Skocz do zawartości
wac

stłuczka na parkingu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Jeżeli ktoś miał doczynienia z podobną sytuacją to napiszcie coś ;-). A sprawa wygląda tak: podjechałem do znajomego, zostawiłem auto na parkingu i jakaś łajza tak cofała że mi wgieła nadkole, element do wymiany bo klepac nie będe. Ale problem polega na tym, że zaufałem gościowi - jakiś koleżka co zakonnicom costam wozi czy pomaga i tak niby jedna z zakonnic mu pomagała wycofać(była na miejscu, więc świadek jest). Powiedziałem gościowi, że naprawie u siebie na wichurze, taniej malowanie wyjdzie itp, pytałem czy chce z OC itd ale mówił, że nie. Wymieniliśmy się numerami i tyle. Sprawa ogólnie zdarzyła się w ten piątek tydzien temu. W miedzyczasie dzwoniłem do gościa bo koleżka mi wycenił na ok 350 zeta(nowy błotnik+farba+malowanie itp), żeby go poinformować no i już jakiś taki niechętny się zrobił, mówi, że jeszcze sprawdzi u znajomego w sklepie jakie koszta itp, dzisiaj do mnie zadzownił i powiedział, że sie zorientował u swojego ubezpieczyciela(PZU) i mówi, że woli spisać oświadczenie, żeby z OC poleciało. Ale obawiam, się, że gość już gra na zwłoke, pozatym we wczesniejszych rozmowach marudził ale cały czas mówił, żebym robił - więc dochodze do wniosku, że gość mnie poprostu chce w "cha" zrobić bo jakbym autko zrobił to potem by powiedział "a o co chodzi?". I mam pytanie do was, czy 6 dni po zdarzeniu, można teraz spisać oświadczenie i z PZU mi dadza kase ?, czy lepiej odrazu iść na policję i powiedzieć, jak wygląda sprawa ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbył cie jednym słowem..... Jak zapisałes NR-y reejstracyjne to idz na Policie i powiedz ze uciekł z meijsca wypadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba było od razu dzwonić na policję. Żadne prośby sprawcy, żadne łzy, żadna zakonnica nie mogły wpłynąć na brak przyjazdu niebieskich. Potem są same problemy.

 

Teraz uderz na Policję, przedstaw sprawę i jednocześnie przedzwoń do gościa z tą informacją - na wieść że Policja zainteresowała się tematem powinien zmięknąć.

 

Powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisz do chelmiego. On miał kiedys przygodę na parkingu i w miarę jest na bierząco z w tej kwestii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zadzwoń do gościa i go podejdź, ze musisz szybko zrobić auto, bo nosisz sie z zamiarem sprzedaży, i niech napisze oświadczenie, jeśli bedzie stawiał okonia, to idz na policję, i powiedz ze twój samochód został uszkodzony a za wycieraczką szyby np tylnej znalazłeś karteczkę z nr rejestracyjnym samochodu który to zrobił, i prawdopodobnie przechodzień to zostawił który np to widział. Wiem ze oni takie rzeczy sprawdzają bo mój znajomy faktycznie miał uszkodzony samochód a za wycieraczką nr rej. samochodu z dopiskiem ze ten właśnie pojazd uszkodził samochód. Pojechał na policję i sprawa została bardzo szybko załatwiona - kobieta nie zmiesciła sie w kopercie. Zycze szybkiego załatwienia sprawy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam po pierwsze to nr rejestracyjny potem numer jego polisy oc bierz goscia za leb i smigaj do jego ubezpieczyciela.dobrze bylo na poczatku(w piatek) spisac oswiadczenie o zajsciu w ustalic winowajce (w tym przypadku jego:) ) sa gdzies w necie gotowe druczki nie zaszkodzi miec przy sobie.co do swiadka tej zakonnicy to one pecha tylko przynosza.

jak bedzie mial opory to na gliny smigaj tylko wtedy dobrze miec swiadka bo typ moze sie wyprzec.za leb go i tyle... pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no teraz to już napewno nikomu niezaufam, to była moja pierwsza taka akcja. dzisiaj gość do mnie dzwonił i mam się ustawić z nim w sprawie tego oświadczenia, już mam druk z neta. nie wiecie czy jest jakiś czas od stłuczki kiedy to trzeba zgłośić ? bo bym zaraz się z gościem ustawił i to spisał o ile nie poleci w kulki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko ze na zgloszenie szkody jest chyba 7 dni wiec z tym tez moga byc problemy;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zgłoszenie szkody masz 2 lata. Podpisywałem kiedyś takie oświadczenie osobie której przerysowałem drzwi. Takie info dostała pokrzywdzona od Policjanta. Szkodę zgłosiła jakieś 8 miesięcy po uszkodzeniu bo ktoś inny skasował jej samochód doszczętnie. Nie było żadnych problemów, wypisałem papiery, które dostałem od ubezpieczyciela i ona dostała kasę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to jeszcze jest spoczko, dzisiaj jest 6 dzień, więc jade zaraz z typem, najgorzej, że auto zostawiłem na wichurze u siebie, ale jeszcze pojezdze z tym nadkolem dopóki nie będe w LU i rzeczoznawca nie oceni, dzięki panowie za porady, i pamiętajcie - nie ufajcie zakonnicom :-P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na zgłoszenie szkody masz 2 lata
No nie zgodze sie na stronei PZU jest jak byk: Szkodę polegającą na uszkodzeniu pojazdu należy zgłosić niezwłocznie, jednak nie później niż w ciągu 7 dni od daty jej powstania. O kradzieży pojazdu należy niezwłocznie poinformować policję oraz zgłosić tę szkodę do PZU SA nie później niż w ciągu najbliższego dnia roboczego.

 

link http://www.pzu.pl/?nodeid=458

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Okazuje się, że się pomyliłem. Ale PZU też ściemnia:

 

W jakim terminie należy zgłosić szkodę? - Terminy zgłaszania szkód określone są w ogólnych warunkach ubezpieczeń (OWU). W przypadku ubezpieczeń odpowiedzialności cywilnej z tytułu czynów niedozwolonych, terminy przedawnienia (czas na zgłoszenie roszczenia) określa art. 442 kodeksu cywilnego: 3 lata od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia (jednak nie dłużej niż 10 lat od chwili zaistnienia zdarzenia wywołującego szkodę); w przypadku, gdy szkoda wynikła ze zbrodni lub występku (przestępstwa) czas ten jest przedłużony do dziesięciu lat od dnia popełnienia tegoż przestępstwa.

 

http://www.ubezpieczenia-pniak.pl/index.php?strona=2&ppodstrona=45

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zgłosiłem szkode po dwóch miesiącach i wszystko było ok.

 

A co do tego oświadczenia, zawsze pisze je sprawca. Pamiętaj o tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jak zapisałes NR-y reejstracyjne to idz na Policie i powiedz ze uciekł z meijsca wypadku.

 

A na komisariacie odbiorą od Ciebie zeznania, ustalą kierującego, ten powie, że to wszystko nie prawda a na dowód powoła zakonnicę oraz poda nr Twojego telefonu kom., co potwierdzi, że byliście w kontakcie, a tym samym zeznałeś nieprawdę i 233kk gotowe ;]

Na zgłoszenie szkody masz 2 lata

Hmm, generalnie przepisy mówią, że tylko tyle, że "Umowa ubezpieczenia lub ogólne warunki ubezpieczenia mogą przewidywać, że ubezpieczający ma obowiązek w określonym terminie powiadomić ubezpieczyciela o wypadku" (art. 818 kc).

 

na stronei PZU jest jak byk

Skoro więc tamten ma OC w PZU to szkoda powinna być zgłoszona zgodnie z regulaminem tego ubezpieczyciela.

 

W praktyce terminy na zgłoszenie szkody wynoszą tyle co podane pod n/w linkiem

ale teoretyzując można stwierdzić, że szkodę można zgłosić w każdym czasie, gdyż przedawnienie brane jest pod uwagę jedynie na zarzut (ale TU z pewnością nie omieszka go podnieść ;P ).

Tyle w temacie ;]

 

Wesołych Świąt Wielkiej Nocy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak gościu chce z OC spisać to spisz z taką datą żeby się w tych 7 dniach zmieścić jak nie będzie chciał dzwoń na policje i powiesz tak jak kolega wcześniej powiedział że uciekł z miejsca wypadku. Przypuszczam że jak spiszesz OC to jeszcze na swoje wyjdziesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja zgłosiłem szkode po dwóch miesiącach i wszystko było ok.

 

A co do tego oświadczenia, zawsze pisze je sprawca. Pamiętaj o tym.

 

oświadczenie spisywałem osobiście :) a sprawcą nie byłem i jest gites. wac jak bedziesz miał jakiś problem to pisz :) ja tydzień temu miałem stłuczkę, koles mi bok zaliczył więc jestem na bieżąco. i trochę zawaliłeś bo albo od razu spisujesz oświadczenie (obowiązkowo na gotowym druku) albo wzywasz niebieskich. ja zrobiłem i jedno i drugie, mimo iż mogłem obejść się bez pomocy policji

Edytowane przez scrabit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wprowadzajcie w błąd z tymi 7 dniami.

7 dni to termin zgloszenia szkody z ubezpieczenia AC.

Termin dla szkody z OC, tak jak zostało przytoczone wyzej, zapisany jest w KC.

 

Jedyny problem jaki może tu wystapić to to, że jesli auto jest już wiekowe PZU może chciec zlecić, lub wycenic naprawę uszkodzonego elementu a nie jego wymianę...oczywiscie jesli takowa jest mozliwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jedyny problem jaki może tu wystapić to to, że jesli auto jest już wiekowe PZU może chciec zlecić, lub wycenic naprawę uszkodzonego elementu a nie jego wymianę...oczywiscie jesli takowa jest mozliwa.

bzdura kolego :) nawet starsze samochody można oddać do ASO i żądać wymiany elementu na NOWY i ORYGINALNY, pod jednym warunkiem. Element który został uszkodzony był oryginałem. Jeżeli tak jest to ubezpieczyciel nie może narzucić na Ciebie obowiązku naprawy lub wymiany na zamiennik. Wazna jest również skala uszkodzeń. Porysowanego zderzaka raczej nie wymienisz :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
oświadczenie spisywałem osobiście :) a sprawcą nie byłem i jest gites.

 

No to dobrze. Mi na komendzie powiedzieli, że najlepiej jak to oświadczenie spisuje sprawca. W moim przypadku chodzilo o to, że uj się wypierał całej sprawy, że nie było żadnej stłuczki itp Oświadczenie spisałem Ja, uja był tylko podpis, a podpis można podrobić :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no już sprawe załatwiłem, pojechałem z gościem do centrum likwidacji szkód i spisał oświadczenie, nawet szkic ładny narysował ;-). Ale z PZU ma mi najwcześniej 16 rzeczoznawca obczaić to i będę musiał jeździć z takim rozje***** błotnikiem :-/.

scrabit: no niestety zaufałem gościowi, to była moja taka pierwsza akcja, pozatym gość czekał na mnie na parkingu, jeszcze był z jakąś zakonnicą i wgniecnie nie wyglądało strasznie i gość mi powiedział, że zapłaci. teraz już wiem, że choćby nie wiem kto jechał to ujowi nie puszcze, bo jakbym odrazu spisał to już bym miał nowy błotnik ;-]. Co do samego oświadczenia to w PZU też powiedzieli gościowi - sprawcy, że ma malować.

A z tą naprawą to bym się wku**** bo błotnik może nie był oryginalny ale niemiecki(pasio był z tego co obczaiłem ładowany w przód).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności