Skocz do zawartości
Rastaman

Podlaski off topic, czyli pogawędki na różny temat

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś z was lata srebrnym Fl'em na taxi z mała wlepką po prawej stronie szyby. Chciałem zrobić fotkę ale nie dałem rady nagonić :hyhy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy ktoś z was lata srebrnym Fl'em na taxi z mała wlepką po prawej stronie szyby. Chciałem zrobić fotkę ale nie dałem rady nagonić

 

W TYM poście lata

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie będę zaśmiecał nowymi tematami. Sprawa jest może trochę głupia, ale dla tych co dbają o lakier na aucie prosta. Dostałem wosk syntetyczny icewax z gąbką i ściereczką, ale przed tym trzeba dobrze umyć auto.

Do tej pory myłem na myjce samoobsługowej (ciśnieniowej), ale już po ostatnim myciu zauważyłem, że nie domywa. Mieszkam w bloku i nie mam gdzie i jak umyć samemu ręcznie więc zamierzam podjechać na BP na jakiś podstawowy program (mycie, aktywna piana, suszenie) bez wosku.

Auto mam granatowe, i zawsze zostają na nim ślady po kroplach na dachu i masce oraz zacieki na klapie i drzwiach przednich pod lusterkami.

Podpowiedzcie czym wytrzeć (i gdzie to kupię) dokładnie auto do sucha? Myślałem o ręczniku papierowym.

A może olać te plamy bo przy nakładaniu wosku znikną?

Nie wiem jak działa taki wosk, czy usuwa takie plamki i drobne ryski, czy raczej przeciwnie, przykrywa wszystko na lakierze ochronną warstwą przez co będę jeździł z tymi plamami aż wosk zejdzie? (miałem takie doświadczenie z niewidzialną wycieraczką)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam stare i nowe mordki, nie mam czasu na foruma ale piwa bym się z Wami może kiedyś napił :)

Cinul pewnie koszulką wyciera deskę rozdzielczą :D

 

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam stare i nowe mordki, nie mam czasu na foruma ale piwa bym się z Wami może kiedyś napił :)

Cinul pewnie koszulką wyciera deskę rozdzielczą :D

 

Pozdro

 

 

KOSZULKĄ nie znam chłopaka ale śmiesznie to zabrzmiało :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam stare i nowe mordki, nie mam czasu na foruma ale piwa bym się z Wami może kiedyś napił

Cinul pewnie koszulką wyciera deskę rozdzielczą

 

Pozdro

 

Eeeee Panie u mnie pełna profeska - twoja koszulina nie wie co to kurz :) Leży elegancko zapakowana i czeka na właściciela. Jak nie masz kiedy zadka ruszyć na spota to podrzuć adres na PW to ci pocztą podeślę ....

Piwka to i ja bym się napił w fajnym gronie :)

 

 

nie znam chłopaka

 

za rzadko chyba na spoty jeżdżę, że się nie spotkaliśmy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Nie wiem jak działa taki wosk, czy usuwa takie plamki i drobne ryski, czy raczej przeciwnie"- icewax, to nie wosk, to jakieś syntetyczne mazidło. Używałem , sprawdziłem, wyrzuciłem. Nic nie ci nie pokryje, trochę nabłyszczy i zniknie po pierwszym myciu. Jeśli chcesz coś na dłużej i lepiej i ładniej to kup pradziwy wosk, jest ich dużo do wyboru. Samochód myję zawsze na myjni ręcznej , jakaś chemia, wosk itd. Chłopaki się starają i zawsze samochód jest czyściutki nawet w zakamarkach. Służbowe samochody , ze względu na kartę firmową, myłem zawsze na BP i Statoil, Te myjnie właśnie nie domywają, zostawiają mnóstwo brudu i śladów. Do suszenia używaj irchę, na pewno nie papier.

P.S siem pochwalem, udało mi się pierwszy raz w życiu zatrzasnąć kluczyki w samochodzie ............. mam nadzieję, że to tylko rutyna, nie starość ;) na szczęście nasz największy ubezpieczyciel przysłał mi sprytnego kolesia i załatwił to szybko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Panowie nie będę zaśmiecał nowymi tematami. Sprawa jest może trochę głupia, ale dla tych co dbają o lakier na aucie prosta. Dostałem wosk syntetyczny icewax z gąbką i ściereczką, ale przed tym trzeba dobrze umyć auto.

Do tej pory myłem na myjce samoobsługowej (ciśnieniowej), ale już po ostatnim myciu zauważyłem, że nie domywa. Mieszkam w bloku i nie mam gdzie i jak umyć samemu ręcznie więc zamierzam podjechać na BP na jakiś podstawowy program (mycie, aktywna piana, suszenie) bez wosku.

Auto mam granatowe, i zawsze zostają na nim ślady po kroplach na dachu i masce oraz zacieki na klapie i drzwiach przednich pod lusterkami.

Podpowiedzcie czym wytrzeć (i gdzie to kupię) dokładnie auto do sucha? Myślałem o ręczniku papierowym.

A może olać te plamy bo przy nakładaniu wosku znikną?

Nie wiem jak działa taki wosk, czy usuwa takie plamki i drobne ryski, czy raczej przeciwnie, przykrywa wszystko na lakierze ochronną warstwą przez co będę jeździł z tymi plamami aż wosk zejdzie? (miałem takie doświadczenie z niewidzialną wycieraczką)

 

 

jaa zawsze po myciu czekam aż chwilę woda zleci i wycieram całego szmatkami z mikrofibry , a na koniec pasta TEMPO tylko w cieniu :) i lakierek jak ta lala :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michał, możesz spróbować wycierać auto irchą (naturalną). Po 2gie, jeśli chcesz umyc autko ręcznie, masz jako takie zdolności manualne, zajedź na jakąkolwiek myjkę samoobsługową (polecam tą przy shell'u/lidlu) w godzinach 22-... Zawsze tak robię jak myjka nie domywa już osadów(polecam biały kolor :D ).

Bierzesz ze sobą gąbkę, w/w irchę, rękawiczki i trochę gotówki w najmniejszym możliwym nominale czyt. 1pln. Wrzucasz 1pln, wybierasz program, obskakujesz programem dokładnie pare elementów (np bok auta). Gąbka w ruch i tym proszkiem myjesz auto. (akurat w wypadku myjki na shellu polecam ten aktywny szampon). Niby jest zakaz mycia ręcznego, ale nikt Cię nie wygodni o 23 wieczorem, nie robisz kolejki na 5km i nie uzywasz jakichś własnych specyfików.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może ktoś z was się orientuje gdzie w białym na szrocie jest passat b5 fl ? potrzebuje prawego kielicha :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi. Podjechałem na myjnie automatyczną, nalot zdjęło z boków ale pod relingami nie domyło, podobnie jak tylnej klapy i przedniego zderzaka. Spotkałem w markecie w promocji ściereczki z mikrofibry (jakby jakiś znak) więc zakupiłem i nimi wytarłem do sucha. Jednak ręczne mycie to jedyne słuszne rozwiązanie i chyba będzie trzeba pod osłoną nocy zaliczyć jakąś ciśnieniówkę. W sobotę wcześnie rano nawoskowałem autko tym ICE od turtle i pięknie się błyszczało aż jeden dzień :D. W niedziele pyknąłem traskę 300km z czego kilka km po żwirówce, po czym passat stał 5 godzin prawie pod samym lasem. Maska, zderzak i szyba w owadach, a cała reszta budy w pyle z drzew i kurzu ze żwirówki :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam pytanko. Czy w B5 istnieje możliwość zamontowania klapki wlewu paliwa na kluczyk?

 

Już mówię skąd to pytanie. Otóż pewnego dnia stwierdziłem, że coś dziwnie mało paliwa mam w zbiorniku - wczoraj było 3/4, a zostało 1/2. Pomyślałem, że być może na stacji nie wkręciłem korka albo pękł przewód i paliwo jakoś się wylało. Podszedłem do wlewu i widzę zarysowanie (bardziej odprysk) na rancie, jakby ktoś próbował podważać klapkę śrubokrętem. To, w zestawieniu z brakiem paliwa, pozwoliło mi przypuszczać że ta próba podważenia klapki była udana. A skoro śmieć jeba*y nie spuścił zbiornika do końca, znaczy że zamierza do tego "źródełka" jeszcze wrócić licząc, że się nie połapię ubywającą małą ilością paliwa.

 

Wiem, że można kupić korek z kluczem. Tylko co z tego, skoro śmierdziel zanim go zobaczy będzie wyginał i niszczył klapkę wlewu. Zastanawiam się też, czy po prostu nie przewiercić wlewu i nie wstawić atrapy zamka - niech pcha sobie śrubokręt i próbuje przekręcić na zdrowie. Ale przynajmniej nie będzie giął klapki ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem jak to chcesz zrobić, w klapce zamontować klucza raczej się nie da, chyba, że taki do szafek metalowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie potrzebuję tylnej klapy do mojego passka. Znacie jakiś szrot może czy coś w tym stylu gdzie można dostać ową kalpę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gnije czy ktoś zaparkował? Wrzuć sobie od FL-a, będzie młodsza i jak nie malowana to tak szybko nie skoroduje. Jedyny punkt z częściami który znam to http://allegro.pl/show_user.php?uid=22931492. Zadzwoń zapytaj, może coś mają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgnita to mało powiedziane. Byłem u nich. Niestety nic nie maja. Od lifta też biorę pod uwagę. Nie wiem tylko czy ogarnął bym podłączenie zamka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Panowie, mam pytanko. Czy w B5 istnieje możliwość zamontowania klapki wlewu paliwa na kluczyk?

 

Już mówię skąd to pytanie. Otóż pewnego dnia stwierdziłem, że coś dziwnie mało paliwa mam w zbiorniku - wczoraj było 3/4, a zostało 1/2. Pomyślałem, że być może na stacji nie wkręciłem korka albo pękł przewód i paliwo jakoś się wylało. Podszedłem do wlewu i widzę zarysowanie (bardziej odprysk) na rancie, jakby ktoś próbował podważać klapkę śrubokrętem. To, w zestawieniu z brakiem paliwa, pozwoliło mi przypuszczać że ta próba podważenia klapki była udana. A skoro śmieć jeba*y nie spuścił zbiornika do końca, znaczy że zamierza do tego "źródełka" jeszcze wrócić licząc, że się nie połapię ubywającą małą ilością paliwa.

 

 

 

Wiem, że można kupić korek z kluczem. Tylko co z tego, skoro śmierdziel zanim go zobaczy będzie wyginał i niszczył klapkę wlewu. Zastanawiam się też, czy po prostu nie przewiercić wlewu i nie wstawić atrapy zamka - niech pcha sobie śrubokręt i próbuje przekręcić na zdrowie. Ale przynajmniej nie będzie giął klapki ...

 

 

 

 

Na pewno można, ja kiedyś jak się odchudzałem to podobnie do lodówki zamek zrobiłem. :lol2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na pewno można, ja kiedyś jak się odchudzałem to podobnie do lodówki zamek zrobiłem.

 

Kurdę lodówki z wlewem na mleko nie widziałem w życiu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakbyś ważył > 100 to byś zobaczył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Też pozdrawiam kierownika srebrnego b5 sedana, który machnął ręką do mnie przy ryneczku. Nicku z forum nie pamiętam, imienia też nie ;) dopiero w ostatnim momencie skminiłem, że ktoś tam ręką macha :D

 

heh to byłem ja, też trochę późno Cię zauważyłem. ozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności