Skocz do zawartości
Kimo

Uszkodzony napiancz łańcucha rozrządu - objawy.

Rekomendowane odpowiedzi

No ja się właśnie tego obawiam że mu zaszkodziłem, ale mam nadzieję że to wina łąńcucha....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A wiesz że kończę regenerować Twój napinacz???:gwizdze wiesz ile w nim było szlamu? Matko ty moja ale na 99% coś z tego będzie. Pomogła nafta kolejowa, wszelakie specyfiki do mycia przy tym cudzie to lipa. Kolejarz od którego odkupiłem 5 litrówkę pracuje na warsztatach gdzie robią kapitalne remonty lokomotyw używają tego do mycia elementów silników, odkręcania zapieczonych śrub powiem krótko rewelka WD40 to przy tym zwykły dezodorant.

A wracając do napinacza jego budowa nie jest tak skomplikowana jak by się wydawało, był co prawda jeden problem przy rozebraniu ale został pokonany. Jak zauważyłem główny powód zgonu Twojego napinacza to wszechobecny nagar z oleju.

Tomek widzę że jako jedyny podjąłeś się próby naprawy napinacza, powiedz jak Ci to poszło?

Czy są problemy z rozebraniem i złożeniem go?

Co tam się w ogóle psuje?

Bo chciałbym zajrzeć do swojego choć ma niewiele przejechane 30tyś i jest ori z aso ale po płukance coś mi się łańcuszek odzywa

W momencie zmiany fazy słyszę charakterystyczny dźwięk takie brrrrr, to dochodzi od napinacza bo jak odepnę wtyczkę to tego nie słychać.

Naw wolnych obrotach jest totalna cisza.

 

Chcę go wyjąć i obejrzeć, jak sitko będzie czyste to go rozbiore, tylko czy ja to potem złoże z powrotem?

Jak to nie pomoże to zmienie łańcuszek, choć też ma tyle samo najechane ale kupowany był w IC, jak sprawdzic czy jest ok?

A może sam zawór się zaciął jak go sprawdzić? Wczoraj go wykręciłem i nie wiele tam zobaczyłem oprócz maleńkiego wystającego na 2-3mm trzpienia który steruje jakimś tłoczkiem co siedzi w napinaczu.

Dzięki.

 

Do rozwiania wszelkich wątpliwości z ciśnieniem dodam tylko że jestem po wymianie pompy, nowa (ori) i ciśnienie jest w normie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy oceńcie proszę....

No i dobrałem się do niego.....jedyne co zauważyłem to lekko wyrobione ślizgi, dolny bardziej...coś za szybko jak na 30tyś....(chyba że to normalne)

DSC03073.jpg

DSC03074.jpg

DSC03075.jpg

Edytowane przez marecki3575

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jak Waldek pisal, nagar z oleju to glowny problem, przycina sie zawor i zaczyna klepac i brzeczec. W swoim passacie mam to samo a napinacz juz trzeci lacznie z tym od fabryki. Zapieka sie olej i zapycha kanaliki.

Edytowane przez szymin89

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie nagaru nie ma.

Może ktoś podpowiedzieć w jakim stanie są te ślizgi z moich zdjęć powyżej?

I czy jest sens zmieniać same ślizgi?

Czy wymiana łańcuszka coś pomoże w moim przypadku?

Dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bym tych ślizgów nie zmieniał , a łańcuszek spróbowałbym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja bym tych ślizgów nie zmieniał , a łańcuszek spróbowałbym

Dzięki, tak samo pomyślałem:ok

 

- - - - - aktualizacja - - - - -

 

Robert, z tego co wiem to jest taka pasta czy smar którym smaruje się "panewki" wałków rozrządu, kojarzysz jak ona się nazywa nie mogę tego znaleźć...

Pytam bo mam troszkę wyrzezaną osłonę uszczelniaczy na wałku wydechowym i chciałbym tam smarnąć troszkę, ewentualnie kupić nową tą obudowę ale nie mogę jej znaleźć w etce.

Edytowane przez marecki3575

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałem ciekawe przejścia z napinaczem, przed wymianą oleju a mialem zrobione niecałe 12tys,i zaczoł pojawiać błąd napinacza,i myślę sobie ze będzie trzeba szykować się do wymiany,ale na początek wymieniłem olej, i ku mojemu zdziwieniu po wymianie oleju błąd się nie pojawił, a zrobiłem już prawie 2tys

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobno napinacze nie psują się mechanicznie tylko zalepiają sie kanały olejowe w środku .Ciekaw jestem czy np wrzucenie napinacza do myjki ultradźwiękowej oczyściło by napinacz w środku .Ma ktoś może taki sprzęt ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
to jest taka pasta czy smar którym smaruje się "panewki" wałków rozrządu, kojarzysz jak ona się nazywa nie mogę tego znaleźć...

 

pierwsze słyszę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mechanik mi smarował właśnie tę osłonę uszczelniaczy wałków jak 3 lata temu zmieniał napinacz, bo na wydechowym trochę było poharatane,......to jest podobno jakaś pasta molibdenowa.

Edytowane przez marecki3575

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oddawał ktoś może do reklamacji napinacz z Allegro ,udało się komuś odzyskać kasę .Szwagier wymienił i po pół roku zaczął brzęczeć .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj auto wróciło od mechanika. Zrzucił miskę, wyczyścił smok. Przy smoku były resztki czerwonego sylikonu a co najlepsze że nie ma nigdzie śladu żeby był używany taki. Dziwnę. Zobaczymy czy coś pomogło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Który z napinaczy polecacie (oczywiście oprócz oryginału):

http://allegro.pl/napinacz-lancucha-rozrzadu-passat-b5-a6-c5-1-8t-oe-i5352784239.html

http://allegro.pl/nowy-oryginalny-napinacz-lancucha-rozrzadu-a3-1-8-i5833596067.html

http://allegro.pl/zestaw-napinacz-rozrzadu-audi-a4-b5-a6-c4-c5-1-8-i6125911808.html

 

2 pierwsze to chyba podróby i zastanawiam się nad zestaw SWAG. Proszę o szybką odpowiedź bo weekend pewnie wymiana, łańcuch zaczął się oddzywać :wsciekly

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko to chińskie badziewie.........za takie pieniądze nawet nie kupuj tego, wiem że zaraz zapytasz ale co kupić? oryginał to ogromny wydatek, więc wypadało by coś po środku niestety to nie takie łatwe.

Swego czasu śledziłem taki temat na innych forach ( audi i skody) ludziska rwą sobie włosy z głowy i nie mają pojęcia jak to zrobić aby ominąć oryginał i zakupić coś co nie rozpadnie się po 20tyś a te co pokazałeś właśnie takie są.

Najlepiej jest zakupić dobrą używkę ale prawdopodobieństwo trafienia takiej to jak wygrać w lotto.

Przykro mi ale nic Tobie nie doradzę to tak ciężki temat jak z wahaczami niestety......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokładnie tak jak kolega napisał wszystko chinol , zreszta przerabiałem temat swojego napinacza pare postow wyzej , dopiero szczesliweie uzywke zakupiłem i jest spoko , chyba ze masz autko na handel wtedy taki kup

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam latam na chinolu za 600zł i nic mu nie dolega po 20tyś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj napinacz Maxgear nadal się trzyma, czasami z rana zawarczy, ale błędów na razie nie wyrzuca,przejechałem na nim już ponad 50tyś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kupiłem w końcu taki napinacz: http://allegro.pl/show_item.php?item=5833596067

widać że podróba, dodaję zdjęcia dla porównania.

kupiłem do tego uszczelki pod napinacz elringa i łańcuch napinacza febi.

Zdziwiło mnie, że gdy wymieniałem łańuch to stary po ściśnieciu napinacza kluczem miał jeszcze luzu, a nowy po złożeniu wszystkiego był praktycznie na styk. Może to kwestia jeszcze nie rozciągniętego łańcucha.

Za wszystko wyszło mi 450 zł (robocizna moja).

A w silniku na ciepłym jak coś dzwoniło przy odpuszczeniu gazu tak i nadal dzwoni.

20160618_110158.jpg

20160618_110146.jpg

20160618_110132.jpg

20160618_110121.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dzwonienie to albo urwany wkład katalizatora albo klapka wg turbiny, u mnie to drugie i turbo do regeneracji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności