tmstp Zgłoś #21 Napisano 30 Kwietnia 2009 HaNsiN - pisales ze u Ciebie juz wszystko w porzadku. A co z tymi dzwiekami, szumami powietrza, tez przeszlo? Czy co to bylo? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
HaNsiN Zgłoś #22 Napisano 1 Maja 2009 te dziwne szumy nadal występują, ale nie powoduje ich nieszczelność, ponieważ wszystko było sprawdzane. Żeby u mnie usłyszeć te dźwięki trzeba się wsłuchać. Występują one przy obrotach 1700 - 2500*...Dziwne to i to słychać TYLKO w kabinie. Jak otworze okna i jadę na takich obrotach np. na dwójce czy trójce to słychać, że turbo pogwizduje <taki delikatny przyjemny dźwięk>, ale to głównie rano. p.s. mnie te dziwne szumy nie interesują już, turbo się obudziło i Passek śmiga jak trzeba. *1700-2500 zakres obrotów podany z głowy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Karol Zgłoś #23 Napisano 1 Maja 2009 Witam, jestem nowy na forum ale zdazylem sie naczytac o tych przeladowaniach turbiny. U mnie jest ten sam problem. Jak jechalem nawet ok 60km/h i dalem pedal w podloge to przelaczal sie na tryb awaryjny. Bylem pod VAGiem i powiedzial mechanik ze trzeba przeczyscic turbo. Zostawilem auto na 2 dni (nie wiem czy czyscil to turbo czy tylko wlozyl na noc do nafty, bo tak mi sie cos obilo o uszy) potem po zlozeniu tego problemu juz nie bylo, ale po kilku dniach od nowa, tyle ze dopiero przy tej magicznej predkosci 120km/h, jak wylacze i wlacze silnik jest dobrze tylko ze wtedy turbo tak dziwnie(glosno) wyje i nie ma takiej mocy co powinien miec ten silnik. Nie pomagalo nawet przeciaganie go do konca na niskich biegach bo na 5 wraz przechodzil w trub awaryjny. Dodam ze samochod lepiej mi sie zbiera jak jest zimny niz jak mam juz te 90 stopni. Dzis sprobowalem odlaczyc przeplywomierz (wyjalem tylko wtyczke). przejechalem sie i samochod jechal ale mial mula i tylko do 100km/h moglem sie rozpedzic. Wtedy z powrotem podlaczylem i przeciagnalem go do konca na biegach i dziala elegancko. Z poczatku idzie ladnie, potem ok 3tys obrotow dziwnie szumi turbo i lekki mul, jak przekroczy 3,5tys to znowu idzie... Nie wiem co juz z tym zrobic, boje sie za jak teraz bede jechal to znowu do samo. W temacie tych silnikow jestem troche zielony bo mam paska od niedawna. Czekam na kable VAG i zobacze co jest. Moze jakies wasze rady? Jezeli poradzicie mi cos sprawdzac to od razu prosze o szczegolowe opisanie gdzie co jest i jak wyglada:p Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
urban1233 Zgłoś #24 Napisano 1 Maja 2009 Miałem to samo powodem były te cienke wezyki co sterują zaworkami zmieniłem wszystkie i teraz lata jak nowy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Sergiej Zgłoś #25 Napisano 1 Maja 2009 A te wężyki kupiłeś na metry? Podaj dokładnie jakie są ich wymiary i ile ich potrzeba. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
urban1233 Zgłoś #26 Napisano 1 Maja 2009 Kolego nie wiem jakie maja wymiary wyciagnąłem jeden pojechałem do sklepu i dostałem a kupiłem 2m i wystarczyło 1m=7zł czyli za 14zł autko jezdzi jak nowe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Karol Zgłoś #27 Napisano 1 Maja 2009 (edytowane) o ktorych wezykach mowisz? jestem troche ciemny w tym temacie wiec czekam na szczegolowe odpowiedzi :628: najlepiej by bylo jakbym mial na zdjeciu zaznaczone co i jak :672: chodzi o cos takiego? http://moto.allegro.pl/item605526190_waz_wezyk_przewod_do_wtryskow_bmw_honda_vw.html u mnie jest troche zalamany ten wezyk w oplocie co jest podlaczony tak od gory do turbiny http://img18.imageshack.us/img18/3296/1900s.jpg dodam ze nie jest to moj silnik, znalazlem tylko przykladowy na szybkiego. Czy ten wezyk moze byc przyczyna? ---------- Post added at 23:13 ---------- Previous post was at 19:37 ---------- tak jak myslalem, znowu to samo... tylko ze teraz jak odpalilem to od poczatku byl mul, nie to ze przechodzi w tryb awaryjny. Jezdzi tak jak po odlaczeniu przeplywomierza wiec zatrzymalem sie, odlaczylem przeplywomierz i bylo tak samo, moze nawet ciut lepiej... potem po ok 20km z powrotem podlaczylem przeplywomierz i juz wszystko bylo ok... nawet mi sie w tryb awaryjny nie przelaczal...:638: Edytowane 1 Maja 2009 przez Karol Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tmstp Zgłoś #28 Napisano 1 Maja 2009 A te wężyki kupiłeś na metry? Podaj dokładnie jakie są ich wymiary i ile ich potrzeba. Pozdrawiam Wezyki 5,5mm i 3,2mm - wystarczy na pewno mniej ale kup po 2 metry i wymienisz wszystkie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
urban1233 Zgłoś #29 Napisano 2 Maja 2009 Tak kolego własnie o to chodzi mam nadzieje ze pomogłem wymien wszystkie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Radoslav Zgłoś #30 Napisano 6 Maja 2009 Byłem na kompie u kolegi DarkaDD i nie wykazało żadnych błędów. U mnie też nie było żadnych błędów na kompie (wpadał w tryb awaryjny bez komunikatów na FIS), dlatego VAG nic nie pokazywał. Ale "gdzieś" można sprawdzić w VAGu ciśnienie w doładowaniu i tam wychodziło znaczne przeładowanie. Czy to też Ci sprawdzili? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dyras Zgłoś #31 Napisano 27 Października 2009 Witam, pojawił się u mnie ostatnio ten sam problem. Auto dwa razy wpadło mi w tryb awaryjny przy wyższych obrotach. Zlogowałem doładowanie na poszczególnych biegach 1,2,3,4. Widać, że turbo pompuje za dużo powietrza. Teraz pytanie n75 czy zapieczone kierownice ? Dziwnie mi to wyglada, ponieważ cisnienie jest "ustawiane" i jak widać w jakis sposób regulowane, aby trzymać poziom doładowania. Niestety o 200mbar za duże. N75? Jesli turbo jest zapieczone to nie powinno być tak, że cisnienie rośnie wraz z obrotami? Az do przeładowania? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marecek Zgłoś #32 Napisano 27 Października 2009 a przypadkiem nie masz programu zrobionego? bo to turbo pompuje tyle ile może (tzn. już więcej się nie da), więc raczej to już kierownice. Podmień N75 dla próby, ale nie oczekuj cudu... Jesli turbo jest zapieczone to nie powinno być tak, że cisnienie rośnie wraz z obrotami? Az do przeładowania? zgoda, ale pewnych wartości nie przeskoczy, bo fizyka nie pozwala... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dyras Zgłoś #33 Napisano 27 Października 2009 Dzieki za pomoc. Soft jest oryginalny. Auto mam pół roku. Po nabyciu 10tys. km temu robilem logi i turbo pompowalo poprawnie, zdarzały się skoki do 2050mbar. Nie oszczędzałem jak było ciepłe.. zawsze przynajmniej jedno konkretne przeciaganiecie było. Wszyskie wyprzedzania zawsze z redukcją itd. A tu.. tak czy siak kierownice stanęły PS: jak zdejmę wężyk z gruchy, to kierownice ustawiają się tak, żeby ograniczać max cisnienie doładowania? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jaszczur Zgłoś #34 Napisano 27 Października 2009 (edytowane) Koledzy ja sie podłącze pod wątek słuchajcie auto weszło mi 3 razy w tryb awaryjny i to tylko przy prędkościach 170/180km/h pojechałem do mechanika podłączył pod vaga i wywaliło przeładowanie turbo itd umówiłem sie odstawiłem auto gość dzwoni do mnie za klika h i mówi że to wina zaworu n75 na 99% bo jakoś go testował i że zawór dawał za dużo dawał 1,6 bara a max 1,5 tak mi powiedział chyba że źle zrozumiałem . Zawór wstawił nowy i miało być wszystko ok. Z bananem na twarzy wziąłem auto ale nie było gdzie po przetestować bo pogoda była fatalna ale 3 dni temu wreszcie słońce wyjeżdżam z domu przekraczam 120km.h i ciach niespodzianka tryb awaryjny musiałem go wyłączyć i włączyć spowrotem podjechałem do mechanika bo było po drodze powiedział że bardzo dziwne i umówił mnie na 9 listopada na czyszczenie turbo bo innej możliwości nie widzi. niby przewody wszystkie sprawdzał itd oprócz jakiegoś na dole itd. mam przyjechać odstawić auto wraz ze starym n75 który wróci na swoje miejsce skoro to nie zwór co wy na ty?? Jest coś takiego że zawór daje jakieś 1,6 bara jak to on mówił bo osobiście pierwszy raz słyszę wspomne że ufam gościowi bo gość kumaty facet jest!!! a co do logów nie posiadam bo mi nie drukował skoro miało byc wszystko ok pompo wtryskiwacze sprawdzał wszystko idealnie a błąd jaki wywaliło za pierwszym podłączeniem do kompa to 17965 P1557 turbo, super charger, over boost, control limit, exceeded. Edytowane 27 Października 2009 przez Jaszczur Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
marecek Zgłoś #35 Napisano 28 Października 2009 PS: jak zdejmę wężyk z gruchy, to kierownice ustawiają się tak, żeby ograniczać max cisnienie doładowania? odwrotnie. Kierownice w spoczynku są tak ustawione (przez sprężynę w gruszce), żeby uzyskiwać maksymalne doładowanie w niskich partiach obrotów. Dopiero działanie ciśnienia podawanego przez zawór N75 bezpośrednio do gruchy, powoduje wypchnięcie siłownika i zmianę "geometrii" kierownic, w celu ograniczenia prędkości obrotowej wirnika (zmniejszenie doładowania). Problem z tymi turbinami jest taki, że nie mają zaworu waste gate, przez który spaliny trafiałyby bezpośrednio do wydechu omijając wirnik. Regulacja polega tutaj na odpowiednim skierowaniu spali w taki sposób, by po przekroczeniu zadanego ciśnienia doładowania zmniejszyć niejako "sprawność" całego układu, co by coraz większa ilość spalin nie powodowała nam nieustannie wzrostu prędkości wirnika (wzost ilości pompowanego powietrza nie jest proporcjonalny do wzrostu ilości spalin, co wiemy z teorii pracy chociażby zwykłego wentylatora, gdzie w równaniach pojawiają się prędkości do potęgi - stąd konieczność regulacji tym interesem po stronie prędkości obrotowej wirnika). Ten układ regulacji jak widać ma swoje zady i walety. Jeśli nawali którykolwiek z elementów, to mamy problem z over boost, control limit exceeded... I trzeba cierpliwie szukać przyczyny, sprawdzać co się dzieje, mając na uwadzę to, że może to być najdelikatniejszy z elementów, pracujacy cały czas w temperaturach zbliżonych do magicznych 1000. stopni C - kierowniczki. Niewykluczone też, że padła gruszka (siłownik), któryś z przewodów nie trzyma ciśnienia lub regulator N75 się zacina, ale doświadczenie użytkowników tego forum pokazuje, że tylko 1 na 10 przypadków "trybu awaryjnego" *nie jest* spowodowany uszkodzeniem mechanizmu zmiennej geometrii... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Angel1989 Zgłoś #36 Napisano 23 Października 2010 Witam. Dziś podczas jazdy ,gdy wdepłem full gaz i auto przekroczylo 100 km/h to straciło nagle moc i dopiero po wyłaczeniu i włączeniu działało jak należy a gdy przekroczylem 100km/h na polowie gazu i potem piłowałem ile sie da to wszystko było w normie. Czy to mogą byc zapieczone łopatki w turbinie dodam ze stało sie to dwa razy . Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PaoloM86 Zgłoś #37 Napisano 26 Października 2010 mogą być a nie muszą Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stern Zgłoś #38 Napisano 26 Października 2010 Dopiero działanie ciśnienia podawanego przez zawór N75 bezpośrednio do gruchy, powoduje wypchnięcie siłownika i zmianę "geometrii" kierownic, w celu ograniczenia prędkości obrotowej wirnika EEEEE.... Marku, co Ty to mówisz za historie? Brak podciśnienia= brak doładowania. Nie ma inaczej. To ze względów bezpieczeństwa przecież tak się projektuje. Wyprostuj to bo chłopaki źle sobie zakodują. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
pawelekm Zgłoś #39 Napisano 7 Stycznia 2011 Silnik AJM, 115KM, 1.9, tip-tronic. Nie chciałem zakładać nowego tematu. Mianowicie: Od jakiegoś czasu po przekroczeniu pewnej granicy obrotów np. 3000/3200 lub/i prędkości+obciążenia (pod górkę, pełen gaz, 120 km/h) auto nagle traci moc (jakby turbo się wyłączyło). Po podłączeniu komputera wyskakiwało: Uploaded with ImageShack.us Szukałem, szukałem - znalazłem sporą dziurę w kolanku gumowym za zaworem EGR. Dziurę zakleiłem, kolanko zabezpieczyłem dodatkowo taśmą odporną na temperaturę itp. Problem polega na tym, że teraz jest jeszcze gorzej. O ile wcześniej jeśli nie wciskałem gazu na maksa było w miarę OK. Teraz wystarczy jakieś większe wzniesienie+potrzeba rozpędzenia pod nie auta i tyle. Wszystko zaczęło się lawinowo po załataniu tej dziury (????!). Chętnie zrobiłbym logi (dynamiczne), ale mam skrzynię tip-tronic automatyczną i nie wiem za bardzo jak to zrobić. W 99% przypadków skrzynia zmienia bieg na wyższy po przekroczeniu 3000-3500 obrotów. Bez względu na to w jakim trybie jadę (pseudo-manual czy 'czysty' automat). Proszę o poradę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tomekg000 Zgłoś #40 Napisano 23 Lutego 2011 Panowie u mnie było tak że ok rok temu straciłem moc. Po przeczytaniu wielu artykułów na forum padło na uszkodzony N75. Trafienie było słuszne, po wymianie tego zaworu moc powróciła na ok rok czasu. Kilka dni temu 120 km/h i znowu brak mocy - myślę zaworek szlag trafił. W między czasie sprawdziłem na polskim Vagu 4.9 i wyskoczył błąd 17965. Podmieniłem z N18, wielka ****. Ciągle jak 1.0 diesel. Myślę - wykręcam turbinę. Spryskałem śruby wd-40. Coś mnie tknęło aby sprawdzić cięgno, które pracuje pod gruszką, odpowiada za obrót łopatek w turbinie i ku memu zdziwieniu nie mogłem tego ruszyć palcami. Przy odpalaniu auta szło do góry i zatrzymywało się w tej pozycji.Przy dodawaniu gazu trochę pracowało,ale wydaje mi się że zakres pracy był znacznie ograniczony. Cóż, wd-40 pod gruchę, wygięte kombinerki i jazda tak w górę i dół. Przez ok trzy minuty zdrowo napier....... aż w końcu cięgno zaczęło chodzić w miarę luźno. Wszystko poskręcałem i w drogę. 120 , 140 , 160 , 180 a on dalej ciągnie!!!. Wiem że w najbliższym czasie turbinka do czyszczenia ale na jakiś czas to wystarczy. Jeśli masz N75 sprawny(powinien mieć ok 15,16 ohma oporności lub spróbuj podłączyć pod akumulator,wtedy powinien "pykać"), przewody szczelne to winą noutlaufu będą zapieczone kierownice w turbo. Też nie sądziłem że może mnie to spotkać, nie jeżdżę PSJ a tu nagle notlauf. Dziś puki co pasek idzie aż miło. Mam nadzieje że komuś przydadzą się moje wskazówki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach