Skocz do zawartości
blazejzet

Nie odpala, a rozrusznik kręci

Rekomendowane odpowiedzi

A więc wróciłem do problemu z autem. Auto kręci i nie odpala, teraz moje pytanie kiedy powinno pojawić się zasilanie w pompie na zaworku N109.

Po przekręceniu stacyjki na pozycje zapalania się kontrolek nie ma zasilania na tym zaworze.

Napięcie powinno pojawić się po włączeniu na zapłon (kontrolki świecą), wyraźnie słychać cyknięcie tego zaworku. Możesz spróbować podciągnąć zasilanie kabelkiem z akumulatora i sprawdzić czy zaworek cyka. Może masz jakieś odcięcie założone na tym zaworze? Choć akurat niesprawność tego czujnika lub jego odcięcie w trakcie rozruchu powinno się zapisać jako błąd. Sprawdziłbym jeszcze przekaźnik zasilający sterownik silnika ale nie pamiętam oznaczenia - 109, 209 lub 219 jakoś tak. Jego awaria odcina zasilanie sterownika silnika, nie pojawi się zasilanie na N109 i na świecach żarowych (brak kontrolki świec przy zapłonie). Daj znać jak namierzysz przyczynę problemów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napięcie powinno pojawić się po włączeniu na zapłon (kontrolki świecą), wyraźnie słychać cyknięcie tego zaworku. Możesz spróbować podciągnąć zasilanie kabelkiem z akumulatora i sprawdzić czy zaworek cyka. Może masz jakieś odcięcie założone na tym zaworze? Choć akurat niesprawność tego czujnika lub jego odcięcie w trakcie rozruchu powinno się zapisać jako błąd. Sprawdziłbym jeszcze przekaźnik zasilający sterownik silnika ale nie pamiętam oznaczenia - 109, 209 lub 219 jakoś tak. Jego awaria odcina zasilanie sterownika silnika, nie pojawi się zasilanie na N109 i na świecach żarowych (brak kontrolki świec przy zapłonie). Daj znać jak namierzysz przyczynę problemów.

 

Jutro będe miał chwile to powalcze dalej. Wszystko ze strony mechanicznej wygląda dobrze ale on nawet nie próbuje zaskoczyć. Jeszcze dziś strzykawką nabiłem wszystkie przewody paliwowe ropą ale to nie zrobiło na nim wrażenia. Coś go ewidentnie trzyma ze strony elektrycznej.

Nie mam nawet nikogo do pomocy aby chociasz kręcił rozrusznikiem. Jutro jeszcze podłącze zawór na pompie na krótko i zobacze czy coś da ale zdaje mi się że pracuje bo słychać jak coś stuknie w komorze silnika po włączeniu kontrolki grzania świec.

Vag pokazał mi tylko błąd na: 17 Tablica - 849 Styk S we włączniku zapłonu-D- , po jego skasowaniu i kolejnych próbach odpalenia błąd nie powrócił.

Dobrze że mam jeszcze starą B3 i mam czym jeździć:manga

Edytowane przez bmateuszd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zaworek dobry i paliwko na krótko podane to pozostaje sprawdzenie rozrządu aby wykluczyć zniszczenie klina na dolnym kole i przestawienia kąta początku wtrysku oraz sprawdzenie pompy (ściągnąć pasek i sprawdzić luz na pompie - powinna obracać się ciasno, ze wzrastającym oporem). Temat z padniętą pompą przerabiałem 2 tyg. temu i też z początku myślałem, że elektronika. A wystarczyło ściągnąć pasek rozrządu. Dla pewności podaj na krótko zasilanie na zaworek w pompie eliminując problem z przekaźnikiem (N109)

Edytowane przez lemmak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Auto wkońcu odpalone. Co było przyczyną nie wiem, wszelkie podawanie paliwa i prądu na krótko nic nie dawało. Zaworek na pompie dostawał prąd, paliwo na popuszczonych wtryskach tryskało a auto tylko kręcilo i nic nie łapało. Wkońcu za X próbą odpalił normalnie i już jest dobrze, pali na dotyk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie. Pisałem ostatnio, że jechałem spory kawałem na rezerwie i jak silnik zaczął słabnąć to zajechałem na stację bęzynową i zgasiłem silnik. Po zatankowaniu silnik już nie odpalił .... dopiero z zaciągu zapalił po czym dojechałem do domu 40 km i wszystko było ok. Jednak po zgaszeniu silnika już nie chce odpalić.

i teraz tak opiszę co zrobiłem i co sprawdziłem.

1. myślałem, ze pompa w zbiorniku się zatarła ale sprawdziłem i podaje paliwo do filtra. (oczywiście filtr wymieniłem na nowy)

2. Paliwo przechodzi przez cały układ filtra i dochodzi do Vacu pompy na bloku silnika.

3. po założeniu manometru hydraulicznego na przewód paliwowy przy samej vacu pompie i "pompowaniu" kluczykiem "zapłonem" pojawiło się ciśnienie 0,1 bar.

4. znajomy mechanik powiedział mi, że niedawno miał taki sam przypadek i okazało się, że padła właśnie vacu pompa a zdiagnozowali to tak, że podłączyli na wejście vacu pompy plastikową butelkę z paliwem i ściskając ją podali wstępnie ciśnienie paliwa na vacu pompę .... silnik odpaliło ale po puszczeniu butelki gasł. - Zrobiłem u siebie tak samo i nic nie pomogło..... dodam, że podczas jak żona kręciła rozrusznikiem to ja ściskałem butelkę i cały czas czułem ten sam opór tak jak by vacu pompa nie pompowała paliwa dalej.

 

Teraz sam nie wiem co dalej robić.... mam pytanie .... pytania.

 

1. czy przy vacu pompie jest jakiś elektrozawór który nie puszcza paliwa dalej?? według logiki to jak kręciłem rozrusznikiem i vacu pompa by zasysała paliwo to czuł bym jak paliwo spływa z butelki i przelewa się powrotem do zbiornika paliwa??

2. czy nei powinno być właśnie tak, że ściskając butelkę paliwo samo przepływało by przez vacu pompę i wracało powrotem do baku??

3. czy vacu pompa mogła by się popsuć tak, że całkiem blokuje przepływ paliwa na listwę pompowtryskiwaczy??

4. może pompa w baku daje za małe ciśnienie wstepne ..... manometr pokazał 0.1 bar ..... aby vacu pompa zassała dalej.

5. może ktoś z Was miał podobny przypadek?? nei chcę się poddawać i ciagać auta do mechanika .... na razie mam czym jeździć i chciał bym paska sam zreperować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pompie, nawet wyjętej, zawsze jest paliwo- taka jej konstrukcja. Nie wszystkie PD mają pompę w zbiorniku a pompy tandem takie same - te pompy ładnie zasysają paliwo. Nie ma elektrozaworka odcinającego paliwo. Ważnym zaworkiem jest zaworek umieszczony w króćcu na powrocie paliwa z głowicy. To jest ta odstająca, cieńsza część pompy. W pompie LUK jest to kulka i sprężynka (pęka i nie utrzymuje się ciśnienie ok 1 bar w głowicy - warunek aby odpalił) a w pompach Bosch to gumowa uszczelka a pod nią sprężynka. Brak ciśnienia w głowicy to utrudniony rozruch albo jego brak. Po wymontowaniu pompy można łatwo sprawdzić czy zaworek trzyma - dmuchnąć w niego. Innym sposobem na sprawdzenie jest wkręcenie manometru w pompę - widać wtedy ciśnienie (można podczas kręcenia ścisnąć wąż od powrotu i zaobserwować, czy ciśnienie rośnie). Najprościej zamontować na powrocie zaworek który utrzyma pewne ciśnienie paliwa w głowicy powinien odpalić - czasem po długim kręceniu. Co do długości kręcenia po ucieczce paliwa z głowicy to ja zużywałem cały przyzwoity akumulator aby w końcu odpalił. Było podobnie jak tu

Pomocna lektura -"Ciężko pali przy niskich temperaturach...." jak i wiele innych wątków dotyczących pompy tandem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W pompie, nawet wyjętej, zawsze jest paliwo- taka jej konstrukcja. Nie wszystkie PD mają pompę w zbiorniku a pompy tandem takie same - te pompy ładnie zasysają paliwo. Nie ma elektrozaworka odcinającego paliwo. Ważnym zaworkiem jest zaworek umieszczony w króćcu na powrocie paliwa z głowicy. To jest ta odstająca, cieńsza część pompy. W pompie LUK jest to kulka i sprężynka (pęka i nie utrzymuje się ciśnienie ok 1 bar w głowicy - warunek aby odpalił) a w pompach Bosch to gumowa uszczelka a pod nią sprężynka. Brak ciśnienia w głowicy to utrudniony rozruch albo jego brak. Po wymontowaniu pompy można łatwo sprawdzić czy zaworek trzyma - dmuchnąć w niego. Innym sposobem na sprawdzenie jest wkręcenie manometru w pompę - widać wtedy ciśnienie (można podczas kręcenia ścisnąć wąż od powrotu i zaobserwować, czy ciśnienie rośnie). Najprościej zamontować na powrocie zaworek który utrzyma pewne ciśnienie paliwa w głowicy powinien odpalić - czasem po długim kręceniu. Co do długości kręcenia po ucieczce paliwa z głowicy to ja zużywałem cały przyzwoity akumulator aby w końcu odpalił. Było podobnie jak tu
Pomocna lektura -"Ciężko pali przy niskich temperaturach...." jak i wiele innych wątków dotyczących pompy tandem.

 

Robiłem test z butelką.... czyli plastikową butelkę z wężykiem podpiołem pod wejście vacu pompy nalałem paliwa i mocno ścisnąłem..... żona kręciła rozrusznikiem. .... i nic auto nie odpaliło. ( a u znajomego mechanika przy takim tescie auto odpaliło)

 

Dodatkowo przy kręceniu rozrusznikiem kilka razy po kilka sekund..... nie zauważyłem aby ubywało paliwa w butelce..... oraz nie czułem żeby butelka "flaczała" w ręku podczas kręcenia rozrusznikiem co by świadczyło, że pompa zasysa paliwo i przelewa je powrotem do zbiornika.

 

Tak więc czy prawdopodobne jest, że:

1. w reku nie mam tyle siły aby otworzyć zawór przelewowy do zbiornika około 1 bar.

2. Pompa jest uszkodzona nie pompując paliwa (podczas kręcenia rozrusznikiem) nie wytwarza ciśnienia powyżej 1 bar co jest warunkiem do odpalenia.

 

Czy w takim przypadku jak bym wtłoczył paliwo na wejście pompy vacu pod ciśnieniem większym niż 1 może 2 bary przy pomocy jakiegoś np. kompresora to auto powinno odpalić??

 

Jak by zaworek ciśnieniowy był uszkodzony i nie trzymał ciśnienia 1 bar to ściskając butelkę podłączoną na wejście vacu pompy spokojnie wtłaczał bym paliwo powrotem do zbiornika??

 

Jutro ma podjechać znajomy mechanik z kompem i zobaczymy co VAG pokaże.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciśnienie wytwarza pompa a nie ty butelką. 1 bar to ciśnienie jakie utrzymuje zaworek na powrocie paliwa z głowicy. Bardzo możliwe,że Twoja pompa nie zasysa paliwa skoro nic nie ubywało z butelki ale trochę w to wątpię - wydajność tej pompy nie jest aż tak wielka aby było można zaobserwować jakieś duże ubytki z butelki. Czasem trzeba bardzo długo kręcić silnikiem a czasem kilka obrotów. Jeśli zaworek na powrocie całkiem nie trzyma - możesz nie odpalić - pompa pompuje ale nie wzrasta ciśnienie. Najlepiej (jeśli nie chcesz podmieniać pompy na próbę) wkręcić manometr i sprawdzić jakie ciśnienie daje pompa ale to nie całkiem proste - wąsko i niewygodnie. Jeśli jest sygnał z kompa i ciśnienie paliwa w głowicy to nie może nie zapalić - chyba, że że kąt synchronizacji tak się przestawił, że sterownik nie dopuszcza do rozruchu - bardzo w to wątpię, przecież dojechałeś do domu i nie piszesz nic o innych objawach, które na pewno byś wyłapał. Napisz, co VAG zobaczył, może nie tu przyczyna.

0,1 bar jakie wytwarza pompka to raczej za mało powinno być 0,5 - 0,6 bar.

Edytowane przez lemmak
dodano

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ciśnienie wytwarza pompa a nie ty butelką. 1 bar to ciśnienie jakie utrzymuje zaworek na powrocie paliwa z głowicy. Bardzo możliwe,że Twoja pompa nie zasysa paliwa skoro nic nie ubywało z butelki ale trochę w to wątpię - wydajność tej pompy nie jest aż tak wielka aby było można zaobserwować jakieś duże ubytki z butelki. Czasem trzeba bardzo długo kręcić silnikiem a czasem kilka obrotów. Jeśli zaworek na powrocie całkiem nie trzyma - możesz nie odpalić - pompa pompuje ale nie wzrasta ciśnienie. Najlepiej (jeśli nie chcesz podmieniać pompy na próbę) wkręcić manometr i sprawdzić jakie ciśnienie daje pompa ale to nie całkiem proste - wąsko i niewygodnie. Jeśli jest sygnał z kompa i ciśnienie paliwa w głowicy to nie może nie zapalić - chyba, że że kąt synchronizacji tak się przestawił, że sterownik nie dopuszcza do rozruchu - bardzo w to wątpię, przecież dojechałeś do domu i nie piszesz nic o innych objawach, które na pewno byś wyłapał. Napisz, co VAG zobaczył, może nie tu przyczyna.

0,1 bar jakie wytwarza pompka to raczej za mało powinno być 0,5 - 0,6 bar.

 

Test z butelką wykonałem tylko dlatego, że znajomy mechanik w taki właśnie sposób uruchomił silnik w innym aucie.

Komputer na razie nic nie pokazał czekam na fachowca co by do mnie podjechał i podłączył.

Jeśli zaworek na powrocie całkiem by nie trzymał to wtedy z butelki raczej bez problemów bym ręką "przepchnął" paliwo do ziornika ??Przyniosłem sobie z pracy elektryczną pompę paliwa dającą około 3 Bar ciśnienia. Podłączyłem ja na wejście vacupompy i pompowałem paliwo z zewnętrznego zbiorniczka paliwa równocześnie kręcąc rozrusznikiem przeppompowałem tak kilk alitrów paliwa.... i nic autko nie odpaliło.... coraz bardziej skłaniam się do tego, że może to być problem elektryczny (komputer)....

W którym miejscu na pompie jest przyłącze serwisowe do podłączenia manometru ?? mam kilka manometrów w domu nawet takie na przewodzie elestycznym to może uda mi się coś wkręcić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich! mój problem wygląda następująco: rano odpaliłem samochód jak zawsze 'na strzała' przejechałem 15km i musiałem ostro zahamować, auto zgasło i nie chciało już odpalić, próbowałem starterem odpalić ale tylko raz na chwilkę się 'odezwał' i później nic. dodam że przy nagłym gwałtownym hamowaniu hamulec jak by robił się twardy i nie hamował jak powinien (piszę to bo może to ma jakiś związek z pompą podciśnienia). niecałe 1000km wymieniłem rozrząd, tam szukać przyczyny?przestawił się? jeśli ktoś miał podobny problem proszę o wskazówki

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Otoz i mnie napotkal podobny problem.

Auto chodzi normalnie raz w czasie jazdy mi zgaslo i nie moglem odpalic. Juz tak mialem pare razy ze po zgaszeniu nie chcial odpalic przewaznie jak silnik byl rozgrzany. Rozrusznik sie kreci, slychac przy odpalaniu elektromagnes w stacyjce, objawy tak jakby paliwo do konca gdzies nie dochodzilo. Odpalalem na plaka zalapal ale przepalil plaka i zgasl. Do tego swieci sie sterowanie silnika i blad abgas wekstatt.

Oddalem auto do mechanika ktory stwierdzil ze mam zawalony bak pelno syfu i wogole, wiec wyczyscil mi bak i pompe paliwa i do tego wymienil oringi na pompowtryskach bo stwierdzil ze dostaje mi sie olej do paliwa, auto odebralem w poniedzialek i we wtorek blad i objawy gasniecia powrocily :/,

Moze ktos mial podobnie? I jak temu zaradzil? Ma ktos jakis pomysl?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jestem nowy na forum, mialem podobny problem i chcialem podzielic sie rozwiazaniem. od początku roku miałem problem z gaśnięciem auta w trakcie jazdy, z reguły nie mogłem przejechać 10km, po czym auto nie chcialo odpalać... zdarzalo sie ze zrobilem bez problemu 200km. Kilka razy musiałem wzywać lawete bo od krecenia padal aku. dodam ze od października zauważylem dziwne wibracje, jakby silnik czasem ''podskakiwal'' (mechanik sugerowal pompowtryski lub przewody od pompowtryskow). Komputer w serwisie i u mechanika nie pokazywal żadnych błedów, auto bylo sprawdzane za kazdym razem. Rozrusznik krecil na sucho. Mialem wymieniony najpierw filtr paliwa, pozniej zawór EGR na nowy bo byl caly zalany olejem... pewnego dnia juz nawet na parkingu nie chcial odpalic. caly czas myslalem ze to moze byc wina pompy w baku bo pierwszy raz stalo sie tak jak jezdzilem troche na rezerwie i myslalem ze to przez syf w baku a pompke raz bylo slychac a raz nie. autko odebralem w poniedzialek od mechanika ktory siedzial przy nim tydzien, diagnoza - Uszkodzona tandem pompa, nazywana tez wakum pompa. wymienilem na uzywana bo nowa troche kosztuje, narazie jest ok, oba problemy zniknely. Autko jezdzi, nie gaśnie, silnik w koncu pracuje rowno. pozdrawiam i powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

natomiast mi zgasł przedwczoraj i do tej pory nie odpalił, zdarzyło się to pierwszy raz po tym gwałtownym hamowaniu, na plaku łapie ale nic poza tym.próbowałem nawet na zaciąg ale żadnych efektów. myślałem też o czujniku uderzeniowym ale nie mogę go znaleźć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kolego to moze byc ten sam problem co u mnie, bo ta pompa odpowiada tez za hamulce. jedz do mechanika niech sprawdzi cisnienie. gdzies na forum jest to wszystko opisane

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wracam do tematu, nadal szukam przyczyny, wydaje mi się że to nie bedzie od pompy vacum ponieważ jak podałem paliwo z butelki auto chodzi. więc znowu moje pytanie odnośnie czujnika uderzeniowego, a dokładniej czy coś takiego w passacie b5 wystepuje co odcina dopływ paliwa? pytam bo to się wydarzyło po ostrym hamowaniu. czy gdzie indziej szukać przyczyny?

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam.

Otoz i mnie napotkal podobny problem.

Auto chodzi normalnie raz w czasie jazdy mi zgaslo i nie moglem odpalic. Juz tak mialem pare razy ze po zgaszeniu nie chcial odpalic przewaznie jak silnik byl rozgrzany. Rozrusznik sie kreci, slychac przy odpalaniu elektromagnes w stacyjce, objawy tak jakby paliwo do konca gdzies nie dochodzilo. Odpalalem na plaka zalapal ale przepalil plaka i zgasl. Do tego swieci sie sterowanie silnika i blad abgas wekstatt.

Oddalem auto do mechanika ktory stwierdzil ze mam zawalony bak pelno syfu i wogole, wiec wyczyscil mi bak i pompe paliwa i do tego wymienil oringi na pompowtryskach bo stwierdzil ze dostaje mi sie olej do paliwa, auto odebralem w poniedzialek i we wtorek blad i objawy gasniecia powrocily :/,

Moze ktos mial podobnie? I jak temu zaradzil? Ma ktos jakis pomysl?

 

Problem u mnie nadal istnieje. Moze ktos z was ma jakies pomysly co z tym zrobic.

Silnik gdy jest rozgrzany nie chce odpalic. Wymienilem czujnik polozenia walu i to za duzo nic nie pomoglo. Nie mam pomysly za co teraz sie zabrac :/

Moze ktos z was ma jakies pomysly co zrobic co moze byc uszkodzone??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jednak to była pompa vacum, najprawdopodobniej siadła od filtra paliwa - był zatkany i się wykończyła, a ostre hamowanie ją dobiło. tak wnioskuje ponieważ tą którą teraz założyłem działała 'poza' filtrem a jak paliwo było puszczone przez stary filtr to auto nie paliło. filtr i pompa wymienione i jak narazie jest ok.

pozdrawiam i dzięki za wypowiedzi w temacie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U znoajomego byl te same objawy , okazało sie ze popma paliwa sie wiesza , zacina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale w ajm nie ma pompy paliwa, pompa paliwa jest pompa vacum

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też nie dawno po zatrzymaniu auta nie mogłem odpalić.Rozrusznik kręcił a auto nie odpalało,zdenerwowany że będą koszty otwieram maskę ,a nuż coś zobaczę.I co czarna gruszka zaworu EGR wyleciała z mocowania i przepustnica nie umiała się otworzyć.Jest to trochę specyficzny odgłos.

To taka banalna przyczyna uniemożliwiająca rozruch samochodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności