Prowadnica w szyberdachu

[clone18]

chyba największym mankamentem VW jest szyber. Z tego co czytam to chodzi Wam o taki przypadek i też lewa strona

http://img41.imageshack.us/img41/5613/10066232.jpg

 

i jak ktoś z was ma takie coś i nie potrzebuje to chętnie biorę

[ormowiec]

Dokładnie to. Mam zamiar wyciągnąć to i dać do spawania, dodatkowo wspawać wzdłuż pręcik który będzie to wzmacniał. mam niedaleko zakład który powinien się tego podjąć, myślę że do końca tygodnia się zabiorę bo bez szyberka ... ciepło ...

[cysiokysio]

Dokładnie to. Mam zamiar wyciągnąć to i dać do spawania, dodatkowo wspawać wzdłuż pręcik który będzie to wzmacniał. mam niedaleko zakład który powinien się tego podjąć, myślę że do końca tygodnia się zabiorę bo bez szyberka ... ciepło ...

A czy w B4 jest identyko ten "suwak"? Bo jak by co to ja mam wyjęty szyber od B4 też z pękniętymi "suwakami" (kupiłem od two_pac z nadzieją że prowadnice są całe po dachowaniu) i mógłbym ci wysłać żebyś nie musiał blokować auta w razie by nie udało się zespolić. A jakby ci się udało to byś oddał do spawania i dla mnie.

[ormowiec]

Póki co ojca nie ma i do niedzieli mam garaż także spoko. Najpierw zrobię u siebie, wrzucę fotki z relacją, jak będzie ok to nie ma problemu, możesz podesłać. Są te same w B4.

[clone18]

Z tym spawaniem to nie jest tak prosto to nie jest metal tylko jakiś odlew jakiegoś gówna dawno bym to spawał jak by się dało

[ormowiec]

Wygląda na jakieś spiekane dziadostwo. Ale to już niech się fachura martwi.

[clone18]

heh chyba ze migomatem załatwisz chociaż też bym nie był pewien.

[futro1983]

Koledzy ja naprawiłem swój szyber, stosując łączenie specjalnie wygiętymi spinkami. Wywierciłem otworki o średnicy 1 mm i spinki z twardego druty wklejone na klej i trzyma bez rozbierania szyberdachu.

[clone18]

No to też jest myśl ale boję się o to żeby nie rozleciało mi się to prowadzenie do reszty bo to naprawdę kruchy materiał. Jak by to było z alu to co innego. ale pomysł jak najbardziej do realizacji pozdrawiam

[cysiokysio]

kurde normalnie natchneliscie mnie z tymi prowadnicami, zaraz potym jak poszła mi ta prowadnica to przewertowałem wszystkie wątki na temat tego problemu i wszędzie że "nieda się" "wymień na B4" "spawać nie bo szajs materiał" itd. Po pracy sam spróbuję się tym pobawić może i ja coś wykombinuję sensownego.

 

---------- Post added at 21:33 ---------- Previous post was at 12:47 ----------

 

no to i ja rozebrałem to badzidło i sądzę że zamiast próbować spawać część A z B w miejscu pęknięcia (bardzo mała powierzchnia i materiał do kitu) lepiej chyba będzie zespolić te części tak jak zaznaczyłem na zdjęciu. Ja zamierzam tak to połączyć jakimś twardym klejem, wydaje mi się że będzie to dużo trwalsze niż spaw.

[ormowiec]

Klej nie sądzę żeby się trzymał natomiast myślałem o takim czymś, w wypadku gdyby nie dało się tego spawać. Dorobić prosty element z grubej blachy lub odpowiednio zeszlifowanego płaskownika (zaznaczony na czerwono) dodatkowo przynitować go lub przykleić dla pewności że nie wyskoczy.

Muszę sprawdzić ile tam jest miejsca, dziś wyjąłem podsufitkę także jutro lub pojutrze będę się bawił

[souler]

nawierca sie otwory i daje spinke z np: wygietego drutu lub gwozdzia obcietego. nie ma sily zeby puscilo. juz ze 2 lata tak smigam. rada na przyszlosc - poza naprawa prowadnicy i smarowaniem nic w szybrze nie polepszac, ulepszac, podginac tylko poskladac i sie cieszyc. odplywy przedmuchac przy okazji.

[ormowiec]

No dobra, dziś wyjąłem cały ten przeklęty szyber. Za dużo nie zdziałałem, bo do wyjęcia tych wózków trzeba wyjąć motor. Niestetyż nakrętki tego silniczka siedzą w plastikowych gniazdach, i obie u mnie się obróciły

natomiast co zdziałałem, to to że szyber normalnie uchyla i zamyka się. Wyciąłem sobie z 1mm blachy spinkę wg wymiarów tak jak na rysunku

taką spinkę wystarczy po prostu położyć na prowadnicy przedniej... i szyber działa już prawie normalnie. Żeby działał normalnie, trzeba wyjąć tylną prowadnicę (co niestety mi się nie udało) i spiłować ją od spodu na 5mm tak aby nasza spinka mogła pod nią wejść.

[cysiokysio]

Za dużo nie zdziałałem, bo do wyjęcia tych wózków trzeba wyjąć motor

 

Nie trzeba. Wystarczy, że wciśniesz czarny plastik który znajduje się w środku zamka kluczyka awaryjnego domykania i wtedy w silniczku wrzuca się luz i nie stawia oporu tylko musisz wyciągać dwa wózki jednocześnie.

 

Właśnie wróciłem z garażu gdzie kombinowałem z tą zapinką, uchylanie ok, niestety u mnie pojawił problem z zamykaniem gdy otwarty był do tyłu zamiast najpierw zasunąć a dopiero później podnieść to on to robił na odwrót przez co się blokował. Niestety przy próbie usunięcia tej usterki zużyłem dwie tylne prowadnice i teraz to już tylko kupno nowego szybra.

[ormowiec]

iestety u mnie pojawił problem z zamykaniem gdy otwarty był do tyłu zamiast najpierw zasunąć a dopiero później podnieść to on to robił na odwrót przez co się blokował

Zgadza się, dlatego napisałem że trzeba wyjąć tylną prowadnicę i spiłować tak żeby ta spinka wchodziła pod nią

Póki co już mi się nie chce z tym pi***ić. Jak wpadnie mi gdzieś cały w dobrej cenie to moze kupię i po sprawie.

[cysiokysio]

spiłowywałem i to nawet więcej 5mm i tak coś się chrzaniło.

 

właśnie wracam że szrotu, udało mi się kupić kompletny szyber + jakieś pierdółki za 50 PLN tyle że sam je wyciągałem z auta. Polecam szrot w Jordanowie w drodze z Andrespola do Brzezin. A odradzam w łodzi na Bieszczackiej, za goły szyber chcieli 200.

[souler]

pojawił problem z zamykaniem gdy otwarty był do tyłu zamiast najpierw zasunąć a dopiero później podnieść to on to robił na odwrót przez co się blokował.

 

i wlasnie dlatego pisalem, zeby z niczym wiecej nie kombinowac oprocz naprawy prowadnicy. problem ze zbyt wczesnym podnoszeniem sie szybra mam u siebie i proby usuniecia tego nie daly skutku. prawdopodobnie jest to tylko konsekwencja peknietej prowadnicy i kilkukrotnego otwierania/zamykania uszkodzonego szybra. zmieniaja sie wtedy szerokosci naciec w elemencie prowadzacym walek konika i klops gotowy.

[ormowiec]

Miałem okazję dobrze obadać jak działa ten szyber, bo u mnie też się podnosiła lewa strona zamiast jechać do przodu. Powód jest taki żę między tym uchwytem linki który się ułamał, a resztą prowadnicy jest szpara. Element z tylnej prowadnicy, zakreskowany na czerwono, powinien wskoczyć i zatrzasnąć się w przedniej prowadnicy w miejscu oznaczonym na zielono, co się nie dzieje kiedy jest ta szpara o której mówiłem (tylna prowadnica zaczyna za wcześnie ruch do tyłu)

mam nadzieję że się jasno wyraziłem

[cysiokysio]

powinien wskoczyć i zatrzasnąć się w przedniej prowadnicy w miejscu oznaczonym na zielono, co się nie dzieje kiedy jest ta szpara o której mówiłem (tylna prowadnica zaczyna za wcześnie ruch do tyłu)

Wiesz co to chyba nie to, ja wyszlifowałem tylną prowadnicę tak że nie miała kontaktu z zapinka a i tak nadal szyber nie działał prawidłowo. Mało tego w pewnym momencie jakoś zaklinowała mi się prawa prowadnica tak że silniczek nie mógł nią ruszyć. Ręcznie jakoś ją ruszyłem ale właśnie od tego momentu zaczeła działać tak jak lewa(prowadnica nie pękła).

 

Jak wpadnie mi gdzieś cały w dobrej cenie to moze kupię i po sprawie

 

Ja jak bym nie kupił na szrocie to chciałem kupić tą.

http://moto.allegro.pl/item648279225_szyberdach_seat_toledo_1_8_92_r.html

 

PS: ja już mam problem z już głowy nowy szyber zainstalowany i działa jak ta lala.

Edytowane 30 Maja 2009 przez cysiokysio

[ormowiec]

Ja jak bym nie kupił na szrocie to chciałem kupić tą.

http://moto.allegro.pl/item648279225..._1_8_92_r.html

Znajdę coś bliżej, póki co nie mam ochoty się bawić z tym

Wiesz co to chyba nie to, ja wyszlifowałem tylną prowadnicę tak że nie miała kontaktu z zapinka a i tak nadal szyber nie działał prawidłowo. Mało tego w pewnym momencie jakoś zaklinowała mi się prawa prowadnica tak że silniczek nie mógł nią ruszyć. Ręcznie jakoś ją ruszyłem ale właśnie od tego momentu zaczeła działać tak jak lewa(prowadnica nie pękła).

Może u Ciebie coś się zgięło, ja sobie wyjąłem szyber na stół i dokładnie sprawdziłem jak to działa z zasilaczem. Porównałem z prawą stroną i jeżeli pomogłem ręką temu zatrzaskowi wejść na miejsce to wszystko chodziło jak trzeba