Skocz do zawartości
pmarze

Passat (AVF) dymi na biało (siwo)

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Przeglądałem wielokrotnie posty na tym forum i nie spotkałem podobnego przypadku, choć wiele razy był podejmowany temat dymienia na biało. Generalnie autko(AVF,automat) nie dymi. Natomiast po postoju, gdy samochód odpalę i przejadę kawałek, autko zaczyna obficie dymić na biało. Dzieje się tak tylko na niskich obrotach, ale też nie od razu po rozruchu. Dymienie rozpoczyna się po przejechaniu krótkiego odcinka i zatrzymaniu się. Po chwilowym zwiększeniu obrotów powiedzmy do 2000 autko przestaje dymić. I tak w koło Macieju. Po około 10 minutach dymienie zupełnie ustaje. Początkowo miałem wrażenie, że ten objaw występuje tylko przy zimnym silniku. Ostatnio zdarzyło mi się to po krótkim postoju i rozgrzanym silniku. Silnik pracuje równo i nie szarpie. Rura wydechowa nie jest tłusta, dym nie jest słodki. Wymieniłem zawór EGR (wcześniejszy był usyfiony w oleju i podobno nie dało się go oczyścić) oraz przepływomierz. Nic to jednak nie dało. Z ciekawostek, to po odłączeniu przepływomierza autko wogóle nie dymi. VAG nie pokazuje żadnych błędów. Ciśnienie na wszystkich cylindrach jest równe. Mam wrażenie, że ubywa oleju z silnika (na 1500 km ubyło pół miarki - zdaje się, że jest to jakieś 0,5 l) oraz płynu chłodniczego (w bardzo niewielkim stopniu). Ciągle obserwuje stan płynu i oleju, bo autko mam od około 1 miesiąca i opieram się na informacjach od poprzedniego właściciela, które wydają mi się być wiarygodne (znajomy). Nie jeżdżę wiele autem (około 30 km dziennie). Zwykle jak wyjadę z pracy lub z domu i staje w korku, to każde zatrzymanie kończy się białą chmurą dymu. Być może ktoś z Was spotkał się z takim przypadkiem i jest w stanie podpowiedzieć co może być przyczyną tego dymienia. Moim zdaniem może być to jakaś nieszczelność i trzeba dokładnie obejrzeć wszystkie przewody. Ale czy przy takiej nieszczelności nie dymił by przez cały czas. Chce z tym problemem podjechać do warsztatu, ale nie chciałbym przez to wymienić połowy samochodu. Z resztą sami wiecie jak to jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam,

 

Przeglądałem wielokrotnie posty na tym forum i nie spotkałem podobnego przypadku, choć wiele razy był podejmowany temat dymienia na biało. Generalnie autko(AVF,automat) nie dymi. Natomiast po postoju, gdy samochód odpalę i przejadę kawałek, autko zaczyna obficie dymić na biało. Dzieje się tak tylko na niskich obrotach, ale też nie od razu po rozruchu. Dymienie rozpoczyna się po przejechaniu krótkiego odcinka i zatrzymaniu się. Po chwilowym zwiększeniu obrotów powiedzmy do 2000 autko przestaje dymić. I tak w koło Macieju. Po około 10 minutach dymienie zupełnie ustaje. Początkowo miałem wrażenie, że ten objaw występuje tylko przy zimnym silniku. Ostatnio zdarzyło mi się to po krótkim postoju i rozgrzanym silniku. Silnik pracuje równo i nie szarpie. Rura wydechowa nie jest tłusta, dym nie jest słodki. Wymieniłem zawór EGR (wcześniejszy był usyfiony w oleju i podobno nie dało się go oczyścić) oraz przepływomierz. Nic to jednak nie dało. Z ciekawostek, to po odłączeniu przepływomierza autko wogóle nie dymi. VAG nie pokazuje żadnych błędów. Ciśnienie na wszystkich cylindrach jest równe. Mam wrażenie, że ubywa oleju z silnika (na 1500 km ubyło pół miarki - zdaje się, że jest to jakieś 0,5 l) oraz płynu chłodniczego (w bardzo niewielkim stopniu). Ciągle obserwuje stan płynu i oleju, bo autko mam od około 1 miesiąca i opieram się na informacjach od poprzedniego właściciela, które wydają mi się być wiarygodne (znajomy). Nie jeżdżę wiele autem (około 30 km dziennie). Zwykle jak wyjadę z pracy lub z domu i staje w korku, to każde zatrzymanie kończy się białą chmurą dymu. Być może ktoś z Was spotkał się z takim przypadkiem i jest w stanie podpowiedzieć co może być przyczyną tego dymienia. Moim zdaniem może być to jakaś nieszczelność i trzeba dokładnie obejrzeć wszystkie przewody. Ale czy przy takiej nieszczelności nie dymił by przez cały czas. Chce z tym problemem podjechać do warsztatu, ale nie chciałbym przez to wymienić połowy samochodu. Z resztą sami wiecie jak to jest.

 

Wydaje mi sie ze twoje auto moze kopcic caly czas ale na tyle malo ze w czasie jazdy mozesz tego nie widziec. A jak staniesz to ten dym raczej tak szybko nie rozrzedzi sie w powietrzu jak w czasie jazdy. Byc moze uszczelnienia turbiny juz maja dosc i male ilosci oleju dostaja sie do wydechu.

Tak bylo u mnie - w czasie jazdy nic, zatrzymanie i juz bialy dym. Oddalem turbine do regeneracji, w sumie same uszczelnienia byly juz troche pofatygowane. Po zlozeniu do kupy jeszcze kopcil przez ok 500km - potem przestal. Olej z wydechu musial sie wypalic. W tej chwili zadnego bialego dymku.

Takze i turbina jak i uszczelniacze zaworowe do sprawdzenia/wymiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybką odpowiedź.

 

Czy za każdym razem, gdy się zatrzymałeś, to Ci dymił? U mnie jest tak, że tylko przez pierwsze 10 minut tak dymi. Ostatnio z kolegą zrobiliśmy dłuższą trasę. Kolega jechał za mną i nie zauważył żadnego dymienia, nawet gdy się zatrzymywałem. Sam również przyglądałem się spalinom po jeździe i nie zaobserwowałem żadnego dymka. Raz nawet byłem u mechanika, któremu chciałem pokazać problem. Jak na złość autko nie puściło dymka. Czy może być tak, że podczas pracy silnika i pod wpływem temperatury te mikropęknięcia się uszczelniają?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam może pomogę, sprawdź zawór egr bądź cały dolot rura do turbo i dalej intercooler i przez zaworu EGR może być olej wciągany do silnika i masz owe dymienie. EGR działa na wolnych obrotach więc możliwe że rana zadymi bo się dużo oleju zebrało. Miałem to samo dopóki nie wyczyściłem tego ustrojstwa.

Odrazu powiem że olej bierze się z odmy a dalej wędruje przez dolot i dochodzi do zaworu, a co do spreżarki to poprostu sprawdź czy masz jakieś większe luzy na wirniku zawsze będziesz miał jakieś odniesienie.

a co do ostatniego postu to cały olej sie wypala podczas jazdy i tego nie zobaczysz bo to śladowe ilości w stosunku do zapotrzebowania silnika pod obciążeniem dopiero gdy samochód postoi i na zimno odpali to pokopci to co zebrał przed zgaszeniem.

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W końcu mój AVF trafił do mechanika. Diagnoza - padła turbina. Pojechałem do kolejnego magika, żeby się przekonać, czy na pewno. Stwierdził to samo. Ok. Zdecydowałem się na wymianę turbiny na regenerowaną, gdyż tak mi zalecił ów mechanik twierdząc, że do tej pory nie miał problemów z tymi turbinami .

 

Po zdjęciu starej turbiny okazało się, że jest faktycznie uszkodzona.

Po jej wymianie wyjechałem od mechanika i przez około 1 km było dobrze. Potem samochód zaczął dymić na biało, jak nigdy. Stracił przy tym moc. Wróciłem do mechanika. Diagnoza - padła turbina regenerowana. Pierwszy raz się to przytrafiło w tym warsztacie. Zostawiłem samochód u mechanika na oględziny.

 

Po weekendzie dzwonię do niego, żeby dowiedzieć się co i jak. Mechanik mówi, że na kolejną turbinę muszę zaczekać dwa dni. Jak ją dostanie i podłączy, to się dokładniej przyjrzy silnikowi i sprawdzi z jakim ciśnieniem olej jest pompowany do turbiny. Zbyt niskie ciśnienie tego oleju mogło spowodować uszkodzenie turbiny.

 

Dziś kolejny raz dzwonię w mojej sprawie i słyszę, że turbina została podłączona natomiast jest problem z ciśnieniem oleju. Ciśnienie oleju pompowane do turbiny jest za małe, waha się od 2 do 4 barów i że to było przyczyną zniszczenia poprzedniej turbiny. Poprzednia turbina jest na ekspertyzie. Kolejnej turbiny mechanik nie chce zamontować bo obawia się, że w ten sposób może ponownie ją uszkodzić. Czy faktycznie może być tak jak mówi mechanik? Czy wartość ciśnienia ma wynosić te 4 bary i jest stała?

 

Kolejnym krokiem będzie zdjęcie miski olejowej i sprawdzenie, czemu te ciśnienie jest za małe. Aż się boję jakie kwiatki wyjdą dalej. Pomysły są dwa:

- na smoku osadził się syf i trzeba oczyścić,

- niedomaga pompa.

 

Chciałbym w jakiś sposób zweryfikować wiarygodność tych informacji. Wiem, że na tym forum znajdują się ludzie mający ogromne doświadczenie w tego typu sprawach. Może spotkaliście się z podobnym problemem. Pomóżcie proszę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak ją dostanie i podłączy, to się dokładniej przyjrzy silnikowi i sprawdzi z jakim ciśnieniem olej jest pompowany do turbiny. Zbyt niskie ciśnienie tego oleju mogło spowodować uszkodzenie turbiny.

 

Dziś kolejny raz dzwonię w mojej sprawie i słyszę, że turbina została podłączona natomiast jest problem z ciśnieniem oleju. Ciśnienie oleju pompowane do turbiny jest za małe, waha się od 2 do 4 barów i że to było przyczyną zniszczenia poprzedniej turbiny. Poprzednia turbina jest na ekspertyzie. Kolejnej turbiny mechanik nie chce zamontować bo obawia się, że w ten sposób może ponownie ją uszkodzić. Czy faktycznie może być tak jak mówi mechanik? Czy wartość ciśnienia ma wynosić te 4 bary i jest stała?

 

po pierwsze ile samochód ma przebiegu..... a tak ogólnie fajne tłumaczenie, aby klienta obciąży kosztem turbiny co padła... a przez telefon wszystko można mówić. Kontrolka od ciśnienia przed wymianą paliła się kiedykolwiek ??? Jak już to jest zatkany któryś przewod olejowy do turbiny, a na pompę raczej nie stawiam, ani żadne ssaki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opiszę ci doswiadczenie jakie ja miałem z Peugotem ,było to kilka samochodów wstecz którymi jeżdziłem,605 dymiła na biało przy niskich tęperaturach na zewnątrz omiędzy 0 -10 C to za samochodem była zasłona biała nie było nic widać okazało się że rura gumowa która idzie do chłodnicy od silnika jest najpierw miękka a po chwili robi się twarda jak choler. .

Diagnoza w moim przypadku uszczelka pod głowicą ,wymieniłem uszczelke oddałem głowice do splanowania i po skleceniu wszystkiego do kupy wszystko ok przestał dymić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Autko (2001 rocznik) ma na liczniku niecałe 138 000. Wiem, że w 2005 roku zostało sprowadzone z Francji i miało na liczniku 90 000. Od 2005 autko przejechało około 40 000 i tego jestem pewien. Co było wcześniej, tego nie udało mi się ustalić. W warsztacie twierdzą, że samochód ma przejechane 300 000, ale w to nie chce mi się wierzyć. Po samochodzie, który dużo jeździ widać, że ma poprzecierane różne elementy (kierownicę, siedzenia, itd.). To się zużywa. U mnie tego nie ma. Mechanik, niczym wróżka spojrzał w silnik i wywróżył 300 000.

 

Problemu z ciśnieniem oleju nie zaobserwowałem, kontrolka zapalała się standardowo podczas rozruchu. Poza tym nie świeciła. Podłączałem się wielokrotnie pod VAG-a. W sekcji silnika sporadycznie miałem błąd przeładowania ciśnienia turbiny (17965), które to zwykle kończyły się przejściem samochodu w tryb awaryjny.

 

Dodatkowo po uszkodzeniu wymienionej turbiny z wydechu wydobywał się obficie biały dym. Był on o wiele bardziej intensywniejszy niż przed wymianą, ale ten sam kolor. Stąd wydaje mi się, że faktycznie turbina była przyczyną dymienia.

 

Jeśli chodzi o uszczelkę na głowicy, o tym również wspominałem mechanikowi. Wiele można o tym na forum poczytać w kontekście białego dymienia. Jednak diagnoza w moim przypadku była jednoznaczna. Na początku wydawało mi się, że auto dymi tylko na zimnym silniku. Z czasem przekonałem się, że dymi też po 20 minutowym postoju, a silnik przecież stygnie wiele godzin, zwłaszcza w lato. Autko nie dymiło natychmiast po odpaleniu. Dopiero po ruszeniu z miejsca i na pierwszym postoju lub podczas manewrów na niskich obrotach.

 

Czy ciśnienie oleju na poziomie 2 bary może zabić turbinę? Co jeszcze może zabijać turbinę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do przebiegu się nie wypowiadam, ale samochód z Francji i tylko 90 tyś w cztery lata..... do tego turbina nie umiera przy takim przebiegu....

 

Prawdopodobnie przeładowania wykończyły turbinę, a czy to uszczelka... to trzeba zacząć jak wygląda płyn chłodzący i czy go nie ubywa.

 

Co do ciśnienia oleju nie wypowiadam się ale standardowo to jest przy 2 tyś i tem. oleju 80 stopni, minimum 200 kPa i zwiększając obroty powinno rosnąć max to 700 kPa. Czujnik ciśnienia działa około 140 kPa.

 

Co jeszcze może zabijać turbinę?

brak oleju na turbinie np. niedrożne przewody idące do turbiny.

Edytowane przez kujon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jestem nowy na tym forum. Mam podobny problem, tzn. mój Pasek po przejechaniu trasy 10 km na średnich obrotach 3500 po zatrzymaniu kopcił na biało i to dośc intensywnie. Mechanik stwierdził że turbo pada ale podobno nie było tragedii więc nie wymieniałem. Po kilku miesiącach zaczął kopcić na biało/niebiesko więc ów mechanik zalecił wymiane turbiny bo podobno już rzuca olej. Turbo wymienione a problem z kopceniem został. Pracuję za granicą i robię 1200km od strzała 2 razy w miesiącu więc układ juz powinien być czysty a Pasek kopci na niskich obrotach co jakiś czas podczas jazdy, na postoju albo przygazówie w miejscu jest spokój. Błędów nie ma żadnych, pompy sprawdzone i są jak nowe. Płynu nie ubywa, oleju może 250ml na 10.000km. Wymieniane filtry, olej itp na bieżąco. Odpala od strzała i zbiera się jak należy. Ma ktoś pomysł co to może być bo wydaje kasiore na mechaników, wymieniam pół samochodu a problem zostaje. Proszę o pomoc!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm mnie zawsze mówili że kopcenie na biało to płyn chłodzący a na siwoniebiesko to olej.

Może chlodniczka egr u Ciebie puszcza, może uszczelka pod głowicą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby to była uszczelka to chyba by płyn znikał albo był zabrudzony olejem czyz nie tak?? Dziwne jest to że kopci np. jak go cisne na niskich obrotach pod górke to zaczyna kopcić przez chwile i co dziwne nawet przy podkreceniu do 4500 obrotów nie puści ani chmurki czarnego dymku a pasek znajomego przy takim gazie zadymi poł wsi... Autko ogólnie ma kopyto, pali na dotyk, równo pracuje tylko to nieszczęsne kopcenie.

 

- - - - - aktualizacja - - - - -

 

Aha i nie mam chłodniczki spalin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a nie znika tobie plyn chlodniczy ?

 

nie zawsze jak uszczelka pusci plyn idzie do oleju lub olej do plynu,zalezy gdzie pusci

 

spruboj moze przejechac z popuszczonym korkiem od zbiornika wyrownowawczego zebysie nie tworzylo cisnienie plynu i zobacz jak bedzie

 

ps.

kolega moze mial na mysli chlodniczke oleju ktora jest miedzy silnikiem a filtrem oleju

ale jak by ona puszczala (w ukladzie chlodniczym wytwarza sie cinienie do 1,2 bara wraz z wzrostem temp.) to by lyn do oleju szedl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wzrasta stan oleju ale zauważyłem że zawsze stan płynu nawet po dolaniu na maxa spadał do środkowego poziomu tzn. między min a max i tak sie trzymał, a dziś ku mojemu zdziwieniu spadł do min. Robie dużo kilometrów nawet do 3000 miesięcznie i czy to możliwe, że przy uszczelce tak powoli puszcza płyn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie to, że dymi tylko podczas jazdy i to tylko na niskich obrotach albo przy dużym obciążeniu silnika np. górka na 5...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to wtedy normalnie bio wzrasta temp plynu a wiec cisnienie

pojezdzi z popuszczonym korkiem plyny (teraz chlodno wec nie bedzie nic dziac) i poobserwoj cobedzie sie dziac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A masz jakieś przypuszczenia? Myślisz że jazda z popuszczonym korkiem coś pomoże i co to ma na celu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to ma na celu nie dopuscic do cisnienia w ukladzie chlodzacym

cisnienie wypycha plyn pod cisnienie 1,2 bar

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może masz chłodniczkę obok EGR i to ona puszcza ? Miałem taki przypadek też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A może masz chłodniczkę obok EGR i to ona puszcza ? Miałem taki przypadek też.

 

gdzie ta chlodniczka kolo EGR :sese

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności