Skocz do zawartości
shel82

Zamienić B5FL na B6 (spostrzeżenia i opinie)?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jak w temacie zaczynam się zastanawiać czy zamienić mojego B5FL na B6, w grę wchodzą oczywiście tylko silniki TDI i tu prośba to osób, które zrobiły taką zamianę, interesują mnie opinie na temat kosztów serwisowania (bo obecnie większość naprawa przy moim B5 robię sam i dlatego ciekawi mnie jak będzie w przypadku B6), kosztów utrzymania.

Z góry dzięki ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMO zamienic ;) Duzo lepiej mi się jeździ be6. I mi i ojcu ;) Jakos tak sztywniej się prowadzi, to nie taki tapczan ;)

 

 

Rozrząd jest tańszy w be6. Olej to samo co be5. Klocki to samo co be5. Dwumasa siada tu i tu. Jedynie co moze sie róznic to wymiana klocków z tyłu. U mojego mechanika to samo, ale niektórzy nie potrafią ich wymienic. No i be6 jest duzo bardziej zbajerzone i imo ładniejsze ;)

 

IMO zrobisz bardzo duzo sam w be6, ale bez VAG to nic kompletnie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy wątek.

Od jakiegoś czasu również zacząłem bliżej przyglądać się B6-tce. Sporo czytałem o problemach z silnikiem 2.0 tdi. Pierwszy z nich to pękające głowice, drugi to napęd pompy oleju i sama pompa. Do tego dochodzi nieszczęsny PDF. Z drugiej strony nie ma już drogiego i niezbyt trwałego zawieszenia przedniego.

Czekam z zaciekawieniem na opinie osób, które przesiadły się już z B5 na B6.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec miał 3BG TDI 131 PS, przelatał nim przez 5 lat 98 tys :D w międzyczasie padło łożysko alternatora i tyle.

Zamienił na 3C TDI 140 PS, moje spostrzeżenia:

- B5 w porównaniu do B6 płynie po drodze, osobiście preferuję komfortowe a nie sportowe zawieszenia. To w B6 jest masakryczne, już w B3 mniej telepie. No ale nie buja na boki ;)

- B6 ma niby kilka koni i nm więcej, ale B5 lepiej się rozpędzał (subiektywne odczucie, może kwestia przyzwyczajenia)

- obecnie przebieg w B6 coś koło 26 tys, w między czasie robili geometrię (cięło opony), wymienili przepływkę i pp piastę

- B6 wygląda o wiele lepiej od B5

Oba auta kupił w tym samym salonie, pierwszy właściciel (ucinam historie typu "pewnie poprzedni właściciel" ...)

- o ile w B5 VAG się przydaje, to w B6 jest konieczny :D

- B6 ma mocno przekombinowaną elektrykę, niepotrzebne pierdoły typu ręczny na przycisk, wspomaganie na prąd (nie hydraulika) itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 lata jeździłem b5-ką (2003 1,9TDI AVF), od 3-ch lat mam b6-kę (2,0TDI BKP). Komfort podobny, koszty utrzymania też. Subiektywnie lepiej mi się jeździ b6-ką, może dlatego, że mam sportline - b5-ka była w wersji highline.

Przy piesiadce należy uważać na główne bolączki silnika 2,0TDI (koła dwumasowe, głowice), który pod względem awaryjności do pięt nie dorasta staremu dobremu 1,9TDI. W B5-ce przejechałem 130.000km zmieniając tylko olej, raz rozrząd i raz lewą końcówkę drążka kierownicy. W B6 przy 22.000km w akcji serwisowej wymienili wspomnianą głowicę i koło dwumasowe, teraz mam prawie 90.000km i nic się nie dzieje - najpoważniejsze awarie jakie miałem to wymiana czujnika dolnego poziomu spryskiwaczy (nie wytrzymał mrozów) i sterownika el. fotela kierowcy (wyrobiony dżojstk) - koszt napraw w sumie na ok. 500pln. Osobiście złego słowa o samochodzie powiedzieć nie mogę ale opinia 2,0TDI za fajna nie jest.

 

B5 w porównaniu do B6 płynie po drodze, osobiście preferuję komfortowe a nie sportowe zawieszenia. To w B6 jest masakryczne, już w B3 mniej telepie. No ale nie buja na boki

W B5 standardem były koła 15", w B6 16" a często jest 17". Sam mam sportline'a niższego o 2cm na 17" kołach i jeździ mi się lepiej niż B5 highlin'em na 16". Fakt, że lubię twarde zawieszenia, ale w B5 przez chwilę miałem 17" koła i tam było tragicznie tzn. strasznie twardo, 17" w B6 wydaje mi się przyjaźniejsze - może to kwestia trochę wyższych opon - 235/45/17 w B6 i 225/45/17 w B5.

Edytowane przez Matsil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
niepotrzebne pierdoły typu ręczny na przycisk

Nie znam się na B6. Czy to co napisałeś znaczy że nie można sobie na ręcznym bokami polatać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie znam się na B6. Czy to co napisałeś znaczy że nie można sobie na ręcznym bokami polatać?

Niestety :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie znam się na B6. Czy to co napisałeś znaczy że nie można sobie na ręcznym bokami polatać?

To najmniejszy problem, chodzi o to że VW niepotrzebnie odszedł od sprawdzonych i co ważne niezawodnych rozwiązań... Bo niestety, nie oszukujmy się, ile pożyje ten elektryczny ręczny, blokada kierownicy czy inne pierdoły usilnie przerobione na prąd? Pomijam porażkę typu napęd pompy oleju w 2.0 TDI. Ciekawy jestem co będzie wychodzić kiedy B6 będą w wieku obecnych B5, bo zawsze po latach wychodzą dodatkowe niespodzianki typowe dla modelu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To na pewno dobrze wyposażone, nowoczesne auto, ale jest jeszcze jeden minusik: 4Motion na Haldexie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wspomaganie na prąd (nie hydraulika) itd.

 

Czy przypadkiem nie elektryczno-hydrauliczne wspomaganie jest w B6 (elektryczny silnik napędzający pompę). Takie rozwiązanie jest w VW Fox mojej kuzynki.

 

blokada kierownicy czy inne pierdoły

 

Jeśli jest tam elektryczna blokada kierownicy to jest to o wiele skuteczniejsze niż mechaniczne zabezpieczenie antyzłodzijskie.

 

 

Duzo lepiej mi się jeździ be6. I mi i ojcu

 

Dziwna to wypowiedz.. w wieku 16 lat zdążyłeś się już najeździć tyle passatami:638::D

Edytowane przez Slay

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisał Michal.Enter

Duzo lepiej mi się jeździ be6. I mi i ojcu

 

Dziwna to wypowiedz.. w wieku 16 lat zdążyłeś się już najeździć tyle passatami

zdziwił byś się, ile można już w tym wieku kaemów najeździć ;) ja od 10 roku życia siedze za kółkiem :P i dobrze mi z tym :D tak że można ;)

Co do B6, niestety nie jeździłem, ale jeśli chodzi o

wspomaganie na prąd (nie hydraulika) itd.

To uważam to za totalny kretynizm ze strony VW :/ kumplowi w astrze 2 właśnie przez te mrozy padła ostatnio pompa... mi w B3 przez taki a nie inny płyn, poprostu nie żyło wspomaganie dopóki się nie ugrzał.

Elektryczny ręczny - porażka :/ chociaż, zależy kto do czego auto wykorzystuje i jak bardzo lubi się bawić :P

Osobiście uważam że im mniej elektroniki tym lepiej, wszystko co mechaniczne ruskim kluczem się naprawi, elektryki i elektroniku już niestety nie :|

PS, obecnie jestem na szukaniu jakiegoś ładnego 3BG :P najlepiej w 4motionie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ale jest jeszcze jeden minusik: 4Motion na Haldexie

 

a co jest w tym takiego złego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a co jest w tym takiego złego?

 

poczytaj a będziesz wiedział

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość marewel
To uważam to za totalny kretynizm ze strony VW :

 

A ja uwazam ze ktos kot z tym nie jezdzil powinien sie nie wypowiadac.

Dlamnie elektryczne wspomaganie jest super,ale ta stacyjka to porażka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dlamnie elektryczne wspomaganie jest super

też w sumie nic złego w tym nie widze narazie sie nie psuje, przekręcach kluczyk i sie odblokowywuje, fajna sprawa, bo czasem zdarza sie przeciez, ze chcesz przekrecic kluczyk a tu zonk blokada, a tak to kluczyc w stacyjke i juz i fajny klik nawet jest przy okazji;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To uważam to za totalny kretynizm ze strony VW :/ kumplowi w astrze 2 właśnie przez te mrozy padła ostatnio pompa... mi w B3 przez taki a nie inny płyn, poprostu nie żyło wspomaganie dopóki się nie ugrzał.

Elektryczny ręczny - porażka :/ chociaż, zależy kto do czego auto wykorzystuje i jak bardzo lubi się bawić

Osobiście uważam że im mniej elektroniki tym lepiej, wszystko co mechaniczne ruskim kluczem się naprawi, elektryki i elektroniku już niestety nie

Po co pisać takie bzdury?

Nie spotkałem jeszcze nikogo komu w B6 zepsułoby się wspomaganie - wg Ciebie pewnie lepiej byłoby go w ogóle nie mieć, bo wtedy nic się nie popsuje :).

A co do ręcznego, to wiadomo do czego służy, wprawnemu kierowcy nie jest on potrzebny do zarzucenia auta, bo z rękawem to każdy głupi potrafi. Za to jest dobry dla tych, którym auto potrafi zjechać do tyłu przy ruszaniu - tu się nie da.

Jak nie chcesz mieć elektroniki to kup wartburga.

Takie wypowiedzi mnie rozwalają, przecież wszyscy wiedzą, że świat idzie w stronę elektroniki i zatrzymać się tego nie da, pozostaje przyzwyczaić.

 

ale ta stacyjka to porażka.

Czemu, co za różnica czy wciskasz czy przekręcasz? Kompletnie nie rozumiem.

 

Nie chcę bronić w żaden sposób rozwiązań w B6, nie chcę pisać, ze są lepsze czy gorsze, bo po prostu są. Nie maja większego znaczenia w eksploatacji.

Denerwują mnie tylko czasem takie wypowiedzi w stylu, "beznadziejne", "lepsze, bo lepsze" itp. - zero konkretów. I piszą to głównie posiadacze B5, którzy z B6 mieli zerowy bądź nikły kontakt. Jak już niektórzy autorzy tego typu wypowiedzi kupią wreszcie B6, to nagle ich podejście zmieni się diametralnie, bo jak to się przyjęło mówić „…to się lubi...” :).

 

Miałem B5 przez kilka lat, jeździło mi sie dobrze, jeździłbym pewnie dłuzej gdyby nie TIR, który mi go skazował. Od tamtej pory mam B6, jeździ się tak samo - wielkiego skoku techniki nie zauważyłem, faktem są gorsze silniki TDI, reszta do pominięcia. Podsumowując - jak cię stać, to kupuj B6, ale jak on ci nie pasuje, to raczej wątpliwe, że później B7 przypadnie do gustu.

Edytowane przez Matsil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po co pisać takie bzdury?

Czy wyrażanie własnej opinii to bzdury?

Nie spotkałem jeszcze nikogo komu w B6 zepsułoby się wspomaganie

Bo póki co B6 jest nowe, aczkolwiek wierzę że nie będzie się psuło, bo chciał bym żeby w domu było B6, niekoniecznie moje.

wg Ciebie pewnie lepiej byłoby go w ogóle nie mieć, bo wtedy nic się nie popsuje .

Bynajmniej :) 5 lat jeździłem B3 bez wspomagania i żyłem, teraz mam wspomaganie, i nie wyobrażam sobie nie mieć wspomagania :D No chyba że magiel był by tak zestrojony jak w dobrym B2, wtedy może go nie być.

wprawnemu kierowcy nie jest on potrzebny do zarzucenia auta, bo z rękawem to każdy głupi potrafi.

Nie chodzi o samo zarzucenie, chodzi o coś więcej ;) Szkoda że śnieg już się skończył...

Jak nie chcesz mieć elektroniki to kup wartburga.
Ale bardzo proszę mi tu nie wyjeżdzać od wartubrgów.... B3 to bardzo porządne auta, i przynajmniej w starym dieslu, elektroniki nie było :P
A ja uwazam ze ktos kot z tym nie jezdzil powinien sie nie wypowiadac.

A dlaczego odrazu zakładasz że nie jeździłem ? a jeśli ? nie w vw, ale w czym innym owszem jeździłem, wlaśnie z elektrohydraulicznym wspomaganiem - różnicy nie widzę.

Bardziej chodziło mi o to że mechaniczna pompa na pasku będzie mniej zawodna niż elektryczna, dlatego uważam to za głupotę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy wyrażanie własnej opinii to bzdury?

Pisząc, że elektryczne wspomaganie w B6 to kretynizm i podając przykład usterki tego elementu w astrze dla mnie to bzdura :).

 

Nie chodzi o samo zarzucenie, chodzi o coś więcej

A co więcej można zdziałać ręcznym????

Jeździłem kilka lat w rajdach samochodowych i ręcznego używało się tylko w nawrotach gdzie nie dało się zawrócić "na raz", do dobrej zabawy w ogóle nie jest potrzebny. Może to dość skrajny przykład, ale ręczny powinien służyć do tego do czego go skonstruowano.

W B6 "ręczny" spełnia także fukncję hamulca awaryjnego - pow. bodajże 20km/h po jego przytrzymaniu auto hamuje z całą mocą hamulców na 4 koła, czyli kolejny pretekst żeby od razu go nie skreślać :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pisząc, że elektryczne wspomaganie w B6 to kretynizm i podając przykład usterki tego elementu w astrze dla mnie to bzdura .

Poczytaj co się dzieje w polo i fabiach ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jak w B6 ale w audi strasznie mnie irytuje zaciaganie tego ręcznego otoż nie wystarczy samo nacisniecie przycisku, nalezy jeszcze wcisnac pedal sprzegla i hamulca. dla mnie porazka;/ pewnie to swego rodzaju zabezpieczenia ale jak dla mnie strata czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności