Skocz do zawartości
Marcin_zgr

(Jak to nazwać) Odma wychodząca z bloku silnika 1.8T

Rekomendowane odpowiedzi

ja sie przyznam do mojego lenistwa ale to z braku czasu....

 

dalej jeżdżę z tym uwalonym kolankiem i nic mi nie chlapie tylko czuć spaliny z tej rurki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

dalej jeżdżę z tym uwalonym kolankiem i nic mi nie chlapie tylko czuć spaliny z tej rurki

No właśnie...Wymieniaj to bo jesienią i zimą to dopiero czuć smród spalin ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wymiana tego kolanka, to zaje....sta zabawa :wmorde Dwa razy to robiłem w ciągu 6 lat. Ostatnio 2 miesiące temu kleiłem tą odmę. Jak się wyjmie przepustnicę, to można rękę wcisnąć, ale żeby potem trafić tą zawleczka w odpowiednie miejsce i ją jeszcze wcisnąć - mistrzostwo świata. Prawie 3 godziny sie męczyłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wymiana tego kolanka, to zaje....sta zabawa :wmorde Dwa razy to robiłem w ciągu 6 lat. Ostatnio 2 miesiące temu kleiłem tą odmę. Jak się wyjmie przepustnicę, to można rękę wcisnąć, ale żeby potem trafić tą zawleczka w odpowiednie miejsce i ją jeszcze wcisnąć - mistrzostwo świata. Prawie 3 godziny sie męczyłem.

To jest fakt-najprościej zdemontować kolektor ssący...Ja wybrałem opcję bez rozkręcania czegokolwiek,qwa najdłuższe ponad dwie godziny mojego życia :haha

Nigdy więcej...Lepiej zdemontować i nie mieć pociętych łapek :-D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolę się pomęczyć, niż cały kolektor odkręcać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wolę się pomęczyć, niż cały kolektor odkręcać :D

Danio leniwcu :haha

 

Jak kto woli,ja też się męczyłem dlatego ogę tylko doradzić.Bez demontażu wymiana nie należy do najprzyjemniejszych ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

noo właśnie jak pomyślałem że ten kolektor ściągać to mi się odechciało, próbowałem bez ściągania ale ręce to jakby mnie torturowali...

 

tak czuć zapach spalin ale to tylko jak postój na światłach czy tam gdzieś. ale bez przesady da się wyżyć heheheh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra, to się podłaczę.

 

U mnie cały układ odmy jest suchy i na oko cały (1.8T AWT)

Ból mam taki, że wypluwa mi olej przez bagnet i dosyć obficie rzyga olejem spod pokrywy zaworów.

Sama pokrywa była ściągana i założona na silikon, zapewne bez nowej uszczelki więc mogę zrozumieć że się poci ale nawet po odpaleniu i lekkim przegazowaniu z lewej strony silnika olej kapie na osłonę katalizatora i bije wędzonym olejem we wnętrzu. Na postoju na światłach albo przy bardzo wolnej jeździe czuć paliwem/zimnymi spalinami we wnętrzu. Wąchałem i badałem na oko czy nie ma gdzieś wycieków na silniku i na przewodach paliwowych ale wszystko pod maską wygląda ok, sprawdzałem czy działa zawór/regulator ciśnienia paliwa na listwie wtryskowej - wszystko ok.

Czy ja dobrze rozumiem, że mam zatkany zawór w odmie, ten w trójniku?

Sam silnik odpala i chodzi jak należy.

Auto nabyłem niedawno, ma nalatane 140 tyś km, poprzedni właściciel jeździł niewiele, krótkie trasy po mieście. Mam uwalony termostat i sporo masła wewnątrz rurki od bagnetu oleju. Zima była długa więc rozumiem kondensację. Poziom płynu chłodzącego stoi w miejscu więc awarię uszczelki pod głowicą na razie wykluczam, chłodnicy oleju w sumie też bo kiedyś padła mi w innym aucie i miałem olej w wodzie a nie odwrotnie z racji jej umiejscowienia i proporcji ciśnień. Domyślam się, że w odmie też mam masło...

Panowie, nakierujcie mnie proszę gdzie szukać problemu, nie uśmiecha mi się rozbebeszanie połowy orurowania silnika bo to się lubi łamać a dostęp jest co najwyżej taki sobie:) A w oklicy mam tylko wymieniaczy cześci z aso albo kowali:)

Aha podejrzewam jeszcze utknięcie zaworu sai/egr w otwartej pozycji po po zdjęciu rury z pompy dmuchawy wtórnego obiegu powietrza czuć w owej rurze pulsowanie powietrza. Wypluwa mi bład niewłaściwego przepływu w układzie wtórnego układu powierza. Czy przez to też może mi wypluwać olej prze bagnet?

Dodam że ani a korka ani z bagnetu na zimnym silniku nie dymi nadmiernie na wolnych obrotach.

Siinik ciągnie jak trza, nie dymi, nie żre oleju nadmiernie więc szczelność motoru jest...

Pomocy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na 200% masz przytkany układ odpowietrzenia, proponował bym rozebrać i krok po kroku wszystko czyścić. Na bank masz zasyfiony gumowy trójnik wychodzący w pokrywy zaworów, i tą plastikową rurkę która wchodzi do bloku silnika nad filtrem oleju. U mnie co prawda nie pluł olejem ale w zimie dwa lata temu wywalił mi olej przez uszczelkę pokrywy zaworów i zalał katalizator. Jak rozebrałem całe to ustrojstwo to sam byłem w szoku jak bardzo było to zakitowane. To co było w tych rurkach to miało konsystencję sadzy wymieszanej z olejem, w niektórych miejscach musiałem się przebijać grubym drutem. Uprzedzam tylko że z tą rurką plastikową nad filtrem oleju trzeba delikatnie mi w trakcie demontażu pękła ale na szczęście są zamienniki. Ten szlam jest z dwóch powodów jak mniemam, nic nie warty olej albo w moim przypadku zalecane przez VW wymiany oleju co 30 tyś km.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O!, to już jakiś trop jest.

 

Nie wiem na jakim oleju mój pasek wcześniej jeździł ale domyślam się, że na tanim...

a o problemie zatkanych sitek, rurek i całej reszty w tych motorach można czytać bez końca.

Mój kumpel niedawno zatarł swojego audika 1.8t a mechanior mu powtarzał, że trzeba zdjąć miskę i wyczyścić syf.

Jak będzie czas zabiorę się za ten syf jednorazowo, termostat, egr, odmy, uszczelka pod pokrywą zaworów...i chyba zrzucę kolektor, żeby nie bluzgać za dużo. Przy wymianie oleju może zapodam jakąś płukankę albo coś takiego, manometr tez nie zaszkodzi podłączyć.

 

A miska olejowa zejdzie bez rozbierania połowy auta? Nie widziałem tego gada od spodu jeszcze ale jest dobrze obrzygany...

 

Dzięki za wskazówkę, może ktoś jeszcze dorzuci swoje 12 groszy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A miska olejowa zejdzie bez rozbierania połowy auta? Nie widziałem tego gada od spodu jeszcze ale jest dobrze obrzygany...

 

Trzeba poluzować wózek, bo nie wyciągniesz miski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo łatwiej odkręcić poduchy silnika i delikatnie unieść jego przód do góry, gdzieś kiedyś czytałem na forum o czyszczeniu michy i pompy oleju. Gdzieś ten temat jest poruszony. Odkręcaniem sań to wpędzanie się w niepotrzebną robotę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Albo łatwiej odkręcić poduchy silnika i delikatnie unieść jego przód do góry, gdzieś kiedyś czytałem na forum o czyszczeniu michy i pompy oleju. Gdzieś ten temat jest poruszony. Odkręcaniem sań to wpędzanie się w niepotrzebną robotę.

 

Chyba bezpieczniej będzie odkręcić poduchy i unieść motor do góry z wyczuciem. Faktycznie, na angielskojezycznych forach sporo jest o osadzie z oleju w 1.8t. Płukanki odradzają ze wzlędu na to, że blokuje smok pompy oleju kompletnie. Zostaje zdjąć michę i czyścić mechanicznie. Albo lać rzadszy olej do diesla API 5W40 co kilka tyś km wraz ze zmianą filtra oleju i powoli wymywać ten syf. Ktoś też pisał, że przejście na zalecany olej też pomaga (VW 502 00 lub wyższy) bo pełny syntetyk dobrze płucze ten syf ale cały proces przy moich przelotach trwałby ponad rok. Cholera wie, jedyna trasa którą skoksowany olej może ujść z silnika to filtr oleju albo czyszczenie mechaniczne. Te zatkane odmy to chyba pierwsza oznaka odłożonego osadu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pare dni temu robilem zabieg czyszczenia misy i smoka w moim 1.8t APU i najlepiej odkrecic poduchy i podniesc silnik, no chyba ze ktos nie ma mozliwosci podniesienia to mozna podniesc auto podlozyc np pieniek pod kompresor klimy i opuscic auto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://forum.vw-passat.pl/threads/254-MIGAJACA-KONTROLKATROLKA-CISNIENIA-OLEJU-B5-1-8T

 

Witam,tu macie panowie opisane(post 6) jak odkręcić miche i wyczyścić smoka,mnie też to czeka,nowa pompa juz czeka tylko musze troche czasu wykombinować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Ponieważ jestem nowym użytkownikiem i nie mogę zakladać watków podepnę sie pod temat. Moze ktos mi łopatologicznie wyjaśni jaki związek ma pęknieta odma (na 90 % u mnie- niewiele ale leje spod niej olejem ) z podcisnieniem. Dokładnie chodzi mi o to czy może być powodem tego ze czasem wspomaganie hamulca chodzi prawie jak cegła a czasem jest OK. Podobnie z silnikiem czasem jest ok, a czasem jest słaby a pedał tym razem gazu po dłuzszej jezdzie na rozgrzanym czasem robi sie "miekki" , poza tym prawie zawsze szarpie przy zmianie z 1 na 2 bieg - przy wyrzszych jest Ok. Na wolnych obrotach chodzi ładnie, nie dymi ani nic, jedynie te jego dziwne maniery i słabowitośc. Po podpieciu pod Vag - to moje pierwsze próby diagnozy nowym kabelkiem i tygodnowej walce z serownikami do win 7 64x miałem -miałem 2 błedy zbyt uboga/ lub bogatą miesznke i cos z sonda lambda - dzis juz nie pamietam . Po ich skasowaniu auto przez jakis czas chodziło jeszcze gorzej szrpało muliło itp- teraz powróciło do swojej zmanierowanerj normy. Na chłopski rozum kombinuje ze na rozgrzanym i wyrzszych obrotach sie czasem rozszczelnia i łapie lewe powietrze a sterownik próbuje wtedy ingerowac i wychodzi z niego ta maniera. Z góry dzieki za jakieś wyjaśnienia i sugestie. Forum wertuje od kilku dni ale ciezko mi tafic na podobne objawy. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, może ktoś wie .Jaka jest wewnętrzna średnica przewodu gumowego łączącego kolanko odmy z przepustnicą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i ja jestem po wymianie odmy silnika na początku wyglądało to dość strasznie ale pokombinowałem i udało się chociaż kosztowało mnie to wiele cierpliwości. A tak coś o d strony technicznej to dostałem się do niej przez alternator.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności