Skocz do zawartości
martin724

podskakuje przód przy ruszaniu

Rekomendowane odpowiedzi

śledzę temat dość uważnie bo po wymianie całego zawieszenia tez mi podskakiwał przód przy gwałtownym ruszaniu, ale ostatnio nie zaobserwowałem już tego zjawiska. Dodam że mam zrobione całe zawieszenie, nowe amory (miały powyżej 80%), springi, tuleje, poduszki pod silnikiem, opony... jedyną rzeczą odpowiedzialną za to może być poduszka amora

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm

Miałem nowe opony, nowe amortyzatory, nowe poduszki amorków, tuleje wahaczy w porządku, luzów żadnych i też mi przód podskakiwał :D zamieniłem na przodzie prawe koło z lewym (po zimie coś mi ściągało i nie mogłem dojść) i problem zniknął.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe to my mozemy tak w kółko pisać ze mamy wymienione części heheh. jak już pisałem w moim passku zostało wymienione wszystko co ma być i dalej sie dzieje to co sie działo :) nawet na zimowych oponach ktore sa o cal mniejsze działo sie to samo :) tak wiec jak ktos ma pomysły to pisać bo to widać bardzo poważny temat to całe podskakiwanie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość JaCeK_

Teraz tak sobie myslalem nad tym i wpadlem na pomysl ze przyczyna tego moze byc mocowanie amortyzatora. Sieglem wstecz pamiecia i przypomnialem sobie ze u mnie w passku kiedys zauwazylem niedokrecony amortyzator ale calkiem o nim zapomnialem. Chodzi mi dokladnie o ta srube widoczna w komorze silnika co trzyma amorka i u mnie z pewnoscia dlatego skacze a ze na tej srubie jest taki dekielek plastikowy co zakrywa ta srube dlatego nie widac na pierwszy rzut oka ze jest nie dokrecony i teraz sobie o tym przypomnialem. Sprawdzcie u siebie czy macie dokrecony amortyzator a jesli to nie bedzie ta przyczyna to podejrzewam sprawnosc amorka lub tak jak kolega kuczlaw wspomnial o poduszkach amortyzatorow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki panowie za wszelkie sugestie, a jest ich troche, przydałoby się chyba zrobić całą zawieche wtedy na pewno byłby spokój:D

faktycznie amorki będą już raczej wychechłane, jeżdże już paskiem 5 lat a poprzedni właściciel też nie wiadomo czy w ogóle wymieniał amory, a poduchy będą raczej dobre, niedawno wymieniałem jednego amorka(bo sie rozciekł) na używke bo na gwałt potrzebowałem jechać i poducha była git

sugerujecie opony, fakt są nie pierwszej nowości ale na zimówkach też się to działo

oblukam jutro jeszcze na stacji te swożnie na wachaczach

jeszcze raz dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość przemas85

a moze po prostu wina nie lezy w aucie tylko w nawierzchni??:) przeciez przed swiatlami jak auta hamuja tworzy sie tarka i jak ruszysz z buksujacymi kolami to auto bedzie ci podskakiwac na tej tarce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez te tarki , to mi kiedyś cała zawartość popiołki wylądowała na podłodze , a o obluzowanych plombach :D to już nawet nie wspomnę----ano zachciało się twardego zawieszenia-------- Wracając do tematu to wymień kolego te amory z przodu na dwa takie same i najlepiej nowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

koledzy czytajcie dokladnie co kto pisze. ja w swoim aucie wymienilem cale przednie zawieszenie. generalna wymiana wszystkiego co sie rusza podczas pracy zawieszenie nie zostawilem nawet jednej najmniejszej czesci ktora jest odopwiedzialna za cos w zawieszeniu. nawet nakretki od amortyzatorów wymienilem na nowe samokontrujace hehehe. on nawierzchni na pewno nasze pasaty sobie nie podskakuja. jedynie na lodzie nie skacze. najlepsze jest to że te podskakiwanie to jest jak jest mokra nawierzchnia a jak dam mu w piz:cenzura: to jest siwy dym :D i zero podskakiwania. u gory tez ktos pisal ze na mokrej nawierzchni sie tak robi koledzy jak macie problem z tymi podskokami to proste nie bedziemy jezdzili jak bedzie padac deszcz :D

A co do nawierzchni w postaci tarki ja takiej jeszcze nie widzialem :D nie widzialem pojazdów gąsienicowych na drodze :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

prawde mówiąc nie paliłem gum na suchej nawierzchni bo i po co, problem wystąpił na mokrej przez przypadek, spróbuje jutro przybutować i napisze co sie dzieje ale coś wierzyć mi sie nie chce żeby auto podskakiwało na mokrym a na suchym nie, na logike to raczej na mokrym powinien brzyboksować bez jakiś dziwnych wibracji, no ale zobaczym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

martin724 no wlasnie dla mnie tez jest to deko pryte ;/ bo koła stawiaja wiekszy opor przy suchej niz przy mokrej nawierzchni. no ale jak piszemy juz od jakis kilku pozsów ciort wie o co z tym wszystkim chodzi. ja wlasnie mialem takie jajo ze na suchej nawierzchni nic sie nie dzialo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi się że mogą być to jeszcze poduszki silnika ... u siebie mam 1 wymienioną a pozostałe dwie mają jeszcze znaczki VW :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no a ja mam u siebie 3 poduszki wymionione i dalej skacze :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

więc byłem dzisiaj na stacji kontroli, sprawdzona cała zawiecha z przodu, swożnie, gałki, drążki wsio w porządku, amortyzatory na wykresie jeden 71% drugi 82% z tym że ten drugi miał nierówny wykres, może być coś z nim nie teges ale najlepsze było kiedy wyjechałem i dałem mu w piz... na suchym i:659:

przód w ogóle nie skakał!!! wszystko git!!! heh, niezrozumiałe to dla mnie, widocznie te typy tak mają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość JaCeK_

no to ja juz sam nie wiem, ale ja kiedys tez tak mialem ze skakal mi przod i to na rownej nawierzchni wiec nie mam pojecia juz sam od czego to zalezy jesli ty dzisiaj dales mu w piz.. i bylo ok pogubilem sie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jesli ty dzisiaj dales mu w piz.. i bylo ok pogubilem sie :D

 

jeden wniosek- nie należy dźiczeć przy starcie jak i hamowaniu:D, generalnie jeździć spokojnie do bedzie :dzwon::D

Edytowane przez martin724

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To i ja swoje dwa słowa dopisze do tematu,w moim poprzednim pasku B3mmiałem takie podskakiwanie po wymianie amortyzatorów podskakiwanie ustało,i w obecnym pasku mam to samo szczególnie jak silnik jest zimny czyli rano jak jadę do pracy to przy ruszaniu z jedynki przód podskakuje z drugiego biegu wszystko jest ok,latem gdy temperatura jest powyżej 10 stopni podskakiwania praktycznie nie ma,dzisiaj wymieniłem amortyzatory i zobaczę czy podskakiwanie ustało,dodam że pozostałe elementy zawieszenia są ok.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

martin724 a pisalem ze na suchej nawierzchni jak dam swojemu passkowi w piz... to nie ma zadnych podskokow i mi nie wierzyles heheh :D ale nie mowie tu o pisaku czy jakiejs innej sypkiej nawierzchni, chodzi mi tu o zwykly czarny asfalt :D daje mu do pieca a ten nic nawet nie podskoczy, a niech tylko spadnie deszcz tak jak wczoraj to bylo i chcialem odejsc szybciej ze szkrzyzowania i troche mu sie podskoczylo heheh ale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe, teraz wierze chociaż dalej dla mnie to niepojęte:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę że problem nadal nie został rozwiązany. U mnie dzieje się to samo standardowo na mokrej jak i oblodzonej nawierzchni (dziś właśnie dało mi to znów do myślenia i tak szukam przyczyny) Co ciekawe w Peugeocie 309 którego miałem przed Passkiem było dokładnie to samiutko. Więc teraz pytanie czy to faktycznie wina amorów i poduch czy po prostu taka przypadłość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój ma jedno ulubione miejsce gdzie podskakuje-lewy pas na wjeździe na rondo miast partnerskich w koninie. Nigdzie nie podskakuje przy starcie tylko tam, nawet na tym samym wjeździe z prawego pasa jest spokój. Widać coś mu ten lewy nie leży :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności