawieszenia (27.03.10r)

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Tez jestem z Choiny i wymieniałem w sobote wahacze i końcówke drążka,potrzebuje zrobić teraz geometrie.Dodam,ze przepłaciłeś tym bardziej,że to nie oryginalne części.A co do czasu to napewno robił w między czasie inne auto lub auta,normalnie trwa to do5h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do ceny wężyków to za 120/szt to tyle bez zniżki w ASO kosztują ... co to za hurtowania z takimi cenami ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i sprawa wyjaśniona na spokojnie. W sobotę odbierając auto mialem coś nie tak z kalkulacja. Za 2 wężyki zapłaciłem 120zł a nie za jeden. Doszły koszty osłon i drażkow jak wcześniej było pisane. Martwi mnie tylko sprawa drżącej kierownicy. Dzisiaj zostawiłem auto na druga zbieżność. Koła z tego co się dowiedziałem to mi wywazali. Billi - witaj :) dlaczego za drogo i co masz na myśli pisząc nie oryginalne części? geometrie możesz zrobić w chojnie na lotnisku w stacji diagnostycznej progres. Koszt 100zł lub nieopodal w wulkanizacji lecz w tym drugim miejscu nie wiem za ile.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego czas naprawy mam przesunąć na 3plan ? Skoro mnie kantują na kasie to skąd mam mieć pewność, że nie wymontowali mi czegoś sprawnego a nie wsadzili czego ze szrota skoro tak długo to trwało?

 

weż pod uwage ze między czasie mogli zrobić trzy inne samochody a Twój stał i stał, albo poprostu ktoś zapomniał zadzwonić, że już jest gotowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisał że dzwonił co 2h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej żeby darmo zakładali części które im się przywiezie - a w dodatku jeszcze na poczekaniu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dorzucę Ci parę groszy....

Podzielam zdanie np. maslog, nie ma co się gorączkować. Rozumiem że zapłaciłeś więcej niż się spodziewałeś i to Cię wkurzyło. Może mechanik trochę naciagnął koszty, a może tak wyszło - teraz to już po ptokach.

Prześpisz się z tym jeszcze 2 nocki i Ci przejdzie. Na teraz to powinieneś na spokojnie z nim ustalić co jest nie tak, że Ci coś tam drży.

 

Może mój przypadek coś Ci pomoże. Kiedyś korzystałem z jednego zakładu wulkanizacyjnego i też mi koła biły po przekroczeniu 80-90 km/h. Strasznie nie było, ale czuło się. Tak było 2x, potem zmieniłem zakład (bo było taniej) i problemy z biciem zniknęły. Dzisiaj wnioskuję, że w tym pierwszym albo nie potrafili dobrze wyważyć kół, albo coś z kalibracją urządzenia do wyważania było nie tak.

 

Moim zdaniem jak mechanik nic Ci nie wymyśli, bo ponoć jest GIT, to może spróbuj wyważyć koła jeszcze raz, ale w innym miejscu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maslog
No i sprawa wyjaśniona na spokojnie. W sobotę odbierając auto mialem coś nie tak z kalkulacja. Za 2 wężyki zapłaciłem 120zł a nie za jeden. Doszły koszty osłon i drażkow jak wcześniej było pisane.
No nie żebym się pychą unosił ale powiem, a nie mówiłem? Dobrze ze udało się to wyjaśnić pozytywnie.
to może spróbuj wyważyć koła jeszcze raz, ale w innym miejscu.

Ja dalej obstawiał bym zle wywazone koła bo piszesz że wibruje nim w konkretnej prędkości a nie w całym zakresie. Tak właśnie zachowują się kółka które są żle wyważone

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tak właśnie zachowują się kółka które są żle wyważone

Raportuj zły post

 

I do tego "maszynę" do wyważania można ustawić z odpowiednia tolerancją ;) Sam się o tym przekonałem i kiedyś pisałem o tym na forum :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie jak się umawiam to chce by umowa była dotrzymana a nie co chwilę przekładanie. Rozumiem że mogą występować komplikacje ale wolałbym o takich wiedzieć a nie najpierw auto będzie na piątek wieczór, później sobota rano, później w południe, później na 15 a co do czego jest gotowe na 17. Wolę grę w otwarte karty a nie kombinowanie że już prawie skończone i tak co chwilę. Koła były wyważone w warsztacie gdzie mi zakładali owe zawieszenie. Dzisiaj rano zostawiłem im na druga zbieżność - powiedziałem o problemie drżącej lekko kierownicą - a może to może opony?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, z ciekawosci prześledziłem cały watek -dzidek1988-, i zastanawiam sie kolego w jakim stanie jest to Twoje auto jak trzeba w nim polowe rzeczy wymienic lub naprawić. Co do czasu naprawy to wcale sie nie dziwie ze tyle gosciowi zeszlo jak bylo wszystko rozwalone na iment. Ostatnio regenerowalem zaciski tył osobiscie prawie 5 godzin bo chcialem miec cacy zrobione. Koszt 42zeta zestawy naprawcze ,i świadomosć zrobionej roboty. O Pasia trzeba dbac jak o żone najpiekniejszą i tyle, pozdrawiam Wszystkich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
z ciekawosci prześledziłem cały watek -dzidek1988-, i zastanawiam sie kolego w jakim stanie jest to Twoje auto jak trzeba w nim polowe rzeczy wymienic lub naprawić.

 

i co to wnosi do tematu?? kazdy auto ma jakie ma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodix :P sugerujesz, że o niego nie dbam ? To po co bym go naprawiał ? Tak, żeby było Tobie lżej to moja kobieta narzeka, że bardziej dbam o auto niż o nią. W zeszłym tygodniu przez 3 dni czyściłem dokładnie zasrane kropki po smole z dolnych progów, najpierw dokładnie myłem auto szamponem z woskiem, później na to wosk, a na koniec politura woskowa... Teraz się błyszczy jak psu jaja więc komu jak komu ale proszę nie zarzucaj mi, że nie dbam o auto... Wszystko się psuje ? Raczej nie - to ja jestem zepsuty, bo we wszystkim szukam dziury "jestem pedantem" wszystko robię dokładnie choć nie zawsze mi z tym dobrze... Wymienione wałki rozrządu, popychacze,dźwigienki, uszczelki wałków, niedawno świece + zrzucanie i planowanie głowicy z czyszczeniem, teraz kilka dni temu zawias bo miałem 3 wachacze do wymiany więc zdecydowałem się na komplet, na początku kwietnia do wymiany rozrząd plus wszystkie filtry, w maju nic nie będe robił, w czerwcu amortyzatory - komplet, w lipcu nic nie będe robił, w sierpniu przyjrzę się dwumasie i sprzęgłu i to będzie koniec głębszych prac związanych z passatem... Jak się w ciągu roku coś zacznie pieprzyć to naprawię problem i go sprzedam! Za drogie chyba auto jak na moją kieszeń ale liczę, że jak wszystko zrobię co trzeba to będzie mi wiernie i zdrowo służył... to tak off top... a wracając do tematu to bicia nie znikły - baa nawet się poszerzyły teraz jest 130-170 :P a od mniej więcej 175-200 jest git (szybciej bałem się jechać :P to nie autostrada) i tak mam nasrane, że tak go przegoniłem na tej drodzę (trochę wam powiem telepało)...

 

Ps. Dodix - w szukajce daj "srebrny maluch" to ci znajdzie lub w podpisie...

Edytowane przez dzidek1988xx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I do tego "maszynę" do wyważania można ustawić z odpowiednia tolerancją Sam się o tym przekonałem i kiedyś pisałem o tym na forum

tolerancje masz do 10 gram ale pamiętaj o tym że koło jest wyważane odśrodkowo i nawet jak Ci ustawię minimalną tolerancję 2gramy a będzie felga krzywa to mnie wyważarka wyważy to koło a tobie i tak będzie bić i możesz nawet po dziesięciu zakładach jeździć to oni Ci wyważą ty zapłacisz, za chwilę się wrócisz z reklamacją a oni Ci powiedzą że jest felga krzywa i nic z tym sie nie da zrobić

a wracając do tematu to bicia nie znikły - baa nawet się poszerzyły teraz jest 130-170 a od mniej więcej 175-200 jest git

zamień koła przód z tyłem, podjedź na stację diagnostyczną na szarpaki może czegoś nie dokręcili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobię jak radzisz ale póki co jestem spłukany... :P Koła muszą poczekać do 9 kwietnia... A mogą mi to sprawdzić w ASO przy okazji zmiany rozrządu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry, że wznawiam ale dzisiaj dopompowałem ciśnienia do opon i nadal trzęsie mi kierownica choć lżej. zmienił się także zakreś prędkości przy których trzęsie - było 130-150 (160) km/h a jest 160-180... Ktoś ma jakieś sugestie

czy pozostaje to samo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Sorry, że wznawiam ale dzisiaj dopompowałem ciśnienia do opon i nadal trzęsie mi kierownica choć lżej. zmienił się także zakreś prędkości przy których trzęsie - było 130-150 (160) km/h a jest 160-180... Ktoś ma jakieś sugestie

czy pozostaje to samo?

predkosc ktora podajesz wskazuje na wade delikatna jakiegos elementu :1 opona 2 niedokladne wywazenie 3 krzywa felga ( minimalnie )

 

wydaje mi sie ze moze byc to nawet przegub wew wczesniej miales luzy w zawieszeniu i drgania gubily sie na nich nie widze powiazania wymiany zawieszenia z drganiem kiery przy 130 km/h a teraz nawet przy 160km/h

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak najprościej zdiagnozować przeguby lub profesjonalniej gdzie to zrobić? Stacja diagnostyczna znowu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak najprościej zdiagnozować przeguby lub profesjonalniej gdzie to zrobić? Stacja diagnostyczna znowu?

wejsc pod auto i sprawdzic czy ma luzy chwyc za poloske i poruszaj nia . budowa przegubu wew to taki krzyzak na ktorego koncach sa pirscienie ten krzyzak obraca sie w takim kielichu na to jest naciagnieta manzeta i dawany jest smar jesli ktorys z pierscieni ma luz to pojawia sie drgania przy okreslonej predkosci

 

tu masz zdjecia zewnetrznego ktory wyglada inaczej http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=26599&highlight=przegub

Edytowane przez wojta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
... dopompowałem ciśnienia do opon i nadal trzęsie mi kierownica choć lżej. zmienił się także zakreś prędkości przy których trzęsie - było 130-150 (160) km/h a jest 160-180... Ktoś ma jakieś sugestie...

 

Moim zdaniem to już czepiasz się nieistotnych szczegułów. Chyba zostało Ci jeszcze trochę wolnej kasy i na siłę chcesz ją gdzieś upchnąć w samochód. Poczekaj z tym, a pieniądze schowaj do skarpety. Jak dobrze pójdzie, to może znowu coś Ci się przytrafi bardziej extra i poważnego i będziesz znowu lżejszy o 2 tys., a po tym już na takie pierdoły nie będziesz zwracał uwagi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności